Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Pomocnik gracza – test myszki Ozone Argon (Ocelote World)
    

 

Pomocnik gracza – test myszki Ozone Argon (Ocelote World)


 Autor: NimnuL | Data: 17/08/15

Pomocnik gracza – test myszki Ozone Argon (Ocelote World)Znaczenie tak niepozornego urządzenia jakim jest myszka komputerowa dostrzega się wówczas, gdy ta w najgorszym możliwym momencie okazuje się wąskim gardłem w interakcji z komputerem. I nie ma to znaczenia czy na ekranie wyświetlany jest świat biurowy czy też cyfrowe pole bitwy. Gracze, w których wirtualnych dłoniach spoczywa rozgrzana do czerwoności broń palna są grupą bardzo wymagającą, co już dawno dostrzegło wielu producentów. Do ich grona dołączył kilka lat temu Ozone, który skupia się na peryferiach dla zagorzałych miłośników komputerowej rozgrywki. W niniejszej recenzji przyjrzę się z bliska modelowi Argon wraz z jej modyfikacją – Ocelote World. Zaczynamy.

Ogólniki

Strona producenta: ozonegaming.com
Strona produktu: Ozone Argon | Ozone Argon Ocelote World

Dane techniczne nie pokazują istoty sprawy w pełni, ale niech posłużą za fundamenty, na których zbuduję niniejszy test. Już na pierwszy rzut oka widać, że do czynienia mamy z urządzeniem nie tylko nowoczesnym i wyspecjalizowanym, ale również precyzyjnym. Laserowy układ śledzenia osiąga 820dpi, wbudowana pamięć pozwala na zachowanie pięciu profili ustawień, a cztery dodatkowe ciężarki pozwolą na dopasowanie wagi do potrzeb chwili lub upodobań gracza. Dzieło wieńczy aż dziewięć programowalnych przycisków, z czego dwa główne oparto na mikrostykach firmy Omron.

Ocelote World to wariacja wizualna modelu Argon, kwestie techniczne pozostają bez zmian. Cena obu modeli jest zbliżona, choć do niedawana edycja specjalna wymagała kilku dych dopłaty, dzisiaj poziomy są dość wyrównane.



Obrazki


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)

Myszki dostarczono w bardzo schludnych pudełkach. Producent w skład wyposażenia fabrycznego włączył cztery ciężarki zamknięte w niewielkim pokrowcu. Ten dodatek jest wyraźnym ukłonem w stronę graczy. Same myszki przypominają mi bardzo Mionix Avior 7000 już u nas omawiany. Również dobór materiałów jest zbliżony – grzbiet gryzonia napylono materiałem przypominającym w dotyku gumę. Tam też znajdują się dwa przyciski główne, dwa dodatkowe domyślnie służące do zmiany czułości, a także rolka będąca także dodatkowym przyciskiem. Na bokach znajdują się wyprofilowane i karbowane okładziny wykonane z miękkiej gumy. Z każdej strony zainstalowano po dwa przyciski pomocnicze. Nie mam zastrzeżeń do ogólnego wykończenia obu konstrukcji – całość wydaje się być przemyślana i dopracowana. Przewód jest miękki, w oplocie nylonowym, zakończony masywnym wtykiem USB. Elementy Argon są dobrze spasowane, choć sprawiają wrażenie bardzo lekkich i delikatnych – szczególnie plastik głównych przycisków. Frontowa część Argon, z której wyprowadzono przewód zakryta jest elegancką, metalową maskownicą.

Wersja Ocelote World ozdobiona jest pomarańczowymi wstawkami oraz dodatkowym napisem na lewym przycisku. Nadaje to nieco bardziej zadziorny charakter myszce, stanowiąc swego rodzaju ozdobę w dłoni gracza.



Konkrety

Zacznę od oprogramowania, które dostępne jest na stronie producenta. Paczka waży około 5.5MB, a po instalacji zabiera 14MB.


