Recenzja Pentagram Photon 434 Autor: Grosz | Data: 24/03/04
|
|
Uśmiechnij się, jesteś w małej "kamerze"!
Eksploatacja tego niewielkiego aparatu jest bardzo prosta (prawie jak sznurek w kieszeni). Wyjmujemy aparacik z etui, wkładamy akumulator - całkowite ładowanie zajmuje 1,5 godziny, istnieje możliwość doładowywania w każdej chwili (w końcu to Li-ion), akumulator jest dość pojemny, np. w ciągu jednego dnia wykonałem przy jego pomocy serię ponad 250 różnych zdjęć (błysk, częsta zmiana zoom-u itd. itp.) - otwieramy klapkę chroniącą obiektyw i możemy pstrykać do woli.
Aparat ma chyba wiele wspólnego (sposób uruchamiania, obiektyw, akumulator itp.) z serią Konica Revio i tak np. z modelem KD-410Z (opis w DigiCam 2/03 str.: 18-20), ale może się mylę?!?
(kliknij, aby powiększyć)
Kolorowy ekran LCD (3 stopnie jasności) pomaga w kadrowaniu ujęć i przeglądzie już wykonanych zdjęć i sekwencji filmowych.
Położenie ikon na ekranie wydaje się naturalne i logiczne, a ich czytelność jest odpowiednia. W razie potrzeby można wyłączyć wyświetlane piktogramów lub całego ekranu LCD (choćby dla oszczędzania akumulatora) i przejść na "wizjer optyczny". Do operowania w menu aparatu posługujemy się małym, czułym manipulatorem / przełącznikiem.
Do zmiany trybów fotografowania służy pokrętło zintegrowane ze spustem "migawki" (film, foto, podgląd, macro, ustawienia).
Nasze zdjęcia i sekwencje wideo, nagrywamy do pamięci flash aparatu. Do dyspozycji mamy wbudowane 16MB pamięci. Nie jest to zbyt dużo, zwłaszcza gdy chcemy stosować najlepsze parametry ekspozycji. Przy 4M matrycy i najmniejszej kompresji możemy zrobić tylko 15-16 zdjęć (jedynie - kompresja stratna JPG) lub ok. 1,5 min. filmu z dźwiękiem (15-20kl/s x320x240).
W tabeli możecie znaleźć liczbę możliwych do wykonania fotografii, zależną od rozdzielczości matrycy oraz trybu kompresji. Dla porównania przytoczyłem dane dla wewnętrznej 16MB pamięci i dodatkowej karty SD o pojemności 256MB (w tym trybie pamięć wewnętrzna jest odłączana!!! I niema do niej dostępu - chyba, że usuniemy kartę SD).
Zmiana ogniskowej nie następuje płynnie, jak w aparatach "analogowych", lecz skokowo. Dla zoom-u optycznego (x3) mamy do dyspozycji 7 nastaw, a dla cyfrowego (x4) 8 nastaw. Poniżej przykładowe zdjęcia z ogniskową: 38mm, ok. 75mm i 115mm oraz w trybie 4x zoom-u cyfrowego.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Na drugim biegunie znajdują się zdjęcia makro. Do ostrości wykonywanych zdjęć nie mam zastrzeżeń.
Zdjęcia w ruchu wychodzą dobrze (szkoda, że nie mamy wpływu na ustawienia migawki - do 1/2000s - choć automat spisuje się dobrze), ale musimy pamiętać o ok. 1 sekundowym opóźnieniu, między naciśnięciem spustu i wyzwoleniem "migawki". Istnieje możliwość wykonania serii zdjęć.
Kolorystyka zdjęć - naturalna, kolory dobrze nasycone przy dobrym i słabszym oświetleniu (czasami kolor żółty ucieka w zieleń) oraz w świetle błyskowym (mały zasięg).
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Zdjęcia "pod światło" wykazują podobnie jak bardzo jasne partie zdjęć - brak szczegółów w "światłach" - to chyba największa wada tego aparatu.
(kliknij, aby powiększyć)
Zdjęcia nocne wychodzą dość dobrze, pamiętajmy tylko o przełączeniu aparatu w odpowiedni tryb pracy, bo możemy na zdjęciach otrzymać las ukośnych prążków.
(kliknij, aby powiększyć)
Dołączone oprogramowanie to ArcSoft PhotoImpression 3, rozbudowane narzędzie graficzne (instalacja zajmuje 74MB oraz kolejne 15 MB na biblioteki). Natywnym rozszerzeniem programu jest *.PSF, ale swoje prace możemy zapisać m.in. w: BMP, TIF, PCX, TGA, JPG, PNG, FPX.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
|