Mały, a wariat? - Test Panasonic Lumix DMC-FX01 Autor: NimnuL | Data: 21/09/06
| Rozmiary nowoczesnych aparatów fotograficznych maleją, natomiast ich możliwości sukcesywnie rosną. I bardzo dobrze, bo nie zawsze jest miejsce lub ochota by targać duży i ciężki aparat, a dzisiejsze małe cyfraki potrafią naprawdę wiele. Przykładem tego jest aparat, którym zajmę się w niniejszym teście. Panasonic Lumix DMC-FX01 to kieszonkowy i prosty kompakt choć nie tak prosty jak mogłoby się wydawać. Na uwagę zasługuje szeroki kąt widzenia obiektywu oraz stabilizacja optyczna. Przez niedzielnych fotografów doceniona będzie także prosta i zwarta obudowa oraz wiele programów tematycznych. Krótko mówiąc zapowiada się ciekawy aparat przydatny zarówno podczas wakacyjnych wojaży jak i kameralnych imprez. Przekonajmy się zatem czy nowe dziecko spod znaku Panasonic jest w stanie zawładnąć sercami amatorów.
|
|
Liczby
* dane w nawiasie są zmierzone przeze mnie
6Mpix w nowoczesnym aparacie nie jest niczym niezwykłym, za to ekwiwalent ogniskowej w przedziale 28-102mm nie jest już spotykany na co dzień. Jest to bardzo użyteczny zakres sprawdzający się w większości amatorskich zastosowań. Na rynku niewiele jest aparatów kompaktowych mających prawdziwy szeroki kąt widzenia jak w tym przypadku. Szkoda jednak, że taki kąt widzenia nie idzie w parze z większą jasnością obiektywu. Minimalna przysłona wynosząca f/5,6 na długim końcu to wynik bardzo słaby, szczególnie, że na użyteczną wysoką czułość matrycy nie ma co liczyć.
Wyświetlacz o przekątnej 2,5'' to obietnica wygodnego kadrowania, a nieduża i lekka obudowa może przypaść do gustu kobiecej części odbiorców. Dodatkowo bardzo rozbudowane programy tematyczne powinny pomóc początkującym fotografom.
Dane techniczne rysują nam obraz ciekawej pozycji w zatłoczonym segmencie aparatów cyfrowych. W dalszej części wykażę czy dane techniczne będą poparte praktycznymi walorami, ale najpierw przyjrzyjmy się jak wygląda nasz bohater.
Pudełko i okolice
(kliknij, aby powiększyć)
Czarne, poważnie wyglądające pudełko w swoim wnętrzu kryje dość typowy zestaw wyposażenia standardowego. Wraz z aparatem jako akcesoria podstawowe otrzymamy dedykowany akumulator wraz z zewnętrzną ładowarką sieciową, przewody USB oraz A/V, a także instrukcję obsługi wraz z oprogramowaniem, pasek na nadgarstek oraz kartę pamięci SD o pojemności 32MB. Niestety w temacie kart pamięci Panasonic postępuje podobnie jak firma Fujifilm. Do nowych aparatów dołączane są karty pamięci o zbyt małej pojemności. W obliczu 6. Mpixelowego aparatu pojemność 32MB trudno nazwać ją nawet kartą startową.
(kliknij, aby powiększyć)
Panasonic Lumix DMC-FX01 charakteryzuje się dość typowym wyglądem jak na aparat klasy kompakt. Prosta obudowa w kolorze srebrnym wykonana jest z bardzo dobrej jakości materiałów, głównie z aluminium. FX01 występuje także w wersji z przednim panelem w kolorze czarnym oraz niebieskim.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Obiektyw opatrzony logiem słynnej firmy Leica powinien zapewnić wysoką jakość rejestrowanego obrazu. Umieszczony jest asymetrycznie względem środka korpusu. Obiektyw podczas pracy wysuwa się z obudowy, na długość około 2cm. Natomiast na czas nie używania chowa się w aparacie zrównując się z linią korpusu. Przed zabrudzeniem skutecznie chronią go wtedy dwie metalowe kurtynki. Dodatkowo na przedzie umieszczono lampkę wspomagania AF oraz malutki flash.
(kliknij, aby powiększyć)
Na jednym z boków zamontowano klapkę, pod która schowane są gniazda USB i A/V, a także wejście do zasilacza (wyposażenie dodatkowe). Poza tym nieco wyżej znajduje się oczko do nawleczenia paska.
(kliknij, aby powiększyć)
Pod spodem znajdziemy klapkę zakrywającą komorę z akumulatorem oraz kartą pamięci SD. Gwint na statyw jest metalowy, ale umieszczony obok osi obiektywu.
(kliknij, aby powiększyć)
Na samej górze FX01 znajdziemy włącznik aparatu, spust migawki otoczony pokrętłem zoomu, a także przycisk stabilizacji obrazu oraz pokrętło trybów pracy aparatu. Nieco z lewej znajdziemy mikrofon oraz głośniczek.
(kliknij, aby powiększyć)
Plecy Panasonica uzbrojone są w duży, bo aż 2,5'' wyświetlacz LCD oraz kilka przycisków obsługujących menu, lampę błyskową, samowyzwalacz, tryb seryjny czy też kompensację ekspozycji.
Pozostałe zdjęcia.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Cóż, FX01 spośród konkurencji nie wyróżnia się wyglądem, ilością przycisków czy wyposażeniem. Ale nie to jest istotne. To co najważniejsze kryje się wewnątrz, czy zatem tutaj będzie ciekawie?
Obrazy
Podane ogniskowe to ekwiwalent dla małego obrazka. Stabilizacja obrazu we wszystkich zdjęciach była włączona. Fotografie nocne wykonywane były przy pomocy statywu, reszta zdjęć zrobiona była "z ręki".
F=28mm; f/2.8; 1/250s; ISO 80; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=102mm; f/5.6; 1/100s; ISO 80; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=28mm; f/2.8; 1/250s; ISO 80; WB auto; tryb makro (kliknij, aby powiększyć)
F=102mm; f/5.6; 1/60s; ISO 100; WB auto; flash włączony (kliknij, aby powiększyć)
F=28mm; f/2.8; 1/320s; ISO 80; WB auto; tryb makro (kliknij, aby powiększyć)
F=73mm; f/9.0; 1/125s; ISO 100; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=28mm; f/5.6; 1/200s; ISO 80; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=102mm; f/5.6; 1/20s; ISO 100; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=28mm; f/2.8; 1/125s; ISO 100; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=28mm; f/2.8; 1/8s; ISO 80; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=28mm; f/2.8; 1/125s; ISO 80; WB światło żarowe (kliknij, aby powiększyć)
F=58mm; f/4.0; 1/60s; ISO 80; WB światło żarowe (kliknij, aby powiększyć)
F=58mm; f/4.0; 1/80s; ISO 100; WB światło żarowe (kliknij, aby powiększyć)
F=58mm; f/4.0; 1/160s; ISO 200; WB światło żarowe (kliknij, aby powiększyć)
F=58mm; f/4.0; 1/320s; ISO 400; WB światło żarowe (kliknij, aby powiększyć)
F=58mm; f/4.0; 1/640s; ISO 800; WB światło żarowe (kliknij, aby powiększyć)
F=28mm; f/2.8; 1/100s; ISO 200; WB światło żarowe; tryb makro (kliknij, aby powiększyć)
F=73mm; f/4.5; 1/40s; ISO 100; WB światło żarowe (kliknij, aby powiększyć)
F=80mm; f/4.8; 1/30s; ISO 200; flash włączony (kliknij, aby powiększyć)
F=56mm; f/3.8; 1/50s; ISO 100; WB światło żarowe (kliknij, aby powiększyć)
F=28mm; f/2.8; 1/20s; ISO 80; WB światło żarowe; tryb makro (kliknij, aby powiększyć)
F=65mm; f/4.1; 1/30s; ISO 80; WB światło żarowe; tryb makro (kliknij, aby powiększyć)
F=102mm; f/5.6; 60s; ISO 80; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=44mm; f/3.3; 30s; ISO 80; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=86mm; f/5.0; 1/5s; ISO 80; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=68mm; f/4.3; 1/15s; ISO 100; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=102mm; f/5.6; 1/400s; ISO 200; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
F=38mm; f/3.0; 1/5s; ISO 100; WB auto (kliknij, aby powiększyć)
Informacje użytkowe
Niestety nie wszystko wygląda tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Jakość rejestrowanych fotografii zwyczajnie nie zachwyca. Nie tego oczekiwałem od nowoczesnego aparatu wyposażonego w matrycę 6Mpix. Przede wszystkim ilość rejestrowanych szczegółów jest na dość niskim poziomie, nawet przy najniższej możliwej czułości matrycy. Wraz ze wzrostem współczynnika ISO zwiększa się dodatkowo ilość kolorowego szumu czyniąc czułość 200 praktycznie bezużyteczną. Aparat można zmusić (programem tematycznym) do rejestrowania obrazów przy ISO 800 oraz 1600. W praktyce uzyskiwany w ten sposób rezultat wygląda koszmarnie, delikatnie mówiąc. Taki stan rzeczy wynika z bardzo małych rozmiarów matrycy i agresywnych algorytmów wygładzających. Fotografie wyglądają przez to bardzo plastikowo.
Nieciekawie przedstawia się też ostrość fotografii. Rozmazania na krawędziach kadru występujące przy najkrótszej ogniskowej są spore. Ostrość zdjęć także jest na przeciętnym poziomie. Na szczęście problem ten staje się marginalny po niewielkim zwiększeniu "zoomu".
Możliwości aparatu w makrofotografii są zwyczajne jak na ten segment sprzętu. Powiększenie wystarczy do fotografowania niewielkich przedmiotów, a minimalna odległość ostrzenia wynosi 3,5cm dla najkrótszej ogniskowej oraz 25cm dla najdłuższej.
Ergonomia wbrew pozorom jest na całkiem dobrym poziomie. Co prawda aparat nie leży w dłoni jak marzenie czego powodem są małe wymiary oraz brak profilowanego uchwytu, jednak większość funkcji mamy pod ręką. Sterowanie lampą błyskową, samowyzwalaczem, kompensacją ekspozycji oraz zdjęciami seryjnymi wyciągnięto na przyciski na obudowie przez co dostęp do nich mamy niezakłócony. Ogólnie, jak na kieszonkowy aparat kompaktowy jest jednak nieźle.
Menu jest czytelne i występuje w dwóch wersjach.
(kliknij, aby powiększyć)
Pierwsza pozwala dostosować m.in. balans bieli, czułość, proporcje obrazu, jego wielkość i kompresję, a także tryb AF czy efekty kolorystyczne.
(kliknij, aby powiększyć)
Uproszczona wersja menu występuje w trybie oznaczonym z serduszkiem na pokrętle. Ustawimy tu tylko wielkość obrazu, podgląd, dźwięki oraz zegar. Resztę ustawi za nas aparat.
Dodatkowo do dyspozycji mamy jeszcze ustawienia główne.
(kliknij, aby powiększyć)
Dostosujemy tutaj podstawowe elementy pracy aparatu.
(kliknij, aby powiększyć)
Ilość programów tematycznych jest spora, a każdy z nich jest bardzo dobrze opisany, czyli głęboki ukłon w stronę amatorów.
Jakość wykonania FX01 jest bardzo dobra. W pełni aluminiowa obudowa jest trwała i solidna.
(kliknij, aby powiększyć)
Zainstalowany w FX01 wyświetlacz jest dobrej jakości. Podczas kadrowania możemy wyświetlić na nim pełen zestaw informacji, siatkę złotego podziału lub usunąć całe OSD. Ekran wyposażono go w funkcję dwustopniowego rozjaśniania. Pierwszy stopień ułatwi kadrowanie w ostrym słońcu, natomiast drugi tryb zwiększa czytelność wyświetlacza podczas kadrowania pod bardzo ostrym kątem np. znad głowy. Zatem w jakiś sposób brak obrotowego LCD zostaje zrekompensowane.
(kliknij, aby powiększyć)
Do dyspozycji są różne efekty kolorystyczne: normalny, ciepło, zimno, czerń i biel oraz sepia.
(kliknij, aby powiększyć)
A także trzy ustawienia kolorystyczne: naturalny, standardowy oraz vivid (nasycony).
Zoom jest bardzo cichy i działa dość szybko. Zmiana ogniskowej z wide do tele i odwrotnie trwa 2 sekundy. Włączenie lub wyłączenie aparatu trwa 1 sekundę.
Stabilizacja obrazu działa bardzo sprawnie i idealnie cicho. Przykładowe zdjęcia zamieszczone powyżej pokazują, że udaje się wykonać nieporuszone fotografie przy stosunkowo długich czasach naświetlania.
FX01 wyposażony jest w lampkę wspomagania AF dzięki czemu wykonywanie zdjęć nawet po ciemku jest znacznie ułatwione. Ostrość w większości przypadkach zostaje ustawiona i potwierdzona w około 0,5s. Mechanizm AF działa praktycznie bezgłośnie.
Automatyka balansu bieli w większości przypadków działa dość sprawnie, choć przy oświetleniu żarowym czasem głupieje. Automatyka ekspozycji działa nieźle, choć aparat ma tendencję do niedoświetlania fotografii. Będziemy zmuszeni skorzystać wtedy z kompensacji ekspozycji (zwykle nie większej niż 2/3EV).
Dedykowany akumulator wystarcza na zrobienie około 250 fotografii, a czas jego ładowania wynosi około 3h.
Podsumowanie
Panasonic DMC-FX01 jest aktualnie najmniejszym aparatem wyposażonym w obiektyw o kącie widzenia zaczynającym się od 28mm oraz wbudowaną stabilizacją optyczną. To niewątpliwa zaleta tego aparatu, która przyda się szczególnie podczas fotografowania wnętrz oraz imprez. FX01 jest w praktyce bardzo przyjemnym w użytkowaniu aparacikiem, niestety jakość rejestrowanego obrazu jest przeciętna. Słaba szczegółowość wynikająca z agresywnych algorytmów odszumiania oraz spore nieostrości na krawędziach kadru przy minimalnej ogniskowej to wyraźne wady tego aparatu szczególnie w obliczu ceny wynoszącej około 1150zł. Natomiast łatwa obsługa zamknięta w aluminiowej obudowie z pewnością przypadnie do gustu osobom, które chcą robić zdjęcia nie zastanawiając się jak.
Cena: 1150zł
|