Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Błękitny grom - recenzja nagrywarki Blu-ray LG GGW-H20L
    

 

Błękitny grom - recenzja nagrywarki Blu-ray LG GGW-H20L


 Autor: Ulan | Data: 12/11/08

Błękitny grom - recenzja nagrywarki Blu-ray LG GGW-H20LPrzed paroma laty przedstawialiśmy testy ówczesnej nowinki, którą była nagrywarka DVD. Dziś tego typu urządzenia kosztują tyle co nic, stały się już praktycznie standardem w naszych komputerach, zaś ceny płyt do nagrywania osiągnęły już dawno ceny płytek CD-r. Jednak pojawił się nowy standard Blu-ray, mający z założenia być następcą DVD. W niniejszym artykule przybliżymy temat High Definition oraz przyjrzymy się bliżej jednej z pierwszych dostępnych na naszym rynku nagrywarek Blu-ray. Ową nagrywarką jest napęd firmy LG model GGW-H20L. Napęd do testów dostarczył sklep komputerowy Reactor.Pl, płytkami Blu-ray wsparł nas Verbatim.

Szczypta historii

U podstaw opracowania przed kilkunastu już laty DVD leżała chęć zastąpienia starego już standardu video VHS. Jak się okazało, udało się to skutecznie i w chwili obecnej mało kto pamięta stare magnetowidy i taśmy VHS, nie mówiąc już o ich używaniu. Wydawało się, że standard DVD zagości w naszych domach na długie, długie lata. Jednak postęp technologiczny coraz bardziej przyśpiesza i już po paru latach okazało się, że dyski DVD mają jedną poważną wadę: zbyt małą pojemność jak na potrzeby nowego pomysłu koncernów elektronicznych i filmowych, czyli telewizji wysokiej rozdzielczości (HDTV).

Wiele osób zastanawia się, czy inwestycja w HDTV ma sens? Jeszcze 10 lat temu w telewizorach dominującą wielkością były ekrany 21 - 32 cale. Na takich wyświetlaczach filmy z DVD wyglądały świetnie. Jednak postęp technologiczny gnał coraz szybciej. Coraz więcej firm produkujących telewizory patrzyło w stronę telewizorów wielkoformatowych produkowanych w technologiach ciekłokrystalicznych i plazmowych. Takie telewizory miały już wielkość ekranu znacznie przekraczającą 32 cale oferowaną wówczas w technologii CRT. I tu pojawiał się problem, bowiem standardowy obraz PAL lub NTSC na takich ekranach nie wyglądał zbyt dobrze - obraz był rozmyty, nieostry, nie zachęcający do zakupu nowego, dużego telewizora. Trzeba było jakoś rozwiązać ten problem. Rozwiązaniem była telewizja HDTV. W owym akronimie ważną rolę odgrywają dwie pierwsze literki czyli "HD", oznaczające wysoką rozdzielczość ekranu. Przewiduje ona dwie rozdzielczości 1280x720 i 1920x1080 pikseli. Dla porównania SDTV, to w wypadku PAL 768x576 a dla NTSC 640x480.


źródło: WikiPedia

Jednak pojawił się kolejny problem, który należało rozwiązać - mianowicie dyski DVD nie były wstanie pomieścić filmów HD, bowiem ich pojemność była zbyt mała. Rozwiązaniem okazał się napęd optyczny oparty o niebieski laser. Wcześniej DVD używał do tego lasera czerwonego, którego długość fali wynosi 650 lub 635 nm (nanometrów), podczas gdy niebieski laser to 405 nm. Ta zmiana pozwalała na znacznie większe upakowanie danych na podobnej wielkości dysku. Tutaj należy wspomnieć, że technologia Blu-ray to nie jedyna, którą zaproponowano, bowiem pojawił się jeszcze format konkurencyjny czyli HD DVD…

Zapowiadało się, że wybuchnie kolejna wojna formatów podobna do tej z lat 70-tych dwudziestego wieku między dwoma systemami zapisu wideo: BETACAM kontra VHS. Z początku wydawało się, że wojna może być długa i krwawa. Za formatem Blu-ray stała organizacja "Blu-ray Disc Association", w którego skład wchodziło kilkadziesiąt firm ze świata techniki i studiów filmowych (Sony, Apple, Dell, HP, Hitachi, LG, Mitsubishi Electric, Panasonic, Pioneer, Philips, Samsung, Sharp, Sony, TDK, Thomson, Twentieth Century Fox, Walt Disney, Warner Bros.). Zaś za HD DVD stały takie firmy jak Toshiba, NEC, Universal Studios, Paramount Pictures, DreamWorks czy The Weinstein Company. Mimo korzystania z tego samego niebieskiego lasera, różnice miedzy tymi dwoma formatami były dość znaczne. Do zalet HD DVD należała prostota produkcji płyt, które można było wytwarzać na istniejących liniach produkcyjnych DVD (po małych i niezbyt kosztowanych przeróbkach). Do najważniejszych wad znacznie mniejsza pojemność niż konkurencyjny format. Z kolei słabą stroną formatu Blu-ray była niekompatybilność produkcji płyt ze starszym formatem DVD. Do głównych zalet Blu-ray można uznać znacznie większą pojemność płyt.

Jak już pisałem wcześniej, kiedy wydawało się, że wojna miedzy tymi dwoma wysokorozdzielczymi formatami będzie długa i kosztowna, na początku 2008 roku główna firma odpowiedzialna za format HD DVD czyli Toshiba, dość niespodziewanie ogłosiła wstrzymanie dalszych prac i wspierania swojego formatu. I tak zwycięzcą okazał się Blu-ray. Z jednej strony było to dość szczęśliwe rozwiązanie dla rynku - w końcu ustalony został jeden nowy typ, ludzie bali się kupować nowe urządzenia nie wiedząc, który format stanie się standardem. Z drugiej jednak strony przyniosło to zakończenie wojny cenowej i zmniejszyło konkurencję na rynku.

Firma LG, która jako jedna z nielicznych postanowiła stać okrakiem na barykadzie wojny między tymi dwoma formatami. Będąc w zarządzie organizacji "Blu-ray Disc Association" starała się również wypuszczać urządzenia kompatybilne z formatem konkurencyjnym HD DVD. I tu dochodzimy do bohatera naszego testu, czyli nagrywarki GGW-H20L, która mimo, że głownie jest nagrywarką Blu-ray, potrafi również odczytywać płyty HD DVD (jednak nie potrafi ich nagrywać). Tak na marginesie, to mimo zapowiedzi firm związanych z HD DVD nigdy nie pojawiła się na rynku nagrywarka zdolna nagrywać w tym standardzie.

poprzednia strona (Szczypta historii)    -   następna strona (Opis nagrywarki )








Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Błękitny grom - recenzja nagrywarki Blu-ray LG GGW-H20L
 
 » Szczypta historii
 » Opis nagrywarki
 » Jak nagrywarka nagrywa
 » Oglądanie i kopiowanie materiałów wideo
 » Czy już czas na BD??
 » Podsumowanie
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »