Recenzja płyt pod Athlona 64: AOpen kontra FIC Autor: Lancer | Data: 27/05/04
| Wciąż jeszcze pachnący nowością Athlon 64, mimo, że nie zawojował jeszcze rynku do dnia dzisiejszego, doczekał się całkiem pokaźnej palety płyt głównych. Zbudowane są one przeważnie na chipsecie VIA K8T800, ale trafiają się także inne rodzynki. SiS ma swój chip 755, ALi ma M1687. Został jeszcze jeden gracz. Strategiczny partner AMD, czyli NVIDIA z serią nForce3. Nie ulega jednak dyskusji fakt, że na rynku przeważa rozwiązanie VIA. Spotkać je można wszędzie, a konkurencja ma niewiele do powiedzenia. Opublikowane jakiś czas temu porównanie dwóch płyt głównych pod 754-pinowe procesory AMD K8, uzupełniamy o kolejną parę. Tym razem na redakcyjne biurko trafiły płyty firmy FIC, model K8-800T oraz AOpen AK89 MAX zbudowany na chipsecie nForce3. K8T800 doczekał się konkurenta. Co z tego wyniknie? Zapraszam do konsumpcji naszego najnowszego dania. |
|
Wstęp
nForce 3 to pierwszy obecny na rynku gracz obsługujący procesory K8. Ma już ponad rok i obecny jest w formie dwóch odnóg - najstarszy nForce 3 150 (początkowo oznaczony jako nForce3 Pro) i wchodząca dopiero na rynek seria 250. Tym razem przyjrzymy się temu pierwszemu.
nForce 3 150
Wyjątkową cechą najnowszych układów NVIDII pod 64-bitowe procesory AMD jest jednoukładowość. Konstruktorzy "upchnęli" w jednym chipie wszystkie funkcje. Zamiast tradycyjnie stosowanych dwóch "scalaków" - mostka północnego i południowego, nForce3 w jednym układzie integruje: kontroler magistrali HyperTransport odpowiedzialny za komunikację z CPU, kontroler AGP i PCI, kontroler standardu PATA, dźwięk, logikę LAN itp. Brak kontrolera pamięci, przeniesionego go do samego procesora, wybitnie uprościł konstrukcję i umożliwił właśnie taką, jednochipową budowę, charakterystyczną dla wszystkich układów nForce3. NVIDIA rozwiązanie swe nazywa MCP (Media and Communications Processors) i potrafi współpracować zarówno z Athlonami 64/FX jak i Opteronami.
Seria "150" od początku uznawana była za tymczasową i niezbyt udaną. Patrząc na sposób, w jaki chipset komunikuje się z procesorem, nie sposób nie domyślić się, dlaczego tak jest. Magistrala HyperTransport komunikująca się z procesorem, działa dwukierunkowo - "z" i "do" procesora. Referencyjnie powinna ona być taktowana zegarem 800MHz i być szeroka na 16 bitów w obu kierunkach. Niestety, nForce3 150 ma z tak pracującą szyną kłopoty. By rozwiązać problem stabilności, chip taktuje HT z częstotliwością tylko 600MHz. To jednak nie wszystko. Magistrala HyperTransport w wersji 150 w trybie "do" ma szerokość jedynie 8 bitów. Widać wyraźnie, że system pracujący z taką magistralą mogą działać wolniej od analogicznych rozwiązań z w pełni sprawną magistralą HT. Taka konstrukcja - aczkolwiek ograniczająca wydajność - w systemach jednoprocesorowych nie ma aż tak dużego znaczenia. nForce3 150 dopiero przy współpracy z wieloprocesorową platformą Opteron może zauważalnie cierpieć. Jak to się jednak będzie miało w rzeczywistości, przekonamy się analizując testy wydajnościowe.
Układ NVIDII obsługuje dwa kanały PATA 133. Niestety zabrakło zintegrowanego kontrolera SATA. Jest jednak 100Mbit LAN, 6 złączy USB 2.0, 5 x PCI i oczywiście port AGP 3.0. Na pewno ciekawą sprawą jest zablokowana szyna PCI i AGP, pracująca zawsze z częstotliwością odpowiednio 33 i 66MHz. MCP nie dysponuje zintegrowanym układem dźwiękowym pokroju doskonałego SoundStorma. Oferuje jedynie wsparcie dla zewnętrznych kodeków audio. Spory to minus.
NVIDIA do komunikacji wewnętrznej używa pochodnej szyny HyperTransport, która pod nazwą StremThru odpowiada za odpowiedni przydział pasma przepustowości dla każdego z urządzeń w zależności od obciążenia danej szyny, aktualnego priorytetu, chwilowego zapotrzebowania na nie redukując opóźnienia i dynamicznie rozszerzając szynę dostępową.
AOpen AK89 Max
Chipset nForce3 w tym porównaniu reprezentuje płyta AOpen AK89MAX. Zbudowana jest ona niestety o starszą wersję układu. Na rynek powoli wchodzi seria "250", tymczasem AK89 to model zbudowany na układzie 150, niemniej jednak to i tak ciekawa konstrukcja.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Płyta ma pełny wymiar ATX, a uwagę przykuwa kolorystyka. Wyrób zdecydowanie wyróżnia się na półce sklepowej. Kolory nie gryzą w oczy, a po podświetleniu AOpen bardzo ładnie prezentuje się w obudowie. Jednak to nie wygląd czyni płytę użyteczną.
AOpen wspiera procesory na gniazdo Socket754 serii K8 korzystające z 800MHz szyny HyperTransport. Na ciemno-brązowym laminacie umieszczono 5 slotów PCI, 1 slot AGP8x, 3 gniazda pamięci. Prąd dla procesora dostarcza trójfazowy układ zasilający.
(kliknij, aby powiększyć)
Ponieważ chipset nForce3 150 jest ubogo wyposażony, więc dla poprawienia funkcjonalności, producent umieścił na pokładzie zewnętrzne kontrolery. SiliconImage Sil3114CT176, ze wsparciem dla 4 napędów SATA z funkcjami RAID, za porty FireWire odpowiada Agere FW323-06 z obsługą 2 urządzeń podpinanych do wyprowadzeń na śledziu. Za sieć LAN odpowiedzialność ponosi 1Gbit scalak Realteka 8110S komunikujący się z MCP za pomocą magistrali PCI. Sześciokanałowy dźwięk obsługuje kodek Realteka ALC655 z detekcją podłączanych urządzeń. Niestety, aby uzyskać dźwięk na wszystkich kanałach, musimy zrezygnować z wyjścia mikrofonowego i liniowego, bowiem na krawędzi płyty nie ma pełnego kompletu separowanych wyjść. Na śledziu możemy za to podpiąć wyjścia/wyjścia SPDIF. Płyta wspiera 6 portów USB 2.0, z czego 4 znalazły się na krawędzi. Do tego dochodzą 2 COMy i port LPT.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Wentylatorki można wpiąć w 4 gniazdka FAN. Układ nForce3 jest chłodzony pasywnie niewielkim radiatorkiem.
Ciekawą rzeczą są sloty PCI. Cztery z nich to tradycyjne złącza. Za to ostatni, ciemnoniebieski ma osobną linię zasilającą 3,3V. Przeznaczony jest dla wymagających dużej mocy elektrycznej urządzeń PCI (np. kontrolerów SCSI). Producent chwali się tez użyciem kondensatorów wysokiej jakości (pojemność 3300uF) w obwodach zasilających CPU, mające podnieść stabilność sprzętu.
