Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Test SteelSeries Rival 100 – rywalizacja w klasie ekonomicznej
    

 

Test SteelSeries Rival 100 – rywalizacja w klasie ekonomicznej


 Autor: NimnuL | Data: 30/11/15

Granie

i W porównaniu do modelu 300, producent wyraźnie przyciął Rivalowi 100 parametry techniczne: 4000 vs. 6500cpi, 143 vs. 200ips oraz 20 vs. 50g. Wcale nie musi stanowić to wyroku dla gryzonia ani porażki podczas użytkowania. Na co dzień trudno będzie natrafić na ograniczenia stawiane przez Rival 100, natomiast zauważalny może być stosunkowo niewielki ciężar.

Zacznę od oprogramowania Engine 3, które jest wspólne dla wszystkich produktów SteelSeries.


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)

Rival 100 obsługuje GameSense dla CS:GO, Dota 2 oraz Minecraft. W skrócie – są to efekty podświetlenia reagujące na konkretne zdarzenia w grze. W mojej opinii całkowicie zbędny bajer. Konfiguracja ustawień jest bardzo przejrzysta i zaprezentowana na jednym ekranie. Uzyskujemy kontrolę nad działaniem wszystkich przycisków, dwoma ustawieniami czułości, przyciąganiem kątowym, częstotliwością próbkowania (125-250-500-1000Hz) oraz czułością na przyspieszenie. Dodatkowo możemy zdefiniować kolor (24b RGB) oraz sposób (stały, pulsacyjny, przejścia kolorów) podświetlenia logo wraz z rolką.

Rival 100 puściłem po następujących powierzchniach: SteelSeries DeX, zwykła podkładka tekstylna oraz blaty stołu (biały, czarny, grafitowy z fakturą). Na żadnej z tych powierzchni nie zaobserwowałem problemów ze śledzeniem podłoża. Myszka pomagała mi w rozgrywce w grach: Portal 2, Metro 2033, Half-Life 2, Kane & Lynch 2 oraz Hitman Absolution. Dodatkowo Rivala zaprzęgłem do pracy biurowej w MS Excel, Project oraz Photoshop.

Rival 100 dzięki uniwersalnemu kształtowi daje się trzymać na wiele sposobów, ostateczny wybór pozostawiając upodobaniom gracza.

Na początku wykonałem jednak kilka suchych testów. Wszystko wskazuje na to, że rzeczywista rozdzielczość czujnika optycznego to 2000cpi, a maksymalna wartość podana przez producenta jest interpolowana (i w sterowniku oznaczona skrótem DCPI). Traktuję to jako zagrywkę nie fair (choć prosi się o mocniejsze słowo) w stosunku do klienta. Co więcej, oprogramowanie nie umożliwia płynnej regulacji rozdzielczości, do dyspozycji jest zaledwie 8 kroków (250-500-1000-1250-1500-1750-2000-4000), co nie musi wpasować się w przyzwyczajenia graczy, w tym także w moje. Zwykle poruszam się w zakresie 400-2600dpi, choć najczęściej jest to 1200 a 2200dpi (czasem 400-1200-1800), a w grach często ustawiam 800 - 1600. W efekcie Rival 100 wymusił na mnie zmianę przyzwyczajeń. Program Mouse Rate wskazał zgodność częstotliwości próbkowania z ustawieniami w sterowniku. Wskaźnik na ekranie podąża zgodnie z ruchem dłoni (brak predykcji), ale na życzenie można to zmienić i wyregulować w Engine 3. Niepożądane efekty takie jak: jitter oraz akceleracja wsteczna nie wystąpiły.

Jeśli chodzi o zachowanie Rival 100 w praktyce, jest nawet lepiej. Przede wszystkim plastikowe boki myszy nie stanowią takiego problemu, jaki spodziewałem się napotkać wnioskując po pierwszym kontakcie z gryzoniem. Mysz leży w dłoni wygodnie, a plastik szybko przestaje być wyczuwalny pod palcami. Przyznaję jednak, że wrażenie śliskich boków wymaga krótkiego przyzwyczajenia. Obudowa Rivala jest łatwa w czyszczeniu – kilka dni użytkowania zostawiło pierwsze ślady po palcach, które to łatwo usunąć przy użyciu wilgotnej ściereczki. Doświadczenie nauczyło mnie, że taka powierzchnia jest odporna na długotrwałe używanie - nie ściera się nawet po dwóch latach intensywnego użytkowania.

Sensor działa bardzo precyzyjnie - zasadzenie pestki pomiędzy oczami przeciwnika nie stanowi najmniejszego problemu, nawet gdy wokoło pełnia sezonu wysiewu nasion. Przyciski główne działają z właściwą odpowiedzią dla palca i przyjemnym dla ucha klikiem, bez plastikowego i głuchego pogłosu. Równie dobrze spisuje się rolka, której skok jest ostry i zdecydowany. Twardy i głęboki bieżnik kółka zapewnia też dobrą kontrolę. Co prawda w mój gust znacznie bardziej wpasowuje się to, co oferował Rival 300, ale w tańszej odmianie jest nadal dobrze. Rolka pozwala na kliknięcie, gdy jest naciskana z góry lub z lewej strony. Przyciski dodatkowe pod kciukiem są łatwo dostępne, mają krótki i miękki skok. Podobnie zachowuje się klawisz do zmiany czułości.







Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Test SteelSeries Rival 100 – rywalizacja w klasie ekonomicznej
 
 » Podziwianie
 » Granie
 » Podsumowanie
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »