TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Podwójne uderzenie - Test słuchawek Brainwavz R3 |
|
|
|
Podwójne uderzenie - Test słuchawek Brainwavz R3 Autor: NimnuL | Data: 30/04/14
| Z pewnością nikogo nie zdziwi, że producenci w każdym segmencie rynku nieustannie eksperymentują i szukają nowych rozwiązań z nadzieją, że na nowo odkryją koło lub choćby zapoczątkują szaloną modę. Słuchawki kryjące się pod nazwą R3 ze stajni Brainwavz zdają się być całkiem dobrym przykładem próby ożywienia segmentu IEM-ów. Otóż producent postanowił zamknąć w niewielkiej obudowie dwa dynamiczne przetworniki (czyt. głośniki), z czego jeden z nich jest wersją basową - prawie jak w kolumnach głośnikowych. Pozornie jest to zapowiedź istnej uczty dla uszu, a przynajmniej tak być powinno, bo do wydania jest tutaj niemała sumka pieniędzy. Na kolejnych kartach dokładnie przyjrzę się tym połyskującym słuchaweczkom. Zapraszam do relacji z mojej kilkudniowej przygody.
|
|
Wprowadzenie
- Strona producenta: www.yourbrainwavz.com. Na polskiej wersji witryny Brainwavz bez zmian – nadal brakuje nowych modeli, w tym także R3.
Tylko jeden punkt z raczej zwyczajnie wyglądającej tabelki specyfikacji przykuwa moją uwagę – dwa dynamiczne przetworniki. To druga konstrukcja tego typu w ofercie Brainwavz oraz druga, z którą miałem dotąd do czynienia. Pierwszym był R1, któremu przyglądaliśmy się dokładnie na łamach TwojePC. Model B2 oraz Creative Aurvana In-Ear3 goszczące w redakcji dawno temu oferowały podobny pomysł, choć w innej technologii - zbalansowane przetworniki armaturowe.
Pomimo bardzo małych gabarytów, sprawę dość mocno tutaj skomplikowano. Zastosowano tutaj dwa głośniczki zwrócone frontem do komory akustycznej, mikroskopijny bass reflex, a także pasywny crossover (zwrotnica głośnikowa). Całość zamknięto w aluminiowej kapsule, o beczułkowatym kształcie. R3 nie są jednak pionierami gatunku, realizacji podobnych pomysłów podjęła się jednak jedynie mała garstka producentów, takich jak porównywalne cenowo do R3: JVC HA-FXT90, SonoCore COA-803 oraz COA-805, MEElectronic M-DUO, Audio-Technica ATH-IM50, TDK IE800, MOE Audio SS01, a także Fischer Audio Tandem, jak również wyraźnie droższe KEF M200 oraz Red Giant A03 Ossicle. Wyraźnie widać zatem, że producenci traktują tą odnogę głównego nurtu jako ciekawostkę i raczej niechętnie pławią się jej wodach. Zdecydowanie chętniej rozwijana jest technologia oparta na przetwornikach armaturowych.
Bazując na samej tylko nazwie modelu można dojść do wniosku, że R3 są następcą R1. Na próżno doszukiwać się tutaj podobieństw, oprócz samej litery modelu kompletnie nic je nie łączy. Być może dlatego też producent zrezygnował z modelu R2, żeby pokazać, że R3 to coś więcej niż tylko odświeżony poprzednik. No ale mniejsza o to, przejdźmy do ciekawszych tematów.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|