Ciekawy wygląd płycie nadaje chip nForce3. Dzięki obecności tylko jednego układu, zyskujemy sporo dodatkowego miejsca. Socket procesora znalazł się niemal na środku płyty. Gniazda pamięci przesunięto nad procesor, a ogólny komfort instalacji urządzeń jest najwyższy spośród płyt, jakie do tej pory miałem w ręku. Nic ze sobą nie koliduje, miejsca wolnego jest dużo wokół wszystkich urządzeń. Chociaż można się przyczepić do jednego... Po założeniu większego układu chłodzącego na nForce, może ono kolidować z kartą graficzną. Jednak MCP grzeje się stosunkowo niewiele, wiec konieczność stosowania wydajnego chłodzenia nie jest konieczna :)
Pora na BIOS. Przysłowiowe FSB można regulować w zakresie od 200 do 250MHz. Płyta wspiera technologię Cool & Quiet, więc da się zmieniać mnożnik procesora od 4 do 10. Napięcie zasilające rdzeń można przestawiać w przedziale od 0,8 do 1,55V - pole manewru nie jest więc zbyt duże. Napięcia pamięci Vmem zmienne jest od 2,5V do 2,85V, AGP do 1,6V. Częstotliwość szyny PCI jest zablokowana i niezależna od FSB. Można zmieniać za to taktowanie portu AGP od 66 do 100MHz. Jest oczywiście możliwość zmiany timingów pamięci, jak też taktowania szyny HT mnożnikami 1, 2, 2,5, 3 i 4. Amatorów ciszy ucieszy funkcja pozwalająca obniżyć prędkość obrotową wentylatorków do 70%, dzięki technologii SilentTek, wraz z możliwością automatycznego przyspieszenia po przekroczeniu ustalonego, krytycznego progu termicznego.
Płyta posiada funkcje głosowego powiadamiania o błędach przez umieszczony na pokładzie głośniczek i zdwojony BIOS, na który składają się dwie kości EEPROM, z których jedna zawiera oprogramowanie podstawowe, druga zaś jego kopię zapasową.
Płyta w czasie procedury POST pokazuje okienko ze statusem najważniejszych parametrów, takich jak taktowanie CPU, napięcia, taktowania pamięci, czy też szyn PCI/AGP. Dzięki temu dla bieżącej kontroli stanu systemu nie musimy wchodzić do samego BIOSu.
Producent wyposażył płytę w jeszcze kilka innych, być może dla niektórych przydatnych "bajerów". AOpen JukeBox to funkcja pozwalająca zamienić komputer w odtwarzacz płyt audio. Do tego nie jest potrzebny, ani dysk twardy, ani system operacyjny. Całe oprogramowanie jest zawarte w kości EEPROM. Vivid BIOS daje możliwość nałożenia własnej "skóry" na ekran POST. Oprogramowanie WinBIOS umożliwia zmianę ustawień BIOSu z poziomu systemu operacyjnego.
(kliknij, aby powiększyć)
W pudełku znalazły się dwa krążki CD: ze sterownikami i programem antywirusowym Norton Antyvirus 2003. Do tego mamy kabel FDD, ATA133, ATA33 i SATA wraz z przejściówką zasilającą, zespolony śledź z portami COM i GamePort, kolejne z 2 USB i 2 FireWire. Na koniec wspomniane złącze audio SPDIF. W pudełku znalazło się też rusztowania do mocowania coolera procesora. Inni montują je od razu na płytę główną. AOpen tego nie zrobił. Co ciekawe, na laminacie płyty znalazła się naklejka z numerem MAC karty sieciowej.
FIC K8-800T
Płyta firmy FIC, jak sama nazwa wskazuje oparta jest o popularny i w sumie udany chipset VIA K8T800. Do tej pory opisywane na łamach TPC były dwie płyty na tym układzie. Pora na kolejną.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Konstrukcja FICa nie dziwi niczym szczególnym - pełnowymiarowy ATX oparty na zielonym laminacie, przywodzącym na myśl płyty EPoXa. W sumie wyrób średniej klasy, bez zbędnych "bajerów" i z podstawowymi, aczkolwiek nowoczesnymi rozwiązaniami.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Płyta posiada oczywiście gniazdo Socket754 i wspiera CPU z 800MHz szyną HT dzięki mostkowi K8T800. Dalej, 5 niebieskich slotów PCI, 1 AGP 3.0 i trzy gniazdka na pamięci PC1600 do 3200. Płyta posiada stosunkowo prosty, bo tylko dwufazowy układ zasilający CPU. Przez mostek południowy VT8237 możliwa jest obsługa 2 portów PATA133 i 2 SATA150 z funkcją RAID 0 i 1. Jest USB 2.0 z 4 portami na krawędzi płyty i 4 na śledziu. Pozostałe funkcje płyta oferuje przez zintegrowane komponenty. Układ dźwiękowy oparty tym samym kodeku, co w produkcie powyżej - Realtek ALC655 ze wsparciem dla 6 głośników standardu 5.1. Na krawędzi umieszczono tylko 3 wyjścia audio. Dodatkowe wyprowadzenia dla głośników tylnych, centralnego oraz wejścia/wyjścia S/PDIF podłącza się z tyłu obudowy. 100Mbit LAN obecny jest dzięki chipowi Realteka RTL8100C. Kontroler standardu FireWire IEEE1394 obsługiwany przez VIA VT6307L posiada wyprowadzenia na śledziu.
Mostek północny chłodzony jest przez wysoki radiator - brak wentylatora. Złącza uzupełniają porty PS/2, 1xLPT i 2xCOM. Podobnie jak u AOpena producent umieścił na płycie informację numerze MAC karty sieciowej.
Na laminacie umieszczono 3 złącza dla wentylatorów FAN oraz głośniczek zastępujący speeker w obudowie - można go wyłączyć stosowną zworką.
Rozmieszczenie elementów na laminacie jest mniej ergonomiczne niż na płycie AOpena. Obecność dwóch mostków ogranicza ilość wolnego miejsca i zmusza producenta do silniejszego upakowania elementów. O ile sloty pamięci nie wchodzą w kolizję z portem AGP, to rozmieszczenie wyprowadzeń portów PATA i FDD jest wyjątkowo niefortunne. Oddalone od siebie i umieszczone prostopadle do dolnej krawędzi płyty, wymagają od użytkownika wyginania kabli, by te nie plątały się po płycie. Również umieszczenie pinów, w które wpinamy śledź ze złączami FireWire przeszkadza w wygodnym prowadzeniu kabelków. Powinny znaleźć się nieco dalej od lewego brzegu płyty.
Opcje zawarte w BIOSie pozwalają na podnoszenie FSB tylko do 232MHz, zmianę napięcia Vcore w przedziale -0,075/+0,075V od wartości domyślnej, napięcia AGP do 1,8V oraz pamięci Vmem do 2,8V. Jako ciekawostkę można traktować funkcję zmieniającą taktowanie portu AGP z 66 na 75MHz, ale z uwagi na ograniczenia chipsetu opcja ta nie działa - po jej przestawieniu płyta nie podnosi się. Nie można zmieniać mnożnika procesora, a co gorsza nie dano możliwości zmiany timingów pamięci! Można wybrać tylko częstotliwość pracy, ale ustawić jakichkolwiek więcej opcji nie można.
(kliknij, aby powiększyć)
Pudełko zawiera po jednym kablu PATA133, FDD i SATA150 z przejściówką zasilającą. Są śledzie z 2 portami USB i kolejny z 2 IEEE1394. Płytka CD niestety poza sterownikami nie zawiera żadnego dodatkowego oprogramowania użytkowego.
Testy
Nim przejdziemy to części tabelkowej, słowo o ustawieniach pamięci. Jak już napomniałem, płyta FICa nie pozwala zaostrzyć timingów pamięci w BIOSie. Parametry odczytuje z kości SPD, ale o jakiejkolwiek ingerencji użytkownika nie ma mowy. Uruchamiając program CPU-Z udało mi się ustalić, co też takiego płyta sobie przydzieliła. Oto czym uraczył mnie FIC.
Jak widać nie jest najgorzej, ale warto napomnieć, że prezentowane wcześniej płyty, z AOpenem włącznie, pracowały przy ustawieniach 2-2-2-6. FIC ze względu na swe ograniczenia już na starcie skazany jest na przegraną.
Część testowa zawiera jedynie wyniki z prezentowanych w niniejszym artykule płyt głównych. Są one jednak "kompatybilne" z tym artykułem. Porównując wyniki można zobaczyć różnicę, jaka dzieli nForce3 150 od K8T800 przy tych samych ustawieniach pamięci. Jako punkt odniesienia sugeruję płytę Albatron K8X800 ProII z uwagi na taktowanie procesora. Na tej płycie pracuje on z zegarem bardzo zbliżonym do referencyjnego. Abit, mimo że szybszy, to jednak zwycięstwo zawdzięcza po części nieuczciwej grze - zawyża delikatnie taktowanie CPU i tym sposobem wychodzi na prowadzenie.
Generalnie widać, że chipset nForce3 150 delikatnie odstaje od konstrukcji VIA. Przyczyną jest oczywiście niższe taktowanie szyny HT. Wbrew początkowym przypuszczeniom, nie są to jednak duże różnice. Okazuje się wręcz, że w niektórych zastosowaniach, chip NVIDII jest szybszy od analogicznej konkurencji. W domowych warunkach wielkiej różnicy nie zrobi to, jakiego rozwiązania użyjemy.
Analizując tabelki widać też wyraźnie, że płyta FICa cierpi z powodu niemożności pracy z timingami pamięci identycznymi jak inne płyty. Dalej jednak nie są to różnice duże i niewiele znaczące w praktycznym użyciu. Można na to spojrzeć z innej strony - nForce3 150 jest mniej więcej tak samo wydajny przy taktowaniu pamięci 2-2-2-6, jak K8T800 przy 2-3-3-7.
Chip NVIDII ma w jednym przewagę nad VIA - kontroler dysków PATA zdaje się nieco wydajniej pracować w przypadku tego pierwszego.
Dźwięk na pokładzie
Obie płyty korzystają z tego samego kodeka audio - Realtek ALC655 oferującego wsparcie dla dźwięku 5.1 wraz ze złączami SPDIF oraz autodetekcją podłączanych urządzeń. Zintegrowany sterownik dla chipsetu nForce3 zawiera driver audio, ale nie oferuje on żadnego panelu sterującego. Musimy korzystać ze standardowych okien systemu operacyjnego Windowsa, a zbyt poręczne one nie są. Co więcej, bardzo trudne jest zmuszenie układu do ogrywania dźwięków w systemie innym niż stereo. Aby zyskać pełną funkcjonalność, jaką oferuje kodek, musimy zastąpić sterownik NVIDII tym od Realteka. Po jego przeładowaniu, mamy pełny zakres funkcji jakie on oferuje, a to dzięki dołączonemu oprogramowaniu tego producenta. W końcu jest też możliwość definiowania typu systemu nagłaśniającego, efektów dźwiękowych itp. Pod względem możliwości odgrywania dźwięków, obie testowane płyty nie odbiegają od siebie, a ich panele sterujące wyglądają tak:
(kliknij, aby powiększyć)
Jak widać opcji całkiem sporo i można co nieco podłubać.
Oba testowane urządzenia działały bez kłopotów i grały tak jak powinny. Oczywiście nie spodziewajmy się niczego szczególnego od tanich i wkalkulowanych w cenę płytę kodeków. Jakością nie grzeszą, ale czego oczekiwać od tej klasy sprzętu?
Zobaczmy teraz, jak mocno na wydajność wpływa generowany przez Realteka dźwięk.
