Zwyczajny szaraczek? - test projektora Epson EMP-X5 Autor: NimnuL | Data: 15/10/07
|
|
Oprogramowanie
(kliknij, aby powiększyć)
Menu zaszyte w projektorze zostało przetłumaczone na aż 25 języków, w tym również na polski. Przy tym jakość tłumaczenia jest bardzo dobra. Nie doszukałem się dziwnych potworków słownych, literówek czy braków polskich ogonków. Wszystko jest tak jak być powinno.
Opcje zostały podzielone i pogrupowane w sześciu tematycznych zakładkach. Dostęp do najważniejszych z nich jest szybki, a nawigacja bardzo łatwa.
Okazuje się, że jak na projektor docelowo skierowany dla biznesu, a nie kina domowego, ustawień dotyczących obrazu jest bardzo wiele.
(kliknij, aby powiększyć)
Wybierać możemy spośród aż siedmiu profili kolorystycznych, różniących się nie tylko temperaturą barw ale także jasnością oraz kontrastem. Dodatkowo kolorystykę można regulować ręcznie ustawiając nasycenie, trzy poziomy temperatury barwowej oraz poszczególne kanały RGB.
(kliknij, aby powiększyć)
Do dyspozycji są również dwa tryby jasności obrazu: wysoki, charakteryzujący się współczynnikiem 2200 lumenów oraz normalny o jasności 1760 lumenów.
|