Automatyczne odkurzacze sprzątające, popularnie zwane też robotami od sprzątania coraz śmielej zaczynają wchodzić pod nasze strzechy. Oczywiście ich automatyzm różni się w zależności od modelu, a rynek jest już całkiem mocno nasycony różnymi wariantami tego "przyjaciela" domu. W niniejszym artykule przyjrzymy się nowej marce wchodzącej także na nasz rynek, a to za sprawą modelu Yeedi K700, który jest odkurzaczo-robotem posiadającym oprócz funkcji odkurzania także mopowanie. Sprawdźmy zatem, czym ten robot może się pochwalić i co kryje w zanadrzu.
Wstęp, o Yeedi
Na początek garść informacji o firmie Yeedi. Z materiałów dostarczonych przez producenta dowiedziałem się, że Yeedi projektuje inteligentne roboty odkurzające dla produktywnych ludzi. Od razu poczułem się bardziej pracowity ;-) Firma mająca swoją siedzibę w Shenzen w Chinach posiada w swoim portfolio obecnie dwa nowe modele odkurzaczy. Model K650 umożliwia kontrolę przez aplikację
Yeedi App i wyposażony jest także w funkcje mopowania. Z kolei K700 nie posiada dostępu przez smartfona, więc musimy się zdać na jego inteligencję. O marce i samych modelach można poczytać na stronie producenta www.yeedi.com.
Yeedi K650 oferuje wielofunkcyjne możliwości w cenie dostępnej praktycznie dla każdego portfela (w promocji cena tego modelu wynosi około ~550zł na AliExpress). W porównaniu z innymi produktami w swojej klasie, Yeedi K650 wyróżnia się 400 ml pojemnikiem na kurz oraz 300 ml pojemnikiem na wodę, możliwością równoległej pracy odkurzania i mopowania, specjalną konstrukcją ułatwiającą usuwanie z podłoża włosów i sierści zwierząt, kontrolą poprzez aplikację z integracją inteligentnego domu oraz paskami magnetycznymi do czyszczenia wyznaczonych obszarów (dzięki nim można ograniczyć dostęp do pracy odkurzacza w danym rejonie mieszkania).
W porównaniu z Yeedi K650, jego starszy brat K700 (droższy, obecnie chodzi po około ~825zł w promocji na AliExpress), oferuje szereg dodatkowych funkcji, takich jak technologia Advanced Camera Mapping, która pozwala zidentyfikować usytuowanie mebli i zaplanować trasę poruszania się w taki sposób, aby cała powierzchnia była dokładnie wyczyszczona, a sama trasa była optymalnie poprowadzona. Tyle w teorii, zobaczymy jak sprawdzi się w boju przeciwko kurzowi i jak poradzi sobie z meblami na swojej trasie. Dla każdego, kto boryka się z problemem nie wysprzątanych zakątków (oczywiście tam, gdzie nasz robot będzie w stanie dotrzeć) ten odkurzacz automatyczny może być ciekawym rozwiązaniem. Sprawdzimy jego inteligencje i rozeznanie w terenie mieszkania.
Yedi K700 we własnej osobie
Teraz nadeszła pora, aby bliżej poznać naszego domowego pomocnika. Yeedi K700 jak już wiemy ze wstępu umożliwia odkurzanie lub mopowanie i ciągłość pracy do około 150 minut. Po zakończeniu cyklu pracy albo po rozładowaniu akumulatora, robot sprzątający automatycznie wraca do punktu ładowania. Z danych producenta możemy wyczytać, iż siła ssania wynosi do 2000 Pa (paskale), a robot sprzątający usuwa nawet najbardziej uporczywy brud i radykalnie redukuje alergeny i sierść zwierząt. Wbudowany wysokowydajny filtr umożliwia usuwanie do 99% bakterii, kurzu i alergenów. Tyle teorii, zobaczymy, jakie "zbiory" złapie nasz Yeedi podczas swojej pracy.
K700 prezentuje się ładnie i przyglądając się jego budowie i zastosowanym materiałom nie mam nic do zarzucenia. Wygląda solidnie, jest ładny i ma niewielkie gabaryty. Wysokość od 8.12cm (3.2 cala), więc pod większość mebli (szafy, sofy) powinien się zmieścić - wysokość to dość istotna wartość przy kupnie takiego robota. Średnica odkurzacza wynosi 32.5 cm. Po wyjęciu go z pudełka należy jedynie włożyć dwa śmigła w odpowiednie miejsca, doładować akumulator do pełna i może zaczynać swoją pracę. Robot posiada dwa wymienne pojemniki, jeden na kurz i bród (400ml) , a drugi na wodę (300ml), który posłuży do mopowania. Przy mopowaniu, w jego zbiorniku jest jeszcze mały dodatkowy zbiornik na kurz stały, co będzie można zobaczyć podczas testów.
K700 nie posiada Wi-Fi/Bluetooth, więc nie ma tutaj żadnej dedykowanej appki. Mamy za to pełną automatykę, dwa tryby specjalne (czyszczenie krawędzi i czyszczenie kołowe) oraz pilot IR, którym sami możemy sterować robotem, mniej więcej jak zdalnie sterowanym autem. W trybie pilota robot nie porusza się jednak tak szybko, jak przy automatycznych trybach. Zobaczmy teraz, jak prezentuje się nasze robot i co znajduje się razem z nim.
Robot przybywa do nas w szarym pudle. Obecnie oferowany jest na platformach Amazon i AliExpress
Yedi K700 to dokładnie model K701G
Elementy wewnątrz zostały dobrze zabezpieczone, aby zminimalizować ich uszkodzenie w trakcie transportu
Pełna zawartość pudła: stacja dokująca/ładująca, zbiornik na wodę, dodatków ściereczka do mopowania, pilot, dwie baterie, dwa śmigiełka, przyrząd do czyszczenia elementów odkurzacza, instrukcja bez języka polskiego
Odkurzacz, pilot i stacja dokująca
Odkurzacz - robot w pełnej krasie
Yeedi K700 od spodu, widać kółeczka, łącznie trzy sztuki
Tutaj jest pojemnik na bród, który możemy wymienić na pojemnik z wodą do mopowania
Spód odkurzacza z wyjętym pojemnikiem
Oto i pojemnik i jeden z filtrów
Pod białym filtrem dodatkowa siateczka, te elementy co jakiś czas trzeba wyczyścić
Kolejny filtr wewnątrz pojemnika, który warto czyścić po każdym sprzątaniu
Szczotkę obrotową łatwo wyjąć, do niej głównie przyczepiają się włosy
K700 podczas intensywnej pracy
Pora sprawdzić robota w boju. Dodam jeszcze, że po podwójnym naciśnięciu przycisku Power mamy zwiększoną moc pracy szczotek. Choć przydała by się jakaś dodatkowa informacja (np. informacja głosowa lub inny kolor diody), że wówczas robot pracuje z większą mocą, bo możemy tylko się tego dowiedzieć poprzez głośniejszą prace robota.
Na filmie poniżej widać pracę robota w pełni automatyczną w pokoju około 8,5 m2 (powierzchnia pokoju, nie obszaru sprzątania). Polecam oglądać video w przyspieszeniu x2. Yeedi potrzebował 15 minut aby cały pokój przelecieć i wysprzątać. Jak widać do połowy czasu pracy w tym niewielkim pokoju nieco kombinował i pewne miejsce, zwłaszcza pod stolikiem wiele razy objechał, ale później już lepiej wytyczał drogę, jakby się nieco nauczył i zaczął bardziej orientować w terenie. Po analizie drogi widać, że nie ominął żadnego istotnego miejsca, a wręcz przeciwnie wyczyścił kilkakrotnie różne miejscówki. Zawsze lepiej, że wyczyścił więcej niż miałby ominąć pewne rejony. Dodam, że salon o wielkości ~20 m2 ze stołem, kanapą i fotelami czyścił około 25 minut.
Teraz podobne video, ustawione czyszczenie auto, ale rozpoczęcie ze stacji ładującej. Czy robot do niej wróci?
Z kolei na poniższym video ustawiłem tryb sprzątania po krawędziach pokoju. Yeedi ładnie obleciał krawędzie, ale później jakby trochę zwariował i zaczął po całości dość dziwnie jeździć. Po czym po łącznie 34 minutach zakończył pracę. Jednak kiedy uruchomiłem odkurzacz ze stacji dokującej w tym trybie, to przeleciał krawędzie pokoju po czym ładnie się odmeldował w stacji dokującej. Trwało to już tylko 5 minut.
Na tym video jest pokazany trzeci tryb sprzątania (oprócz automatycznego i po krawędziach) tym razem kołowego. Odkurzacz zaczyna w punkcie i robi coraz to większe okręgi. To tryb szybki, który wyłącza się automatycznie - jak coś się wysypie na podłodze, to można włączyć ten tryb i robot po 3 minutach się wyłączy.
Miło jest, że robot do nas mówi czystą, kobiecą angielszczyzną, co zamierza w danym momencie robić. Mamy zwroty typu: I am starting the clean , I am returning to the charging dock, I am starting the charge. Na tym video mamy pokazane sterowanie pilotem, komunikaty głosowe oraz dokowanie do bazy.
A oto wynik sprzątania pokojów. Jak widać po zawartości, Yeedi sprawnie oczyszcza podłogi z niepożądanej zawartości.
Zawartość po czyszczeniu podłogi...
...która wcześniej wyglądała na względnie czystą :)
Reasumując: moc odkurzacza umożliwia solidne pozbycie się zanieczyszczenia z naszych podłóg
Tryb mopowania
K700 ma także możliwość mopowania, a to dzięki wymiennemu pojemnikowi. Należy nalać do specjalnego pojemnika maksymalnie 300ml wody, przyczepić ściereczkę i można zacząć jazdę na mokro. Należy dodać, że producent informuje, aby używać tylko zwykłej wody, bez dodatku żadnych detergentów chemicznych - tak też uczyniłem. Poniżej mamy video z takiego przejazdu. Podłoga miała kilka plam dość przyschniętych i nie była odkurzona przed mopowaniem. To może najpierw zobaczmy jak wyglądał przejazd.