Niestety, test w 3D Marku na płycie AOpena nie był możliwy do przeprowadzenia. Program uparcie odmawiał obsługi układu dźwiękowego wbudowanego w tą płytę, mimo użycia sterownika NVIDII, jak i oryginalnego Realteka. FIC nie miał problemów, jednak nie oferuje wsparcia dla 60 źródeł dźwięku, stąd brak stosownego wyniku.
Tym razem widzimy, jak zintegrowane urządzenia audio wpływają na wydajność sprzętu. Obciążają one procesor w bardzo mocnym stopniu, żerując na jego mocy swą rozbudowaną warstwą programową. ALC655 jest bardziej na tym polu wymagający od wersji 658. Na obu testowanych płytach zastosowano ten sam chip ALC655, stąd nie ma dużej rozpiętości wydajnościowej, a obecne wahania wynikają z różnic na poziomie samych płyt głównych.
Podkręcanie
Obie testowane płyty skrajnie różnie podchodziły do kwestii podkręcania i oferowały coś, czego nie ma konkurent.
AOpen wydaje się wymarzoną płytą do o/c. Dzięki chipsetowi NVIDII, który uniezależnia częstotliwość FSB od PCI można sięgnąć w końcu granicom CPU bez obawy o urządzenia PCI/AGP. Jedyną przeszkodą w podkręcaniu może być wówczas pamięć, którą trzeba spowalniać oraz szyna HyperTransport, dla której należy wraz ze wzrostem częstotliwości, obniżać mnożnik. A nForce3 potrafi wiele! Nie chcąc być gołosłownym, proponują przyjrzeć się poniższemu obrazkowi:
(kliknij, aby powiększyć)
Ponieważ płyta AOpena daje możliwość zmiany mnożnika (oczywiście tylko w dół), udało mi się podnieść FSB do 300MHz, a na tym możliwości nie kończyły się. By uzyskać stabilną pracę, należało przestawić pamięć z trybu PC400 na PC266 (chyba, że ktoś stosuje pamięć, pozwalającą osiągnąć bardzo wysokie częstotliwości, ale tu przeszkodą może okazać się zintegrowany kontroler RAM, który nie lubi wysokich taktowań). Kolejno należy też zmniejszać mnożniki magistrali HT. Powyżej 250MHz należy używać mnożnika 2.5, a przy 300MHz już 2 dla zachowania stabilności.
Jak widać, magistrale PCI i AGP nawet mimo wysokiego taktowania mają standardowe taktowania i nie stanowią przeszkody w przetaktowywaniu. Niestety, do uzyskania takiej częstotliwości, musiałem użyć programu "ClockGen for nForce3", bowiem normalnie BIOS udostępnia zamianę magistrali tylko do poziomu 250MHz. Program przesuwa tą granicę dużo dalej, a ponieważ umożliwia on jeszcze opcję zmiany mnożnika i szyn PCI/AGP, wprawny overclocker dostaje bardzo wiele możliwych do uzyskania różnych kombinacji. Może więc wyciągnąć ze sprzętu "siódme poty".
No, ale nie można słodzić do przesady. BIOS AOpena jest o tyle "wredny", że nie daje możliwości zmiany napięcia procesora. Górna granica, czyli 1,55V niewiele znaczy, choć istnieje szansa, że zostanie ona podniesiona wraz z kolejnymi BIOSam. Bo do tego producent już zdążył przyzwyczaić. Mimo wszystko, możliwości jakie oferuje zablokowana szyna PCI są cenne. Na drodze ku wysokiemu podkręcaniu procesora, nie stoi już "kończący się" chipset. Nie stanowi on już "tamy". Na przeszkodzie stać może tylko wytrzymałość pamięci i samego procesora.
