Chłodzenie cieczą to już nie tylko rozwiązania typu DIY (Do it yourself, czyli zrób to sam), które wymagają wiedzy i wkładu własnego w budowę takiego rozwiązania - czyli skompletowanie bloku wodnego, dobranie chłodnicy, węży i innych elementów, które umiejętnie trzeba połączyć. Aby uprościć sprawę stosowania cieczy do chłodzenia procesora z pomocą przychodzą zestawu typu All-in-One, gdzie często montaż takiego rozwiązania jest prostszy od powietrznego chłodziwa. Dziś sprawdzimy, jak wypada najnowsze dziecko szwedzkiej marki Fractal Design, czyli Celsius S24. Zapraszam.
Wstęp i specyfikacja
Szwedzka marka znana jest głównie z dobrej jakości obudów komputerowych, które zdążyły już zaskarbić względy wielu użytkowników ceniących sobie jakość wykonania z dość surowym, ale jednocześnie eleganckim designem. Z początkiem maja Fractal Design wprowadził do swojej oferty nowe chłodzenia cieczą typu All-In-One z rodziny Celsius. Jest to drugie podejście do tematu cieczy - wcześniej, w 2014 roku Szwedzi wprowadzili trzy modele z serii Kelvin. Przyszła pora na odświeżenie produktów, które promuje ciekawe wideo producenta, przedstawiające wewnętrzną m.in. budowę bloku wodnego. Producent chwali się zastosowaniem wysokiej jakości materiałów do budowy bloku wodnego, aby jak najbardziej skutecznie tłumić dźwięk pracującej pompki.
Premiera rodziny Celsius niesie za sobą dwa modele. Mocniejszy, większy o jeden wentylator to model S36 wyposażony w pokaźną chłodnicę o wymiarach 403 x 123 x 30mm i trzy 120 mm wentylatory Dynamic X2 GP-12 PWM. Ich łopatki mogą wirować z prędkością od 500 do 2000 obrotów na minutę, tłocząc do 148,8m^3 powietrza na godzinę każdy przy hałasie nie przekraczającym 32,2dBA. Drugi model - główny aktor niniejszej recenzji, to S24 wyposażony w chłodnicę o wymiarach 284 x 122 x 31mm i dwa 120 mm wentylatory Dynamic X2 GP-12.
Aluminiowa chłodnica jest połączona za pomocą 400mm węży ze złączkami o średnicy G 1/4" z blokiem wodnym, w który wmontowano pompkę wymuszającą obieg cieczy w układzie. Wyposażono ją w ceramiczne łożyska, które pozwalają jej pracować z prędkością 1950-3150 RPM generując przy tym hałas o natężeniu do 20dBA. Modele Celsius S24 i S36 są kompatybilne z procesorami dla podstawek Intel LGA 1150, 1151, 1155, 1156, 1366, 2011, 2011-v3 oraz AMD AM2, AM2+, AM3, AM3+, AM4, FM1, FM2, FM2+.
Fractal Design Celsius S36 i poniżej S24
W momencie pisania recenzji produkty z rodziny Celsius jeszcze nie pojawiły się w polskich sklepach, a ceny podane przez producenta w Euro wynoszą odpowiednio 124.99 Euro za model S24 i 134.99 Euro za S36. Producent oferuje 5 lat gwarancji na produkty z rodziny Celsius.
Celsius S24 design
Chłodzenie zapakowane zostało w solidne pudło z dodatkowym wewnętrznym kartonem, w którym umieszczono wszystkie elementy zestawu. Z pudełka od frontu można wyczytać informacje o wsparciu dla procesorów AMD Ryzen, załączonych wentylatorach Dynamic X2 PWM i podstawki AM4 oraz 5 letniej gwarancji. Z tyłu z kolei producent opisuje podwójny tryb pracy wentylatorów: automatyczny i kontrolowany przez PWM (do tego jeszcze wrócę w dalszej części artykułu). Są także podane główne cechy bloku wodnego.
W zestawie znajdziemy dwa wentylatory Dynamic X2 GP-12 PWM, instrukcję obsługi i instalacji w kilku językach (bez polskiego niestety), zestawy montażowe dla wszystkich wspieranych podstawek, elementy do montażu wentylatorów i radiatora (chłodnicy). Jeśli chodzi o instrukcję, jest ona obszerna i zawiera specyfikację techniczną z wymiarami oraz dokładną listę komponentów zestawu z podziałem na podstawki. Dodatkowo mamy cztery propozycje umiejscowienia chłodnicy w zależności od zastosowanych opcjonalnych wentylatorów w obudowie komputerowej, możliwość rozbudowy o zestaw dla karty graficznej oraz zalecany przez producenta przegląd chłodzenia co pół roku - przedmuchanie sprężonym powietrzem wentylatorów i radiatora.
