Lustereczko, powiedz przecie - test Minolty Dynax 5D Autor: NimnuL | Data: 20/09/05
|
|
Co w pudle?
W dużym, kolorowym pudle znajdziemy dwa mniejsze - pod warunkiem, że zakupimy cały zestaw obiektywem (KIT lens). W przeciwnym razie oczywiście korpus zapakowany będzie w jeden karton.
(kliknij, aby powiększyć)
W skład wyposażenia podstawowego wchodzą: akumulator LiIon NP-400 1500mAh, ładowarka sieciowa, pasek na szynę, przewód video oraz USB, CDROM wraz z oprogramowaniem oraz dwie instrukcje obsługi. Jedna napisana w j. Polskim bogato opisuje funkcje aparatu. Druga wydrukowana jest natomiast na b. dobrej jakości papierze. To kolorowa książeczka opisująca akcesoria z arsenału Minolty oraz podstawowe informacje na temat fotografowania. Niestety nie została ona przetłumaczona na nasz język.
Co się natomiast tyczy samego korpusu ... jest on duży, ciężki i czarny ;-)
(kliknij, aby powiększyć)
Metalowe mocowanie obiektywu przykryte jest stosownym deklem.
(kliknij, aby powiększyć)
Z prawej strony umieszczono przycisk zwalniający zaczep obiektywu.
(kliknij, aby powiększyć)
Pod mocowaniem obiektywu umieszczono przycisk do sprawdzania GO.
(kliknij, aby powiększyć)
W wyprofilowanym, pokrytym gumową matą gripie znajduje się dioda sygnalizacyjna samowyzwalacza.
(kliknij, aby powiększyć)
Po odkręceniu dekla zabezpieczającego bagnet na obiektyw ujrzymy m.in. lustro, a nieco wyżej niewymienną matówkę.
(kliknij, aby powiększyć)
Matryca schowana za migawką szczelinową wyposażona jest w mechanizm stabilizacji obrazu nazwany przez Minoltę - Anti Shake. Mechanizm nieznacznie przesuwa matrycę w płaszczyźnie poziomej śledząc przy tym fotografowany obraz.
(kliknij, aby powiększyć)
Na jednym boku korpusu umieszczono przełącznik focusa pomiędzy automatycznym, a ręcznym oraz gniazdo dla elektronicznego wężyka spustowego. Szkoda, że np. w spuście migawki nie zamontowano gniazda na mechaniczny wężyk.
(kliknij, aby powiększyć)
Na drugim boku, w gripie umieszczono slot na kartę pamięci oraz złącze USB. Niestety umiejscowienie tego portu jest bardzo nietrafione bo aby podłączyć przewód należy chwycić aparat inaczej niż za grip - jest to mało wygodne.
(kliknij, aby powiększyć)
Na górze korpusu tradycyjnie umieszczono pokrętło trybów pracy aparatu oraz drugie - umożliwiające wybór balansu bieli. Poza tym zainstalowano także przycisk wyboru zdjęć seryjnych, wartości ISO oraz spust migawki wraz z pokrętłem wyboru.
(kliknij, aby powiększyć)
Na samym szczycie korpusu umieszczono wbudowaną lampę błyskową typu pop-up oraz gniazdo na zewnętrznego flasha.
(kliknij, aby powiększyć)
Na spodniej ściance znajduje się metalowy gwint na statyw oraz komora na akumulator.
Na koniec zostawiłem sobie tylną ściankę aparatu.
(kliknij, aby powiększyć)
Sporą część powierzchni tylnej ścianki zajmuje 2,5'' wyświetlacz LCD. Tak duży LCD dotąd nie był spotykany w amatorskim segmencie lustrzanek. Co więcej, dzięki jego rozmiarowi zrezygnowano z drugiego, pomocniczego LCD w innych aparatach umieszczanego nad kolorowym lub na górnej ściance.
Z lewej strony wyświetlacza znajduje się szereg przycisków. Począwszy od góry mamy włącznik aparatu, przycisk menu, trybu wyświetlania na LCD, kasowania zdjęć oraz włączania podglądu fotografii. Z prawej strony zaraz przy LCD znajduje się pięciokierunkowy wybierak sterujący polem AF lub pozwalający poruszać się po menu, gniazdo zasilacza oraz przełącznik systemu AS.
Na samej górze znajduje się przycisk funkcyjny wywołujący menu podręczne (o menu napiszę więcej pod koniec tego rozdziału), drugi z kolei pozwala na korekcję ekspozycji, trzeci natomiast na jej blokadę.
(kliknij, aby powiększyć)
Nie można również zapomnieć o wizjerze aparatu. Jest on standardowo otoczony muszlą oczną którą można zdjąć zyskując 4mm punktu ocznego (łącznie 20mm) - docenią to osoby fotografujące w okularach. Wizjer ma korekcję dioptrii w zakresie -3 do +1D.
Zaraz pod wizjerem znajdują się czujniki które w momencie przyłożenia do nich oka, wyłączają LCD (można tą funkcję dezaktywować). To bardzo wygodne bo po pierwsze oszczędza akumulator, po drugie fotografując np. w nocy święcący LCD nie przeszkadza.
(kliknij, aby powiększyć)
W komplecie do paska aparatu dołączana jest specjalna zaślepka która umożliwia zakrycie wizjera podczas długich czasów ekspozycji i zapobieganie dostawaniu się do wizjera niechcianego światła.
To wszystko jeśli chodzi o puszkę, teraz przyjrzyjmy się oku Minolty.
W najmniejszym opakowaniu znajdziemy obiektyw 18-70/3.5-5.6 wraz z torrusową osłoną przeciwsłoneczną, dekiel przedni i tylny oraz kilka kartek papieru.
(kliknij, aby powiększyć)
Szkiełko to wykonane jest w całości z plastiku, co korzystnie wpłynęło na jego wagę, ale niekorzystnie na wrażenia dotykowe. Szeroki pierścień ogniskowej pokryty jest gumą. Natomiast pierścień ostrości znajduje się na samym końcu obiektywu w postaci cienkiego pierścienia z plastiku. Niestety podczas nastawy ostrości obiektyw "kręci mordką" zatem podczas używania filtra polaryzacyjnego będzie nas ten element irytował. Skrajne położenia pierścienia ostrości uzyskuje się po przekręceniu go o około 45'.
Minimalne otwory przysłony to f/22 dla 18mm i f/36 dla 70mm.
(kliknij, aby powiększyć)
To tyle jeśli chodzi o wizualne aspekty zestawu. Skupmy się teraz na menu aparatu.
Przykładowe wskazania LCD podczas pracy aparatu:
(kliknij, aby powiększyć)
Główne menu aparatu dzieli się na 4 sekcje w których dostosujemy podstawowe parametry dot. Działania aparatu oraz zapisu zdjęć.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Pod przyciskiem funkcyjnym "Fn" kryje się pięcio zakładkowe menu.
(kliknij, aby powiększyć)
Przycisk zdjęć seryjnych wywołuje kolejne menu:
(kliknij, aby powiększyć)
To mniej więcej wszystko jeśli chodzi o soft aparatu.
|