FIC niestety nie udostępnia w swym produkcie, ani możliwości zmiany mnożnika, ani co gorsza, możliwości zmiany timingów. Z tego właśnie powodu płyta wypada słabo w testach wydajności. Ustawia ona timingi zgodnie z zapiskiem producenta pamięci (SPD) i nie można tego parametru zmienić. FIC podkręcił się tylko do 220MHz. Dalej było już niestabilnie. W przeciwieństwie do Aopena, płyta daje możliwość nieco większej ingerencji w napięcie zasilające procesor niż AOpen, choć i tak nie jest to wiele. Teoretycznie jest możliwość zmiany taktowania portu AGP (66 lub 75MHz) w praktyce jednak opcja ta nie działa.
Jeszcze słowo o firmowym overclockingu. Tym razem, nie było wpadek podobnych jak ostatnio, kiedy to okazało się, że Abit KV8-MAX3 dla uzyskania prowadzenia nadtaktowywał procesor i zamiast 200MHz, defaultowe FSB miało wartość 204MHz. AOpen działał z częstotliwością 201MHz (co końcowo dało ustawienia Athlona 64 zegarem 2010MHz), zaś FIC działał ze wzorcowym zegarem 200MHz (w efekcie - 2000MHz).
Wrażenia użytkowe - uwagi sumujące
- Obie płyty są stabilne. Nie było nie przewidywanych załamań systemu. Wszystko działało jak należy. Pamięci nie sprawiały problemów i nawet przy dwóch 512MB modułach, płyty nie generowały błędów.
- Pomimo wydajnościowej przewagi AOpena, nie można mówić o FICu jako przegranym. Niestety producent nie dając możliwości zmiany timingów, sam strzelił sobie bramkę i płytę można traktować jak "niepełnosprawnego" zawodnika, który nie wiadomo jak się zachowa, gdy będzie w pełni sił. Sumarycznie AOpen troszkę odstaje od analogicznych konstrukcji na chipie konkurencji, ale różnica jest niewielka i nie zawsze wyczuwalna. Nie ma wpływu na realne odczucia podczas codziennego użytkowania.
- Obie płyty gwarantują doskonały komfort akustyczny - nie posiadają świszczących wentylatorów, a chip nForce wydziela stosunkowo niewielkie ilości ciepła. Dodatkowo AK89 MAX oferuje opcję obniżenia prędkości obrotowej wentylatorów, co zapewnia płynną regulację hałasu wydobywającego się z obudowy, zależną od panujących warunków termicznych.
- AOpen posiada niemal idealną konstrukcję. Nic nie zawadza o siebie, jest dużo miejsca wokół niemal wszystkich portów, a ciekawa pozycja portów pamięci, umożliwia bezstresową wymianę modułów. Na tym polu FIC może się tylko zaczerwienić ze wstydu. Co prawda nie jest najgorzej, ale do ideału dużo brakuje. Szczególnie u FICa uciążliwa jest pozycja portów PATA i FDD mocno utrudniająca pracę wewnątrz obudowy. Dobrze, że choć porty DIMM nie znalazły się w bliskim sąsiedztwie slotu AGP, ale za to jest tam port PATA.
- FIC udostępnia 2 porty SATA z funkcjami RAID. AOpen daje co prawda aż 4 gniazda z RAID 0, 1, 0+1, ale obsługa tych urządzeń odbywa się za pośrednictwem magistrali PCI. FIC oparty o układ VIA oferuje dedykowaną magistralę do zintegrowanego z mostkiem południowym kontrolera. Oba wyroby zawierają kontroler FireWire. FIC obsługuje 100Mbit sieć LAN, a AOpen 1Gbit, choć podobnie jak w przypadku SATA czyni to, nie przez zintegrowany układ, a zewnętrznym kontrolerem przez szynę PCI. Trafia więc w wąskie gardło. FIC daje 8 portów USB 2.0. Oponent tylko 6.
- Obie płyty dysponują takiej samej klasy układami audio. Przewagi nie ma żadna z płyt, nawet w dziedzinie ilości i typie złącz audio.
- Właściciele starszych peryferii nie muszą z nich rezygnować. Porty COM i LPT są na obu płytach, choć FICowi brakuje GamePortu.
