Na początek spójrzmy jak wygląda oprogramowanie zaszyte w projektorze.
(kliknij, aby powiększyć)
Menu, po którym przyjdzie nam się poruszać podczas pracy z Epsonem pogrupowano w sześciu tematycznych zakładkach. Pierwsza z nich dotyczy parametrów wyświetlania czyli kolorów, jasności, kontrastu czy też ostrości. Zakładka nazwana mianem "Signal" pozwoli nam na wybór proporcji boków obrazu, sygnału wejściowego jak również pozycję wyświetlanego obrazu na ekranie.
Kolejna zakładka pozwoli na skorygowanie geometrii obrazu, dostosowanie głośności oraz trybu jasności. Kolejna zakładka gromadzi opcje, które pozwolą dostosować typ projekcji czy też drobiazgi dotyczące wyświetlania logo oraz portu komunikacyjnego. Ostatnie dwa ekrany poinformują nas o czasie pracy lampy oraz zresetują ustawienia lub licznik.
Według mnie menu działa jednak zbyt wojno. Kolejne strony ładują się z wyraźnym opóźnieniem. Wolny czas reakcji jest również widoczny przy przemieszczaniu się pomiędzy opcjami. Generalnie jednak rozmieszczenie ustawień jest intuicyjne co znacznie usprawnia konfigurację. Warto jednak nadmienić, że częste zaglądanie do menu nie będzie konieczne. Większość istotnych funkcji wyciągnięto na przyciski pilota.