Test 4 elegenckich skrzynek komputerowych Autor: NimnuL | Data: 10/09/04
|
|
Enermax CS-656TA-B
Czwarta z kolei obudowa to model CS-656TA firmy Enermax, znanej przede wszystkim z produkcji zasilaczy komputerowych.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Jest to obudowa formatu midi tower, która zapakowana była w niepozornym, raczej ubogim kartonie. Szczątkowe informacje na ściankach i niezbyt ciekawa kolorystyka nie nastrajała zbyt pozytywnie. Jednak po rozpakowaniu i wyjęciu obudowy niesmak minął, a uczucie to zastąpiło zadowolenie.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Wzornictwo równie proste jak w opisanym wyżej Centurionie. Praktycznie cała obudowa utrzymana w czarnej kolorystyce, a na przedzie dwie srebrne listwy (niestety z plastiku). Cały przód przykryty jest pleksiglasem co daje ciekawy efekt wizualny. Farba jaką pokryte są blachy Enermaxa to gładka emalia, wygląda to bardzo ładnie, ale potwornie łatwo się brudzi. Każde dotknięcie pozostawia odcisk palca, który co prawda łatwo usunąć, jednak częste zaglądanie do komputera zmusi nas do każdorazowego pucowania ścianek. Ale coś za coś.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Na przedzie znajdują się standardowo przyciski zasilania i resetu oraz dwie diody sygnalizacyjne. W centralnej części widoczny jest wyświetlacz LCD podświetlony kolorem niebieskim oraz potencjometr dzięki któremu można płynnie regulować prędkość obrotową od około 30 do 100% prędkości nominalnej wentylatorów.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Dwa gniazda USB, Fire Wire oraz gniazdo słuchawkowe i mikrofonowe ukryto pod klapką na samym dole obudowy. Jest to dość niewygodne umiejscowienie ponieważ, jeśli obudowa stoi na podłodze, trzeba się nachylać żeby zamocować wtyczkę.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Podświetlenie wygląda bardzo ładnie, szczególnie w nocy. Jest efektowne, ale nie narzuca się. Niestety wyświetlacz LCD do którego przypięty jest jeden czujnik temperatury ...
(aby powiększyć fotki, kliknij)
... umieszczony jest stanowczo za nisko. Wymaga pochylenia się lub odsunięcia od biurka żeby odczytać jego wskazania. Najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie gniazd i wyświetlacza na samą górę przedniego panelu.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
W sumie można regulować obroty czterech wentylatorów na raz, tyle wiatraków można podłączyć do kostki. Szkoda tylko, że na przedzie nie wyprowadzono jeszcze jednego potencjometru dzięki któremu można byłoby regulować prędkość przynajmniej jednego wentylatora niezależnie od pozostałych.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Do zestawu dołączono również komplet śrubek, płytkę maskującą złącza płyty głównej, przejściówkę dla głośniczka komputerowego oraz schemat wyprowadzeń na obudowie, a także głośniczek.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Tył przedstawia się typowo, dwa miejsca na 8.cm. wentylatory wydmuchujące, z czego jedno jest zajęte przez dołączony wiatrak (bardzo cichy zresztą), oraz niewielka kratka wentylacyjna na dole ścianki.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
W obudowie miejsc przeznaczonych na zamontowanie wentylatorów 80x80mm jest 3, wydaje się, że to dość mało, ale należy pamiętać, że to niewysoka obudowa o wymiarach 410x200x485mm. Waga niecałe 8kg jest typową dla te klasy urządzenia.
Wspomniane dwa wiatraki znajdują się na tylnej ściance...
(aby powiększyć fotki, kliknij)
...oraz jeden na przedzie, chłodzący jednocześnie napędy 3,5''.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Ten ostatni umieszczony za specjalnym uchwytem, niestety niewielka liczba otworów przed wentylatorem i brak wybrzuszenia spowoduje, że wentylator będzie nieefektywnie wciągał powietrze szumiąc przy tym nadmiernie.
Boki Enermaxa przykręcane są przez śrubki z dużymi główkami, krótko mówiąc, nie trzeba używać śrubokręta.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Dodatkowo każda z bocznych ścianek posiada uchwyt dzięki któremu łatwiej zdejmie się i przenosi ściankę ... a nawet całą obudowę.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Cztery zatoki dla napędów 5,25'' ukryte są za ozdobnymi zaślepkami przystrojonymi chromowanymi śrubkami. Kolejne cztery zatoki wewnętrzne oraz dwie zewnętrzne przeznaczone są dla napędów 3,5''. Niestety nie zastosowano patentu mocowania napędów bez użycia śrubek, w tej klasie obudowy nie powinno mieć miejsca.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Widok z boku ukazuje zwyczajność konstrukcji tego modelu, nie ma żadnych udziwnień, jest za to utrudnienie w postaci bocznej blachy na wysokości zasilacza. Zapewne poprawiło to sztywność konstrukcji, jednak nie ma możliwości wymiany zasilacza bez demontażu płyty
głównej. Zgroza!
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Plątanina przewodów jest dość spora, jednak w opanowaniu zgiełku pomaga nieco uchwyt na przewody zamocowany na dole obudowy. Pozwala przynajmniej na unieruchomienie wyprowadzeń gniazd z przedniego panelu.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Karty rozszerzeń, a w zasadzie ich śledzie mocuje się do obudowy przy pomocy śrubek, podobnych do tych którymi przykręca się boczne ścianki, czyli po raz kolejny precz ze śrubokrętem.
(aby powiększyć fotki, kliknij)
Zaślepki maskujące otwory na karty PCI można w łatwy sposób ponownie zamontować.
Niestety ogólnie mam spore zastrzeżenia do precyzji wykonania obudowy. Lewa ścianka nie przylega dobrze do obudowy i trzeba ją przycisnąć żeby wkręcić śrubkę. Również napędy 5,25 po wsunięciu w zatoki nie pasują idealnie. Ścianki zatoki mocno odstają od napędów i trzeba je solidnie docisnąć żeby śrubka sięgnęła gwintem napędu. Także śledź karty PCI nie zawsze pasuje idealnie i wymaga mocnego dociśnięcia i dokręcenia śrubki, choć i to nie zawsze wystarcza. Spodziewałem się znacznie więcej po takiej firmie jaką jest Enermax.
Jest to najgorzej wykonana obudowa z dotychczasowej konkurencji. Niemniej jednak zaznaczyć trzeba, że podobnie jak u konkurencji, brak jest jakichś ostrych krawędzi czy luzów w elementach konstrukcji.
|