Click. Boom. Amazing! Test AKG K612Pro Autor: NimnuL | Data: 04/03/14
|
|
Porcja obrazów
(kliknij, aby powiększyć)
Pudełko, jak to pudełko – jest estetyczne i zawiera podstawową listę informacji. Podczas otwierania opakowania, na kolejnych jego warstwach powitają nas napisy: „Expect”, „and discover”, „Perfection.” będące zapowiedzią oczekującego na nas specjału. W tej klasie produktu można oczekiwać grubszego kartonu i ciut większego polotu przy projekcie, no ale to tylko pudło - odrzucam na bok.
(kliknij, aby powiększyć)
Trzymetrowy, elastyczny i gruby przewód wykonano z miedzi beztlenowej o czystości 99,99%. Leżąc w dłoni, sprawia wrażenie trwałego i porządnej jakości, i co ważne – niemal całkowicie pozbawionego efektu mikrofonowego. Zakończono go pozłacanym wtykiem Jack 3,5mm z gwintowanym kołnierzem. W razie potrzeby, możemy nakręcić na niego ‘dużego jacka’ z zestawu - także pokrytego warstwą złota. W tym modelu, podobnie jak w większości innych tego producenta, przewód zamontowano na stałe. Dobrze to, czy źle - trudno powiedzieć. W tej klasie sprzętu niektórzy producenci umożliwiają odczepienie kabla, ale nie jest to normą. Nie sądzę, by nawet długie i intensywne użytkowanie negatywnie wpłynęło na ten element.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Z pewnością wielu z Was słuchawki oparte na drucianym pałąku z szerokim pasem na głowę, jednoznacznie kojarzą się z AKG – i dobrze, bo takie wzornictwo jest wizytówką tej firmy. To rozwiązanie konstrukcyjne stosowane jest we wszystkich, pełnowymiarowych modelach tego producenta.
AKG K601 | AKG K612 Pro (kliknij, aby powiększyć)
Nowy model, a jednak ilość różnic we wzornictwie można policzyć na palcach jednej ręki - rozbieżność sprowadza się jedynie do kilku detali, w tym największej z nich: koloru weluru opinającego poduszki. Z drugiej strony, po co mieszać w sprawdzonych i świetnych rozwiązaniach.
(kliknij, aby powiększyć)
O miejscu narodzin tych słuchawek nie świadczy już dumny nadruk na zewnętrznej muszli, a tylko mała, tandetna naklejka wraz ze wzmianką na pudełku, napisaną małym druczkiem.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
K612 Pro urzekają detalami oraz dokładnością ich wykończenia. Samoregulujący się pas nagłowny wycięto z kawałka grubej, naturalnej skóry, elegancko obszytej grubymi nićmi. Naprężenie kontrolowane jest przez dwie pary powleczonych gumek. Niech Was jednak nie zmylą zaprezentowane powyżej obrazy - nie znajdziecie tutaj aluminium - dominuje tworzywo sztuczne, gdzieniegdzie malowane na srebrny kolor. Jedynie okrągłe ‘nity’ łączące pas z pałąkiem wykonano z jakiegoś metalu. Nie zrozumcie mnie źle, nie zaliczam tego jako wady, bo użytym materiałom nie można zarzucić niczego złego – plastiki są masywne, matowe i sprawiają wrażenie solidnych. To poziom wykończenia, którego spodziewam się po sprzęcie tej klasy – jest tak jak byś powinno, nie gorzej, nie lepiej. W mojej ocenie, w kategorii słuchawek do 1500zł, tylko Sennheiser Momentum rzucają na kolana w kwestii materiałów użytych do budowy, no ale odbiegam trochę od tematu.
(kliknij, aby powiększyć)
Z zewnątrz pałąk został wykonany z plastiku, być może w jego wnętrzu biegnie jeszcze elastyczny drut. W efekcie końcowym, K612 Pro pozwalają na bardzo wiele, bez najmniejszego nawet, trwałego odkształcenia formy. Nie sądzę by ktoś chciał sprawdzić granicę wytrzymałości tej konstrukcji, warto jednak zauważyć, że wiele dostępnych na rynku modeli słuchawek, nawet droższych od tutaj omawianych, pozostawia trochę do życzenia w kwestii trwałości konstrukcji. Na AKG natomiast mucha nie usiądzie.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Słuchawki są rozbieralne, a dokumentacja serwisowa pokazuje dokładnie z jakich elementów K612 Pro zostały złożone.
Welurowe poduszki zamocowane są na specjalnych zaczepach. Aby je zdjąć, wystarczy je przekręcić – mocowanie bagnetowe. Według producenta pady można prać, co z pewnością przedłuży życie tego elementu. Zastosowany w ich wnętrzu materiał zdaje się być klasyczną, gęstą gąbką, ale nie pamięciową, stosowaną przez niektórych producentów. Okrągłe poduszki o średnicy zewnętrznej 11cm, wewnętrznej 6cm i grubości 2,5cm bez najmniejszego problemu okryją nawet duże uszy. Pady od kilku innych modeli również będą pasować. Jeśli mamy ochotę zastosować kątowe poduszki od K702, proszę bardzo. Cena zamienników kształtuje się w okolicy 80zł.
Warto zauważyć, że producent zastosował tutaj dodatkowy element w postaci dysku (7cm średnicy zewnętrznej, 2,5cm średnicy wewnętrznej i 4mm grubości) z gąbki o niskiej gęstości – ten sam element obecny jest także we wszystkich modelach z wyższej serii K7xx i ma na celu ujarzmienie wysokich tonów. Z informacji znalezionych w otchłaniach Internetu wynika, że AKG w różnych modelach bawił się grubością i gęstością gąbki.
NuForce HP-800 | Sennheiser HD555 | AKG K612 Pro (kliknij, aby powiększyć)
|