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)

Program być może jest lekki dla komputera, ale nie dla oka – zastosowano tutaj bardzo agresywną kolorystykę – czerwień na czarnym tle, co pozostawia wiele do życzenia w kwestii czytelności. Jest zatem efekciarsko-gamingowo. Mionix zachował umiar wizualny, przy zaoferowaniu nieco większej ilości opcji. Ale i tutaj jest w czym przebierać, bo ilość opcji i ustawień powinna zaspokoić nawet bardziej wybrednych użytkowników.

Do dyspozycji mamy podświetlenie niektórych obszarów obudowy myszki w pełnej palecie przestrzeni RGB, regulację natężenia oświetlenia oraz opcję jego cyklicznego przygasania. Podświetlenie nie jest strefowe jak w myszkach Mionix i obejmuje boczne elementy, logo oraz rolkę. Zakładka dotycząca czułości udostępnia zdefiniowanie czterech poziomów DPI pomiędzy którymi można się przełączać za pomocą przycisków. Dalsze zakładki podają na tacy suwaki dotyczące kliknięcia, pracy rolki, czułości i częstotliwości próbkowania a także funkcji każdego z przycisków. Wszystkie ustawienia można zapisać w pamięci myszki w jednym z pięciu profili.


(kliknij, aby powiększyć)

Mouse Rate Checker potwierdził częstotliwość próbkowania z ustawieniami w oprogramowaniu myszki. Podczas pracy nie zaobserwowałem żadnych niedogodności wynikających z opóźnień, predykcji, akceleracji wstecznej czy błędach w odwzorowaniu ruchów dłoni. Laserowy układ śledzenia jest niewybredny i działał idealnie na różnych blatach stołu, kartce papieru, wzorzystych materiałach i tanich podkładkach materiałowych.

Argon daje sporą elastyczność w kwestii ułożenia dłoni – gryzonia można trzymać na trzy podstawowe sposoby, przy czym konstrukcja zachęca do przesuwania myszką przy użyciu samych tylko palców lub w akompaniamencie części dłoni.

Teflonowe podkładki pod myszką nie należą do najlepszych rozwiązań – są stosunkowo małe, choć spełniają swoją funkcję na twardej i gładkiej powierzchni. Miękka podkładka materiałowa zwiększa nieco opór podczas przesuwania. W rozwiązaniach dla graczy ślizgacze powinny być zdecydowanie większe – jak np. w Avoir 7000.

Praca przycisków głównych jest taka jakiej oczekuję – klik jest responsywny, krótki i przyjemny dla ucha, a także dobrze wyczuwalny pod palcem. Rolka pracuje z miękkim i cichym chrobotem ze sztywno pracującym przyciskiem pod spodem. Nieco zbyt delikatne są przyciski dodatkowe, które wymagają ciut zbyt małego nacisku jak na mój gust. Przyciski do zmiany DPI działają tak jak powinny.



Wnioski

Ozone dopiął temat na ostatni guzik. Podczas miesięcznej przygody z Argon nie napotkałem sytuacji, w której moje myśli atakowałyby myszkę niewybrednym słownictwem. Gryzoń poradził sobie wyśmienicie nie tylko w biurze, gdzie precyzja i wygoda jest istotna, ale i w grach, w których precyzja musi iść za rękę z szybkością. Wiele nieprzerwanych godzin nie skłóciło mojej dłoni z Argonem, co nie jest sztuką łatwą, bo nadgarstek mam wybredny. Najbardziej do gustu przypadła mi możliwość zwiększenia wagi urządzenia oraz porządne materiały, z których wykonano Argon. Dzieło wieńczy znakomicie działający układ optyczny, który nie zawiódł mnie ani razu. Dotąd tylko Logitech MX Master z ich laserowym rozwiązaniem Darkfield wzbudził u mnie podobnie pozytywne odczucia. Cena, choć do niskich nie należy, jest według mnie adekwatnie skrojona do oferowanego rezultatu. To porządny gryzoń na lata.