Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Test myszki: Logitech G5 - stary designer mocno śpi...
    

 

Test myszki: Logitech G5 - stary designer mocno śpi...


 Autor: Spieq | Data: 24/02/06

Sterowniki - SetPoint w wersji 2.47

Sterowniki, wydawałoby się, że element niekoniecznie potrzebny. W końcu wielu naprawdę pr0 grywa na "gołych" myszkach. Jak ważne są jednak sterowniki, mieliśmy okazję przekonać się ostatnio przy okazji testów Coolteka. Producent poskąpił nam zabawy, dołączając do gryzonia wątpliwej jakości drivery. Jak jest w przypadku Logitecha G5? Bardzo dobrze, sterowniki są naprawdę niezłe. Zacznijmy od początku.


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)

Wygląd SetPointów standardowy, na szczęście nie wygląd świadczy o ich jakości. Okazuje się, że sterowniki do Logitecha G5 są całkiem udane. Osobiście nie wymagam od driverów zbyt wiele, wychodzę z założenia, iż wystarczające jest w zasadzie tylko kilka podstawowych funkcji (zmiana charakteru klawiszy funkcyjnych, czułości i rozdzielczości). SetPointy do G5 oferują znacznie więcej. Oprócz powyżej wymienionych typowych funkcji (przypisanie funkcji klawiszom, szybkość, ślady i przyspieszenie wskaźnika, ruch inteligentny) mamy także możliwość skorzystania z ustawień oprogramowania SetPoint lub z ustawień systemu operacyjnego, spory zasób informacji mogących wyjaśnić wątpliwości oraz system aktualizacji oprogramowania w sieci Internet. Ten ostatni mechanizm, przyznam, troszkę kuleje. Najpierw zainstalowałem sterowniki dodane do myszki (w wersji 2.42a) i postanowiłem je zaktualizować z poziomu sterowników:

Według powyższych zapewnień nie ma nowszego softu, co jest nieprawdą (ściągnąłem ręcznie wersję 2.47). W przypadku tych sterowników również mamy do czynienia z podobnym komunikatem (pomijam fakt, że akurat w tym przypadku jest on prawdziwy).


(kliknij, aby powiększyć)

Ważny element sterowników rodem z Microsoftu. Dzięki temu możemy przypisać określone funkcje indywidualnie dla każdego programu (np. w Wordzie klawisz "wstecz" odpowiada za "zamknij"). Na powyższej fotografii mamy przykład dodania sekwencji klawiszy (ctrl + alt + i) do Winampa. Odpowiada to edycji bookmarków i oczywiście działa bez zarzutu. Bardzo dobre i wygodne urozmaicenie pracy z aplikacjami.


(kliknij, aby powiększyć)

Logitech G5 to myszka dla graczy, dla nich poświęcona jest osobna zakładka, w której możemy ustawić profile rozdzielczości dla danej gry (zmiana co 50dpi - miły, aczkolwiek nie aż tak niezbędny dodatek). Możemy przy okazji regulować czułość dla osi pionowej i poziomej z osobna.


(kliknij, aby powiększyć)

Mamy prawo się zgubić, o nasz komfort psychiczny zadbał Logitech, dołączając do sterowników bogaty indeks pomocy (każda zakładka posiada bezpośredni odnośnik do pomocy). Całość jest w języku polskim, więc osoby mające problemy z językami obcymi mogą odetchnąć z ulgą.

Na koniec kącik dla fetyszystów, czyli sprawdzenie częstotliwości pracy Logitecha G5 (program testujący: Mouserate). Wyniki nie zaskoczyły mnie tak miło, jak w przypadku Coolteka. Fakt, że o wynikach częstotliwości G5 wiedziałem już wcześniej, upewniłem się teraz jedynie, że ustawienie na 1000Hz nie przynosi żadnego rezultatu. Na powyższym zrzucie mamy szczyt możliwości serii G Logitecha.







Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Test myszki: Logitech G5 - stary designer mocno śpi...
 
 » Wstępniak
 » Gabaryty myszki
 » Estetyka wykonania
 » Wygoda użytkowania
 » Sterowniki - SetPoint w wersji 2.47
 » Logitech G5 - specjalnie dla graczy!
 » Podsumowanie
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »