TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Recenzja OKI C301dn - ledowy druk w kolorze za rozsądne pieniądze? |
|
|
|
Recenzja OKI C301dn - ledowy druk w kolorze za rozsądne pieniądze? Autor: Liluh | Data: 22/12/14
|
|
So far, so good - jak mawiają Anglosasi
Tymczasem OKI 301dn należy się też nieco krytyki. Drukarką mogliśmy pobawić się nieco dłużej i o ile do jakości wydruków nie można się przyczepić (jak na sprzęt tej klasy), o tyle trafiliśmy na kilka doskwierających w codziennym użytkowaniu niuansów. Szkoda, że nie ma możliwości drukowania z pamięci urządzenia, chociaż trudno się dziwić, jeśli pod uwagę weźmiemy brak portu USB dla pamięci flash albo przynajmniej czytnika kart. Brak funkcji to jednak nie skucha w działaniu, a jedynie pewne ograniczenie funkcjonalności. Problemy stwarzał za to sterownik GDI, który z niewiadomych przyczyn potrafił w systemie (Windows 7) płatać figle, o czym za chwilę.
Po pierwszym zainstalowaniu drukarki i kilku próbnych wydrukach wysokiej jakości, okazało się, że skończył się kolor niebieski (CYAN). Czemu tak szybko? Być może dlatego, że fabryczne tonery, nie są zbyt pojemne, a wydruki zawierały zbyt dużą ilość niebieskiego. Co prawda pojemnik miał jeszcze 30% według samej drukarki, ale mimo to nie chciała ona dalej drukować, nawet tylko w czerni. Sama drukarka w opcjach, pozostawia nam do wyboru - kontynuuj pracę przy wyczerpującym się tonerze czy zatrzymaj. Podczas wymiany okazało się, że na górnej powierzchni bębna, pozostało całkiem sporo proszku. W pozostałych kolorach wszystko było w porządku, bez zabrudzeń. Trafiliśmy w internecie na kilka opinii użytkowników, opisujących ten problem co utwierdziło nas w przekonaniu, że przyczyna leży po stronie produktu. Nawet instrukcja informuje użytkownika, że musi on zachować szczególną ostrożność przy wymianie tonerów, ponieważ są one delikatnej konstrukcji i nieostrożne operowanie może spowodować takie właśnie niespodzianki. Jeśli tak się stanie, należy zabrudzoną powierzchnię bębna odkurzyć, lub wytrzeć wilgotną szmatką. Problem został rozwiązany po zamontowaniu nowego, pełnego pojemnika i nie powrócił gdy stan napełnienia po raz kolejny zbliżył się do 30% (druk był bezproblemowo kontynuowany). Widać oryginalnie dostarczony toner był wadliwy.
Przy tej okazji, na jaw wyszło jeszcze coś. Okazało się, że zainstalowany wcześniej sterownik GDI drukarki przestał reagować. Urządzenie nie było widziane w systemie, ani w żaden sposób się z nim nie łączyło. Pomogło dopiero odinstalowanie sterowników i wszystkich dodatkowych programów, oraz zainstalowanie nowszych wersji ze strony producenta. Przy czym nadal zdarzało się podczas drukowania obrazów, że ustawienia zaawansowane drukarki w opcjach sterownika ulegały zamrożeniu na wcześniej zdefiniowanych parametrach i żadna ich zmiana nie była zapisywana. Drukowanie działało, ale na niezmiennych ustawieniach. Co ciekawe, problem nie występował w żadnej formie podczas pracy na sterowniku XPS. Ponieważ przyczyny ułomnego zachowania sterownika GDI nie udało się ani ustalić, ani całkowicie wyeliminować (na innym komputerze, z Windows 7 zdarzało się dokładnie to samo), musimy zapisać to jako minus ze wskazaniem na problem oprogramowania, a nie sprzętu. Komentarze użytkowników wskazują, że problem na pewno nie jest powszechny, dlatego minus ten będziemy traktować jako „ewentualność”, która wcale nie musi wystąpić na innych konfiguracjach sprzętowych i programowych.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|