- W kwestii overclockingu zwycięstwo AOpena, ale to tylko dzięki możliwościom jakie daje chip nForce3 z zablokowanymi taktowaniami slotów PCI/AGP. Niestety, praktyczny brak regulacji napięć Vcore jest sporą wadą i potencjał zostaje po części zaprzepaszczony. Pozostaje liczyć na nowe BIOSy, które mogą zmienić sytuację. Już jeden taki przypadek w historii AK89 MAX był. Biosy serii 1.07 podniosły zakres regulacji napięć Vmem z 2,8 do 2,85V. Może się to wydawać niewiele, ale z kolei kolejne BIOSy do serii płyt AK86 (chipset VIA K8T800) zwiększyły zakres regulacji Vcore z 1,55 do 1,8V, a Vmem z 2,7 do 3V, a FSB z 250 do 300MHz. Może panowie technicy teraz by się zabrali za AK89? FIC nie gwarantuje na tym polu, ani nadzwyczajnych opcji przetaktowywania, ani nie podkręca się znakomicie. Szarość.
- Podwójny BIOS AOpena daje poczucie bezpieczeństwa. Niewiedza, błąd, czy zwykły pech nie przyprawią już nas o gęsią skórkę. Przydatną własnością oprogramowania sterującego jest przywracanie po awarii. Jeśli przesadzimy z ustawieniami, BIOS po kilku chwilach wystartuje w trybie "awaryjnym", a my możemy naprawić swój błąd. Nie trzeba resetować pamięci CMOS. Niestety FIC nie jest tak uprzejmy - jeśli coś zepsujesz, to musisz wiedzieć, gdzie jest zworka zerująca BIOS.
- AOpen oferuje głosowe powiadomienie o błędach. Komunikaty są jednak niezrozumiałe i rozwiązanie to jest niepraktyczne.
- W kwestii dodatków minimalna przewaga AOpena. Ma więcej kabli (choć to tylko 1 dodatkowy ATA33), ale znany i popularny program antywirusowy może się przydać.
Ogólnie widać, jak trudno porównywać oba produkty, bowiem AOpen to produkt wyższej klasy. FIC to średniak. AK89 MAX integruje sporo ciekawych rzeczy, jest nieźle wyposażony, a niektóre możliwości wykraczają poza to, co oferuje konkurencja. AOpen to odpowiednik opisywanych wcześniej płyt Abita czy Albatrona, zwłaszcza że ich ceny są zbliżone (Albatron i AOpen kosztują ~117$). FIC to produkt stosunkowo prosty, bez wyszukanych, ale podnoszących koszt wodotrysków. Płyta podstawowa dla mało wymagających, choć przyglądając się laminatowi, można dostrzec ciekawą cechę. K8-800T wydaje się niedoposażony. Jest sporo wolnych pól lutowniczych, gotowych przyjąć nowe komponenty. Być może w najbliższej przyszłości FIC uraczy nas uzupełnionym wyrobem. Na razie jednak takowego nie ma ten producent w ofercie.
AOpen AK89 Max
Na koniec nagroda. Płyta AOpen za bogactwo oferowanych funkcji, funkcjonalność, doskonałe wykonanie i akceptowalną wydajność, otrzymuje znaczek "TwojePC OK!". Mimo, iż konstrukcja oparta jest o wydawać by się mogło przestarzały chipset, to inżynierom AOpena udało się wyciągnąć wszelkie pozytywne cechy z chipu nForce3 150. Jeśli jeszcze dopracują BIOS, to płyty serii AK89 można śmiało rekomendować overclockerom. Stopniowe wypieranie układu przez serię nForce3 250 daje nadzieję na obniżenie ceny nagrodzonego wyrobu, co my - konsumenci bardzo lubimy.
|
Sprzęt do testów dostarczyły firmy:
|
| | Multimedia Vision | |