RECENZJE | Test odtwarzacza Asus O!Play HDP-R1 - 1080p mkv i DTS
Test odtwarzacza Asus O!Play HDP-R1 - 1080p mkv i DTS
Autor: DYD | Data: 09/10/09
Asus niedawno wprowadził na polski rynek urządzenie o oryginalnej nazwie O!Play HDP-R1, które należy do samodzielnych multimedialnych odtwarzaczy video, audio i zdjęć. Jest to konkurencyjny model do wprowadzonego wcześniej urządzenia WD TV HD, a także ma pewne funkcje opisywanego u nas wcześniej odtwarzacza IcyBox IB-MP309HW-B, choć od tego ostatniego uboższy o pewne funkcje, jest jednak od niego ponad dwukrotnie tańszy. Z podobnym playerem (Ariva HDplayer 110) wystartował niedawno także Ferguson. Za niecałe 400zł urządzenie Asusa wspiera materiał video włącznie z H.264 w 1080p, posiada dekoder Dolby Digital/DTS, wbudowany port LAN i złącze HDMI. Czy rzeczywiście czyta on wszystko bez problemów? - o tym w niniejszym artykule.
Wstęp i specyfikacja
Na początek parę słów przybliżenia, czym urządzenie jest i jaką ma spełniać rolę w domowych zadaniach multimedialnych. O!Play HDP-R1 to taki minikomputer wyposażony we własny procesor, zintegrowany system operacyjny Linux, wbudowane kodeki do obsługi wielu standardów video/audio, lecz pozbawiony własnej pamięci masowej. Przeznaczony jest do oglądania filmów z różnych źródeł, słuchania cyfrowej muzyki czy też oglądania zdjęć w wysokiej rozdzielczości na ekranie TV. Posiada dwa złącza USB 2.0, a także E-Sata oraz złącze LAN, przez które można dostarczać urządzeniu odpowiednie materiały.
Wedle specyfikacji producenta należą do nich pliki video w następujących kontenerach: mp4, .mov, .xvid., .avi., .dvix., .asf, .wmv, .mkv, .rm, .rmvb, .flv, .ts, .m2ts, .dat, .mpg, .vob. Napisy to istotny element przy odtwarzaniu filmów. O!Play HDP-R1 rozpoznaje następujące typy: SRT (SubRip), SMI (Sami), SUB (MicroDVD) i SSA (Sub Station Alpha). Jeśli chodzi o audio to player potrafi odtworzyć formaty MP3, WAV, AAC, OGG, WAV, FLAC, AIFF. W kwestii przeglądania zdjęć, odtwarzacz obsłuży pliki zapisane w JPG, BMP, PNG, GIF, TIFF.
Tak więc jeśli posiadamy w swoich zbiorach pliki zgodne ze specyfikacją producenta, możemy je przerzucić na dysk twardy lub pendrive USB/E-Sata, oraz udostępnić przez sieć LAN, i w ten sposób dostarczyć je urządzeniu. Jak już będziemy mieli odpowiednie materiały, podpinamy player z naszym wyświetlaczem (TV LCD, plazma, monitor, projektor) poprzez cyfrowe złącze HDMI (v1.3 z audio) lub raczej nie polecane analogowe composite i możemy zacząć korzystać z dobrodziejstw playera.
Warto jeszcze wspomnieć o cyfrowym wyjściu optycznym audio i wbudowanym dekoderze Dolby Digital i DTS. Tyle teorii na razie, do parametrów technicznych wrócę jeszcze podczas testowania urządzenia. Jednym zdaniem - player Asusa ma w prosty sposób umożliwić odtworzenie wszelkim znanych multimediów włącznie z materiałem Full HD - czy mu się uda, zobaczymy.
Wygląd
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
W niewielkim pudełku oprócz samego playera znajdziemy zasilacz sieciowy, pilot z dwoma bateriami AAA, kabel A/V, ulotkę instalacyjną i instrukcje obsługi na CD. Samo urządzenie posiada równie niewielkie wymiary i nieco przypomina kieszeń na dysk twardy 3.5-cala, jest jednak od typowej kieszeni krótsze i grubsze. Player o wymiarach 181 x 125 x 48mm i wadzę około pół kilograma ma czarną, plastykową obudowę o prostej konstrukcji. Góra obudowy posiada tylko logo producenta - podobnie jak spód i tył pokryta jest matowym plastykiem mało podatnym na odciski palców. Z kolei przód i boki obudowy posiadają błyszczące wykończenie, które już jest bardziej podatne na zabrudzenia. Warto dodać od razu, że nie ma możliwości rozkręcenia urządzenia, jest scalone plastykową obudową. Pora na małą galerię
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Z przodu urządzenia znajdziemy dwie kontrolki: Power i Storage. Kiedy urządzenie jest włączone pierwsza dioda świeci się na niebiesko, po wyłączeniu z pilota przechodzi w kolor czerwony. Z kolei kontrolka Storage zaczyna świecić na niebiesko w momencie podpięcia jakiegokolwiek źródła plików do urządzenia. Lewy bok to dwa złącza USB2.0 z czego jedno złącze jest podwójne i pełni także rolę E-Sata. Pomiędzy złączami jest jeszcze schowany przycisk reset do ewentualnego zresetowania urządzenia. Prawy bok urządzenia jest gładki, zaś z tyłu znalazły się: złącze kompozytowe Audio Stereo i Video, cyfrowe audio optyczne, HDMI 1.3 z Audio, RJ-45 LAN i złącze zasilania.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
W zestawie znajduje się pilot do sterowania urządzeniem. Jest to wyjątkowo prosta konstrukcja, o małej ilości przycisków. Oprócz podstawowych przycisków sterujących, znajdziemy takie funkcje jak: zoom, zmiana ścieżki dźwiękowej, uaktywnienie napisów oraz przyciski szybkiego przejścia do filmów, muzyki, zdjęć i ustawień. W miarę szybko i łatwo można opanować ten niewielki pilocik.
Uruchomienie i menu
Pora na odpalenie naszego małego multimedialnego playera. Został on podpięty testowo do wyświetlaczy LCD (monitor BenQ 24-cale proporcje 16:10 1920x1200 oraz plazma LG Full FD) kablem HDMI, zaś dźwięk przesyłany był optycznym kablem oraz przez HDMI. Do tego jako źródło materiału podłączony został poprzez E-Sata dysk twardy 3.5 cala (NTFS) w przenośnej obudowie, pendrive USB2.0 z systemem plików FAT32 oraz kablem sieciowym podłączony został LAN. Odtwarzacz mógł więc korzystać z trzech źródeł: HDD, pendrive i LAN. Nie było z tym żadnych problemów, był dostęp do wszystkich mediów, obraz był prezentowany poprawnie w trybie 1080p 60Hz.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Uruchomienie playera trwa około 5 sekund, po starcie widzimy proste menu składające się z pięciu elementów: Photos, Music, Movies, File Copy i Setup. Od razu trzeba zaznaczyć, że nie ma na razie polskiego Menu, być może wraz z wprowadzeniem nowego oprogramowania firmware sytuacja się zmieni. Dodam, że wgrany był obecnie najnowszy soft w wersji 1.07P. Poruszanie się po Menu/Eksploratorze jest szybkie, zaś jego wygląd w 1080p jest poprawny i wyraźny. Kiedy wybierzemy np. Movies i wejdziemy do katalogu na dysku ze zdjęciami, możemy przyciskiem na pilocie zmienić szybko na Photos, aby od razu zobaczyć zawartość zdjęć i nie wracać do głównego Menu. Poruszanie się po zawartości katalogów jest łatwe i szybkie. Ewentualnie mogła by się w przyszłości pojawić wyszukiwarka plików.
Player w działaniu
Na filmach poniżej pokazuje zasadę działania playera, poruszenie się po menu, tryb ustawień, przeglądarkę zdjęć i audio. Z ciekawszych kwestii warto wspomnieć, że player posiada możliwość włączenia trybu 24p dla 1080p, zaś brakuje ustawienia proporcji ekranu 16:10. Odsłuchiwanie audio nie jest zbyt rozbudowane, brakuje ciekawie zaprezentowanej playlisty, czy możliwości chodzenia po tagach plików (po autorze, rodzaju muzyki, etc). Podczas przeglądania zdjęć możemy wrzucić sobie podkład Audio w trybie shuffle, jednak trzeba uważać, bo wówczas player zaczyna nam szukać we wszystkich źródłach plików audio, a to może potrwać dość długo zwłaszcza na dużych dyskach HDD (permanentne 'mielenie' dyskiem jest deprymujące).
Pora na omówienie najistotniejszej funkcji playera - odtwarzacza video. Nie ma problemu z wszelkiej maści video DivX, .rmvb, .mpg, .mp4, .mov czy popularnych ostatnich filmików zapisanych w .flv (internetowe filmiki zapisane z flasha). Jeśli chodzi o napisy, to niestety jest problem, bo player nie potrafi rozpoznać popularnego u nas rozszerzenia .txt. Spora niedoróbka i autorzy oprogramowania powinni szybko poprawić tą kwestię. Jeśli więc mamy napisy w formacie MicroDVD, jednak z rozszerzeniem .txt, trzeba zmienić je na .sub, aby zostały rozpoznane przez urządzenie. W kwestii DVD - player radzi sobie doskonale z zapisanym obrazem płyty DVD w .iso. Można normalnie symulować płytę, jest pełna obsługą menu, wybór audio, napisy - wszystko działa. Gorzej jest w momencie, gdy oryginalną mamy zawartość płyty DVD (Video_ts i pliki) zgraną do katalogu, tego już player nie rozpoznaje, można jedynie uruchamiać pojedyncze pliki .vob co nie jest dobrym rozwiązaniem.