Jak widać robot nie ominął niczego i większość zabrudzeń, plam oraz reszty kurzu i okruszków usunął podczas pracy. Z kilkoma plamami sobie nie poradził, to były te dłużej osadzone, bardziej zaschnięte. Wnioski po tej pracy są takie, że mopowanie K700 nadaje się głównie do usuwania zabrudzeń bieżących, niż takich mocniejszych plam. Robot pozostawia też delikatne smugi po mopowaniu, płytki nie były idealnie wypolerowane.
Płytki po mopowaniu przez K700 (kliknij, aby powiększyć)
I jeszcze jedno ujęcie (kliknij, aby powiększyć)
Pojemnik na wodę po skończonej pracy, widać też miejsce na kurz i bród, który robot dodatkowo zbiera przy mopowaniu (kliknij, aby powiększyć)
Po mopowaniu trzeba wypłukać pojemnik i przeprać ściereczkę
Werdykt
Robot wykonał swoją pracę, czas na wnioski. Jego celem nadrzędnym jest zminimalizowanie naszych czynności podczas odkurzania oraz mopowania. Nie oznacza to, że robot zrobi za nas wszystko. Nadal po naszej stronie będzie opróżnienie pojemnika z kurzu i innych niepożądanych elementów z naszej podłogi oraz okresowe czyszczenie elementów naszego odkurzaczorobota - czyli szczotek i filtrów. Za to dzięki takiemu towarzyszowi jak Yeedi K700 nie musimy sami latać ze szczotką czy mopem. Wydajność odkurzacza jest na dobrym poziomie i z czyszczenia podłóg będziemy zadowoleni. Z kolei hałas podczas pracy nie jest na tyle intensywny, że może wprowadzić nas w irytację. W trybie zwiększonej mocy jest trochę większa dmuchawa, ale z niej rzadziej raczej się korzysta, gdyż podstawowa moc jest wystarczająco wydajna.
Tryb mopowania to dobry dodatek, który przyda się w usuwaniu brudu na mokro, choć w tym trybie pracy jego wydajność nie jest zbyt duża i z uporczywymi plamami raczej sobie nie poradzi. Do bieżących czynności sprzątania na mokro nada się - zawsze lepiej niż latać z kijem i wiadrem ;-)
Odkurzacz dobrze sobie radzi w trybie automatycznym w zamkniętych pokojach. Jeśli chcielibyśmy go puścić na całe mieszkanie, zwłaszcza przy skomplikowanym rozkładzie, wówczas robot trochę się zacznie gubić i wracać do wcześniej już odwiedzonych pomieszczeń. Lepiej więc wyznaczyć mu mniejsze lokalizację, (najlepiej jeden lub dwa pokoje na raz) poprzez fizyczne zablokowaniu dostępu do wielu pomieszczeń. Z uwagi, że nie ma tutaj dedykowanej aplikacji, nie możemy skorzystać z takich przydatnych funkcji jak skanowanie i trasa przebytych powierzchni, zaplanowania sprzątania o danej godzinie czy komend głosowych.
Kiedy próbujemy z pilota wydać polecenie robotowi powrotu do stacji dokującej, to musi być on wyjątkowo blisko niej (najlepiej 1 metr) aby do nie "zacumował". Inaczej gubi się i nie daje rady jej odnaleźć. To jeden z głównych minusów tego modelu. Jeśli zaś zaczyna prace ze stacji dokującej w danym pokoju, wówczas zawsze wracał do niej po zakończonej pracy. Co do pracy robota z użyciem pilota można było jeszcze trochę usprawnić sterowanie, np. dodać podwójne naciśnięcie strzałki, które mogło by przyspieszać prace odkurzacza i uaktywnić tryb ala tempomat, aby nie trzeba było cały czas trzymać wciśniętego pilota żeby poruszał się do przodu. Tego mi trochę zabrakło.
Yeedi K700 - cena około 825zł w promocji na AliExpress
+ skuteczne i wydajne odkurzanie
+ w trybie auto dotrze w każde miejsce w pokoju
+ dobra jakość wykonania
+ długi czas pracy na akumulatorze (~150min) i szybkie ładowanie
+ możliwość sterowania pilotem IR
+ tryb mopowania
+ akceptowalny hałas podczas pracy
- brak dedykowanej apki, która by dodała kilka nowych funkcjonalności
- problemy z dotarciem do stacji dokującej, kiedy z niej nie startuje
- prędkość jazdy z pilota mogła by być szybsza
Dziękujemy firmie Yeedi za podesłanie sprzętu do testów.
Obecnie produkty firmy Yeedi oferowane są na platformach Amazon i AliExpress.