Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Muzyczna swoboda: recenzja słuchawek Creative Outlier Air Sports
    

 

Muzyczna swoboda: recenzja słuchawek Creative Outlier Air Sports


 Autor: NimnuL | Data: 01/10/19

Muzyczna swoboda: recenzja słuchawek Creative Outlier Air SportsPrzesyłanie dźwięku po kablu od lat nieustannie kojarzy się z wysoką jakością odbioru. Temat ten jest jednak szeroki i głęboki, można mu poświęcić osobny artykuł i wielogodzinne dyskusje na granicy sprzeczek. I o ile zgodzę się z tym, że w niektórych zastosowaniach przewód zaoferuje lepszy rezultat niż transmisja radiowa, to przewaga ta sukcesywnie słabnie wraz z rozwojem technologii. Widać to nie tylko na przykładzie peryferii dla graczy: myszek i klawiatur, ale także słuchawek i głośników. Z bezprzewodowymi słuchawkami przeprosiłem się już kilka lat temu, dostrzegając ich miażdżącą przewagę nad kablowymi braćmi, szczególnie poza domem. W niniejszym tekście opowiem Wam o nowym produkcie od Creative: Outlier Air Sports - bezprzewodowymi słuchawkami odpornymi na wodę. Zapraszam.

Drobiazgi

Strona główna produktu: pl.creative.com Nad specyfikacją techniczną nie będę się nadmiernie rozwodził, a skupię się jedynie na najważniejszych, według mnie, elementach.

Do czynienia mamy zatem ze słuchawkami łączącymi się ze smartfonem przez Bluetooth 5.0 (z obsługą atpX i AAC), będącymi w stanie pracować 10h na jednym ładowaniu oraz pobrać zasilanie na 2 pełne ładowania z dodatkowego akumulatora wbudowanego w futerał (stację dokującą). Konstrukcja słuchawek jest uszczelniona i spełnia warunki standardu IPX5, czyli nie straszny jest im kontakt z potem lub nieznacznym zachlapaniem. Creative Outlier Air Sports wyposażone są w membranę grafenową o średnicy 5,6mm, co przynajmniej w teorii ma zapewnić konkurencyjną jakość dźwięku. Deklarowane pasmo przenoszenia wynosi doskonale wszystkim znane 20Hz – 20kHz.


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)

Outlier Air Sports przybywają do swojego właściciela schowane w zgrabnym pudełku okraszonym podstawowym zestawem informacji na temat tego, z czym mamy do czynienia. Z wnętrza kartonika wyjmiemy: trzy pary silikonowych wkładek w różnych rozmiarach, krótki przewód USB C-A, futerał ładujący oraz opaskę na rękę. Wyposażenie kończy obrazkowa instrukcja obsługi oraz gwarancja.


(kliknij, aby powiększyć)

Opaska sportowa wykonana jest z miękkiego, przyjemnego w dotyku materiału wewnątrz wyściełanego gąbką. Na zewnętrznej stronie znajduje się siateczka oraz rzep. Opaska pozwala na przymocowanie jej na nadgarstku (raczej zamiast zegarka lub tuż nad nim). Jej rozmiar jest zbyt mały, aby można było umieścić ją np. na przedramieniu, chyba że dziecięcym.

Jakość wykończenia słuchawek nie budzi u mnie najmniejszych nawet zastrzeżeń. Ważące zaledwie 10g słuchawki wykonane są z matowego tworzywa sztucznego, w dotyku sprawiającego wrażenie bardzo solidnego. Nie doszukałem się braków w obrobieniu detali lub jakichkolwiek niedoróbek, które mogłyby budzić wątpliwości co do trwałości konstrukcji. Każda ze słuchawek wyposażona jest w dookólny mikrofon (100Hz – 10kHz o czułości - 42 dBV / Pa), akumulator o pojemności 60mAh oraz złącze do ładowania ich w futerale. W tylnej części znajduje się przycisk otoczony pierścieniem podświetlanym kolorem niebieskim i czerwonym w różny sposób, informując tym samym o różnych trybach pracy. Sposób wizualnej komunikacji słuchawek z użytkownikiem w przystępny sposób został przedstawiony na animacji na stronie producenta.