Teraz kolej na materiał HD, czy esencję nowoczesnych odtwarzaczy. Player dał rade ze wszystkimi testowanymi filmami zapisanymi w kontenerze .mkv zakodowanych w H264. Oczywiście mowa o filmach w 1080p lub zbliżonych do tego standardu. Potrafi rozpoznać wbudowane napisy w materiał video i jeśli mamy kilka wersji językowych, można wybrać odpowiednie. Jeśli napisy są w .txt niestety pozostaje jedynie zmiana rozszerzenia lub uciążliwa konwersja do rozpoznawalnego formatu przez player. Nie działa także sprawne przełączanie pomiędzy wbudowanymi napisami w plik .mkv a tymi zewnętrznymi - player widzi jedynie te wbudowane w plik. W momencie zmiany wersji językowej napisów ścieżka audio dostaje małego laga, co przekłada się na brak synchronizacji audio z video. Trzeba cofnąć w tył, wówczas sytuacja się wraca do normy. Nie wyświetlają się także poprawnie polskie litery zarówno przy ustawieniu kodowania UTF8 jak i Central European.
Pora o najwyższy rodzaj HD, a więc sprawdzenie współpracy z plikami Blu-ray. Niestety, odtwarzacz nie czyta struktury płyty zapisanej w .iso (tego aktualnie nie potrafi żaden stacjonarny odtwarzacz), ani nie potrafi zasymulować płyty z zawartości oryginalnych katalogów materiału Blu-ray. Potrafi jednak odtworzyć poprawnie zapisane video z plików .m2ts, a także wyświetlać z nich napisy w różnych wersjach językowych. Często mamy cały film zapisany w jednym pliku, więc można w ten sposób obejrzeć cały film z napisami - brak jest jednak pełnej obsługi menu Blu-ray.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Funkcjonalność. Nie za dobrze funkcjonuje przewijanie - mimo szybkości do 32x przy plikach .mkv obraz trochę się przycina. Przyciskiem Zoom można przybliżać w kilku krokach obraz na ekranie. Ciekawie za to rozwiązano kwestię powiększania i przesuwania napisów, poprzez odpowiedni przycisk i strzałki można szybko ustawić sobie odpowiednią pozycję i wielkość napisów (prezentuję to na jednym z filmów). Dodatkowo, jeśli mamy włączone preview filmu (mała zajawka w okienku), to przejście do pełnoekranowej prezentacji trwa ze 3 sekundy i film startuje od początku - lepszym rozwiązaniem było by od razu przejście do filmu bez jego "restartu".
Z pozostałych kwestii - samo urządzenie podczas pracy posiłkuje się około 24W (dane produenta). W trybie uśpienia i podczas pracy wydaje delikatny szmer, słyszalny jedynie przy zbliżeniu ucha do playera.
Podsumowanie
Odtwarzacz O!Play HDP-R1 to pierwsze tego typu urządzenie Asusa i mimo kilku niedoróbek jest warte uwagi. Po pierwsze umożliwia odtworzenie większości popularnych formatów video, audio i zdjęć. Daje radę z wysokiej jakości plikami .mkv, plikami z płyt Blu-ray, a także .rmvb czy .flv np. z Youtube. Odtwarza z dobrą jakością pliki audio, mimo mocno uproszczonego stylu prezentacji playlisty.
Zaletami urządzenia jest wsparcie i dekodowanie Dolby Digital i DTS, wsparcie dla systemu plików NTFS, optyczne wyjście audio, możliwość podłączenia do sieci lokalnej oraz złącze HDMI v1.3. Brakuje lepszej obsługi napisów (nie rozpoznawane rozszerzenie .txt), polskich fontów, symulowania płyty DVD z zawartości oraz, co było by dopełnieniem całości, lepszej obsługi materiału Blu-ray. Wówczas otrzymalibyśmy playerek idealny, w atrakcyjnej cenie.
Jest szansa że powstaną nowsze wersje oprogramowania wprowadzające istotne zmiany, być może także nie tylko z oficjalnego źródła, gdyż Asus udostępnił na swojej WWW kod źródłowy oprogramowania tego playera, który pracuję pod kontrolą Linuksa. Być może powstanie alternatywny soft, zwierających np. sterowniki dla kart bezprzewodowych pod USB, lepsze zarządzanie audio czy proste gry.
Czas pokaże czy dobry player zmieni się w bardzo dobry i użyteczny player, czy oprogramowanie nie wiele się zmieni, a konkurencja wprowadzi bardziej funkcjonalne urządzenia.