Blok wodny ma przez producenta zaaplikowaną pastę termoprzewodzącą na spód miedzianego radiatora, dzięki czemu odpada konieczność nakładania we własnym zakresie odpowiedniej ilości tego specyfiku. Z kolei jest minus takiego rozwiązania - jest to wersja jednorazowa, dodatkowej pasty producent nie umieścił, więc druga (i kolejne) próba instalacji zestawu będą wymagały nabycia pasty we własnym zakresie.
Z kolei chłodnica ma w sobie trzy 4-pinowe złącza typu FAN/PWM do kontroli i obsługi wentylatorów. Jedna jest od razu zajęta przez kabelek od pompki, zaś do dwóch wolnych możemy podłączyć nasze dwa wentylatory Dynamic X2 GP-12 PWM.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Montaż
Montaż został wykonany na platformie Intela z podstawką LGA 1155. Instrukcja poprowadzi nas za rączkę w tej czynności, a jedyną uwagą jaką mogę mieć w tej sekcji to niepooznaczanie torebek z elementami pod daną podstawkę. Efekty był taki, że pewne dwa elementy montażowe są bardzo zbliżone do siebie (mowa o tych wspornikach, które wskazałem palcami na zdjęciu poniżej) i łatwo tutaj o pomyłkę. Ich różnica jest w wielkości gwintu, przez co zdziwiłem się jak nakrętki nie pasowały.
(kliknij, aby powiększyć)
Pierwsza czynność jaką wykonujemy na wspomnianej platformie Intela to nałożenie na spód płyty głównej specjalnej płytki oraz wkręcenie w nią czterech wspomnianych "felernych" wsporników. Następnie można już montować wentylatory do chłodnicy. W przypadku naszej obudowy (BitFenix Ghost), możliwe było przy montażu wentylatorów od razu skręcenie chłodnicy z wykorzystaniem tych samych śrub. Dzięki czemu nie trzeba było już od góry montować chłodnicy i zostało trochę niewykorzystanych śrubek i podkładek co widać jednym ze zdjęć poniżej. Przed montażem pamiętajmy o odpowiednim umiejscowieniu chłodnicy w obudowie, której zadaniem jest oddawanie ciepła. Trzeba tego dokonać opierając się o rozplanowanie swojej obudowy oraz użyte w niej aktywne chłodzenie. Warto też podpatrzeć propozycje zamieszczone w instrukcji, o których wspominałem wcześniej.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Ostatni element to nałożenie bloku wodnego na procesor i przykręcenie czterech nakrętek. Na koniec jeszcze podpinamy dwa wentylatory do chłodnicy gdzie są dwa gniazda FAN. Cały montaż chłodzenia Celsius S24 trwa więc kilkanaście minut, jak już wiemy, co i gdzie użyć, a z tym nie powinno być prawie żadnych problemów. Po zmontowaniu można odpalić nasze przepływające chłodzenie, co widać na załączonym wideo. Na bloku wodnym jest jeszcze możliwość ręcznej zmiany pracy chłodzenia: auto i PWM. Zmiany dokonujemy poprzez przekręcenie górnej części bloku wodnego co widać na filmie. Różnice pomiędzy tymi trybami opiszę w kolejnej sekcji "Testy".
Testy
Testy wykonane zostały na trochę leciwej, ale wciąż z potencjałem dla o/c platformie Intel P67/Sandy Bridge z wykorzystaniem procesora Intel Core i7-2700K podkręconym do 4.6GHz (mnożnik x46, magistrala 102MHz, napięcie i inne parametry bez zmian). Testy wykonywane były w większości przy częściowo otworzonej obudowie, do porównań wystąpił inny zestaw All-in-One w postaci modelu Alphacool Eisbaer 240 CPU (cena 115 Euro, więc 10Euro mniej od Celsiusa) oraz chłodzenie powietrzne Noctua NH-C14S (329 zł). Na początek rzut na CPU i jego parametry po o/c. W obudowie BitFenix Ghost był zastosowany tylko jeden wentylator 12cm pracujący w trybie "silent" na przodzie obudowy.