(kliknij, aby powiększyć)

Futerał ładujący, tudzież stacja dokująca, wyposażona jest we wbudowany akumulator litowo-polimerowy o pojemności 380mAh pozwalający na dwukrotne naładowanie słuchawek do pełna. Obudowę wykonano z matowego aluminium, natomiast wysuwana szufladka odlana jest z plastiku. Wewnątrz wyprofilowanych zagłębień znajdują się piny ładujące oraz silny magnes ułatwiający prawidłowe przytrzymanie słuchawek na miejscu. Na jednej ze ścianek zainstalowano zespół diod informujących o poziomie naładowania akumulatora oraz trwającym procesie przekazywania energii. Pod spodem natomiast, swoje miejsce znalazło gniazdo USB C.

Przyciski w postaci okrągłych kapsli wieńczących zewnętrzną stronę obudowy przejmują wiele funkcji i pozwalają na sterowanie telefonem w różnoraki sposób.


(kliknij, aby powiększyć)

W tym miejscu wspomnę jeszcze o istnieniu wersji nieco bogatszej i droższej o około 50zł – Creative Outlier Gold, bo o nich mówię, oferują dłuższy czas pracy na akumulatorze i zmienioną kolorystykę. W zestawie znajdują się też po dwie pary silikonowych wkładek w standardowym rozmiarze S i M.

Istnieje też odmiana Creative Outlier Air, która jest tańszym o około 40zł odpowiednikiem wersji Sports, ale w zamian tego w zestawie nie ma opaski na nadgarstek.



Sedno

W trakcie testów słuchawki współpracowały z dwoma telefonami: Moto G6 Play oraz iPhone X, natomiast za źródło dźwięku posłużyło Spotify z najwyższymi ustawieniami dla jakości.

Creative Outlier Air Sports wywołują bardzo pozytywne odczucia użytkowe już od pierwszej chwili. Słuchawki wesoło witają właściciela pulsującym kolorem czerwonym zaraz po otwarciu futerału, oznajmiając tym samym gotowość do pracy. Wyjęcie słuchawek ze stacji dokującej natychmiast przełącza je w tryb parowania. Jeśli już wcześniej były połączone z telefonem, to ponownie nawiążą z nim współpracę zanim słuchawka znajdzie się w uchu. Jeśli natomiast jest to pierwsze połączenie to jego przebieg będzie trwał najwyżej kilkanaście sekund.


(kliknij, aby powiększyć)

Słuchawki bez najmniejszego problemu doskonale wpasowują się w moje ucho – kształt ich obudowy idealnie pasują do anatomicznego kształtu małżowiny, natomiast silikonowa wkładka o średnim rozmiarze jest jak szyta na moją miarę. W tym miejscu mam natomiast dwie uwagi. Po pierwsze, wkładka o najmniejszym rozmiarze (XS) jest mikroskopijna. Jestem przekonany, że ludzie nie mają tak małych średnic kanałów usznych, nawet dzieci. Dotąd nie spotkałem się z tak małymi tipsami. Może to stanowić problem dla kogoś, kto ma uszy nieco tylko mniejsze od moich, a jednocześnie nie jest myszą. Druga uwaga dotyczy natomiast kwestii konstrukcyjnej tych słuchawek. Otóż trzpień, na który nakłada się silikonowe wkładki jest bardzo mały i krótki (that’s what she said), przez to nie ma najmniejszych nawet szans, żeby alternatywne pianki (Comply, Snaab) lub inne rozwiązania wkładek tutaj pasowały. Zgubienie lub zniszczenie fabrycznej pary spowoduje więc bardzo poważny problem dla użytkownika. Natomiast jeśli ktoś zamiast silikonowych tipsów woli używać pianki typu Comply, to również będzie się czuł co najmniej niepocieszony.

