Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Test słuchawek dla graczy - SteelSeries 3Hv2 oraz 5Hv3
    

 

Test słuchawek dla graczy - SteelSeries 3Hv2 oraz 5Hv3


 Autor: NimnuL | Data: 03/12/13

Rozgrywka

Podczas kilku dni spędzonych z 3Hv2 oraz 5Hv3 postawiłem nacisk na to do czego zostały stworzone nie zapominając jednak o muzyce. W skład systemu testowego wchodziła karta dźwiękowa wbudowana w Dell Latitude E5430 oraz druga Creative SoundBlaster ZxR, a także iPod Nano oraz FiiO E07K Andes działający jako USB DAC.

Muzyka: klasyczna, jazz, rock, elektroniczna, R&B, Rap, Pop

Gry: Call of Duty Ghosts, Half-Life 2, MoH Allied Assault, NFS Most Wanted

Producent jest oszczędny, jeśli chodzi o dzielenie się informacją dotyczącą zainstalowanych głośników. Szumnie brzmiące dziecko marketingowców „Next-generation SteelSeries audio drivers” niczego wartościowego nie wnosi, a brzmi trochę jak unikanie tematu. Sądząc po tym co zobaczyłem po rozebraniu słuchawek nabrałem dodatkowego dystansu.

SteelSeries nie są słuchawkami stworzonymi do słuchania muzyki - to chyba jasne. I to również czuć każdym zmysłem. W kwestii jakości dźwięku żaden z przedstawionych tutaj modeli nie ma niczego ciekawego do powiedzenia. O ile o 5Hv3 mogę powiedzieć, że jest bardzo przeciętnie w kierunku „słabo” to już w 3Hv2 jest słabo ze wskazaniem na „bardzo”. Osoby nie mające na co dzień do czynienia z systemem nieco lepszej jakości mogą być jednak zadowolone. Ale po kolei.

Dźwięk wydobywający się z 3Hv2 brzmi jakby dobiegał z przebiegającego obok gazociągu – jest odległy i brakuje mi w nim wszystkiego, począwszy od dynamiki i szczegółów, a na scenie i ogólnie pojętej muzykalności kończąc. Nie ma tu praktycznie żadnego basu, słuchawki oferują trochę dolnej średnicy, której to brakuje energii. Wokale są nienaturalnie uwydatnione, a góra mało przejrzysta i trochę męcząca. Mam jednak na uwadze niską cenę oraz główne przeznaczenie tego modelu, w przeciwnym wypadku zakończyłbym recenzję już w tym miejscu. Nieco tylko lepiej prezentuje się 5Hv3, który pomimo że także wykazuje wyraźne braki w dynamice i szczegółach to może zainteresować dużą przestrzenią w scenie. Ogólny rezultat w muzyce jest niestety bardzo odległy od ustanowionego standardu w tej cenie słuchawek. W przeciwieństwie do poprzednika pojawia się tutaj wyższy bas, choć nadal mało energiczny i bez uderzenia. Głos jest nieco skryty, a ogólnej charakterystyce brakuje poukładania i równowagi. Góra nie jest przejrzysta i czasem potrafi zakłóć w ucho. Osoby mające na co dzień do czynienia ze słuchawkami stereo znanych marek w podobnej cenie będą mocno rozczarowane tym co dobiegnie ich z prezentowanych tutaj modeli. Dla przykładu, na polu muzycznym Superlux HD681 kosztujący zaledwie 90zł zjada oba SteelSeries na śniadanie.

A zatem gry. SteelSeries będąc wyspecjalizowanym sprzętem powinny brylować w tej kategorii. No właśnie – powinny. Niestety mało energetyczny dźwięk, bez solidnego uderzenia basu wyraźnie obniża atrakcyjność gier akcji. Omawiane tutaj słuchawki oferują za to dobre pozycjonowanie dźwięku – w tej kwestii szczególnie wyróżnia się 5Hv3 ze względu na bardzo przestrzenny dźwięk. Odbiór stereofonii jest w nich czytelny, a ogólna charakterystyka wyraźnie trójwymiarowa. W obu przypadkach sceny z ekranu odgrywane są czysto, jednak trochę bez życia. Producent postawił za to nacisk na przekaz głosu, który to w grze słychać bardzo wyraźnie. To jednak stanowczo za mało by wciągnąć gracza za uszy w świat na ekranie. Mikrofon sprawdza się za to tak dobrze jak tego oczekiwałem. W obu modelach głos rejestrowany jest czysto i wyraźnie – nawet w bardzo głośnym otoczeniu z głośną muzyką i rozmowami w tle. Sprawdza się to także podczas rozmów telefonicznych. Jakość dźwięku jest zbliżona do wysoko wyspecjalizowanych Plantronics Blackwire C320M, i trochę tylko odbiega od tego których używam na co dzień.

A filmy? Również nie jest czarująco. Ponownie braki w dynamice dają się we znaki. Filmy akcji, w których dźwięk odgrywa ważną rolę uzupełniającą obraz, nie są tak interesujące jak tego oczekiwałem. Wspomniane już uwydatnienie głosu sprzyja rozumieniu dialogów. Słuchawki lubią jednak sylabizować co bywa nieco irytujące. Wspomniana już bardzo szeroka scena w 5Hv3 pozwala im się nieco bronić na tym ringu.

Oba omawiane tutaj modele lubią głośne granie – wówczas trochę się ożywiają. Szczególnie dotyczy to 5Hv3. Niestety nie świadczy to dobrze o zastosowanych przetwornikach dźwięku. Gdy grają cicho, są mocno zamulone i mało interesujące.







Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Test słuchawek dla graczy - SteelSeries 3Hv2 oraz 5Hv3
 
 » Technika
 » Kosmetyka i praktyka
 » Rozgrywka
 » Koniec gry?
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »