TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | TEST: płyta Asus Maximus Formula X38 |
|
|
|
TEST: płyta Asus Maximus Formula X38 Autor: Lancer | Data: 31/12/07
|
|
Podsumowanie
Chipset X38 trudno ocenić jednoznacznie. Z pewnością idzie o krok dalej w stosunku do P35 pod względem ilości wprowadzanych innowacji. Druga generacja magistrali PCI Express 2.0 podwaja swoją wydajność w stosunku do wcześniejszego standardu, a obecność dwóch jednakowo szybkich kanałów powoduje, że od strony czysto statystycznej X38 jest 'czterokrotnie lepszy' od P35. W praktyce jednak ograniczenie niesione przez sterowniki nVidii uniemożliwiają korzystanie z technologii SLI, a CrossFire nie jest tak popularne jak technologia ‘zielonych’. Jednocześnie jak wiemy z historii kolejnych ulepszeń szyny służącej do komunikacji płyty głównej z kartą graficzną - magistrala ta nie wpływa krytycznie na wydajność aplikacji 3D.
Pożytku z innych zmian w X38 nie widać. Dodanie kolejnego strapa nie wpłynęło na możliwość osiągania wysokiego FSB czy też wydajność płyty przy wysokich zegarach szyny. Być może w kwestii obsługi pamięci DDR3 coś się zmieniło na plus w kwestii rywalizacji z innymi chipsetami, ale o tym przekonamy się innym razem. X38 z DDR2 nie grzeszy niestety wydajnością.
Z tego ostatniego powodu X38 jest kontrowersyjny. Nie jest szybszy od P35, a podwójne, szybkie złącze graficzne przydać się może dla wąskiego grona użytkowników. Chip podkręca się także słabiej niż P35, a wysoka cena scalaka winduje cenę całego produktu. Warto więc się zastanowić czy X38 jest rzeczywiście dla nas.
A co o samej płycie? Ogólnie Maximus wywiera pozytywne wrażenie. Po poznaniu tajników kombinacji strap / Transaction Booster z każdego z elementu komputera można wycisnąć ostatnie soki - pod względem sumarycznej ilością opcji overclokerskich płyta nie zawodzi. Monitoring u Asusa osiągnął wreszcie wysoki poziom, mamy wgląd w każdy niemal interesujący szczegół, a ilość samych narzędzi tuningujących także jest ogromna.... no a do tego konewka. W końcu WC to nieodzowny element wyposażenia szerokiego grona podkręcaczy i niektórym ten bajer może się przydać.
Rozbudowana sekcja zasilająca nakarmi najszybsze czterordzeniowe, w tym także te wykonane w 45nm procesie technologicznym, a i pamięć podkręci się nieźle.
Niestety są też minusy. Dziwaczny system chłodzący wymusił na producencie kilka kompromisów. Radiator zajmuje nawet część panelu tylnego, gdzie zabrakło już miejsca dla wyprowadzeń z układu audio, choć przesunięcie układu dźwiękowego na osobną płytkę wychodzi raczej na dobre. Zabrakło karty WiFi, która w przypadku tej klasy płyt jest już standardem, a dodatkowy kontroler IDE, mimo iż ma taką możliwość, nie oferuje nic więcej niż pojedynczy kanał PATA.
Trochę zawiodło maksymalne FSB, które stanęło poniżej 550MHz. W tym względzie P35 ciągle pozostaje liderem. Dla większości użytkowników to wystarczy, ale w obliczu faktu, iż kolejne procesory Intela pracują z coraz wyższym domyślnym FSB, to stanowić może już problem. Nie wynika to jednak z ułomności samej płyty, a z ograniczeń chipsetu, który jak na swoją cenę powinien znacznie więcej potrafić…
Niestety ilość bajerów jakimi raczy nas Asus + zawartość płyt DVD dołączonych do płyty nie wpływa pozytywnie na cenę. 830zł to sporo, choć z drugiej strony przez ostatnie lata przyzwyczailiśmy się do tego, że ceny topowych płyt rzadko schodzą poniżej 800zł.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|