Komunikaty głosowe dotyczące parowania, włączania, wyłączania, niskiego stanu baterii są bardzo przyjemne w odbiorze – głos jest łagodny, wypowiadany prawidłową angielszczyzną, a przy tym niezbyt głośny. To miła odmiana w stosunku do niektórych bezprzewodowych słuchawek (i głośników), które wrzeszczą do ucha sepleniącym chińsko-angielskim.

Dobrze wyprofilowany kształt obudowy słuchawek wraz z silikonową wkładką tak idealnie pasującą do mojego ucha sprawia, że Outlier Air Sports trzymają się mnie bardzo pewnie, a jednocześnie w ogóle ich nie czuję. Nie było też sytuacji, aby którakolwiek słuchawka poluzowała się w uchu, nigdy nie wypadła ani nie sprawiała wrażenia, że za chwilę wypaść zechce, nawet wówczas, gdy nienaturalnie mocno kręciłem głową, próbując sprowokować ich wypadnięcie. Pasywna izolacja akustyczna stoi na standardowym dla tego typu konstrukcji poziomie – nie mam uwag. Pianki Comply poprawiłyby tą kwestię, no ale cóż …

Dźwięk wydobywający się z tych maleństw jest zaskakująco przyjemny w odbiorze. Charakterystyka brzmienia została wysterowana w stronę ocieplonego przekazu, jest tu zatem dość sporo tonów niskich, co dobrze wpasowuje się w miejski, rozrywkowy dźwięk. Nie będę się tu rozwodził na temat niuansów i detali, bo nie o to w tych słuchawkach chodzi. Nie jest to też sprzęt wyrafinowany, ani skierowany do słuchaczy nastawionych na techniczną precyzję i naturalność. Te słuchawki robią to, czego należy oczekiwać od urządzeń w tej kategorii. Dźwięk jest czysty, skoczny, dynamiczny. Średnica i tony wysokie nie są przykryte rozlazłym basem. Można się tu doszukać równowagi i samokontroli. Stereofonia i przestrzeń są poprawnie przekazywane. Creative Outlier Air Sports brzmią po prostu rozrywkowo, nietandetnie, przyjemnie, dokładnie tak, jak tego oczekiwałem.

Kolejnym słabym punktem jest mikrofon, który niezbyt dobrze radzi sobie z odczytem mowy. Rozmówca po drugiej stronie usłyszy nas jakbyśmy rozmawiali z odległej puszki lub gdzieś daleko zza ściany. Głos jest wyraźnie stłumiony z dużą ilością dźwięków otoczenia. Sytuacja pogarsza się, gdy rozmowie towarzyszy niewielki nawet wiatr. Mikrofon wyolbrzymi ten zefirek do rozmiarów tornada. W efekcie rozmowy telefoniczne można próbować przeprowadzać jedynie w pomieszczeniach i to raczej tych cichych. Komunikacja z Asystentem Google oraz Siri przebiega natomiast całkowicie bezproblemowo.

Creative Outlier Air Sports towarzyszą mi prawie każdego dnia już od ponad miesiąca. Zwykle były w bezprzewodowej komitywie z telefonem nieprzerwanie przez 9 godzin, podczas których słuchanie muzyki lub rozmowy telefoniczne stanowiły około połowę tego czasu. Producent faktycznie nie kłamał, szacując czas pracy na jednym ładowaniu na 10 godzin. Oczywiście ten czas będzie się wahał, w zależności od sposobu używania tych słuchawek, ale rzeczywiście jest to wartość do osiągnięcia w praktyce bez większego problemu. Ładowanie słuchawek trwa około 1,5 godziny, natomiast pełne naładowanie akumulatora w pokrowcu trwa około 2h. W praktyce, dzięki ładującemu futerałowi słuchawki nigdy mi się nie rozładowały. Nieużywane lądowały w stacji dokującej, co utrzymywało je zawsze w pełnym naładowaniu.

