TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Zapas energii dla notebooka - krótki test akumulatora APC UPB70 |
|
|
|
Zapas energii dla notebooka - krótki test akumulatora APC UPB70 Autor: NimnuL | Data: 25/04/08
|
|
Praktyka
Skoro z produktem już się zapoznaliśmy, przejdźmy do sedna sprawy. Co prawda ogniwa Li-Poli nie wymagają formowania, to do testów zabrałem się dopiero po kilkukrotnym naładowaniu i rozładowaniu ogniw, zgodnie z zaleceniem producenta.
Jak już wspomniałem, czas pracy na akumulatorze jest ściśle zależny od modelu notebooka oraz stylu pracy (obciążenia podzespołów), zatem o uogólnianiu nie może być mowy. Za przykład niech jednak posłuży nam IBM T43. Pomiary są średnią z trzech prób.
W trybie biurowym, kiedy to komputer według wskazań NHC 2.0 pobiera 17W (z wahaniem ~0,25W) akumulator APC zapewnił 3h i 53 minut dodatkowego czasu pracy, co po przeliczeniu daje pojemność około 66Wh.
Po obciążeniu procesora oraz układu graficznego pobór mocy według NHC 2.0 wzrósł do 36W (+/- 0,5W), a to przełożyło się na 1h i 48 minut dodatkowego czasu pracy. Wskazuje to na pojemność około 64,8Wh.
W trybie biurowym, przy maksymalnym oszczędzaniu energii pobór mocy przez komputer spadł do około 13,5W (+/- 0,25W) co przełożyło się na czas pracy sięgający aż 5h i 6 minut, a to przedkłada się na pojemność 68,85Wh.
Rezultat jest zatem zgodny z oczekiwaniem, a szacunkowa pojemność zdaje się pokrywać ze specyfikacją techniczną serwowaną przez producenta.
Dobrze, ale czy taki akumulator można obciążyć mocniejszą maszyną? Oczywiście. Niech za przykład posłuży potężna konfiguracja w postaci HP Pavilion dv9790ew (LCD 17'', Core2Duo 2,5GHz, nVidia GF Go 9600M GS, 2x HDD). Akumulator APC bez zająknięcia podawał napięcie nawet gdy z powyższego komputera wyciskałem siódme poty, a z portu USB akumulatora karmiony był odtwarzacz MP3. Niestety NHC 2.0 nie chciał podać poboru mocy takiej konfiguracji. Czas pracy sięgnął jednak zaledwie 51 minut co pozwala przypuszczać, że pobór mocy takiego zestawu przekroczył 75W.
Podczas pracy akumulator bardzo nieznacznie nagrzewa się w tylnej części obudowy. Czas ładowania wynosi około 3 godziny, czyli zgodnie z tym co podaje producent. Natomiast po dwóch godzinach ilość zgromadzonej energii wynosi już 80%. Akumulator został wyposażony w funkcję usypiania (sleep mode). Powoduje ona, że nieużywany przez 15 minut akumulator sam się wyłącza ograniczając samoczynne rozładowywanie się.
Poziom naładowania ogniw można kontrolować za pomocą wskaźnika diodowego. Podzielony jest on na cztery sekcje (każda sekcja to 25% pojemności). Niestety jest to mało precyzyjne wskazanie. Zamiast tego mógł pojawić się niewielki wyświetlacz LCD oferujący precyzyjniejsze dane.
Niestety doszukałem się jednej wady, która niektórym osobom może wyraźnie przeszkadzać. Jak wiadomo istnieje grupa użytkowników, która korzysta z notebooka przede wszystkim w domu. Jako, że komputer taki nieustannie podłączony jest do gniazdka elektrycznego, czasem akumulator jest odłączany. W ten sposób przedłużamy jego życie (bądź co bądź oryginalny akumulator jest drogim elementem), ale tracimy ochronę energetyczną na wypadek zaniku prądu. Czy zatem omawiany tutaj akumulator APC może stanowić rozwiązanie tej sytuacji? Czy może on być traktowany jako UPS? Niestety nie. Otóż w momencie zaniku prądu akumulator APC potrzebuje nieco ponad 1 sekundę na przełączenie się na zasilanie bateryjne. W wyniku tego przez tą krótką chwilę komputer przestanie być karmiony prądem, a chyba wszyscy wiemy jak urządzenia elektryczne (a w szczególności komputery) reagują na takie sytuacje.
APC UPBxx został zaprojektowany jako akumulator dodatkowy i tak musi pozostać.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|