Dobre bo polskie? Recenzja pilota do komputera firmy Elmak Autor: NimnuL | Data: 26/09/07
| Komputery osobiste goszczące w większości naszych domów łączą w sobie wiele urządzeń RTV. Dobrze wyposażony blaszak spełnia rolę m.in. odbiornika TV, odtwarzacza DVD, systemu grającego, magnetowidu, radia, a nawet tunera satelitarnego. Urządzeniami RTV od lat wygodnie steruje się pilotem. Dlaczego zatem nie rozsiąść się wygodnie na fotelu i nie sterować komputerem przy pomocy pilota? Otóż to, dlaczego nie? Nasza rodzima firma Elmak ma w swojej ofercie spory wachlarz pilotów zdalnego sterowania. W niniejszej recenzji zajmę się modelem Maxter pozwalającym zapanować nad komputerem z poziomu wygodnego tapczanu. Zapraszam do krótkiego opisu. |
|
Rozeznanie ogólne
(kliknij, aby powiększyć)
W kolorowym pudełku znajduje się estetycznie zapakowana zawartość wygodnie spoczywająca w wytłoczeniach.
(kliknij, aby powiększyć)
Komplet wyposażenia obejmuje zestaw papierów (krótka instrukcja obsługi oraz gwarancja, oprogramowanie, odbiornik IR oraz oczywiście sam pilot. Szkoda, że w zestawie brakuje dwóch baterii AAA, które konieczne są do działania pilota. To tak jakby sprzedawać samochód bez kół - pozorne obniżanie kosztów. Ale mniejsza z tym.
(kliknij, aby powiększyć)
Odbiornik IR podłącza się do USB, a z komputerem połączony jest za pośrednictwem miękkiego przewodu o długości 1,4m. Elektronika zamknięta jest w przeźroczystej, ładnie wyprofilowanej obudowie. Szkoda jedynie, że spód nie został podklejony antypoślizgowym materiałem lub samoprzylepną taśmą. Odbiornik jest bardzo lekki i zwyczajnie łatwo go strącić. Czujka swoje działanie sygnalizuje czerwonym LEDem.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Pilot o obłych kształtach wyprofilowano tak, że w dłoni leży bardzo wygodnie. Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń. Materiał z którego wykonano pilota nie trąca tandetą czy też tanizną. Jest masywny przez co sprawia wrażenie solidnego. Górę pokryto srebrną farbą, dolną część natomiast wytworzono z matowego, czarnego plastiku. Przyciski logicznie pogrupowano w osobne sekcje dodatkowo nadając im różne kolory.
Jak na razie Maxter broni się dzielnie, sprawdźmy czy w praktyce ma równie skuteczną linię obrony.
|