TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Test obudowy Fractal Design Define Nano S - seria Define w pigułce |
|
|
|
Test obudowy Fractal Design Define Nano S - seria Define w pigułce Autor: Homzik | Data: 10/04/16
|
|
W praktyce
O ile sam montaż przypomina obcowanie z obudowami ATX Fractala, to niestety nie ma to bezpośredniego przełożenia na temperatury i chłodzenie. Define Nano S to obudowa, która nadal pozwala na wydajny przepływ powietrza, OC procesora oraz karty graficznej, ale nie na tym samym poziomie, co w dużej Define S.
Podczas gry w Wiedźmina 3, z trzema wentylatorami obudowy ustawionymi na 50% karta graficzna rozgrzała się szybko aż do 75oC, co dało lekki thermal throttling – spadek z 1500 do 1487 MHz (wentylator GPU kręcił się na około 90% obrotów). W Define S czy Define R5 przy tej samej konfiguracji wentylator nie osiąga takich obrotów, a karta ma około 65oC. W przypadku GTA V to około 70oC dla GPU w Nano S w porównaniu z 65 oC Define S. Nie ma co przesadzać z podkręcaniem, fabryczne zegary dały już temperatury w normie. Nie było też problemów w normalnej pracy, w trybie pasywnym karta nie przekraczała 45oC, tak jak w większych obudowach.
Z procesorem jest podobnie. Przy 4,2 GHz i 1,096V Noctua NH-D9L schłodziła i5-4690k do 59oC, a w Define S lub R5 był o 5-6oC chłodniejszy. To jednak mniejsze chłodzenie, a z optymalnie wybraną płytą główną zmieści się tam większy radiator, zatem o procesor można być spokojnym.
Tłumienie obudowy jest bardzo dobre, porównywalne z R5 i trochę mocniejsze od Define S, a to ze względu na dodatkowo wygłuszony przedni panel. Z dwoma wentylatorami GP-14 oraz jednym GP-12 ustawionymi na 50%, z odłączonym dyskiem HDD, postawiona na biurku obudowa była niesłyszalna z odległości pół metra. HDD niestety daje się we znaki - lepiej wybrać niskoobrotowy WD RED, a najlepiej w ogóle zrezygnować z “talerzowca”.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|