Celsius S24 jak już wcześniej wspominałem może pracować w dwóch trybach. Tryb "auto" powoduje, że pompka i wentylatory pracują z prędkością obrotową (rpm) dobieraną "inteligentnie" wykorzystując wbudowany czujnik temperatury w chłodzenie, dzięki czemu Celsius S24 ma pracować z optymalnym stosunkiem głośności do temperatury. Z kolei tryb "PWM" daje większą swobodę użytkownikowi w dobieraniu prędkości obrotowej, m.in. kontrolowana z poziomu płyty głównej. W testach chłodzenie pracowało w dwóch trybach. Na wykresach podano temperatury z dwóch czujników: procesora oraz CPU Package, czyli temperatura całości układu.
1. Test pierwszy, obudowa częściowo otwarta (lewa ścianka obudowy). Procesor podkręcony, pełne obciążenie procesora i pamięci poprzez Aida 64 System Stability Test. Na wykresach poniżej są podane prędkości obrotowe oraz hałas podczas tego testu. Wyniki obydwu zestawów chłodzenia cieczą są zbliżone, jednak duże różnice są w kulturze pracy. W trybie Auto jest zdecydowanie ciszej, kosztem kilku stopni. Pompka również w Celsiusie pracuje ciszej niż u konkurenta.
2. Drugi test podobnie jak wyżej, z tym że obudowa w całości zamknięta. Nie wystąpiła tutaj Noctua, bo jej konstrukcja przeznaczona jest do innego rodzaju obudów.
3. Trzeci test, obudowa częściowo otwarta, Procesor podkręcony, ale bez obciążenia, tryb idle.
4. Ostatni test, obudowa częściowo otwarta, Procesor NIEpodkręcony, pełne obciążenie CPU i pamięci.
Bonus: Noctua NH-C14S
Dosłownie rzut okiem i kilka słów o tym ciekawym modelu. NH-C14S wyposażony standardowo jest w jeden wolnoobrotowy wentylator 140 mm o nazwie Noctua NF-A14 PWM. Dodatkowo można go jeszcze "spowolnić" poprzez załączony adapter, który Noctua zawsze dodaje w swoich chłodziwach. Model NH-C14S poprzez swoją budowę radiatora oddaje ciepło do góry procesora, więc odpowiednia powinna być również konstrukcja obudowy. Cooler można zamontować od spodu lub od góry radiatora (wówczas wysokość całej konstrukcji to 142 mm). Typowe rozwiązania miditower, które w bocznej ściance nie mają wentylowanych otworów nie zdadzą tutaj egzaminu. Dodatkowo, radiator można rozbudować o drugi wentylator NF-A14 PWM.
Instalacja i montaż, jak zwykle w przypadku rozwiązań Noctua, czyli bajka. W skrócie: chłodzenie bardzo ciche, ekstremalnie wydajne i jeśli mamy niskoprofilową obudowę 115mm możemy skorzystać z tego modelu. Pełna rekomendacja od TwojePC.pl!
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Podsumowanie
Rozwiązanie All-in-One chłodzenia cieczą Fractal Design Celsius S24, jak również ich niemiecki konkurent to na pewno bardzo wydajne jednostki chłodzące. Oprócz tego Celsius S24, zwłaszcza w trybie pracy "Auto" pracuje przy niskim poziomie hałasu. Świetna jakość wykonania, 5 lat gwarancji, łatwy i szybki montaż to niewątpliwe atuty tego rozwiązania. Minusów jest niewiele, te znalezione odnajdziecie w tabelce. Na akcesoria dedykowane od producenta do rozbudowania zestawu o np. blok pod kartę graficzną trzeba jeszcze poczekać. Standardowa wielkość gwintów pozwala jednak na modyfikację we własnym zakresie.
Za jednostkami chłodzenia cieczą przemawia fakt, że większość ciepła wyprowadzamy praktycznie poza obudowę, poprzez umiejscowienie chłodnicy blisko ściany obudowy. W przypadku zestawów powietrznych, duży radiator "siedzi" w środku obudowy i dopiero wentylatory mają zadanie wyprowadzać ciepło na zewnątrz. Chłodzenie cieczą może więc zaoferować niższe temperatury w środku obudowy, co w połączeniu z dużą porcją wydajności, staje się ciekawym kąskiem dla fanów podkręcania.... za który jednak trzeba wyłożyć nieco ponad 500zł (modelu Celsius S24 w polskich sklepach jeszcze nie ma). Jak wspominałem wcześniej, za S24 producent życzy sobie 125Euro, a niemiecki konkurent Alphacool Eisbaer 240 CPU to wydatek rzędu 115Euro, więc mało niej jest. Patrząc jednak, że za topowy model "powietrzny" Noctua NH-D15 trzeba wyłożyć 389zł, więc dopłata do cieczy nie będzie taka wielka.