GPU vs CPU czyli GeForce 8800GTX jakiego nie znacie Autor: Lancer | Data: 01/03/07
|
|
Foxconn FV-N88XMAD2-OD
Swą kartę GeForce 8800GTX Foxconn nazwał FV-N88XMAD2-OD... ten ciąg znaków trudno zapamiętać. Ale nie to jest ważne. Już pierwszy rzut okiem na zdjęcie bohatera tego rozdziału pozwala wysnuć wniosek, iż kolejny raz mamy do czynienia z referencyjnym produktem. Produktem podobnym do innych GeForce 8800GTX, a wykonanym zgodnie z oryginalnym pomysłem NVIDII. Zagranie znane od wielu lat, gwarantujące wysoką jakość wykonania i powtarzalność produktu zaprojektowanego przez inżynierów znających chip od podszewki. Niestety takie rozwiązanie ma też wadę. Brak świeżości - do jakiegokolwiek pudełka nie zajrzymy, widzimy taką samą kartę. Producenci muszą więc prześcigać się w zapewnieniu atrakcyjności produktu przez maksymalne obniżenie końcowej ceny, bądź dołożenie atrakcyjnych dodatków.
Model 8800GTX znany jest już dłuższy czas i większości naszych czytelników zapewne już się upatrzył zwłaszcza, że karta Foxconn pod względem parametrów nie odbiega od innych. Nie ma sensu wdawać się w opisy, który i tak przeważnie powstał by na zasadzie "ctrl+c" "ctrl+v". W telegraficznym skrócie najważniejsze parametry:
- kodowa nazwa rdzenia G80
- 681 mln tranzystorów wykonanych w procesie 90nm
- 128 zunifikowanych jednostek shader pracujących z zegarem 1350MHz
- 24 ROPy taktowane 575MHz
- 768MB 1800MHz (w trybie DDR) pamięci DDR3 w postaci 14 kostek Samsunga o czasie dostępu 1,2ns
- 384bitowa szyna pamięci o przepustowości 86,4GB/s
Model Foxconna jest więc w 99% zgodny z referencyjnymi projektem NVIDII; jest zbudowany na bazie oryginalnego pomysłu PCB, ma identyczne z zaleceniami parametry techniczne, niezmienione chłodzenie. Jedynym wyróżnikiem karty jest naklejka Foxconna umieszczona na wierzchu obudowy radiatora.
Foxconn FV-N88XMAD2-OD w całej okazałości (kliknij, aby powiększyć)
Widok na część spodnią (kliknij, aby powiększyć)
Dwa sloty zajmowane przez topowe karty graficzne to dziś niestety standard (kliknij, aby powiększyć)
Czy nowym standardem stanie się także konieczność podłączania dwóch zewnętrznych źródeł zasilających? (kliknij, aby powiększyć)
Podójne złącze SLI. Na razie jeszcze nieprzydatne (kliknij, aby powiększyć)
Szczegóły konstrukcji coolera… (kliknij, aby powiększyć)
… i to samo od spodu (kliknij, aby powiększyć)
Rzut na kartę ze zdemontowanym chłodzeniem (kliknij, aby powiększyć)
Centralna część karty. Widoczny metalowy heat spreader przykrywający chip i 14 kostek pamięci (kliknij, aby powiększyć)
NVIO - zewnętrzny układ zawierający zdwojony RAMDAC, obsługujący wyjścia DVI, TV i HDCP (kliknij, aby powiększyć)
Sekcja zasilająca jak na kartę graficzną jest mocno rozbudowana (kliknij, aby powiększyć)
Przejdźmy do wyróżników produktu. Skoro sama karta nie wybija się pośród produkty konkurencji, to jak nakłonić klienta do dokonania właściwego wyboru? Przez odpowiednie dodatki.
Pudło wraz z zawartością (kliknij, aby powiększyć)
Modnym stało się wrzucanie do pudełka różnych gier. Nie każdemu jednak dołączony w pudełku tytuł przypadnie do gustu. A nawet jeśli, to jaką pociechę mamy po ukończeniu całej gry? Foxconn nie dorzuca gier, a zawartość pudełka jednak mimo to jest atrakcyjna.
Na dołączonych płytach CD znajdziemy dwa programy:
- RestoreIT v7.0
- VirtualDrivePro v10.0
Dołączony do karty pad w dwóch rzutach (kliknij, aby powiększyć)
Dołączony do karty pad w dwóch rzutach (kliknij, aby powiększyć)
Głównym przebojem jest jednak dołączony... pad. 12 przyciskowy manipulator o przemyślanym kształcie, wykonany jest z przyjemnego w dotyku materiału. Dwie gałki mają możliwość pracy w trybie analogowym i cyfrowym. Nie zapomniano też o uatrakcyjniających rozgrywkę wibracjach. Spoglądając na zdjęcia widzimy, że urządzenie bardzo przypomina pad dołączany do konsoli Sony. Nic dziwnego... kontrolery do PlayStation produkuje Foxconn.
Muszę subiektywnie przyznać, że pomysł z takim dodatkiem jest pierwszorzędny i czyni produkt bardzo atrakcyjnym zwłaszcza, jeśli nie podnosi znacząco ceny końcowej karty. Sugerowana cena detaliczna to 2150PLN. Jest to wartość wyjściowa i możemy produkt znaleźć w niższej cenie.
Prezentowana karta to moje drugie podejście do GeForce 8800GTX w wykonaniu Foxconna. Pierwszy egzemplarz oparty był o czarny laminat. Tym samym karta wyglądała identycznie jak wszystkie inne modele, które zaprezentowane zostały w dniu światowej premiery chipsetu G80 w listopadzie 2006r. Jedynym wyróżnikiem początkowych, czarnych kart Foxconna są kolorowe diody umieszczone po wewnętrznej stronie obudowy coolera. Świecidełka nadają karcie niebieską poświatę.
Dostępne od nowego roku egzemplarze karty GeFore 8800GTX mają laminat taki jak na zdjęciu - zielony i nie posiadają już podświetlenia. Poza samym kolorem płytki drukowanej, w konstrukcji różnic brak, a przynajmniej są one niezauważalne. Ponieważ pierwszych, czarnych kart nie znajdziemy już na rynku, zdecydowałem się zaprezentować powszechnie dostępny model zielony.
Pod względem własności użytkowych egzemplarze dystrybuowane pod znakiem Asusa, Gigabite czy Foxconna są identyczne. Turbinka tak samo hałasuje niezależnie od końcowego dystrybutora - cicho w trybie 2D (66 stopni przy obrotach wentylatora 1450RPM) i trochę głośniej w 3D przy wysokim obciążeniu (przeciętnie do 88 stopni przy obrotach na poziomie 1800RPM). Zdarzają się przypadki, gdy wentylator wchodzi na wysokie i słyszalne obroty. Nie są one jednak częste. Czekamy do lata...
Pod względem potencjału podatności na podkręcanie karta trzyma ustanowioną średnią. 648MHz uzyskane na rdzeniu i 2080MHz wyciśnięte z pamięci to wynik przyzwoity.
Dość jednak nudzenia. Przejdźmy do lubianych przez wszystkich tabelek ;)
|