W trakcie używania słuchawek na mieście dostrzegłem jednak jeden problem. Otóż komunikacja BT 5.0 zdaje się być bardzo wrażliwa na interferencje z innych źródeł albo ekranowanie elektroniki tych słuchawek jest niewystarczające. Otóż w pobliżu linii wysokiego napięcia lub innych, silnych źródeł promieniowania elektromagnetycznego zdarzają się przerwania w dźwięku jeden ze słuchawek. Było to na tyle dziwne, że poprosiłem o drugą parę, aby wyeliminować usterkę pierwszego egzemplarza. Niestety bolączka dotyczyła także tej drugiej pary. Jest to jednak zjawisko nieregularne i dość rzadkie, niemniej jednak zdarza się. Przerwa w dźwięku jest zwykle nie dłuższa niż około jedna sekunda. Bywało natomiast, że na spacerze długim na 7 km pojawiało się kilka przerwań. Innym razem przez godzinę wędrówki w innym obszarze nie było żadnych przerw. Problemy nigdy nie następowały jednak w domu, biurze ani na otwartej przestrzeni poza miastem.

Od dobrych trzech lat już porzuciłem słuchawki przewodowe, jeśli wybierałem się poza dom. W podróży, na spacerze czy w trakcie sportu brak sznurka zapewnia większy komfort i swobodę. W ostatnich latach z dużym zadowoleniem używałem lekkiej konstrukcji Creative Jam, niestety tego typu konstrukcja nie jest pozbawiona wad. Praktyczny brak izolacji akustycznej daje się we znaki w głośnym otoczeniu. Poza tym lato z roku na rok staje się coraz bardziej drapieżne. Szybki, kilkukilometrowy marsz w upale ocierającym się o czterdzieści stopni Celsjusza potrafi zamęczyć, a nauszniki słuchawek przykrywających uszy dodatkowo w tym pomagają. Słuchawki dokanałowe w takich warunkach okazały się fantastyczną odpowiedzią. Dodatkowo możliwość przemycia ich pod bieżącą wodą pozwala na utrzymanie wysokiego poziomu higieny. Nie ma też obawy o wypadnięcie ich z ucha czy zawilgocenie w trakcie uprawiania sportu.



Podsumowanie

Creative Outlier Air Sports broniły się dzielnie w trakcie trwającego ponad miesiąc, intensywnego użytkowania. Bardzo długi czas pracy na jednym ładowaniu (szczególnie biorąc pod uwagę masę i rozmiar tych maleństw), bardzo wysoki komfort użytkowania oraz zaskakująco atrakcyjne brzmienie czynią je interesującym rozwiązaniem nie tylko w trakcie sportowych aktywności, ale także odsłuchów na spacerze czy nawet w domu.

Akumulator wbudowany w futerał oraz uszczelniona konstrukcja słuchawek czynią je również świetnym kompanem w podróży. Creative nie ustrzegł się jednak błędów, do najważniejszych z nich należy zaliczyć niestandardowy rozmiar trzpienia słuchawki, bardzo przeciętna jakość mikrofonu oraz podatność na zakłócenia elektromagnetyczne. W mojej ocenie jest to jednak udana propozycja dla osób ceniących sobie wygodnego słuchania muzyki w ruchu.

Creative Outlier Air Sports (cena wrzesień 2019: 365zł)



+ uniwersalna, rozrywkowa charakterystyka brzmienia
+ wysoki komfort użytkowania
+ bardzo pewne trzymanie ucha
+ poręczny futerał
+ prawidłowa współpraca z Asystentem Google oraz Siri
+ długi czas pracy na baterii
+ kompletne wyposażenie
+ jakościowe materiały i wykończenie
+ wzornictwo
+ USB C

- niestandardowe silikonowe wkładki
- podatność na zakłócenia
- kiepska jakość mikrofonu