Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Recenzja: Logitech QuickCam Sphere i Pocket Digital 130
    

 

Recenzja: Logitech QuickCam Sphere i Pocket Digital 130


 Autor: DYD | Data: 15/12/03

Recenzja: Logitech QuickCam Sphere i Pocket Digital 130Firma Logitech dobrze znana głównie z produkcji optycznych i bezprzewodowych myszek, klawiatur, czy zestawów głośnikowych, posiada także bogatą ofertę kamer internetowych, w którym to segmencie pojawiło się ostatnio kilka nowości. W tym artykule bohaterami będą dwa urządzenia: kamera internetowa Logitech QuickCam Sphere oraz prosty, kompaktowy aparat cyfrowy Logitech Pocket Digital 130. Kamerka QuickCam Sphere to zupełnie nowe rozwiązanie stylistyczne, oferujące coś nowego w tym segmencie. Aparat to kolejny przedstawiciel kieszonkowego "pstrykacza" z rodziny Pocket Digital. Zapraszam więc do krótkiego przeglądu tych dwóch nowych urządzeń Logitecha.

Logitech QuickCam Sphere

Na pierwszy ogień poszła cyfrowa kamerka Logitech QuickCam Sphere, przystosowana głównie do komunikacji w Internecie. Na początku parę słów, do czego taki ekskluzywny "gadżet" może nam się przydać w pececie.

W dobie coraz szybszych łącz internetowych, przesyłanie dźwięku i obrazu nie stanowi już problemu. Jeśli mamy rodzinę, znajomych czy przyjaciół, od których dzielą nas odległe kilometry, możemy w tym celu skorzystać z kamery internetowej. Z tego względu większość komunikatorów internetowych posiada już zaimplementowaną dodatkową komunikację głosową, jak również przekaz obrazu z naszej kamerki, dzięki czemu możemy łatwo nawiązać łączność audiowizualną! Zanim rozwinę ten temat, zobaczmy jak prezentuje się QuickCam Sphere.


Kamerka Sphere

Zestaw o ciekawej i eleganckiej budowie, składa się z trzech głównych elementów. Solidny korpus (stojak) kamerki, od którego wychodzi kabel USB o długości około 2,5 metra, oko z sensorem VGA CCD oraz specjalny "pałąk", służący jako podwyższenie dla oka kamerki. Pałąk zwiększa wysokość kamerki o 23 cm i może być stosowany wedle chęci użytkownika. Jakość wykonania elementów bardzo przyzwoita - stojak jest wyważony, przez co uzyskujemy dobrą stabilność kamerki. W pudełku oprócz kamery producent dostarcza płytkę CD ze sterownikami i oprogramowaniem QuickCam 8.0.1 (bez polskiej wersji) dla systemów Windows i Mac OS oraz instrukcję instalacji kamerki, m.in. w języku polskim. Kilka rzeczywistych zdjęć naszej bohaterki.


Na pierwszym zdjęciu komplet 3 części kamery, na drugim kamera z pałąkiem w akcji
(kliknij, aby powiększyć)


Wersja mini, bez pałąka, równie milutka...
(kliknij, aby powiększyć)

Podłączenie kamerki (port USB 1.1) i jej montaż jest dziecinnie prosty i nie sprawi kłopotu nawet początkującemu użytkownikowi. Po zainstalowaniu urządzenia jest ono gotowe do pracy i z panelu oprogramowania możemy wybrać co następuje:




Oprogramowanie QuickCam - wersja pełna i mini

  • uruchomić kamerkę i wykorzystywać jej funkcje (nagrywanie filmów i robienie zdjęć)
  • wejść do albumu zdjęć i filmów video (automatycznie zachowują się w albumie)
  • stworzyć własnego WebCama przy pomocy jednej z witryn internetowych
  • wejść do panelu konfiguracyjnego kamerki
  • skorzystać z linków do trzech wybranych komunikatorów internetowych: MSN Messenger, Yahoo! Messenger, Windows Messenger - wszystkie mają możliwość włączenia komunikacji video z innym użytkownikiem
  • skorzystać z opcji Video E-Mail
Oprogramowanie QuickCam dostępne jest w wersjach pełnej i zminimalizowanej. Widać to na załączonym wyżej obrazku. Oprogramowanie nie jest wywoływane automatycznie po włączeniu komputera, jednak kamerka podczas ładowania systemu inicjalizuje się, co chwilkę trwa (około 2 sekund). W tym czasie kamerka rzuca okiem.... I nie żartuje, bowiem jedną z innowacji w tej kamerze jest Face Tracking, czyli śledzenie ruchów twarzy. Jak to działa? Otóż kiedy mamy włączone "śledzenie", kamerka cały czas stara się nas obserwować, abyśmy byli na wizji i nie uciekali z kadru. Sama kieruje obiektyw na poruszający się obiekt. Jej pole widzenia obejmuje 128 stopni w poziomie i 54 stopni w pionie. Sposób poruszania się oka dobrze ilustruje to zdjęcie.


Tak się porusza oko...

Z jednej strony pomysł bardzo ciekawy, jednak jej mechanizm nie zawsze do końca precyzyjnie "łapie" ruchy twarzy, co może być w dłuższej mierze lekko irytujące. Czasem oko grzecznie podążą za naszą buźką, a czasem kręci się dość spontanicznie i łapie zupełnie nie to co chcemy.

Z innych opcji, dostępny jest cyfrowy Zoom (trzykrotny), który można ustawić automatycznie wraz z opcją Face Tracking, wówczas kamerka będzie sama płynnie przybliżać i oddalać obraz. Ustawienia dostępne są w panelu konfiguracyjnym kamerki. Możemy tam także obrócić obraz kamery w pionie i w poziomie, zmienić nasycenie kolorów, dodać filtry jasności, poprawić kontrast, etc.

Z uwagi że oko kamerki może się poruszać w pionie i z poziomie, to dzięki strzałkom góra-dół i lewo-prawo w oprogramowaniu QuickCam możemy sami nakierować oko na wybrany obiekt.




Oprogramowanie QuickCam

Omówiliśmy już śledzenie ruchów twarzy oraz Zoom, teraz przejdźmy do możliwości wykorzystania naszej kamerki. Z QuickCam Sphere dzięki intuicyjnemu oprogramowaniu, możemy jednym przyciskiem nagrać film video zawierający dźwięk (kamerka posiada wbudowany mikrofon) lub natychmiast zrobić zdjęcie - jakość zdjęcia oczywiście nie powali na kolana, ale tutaj liczy się prostota i łatwość obsługi. Video możemy nagrywać w rozdzielczości od 160x120, poprzez 320x200 do 640x480. Dzięki programowemu interpolowaniu uzyskano rozdzielczość 1280x960 i w tym trybie możemy zrobić zdjęcie (video już nie nagramy z tej wysokiej rozdzielczości). Nagraną sekwencje video lub zdjęcie możemy dzięki prostej aplikacji graficznej edytować, np. dodać tytuł w pliku video AVI. Zapis nagranego materiału odbywa się do pliku AVI, z możliwością kompresji przy użyciu dostępnych w systemie kodeków. Zdjęcie możemy dowolnie obrócić, zmienić jego wielkość, graficznie edytować i korygować. Przy wybraniu opcji E-Mail, sekwencja video zapisywana jest do mocno skompresowanego pliku Windows Media Video V8 (WMV) zaś zdjęcie do pliku JPG. Szkoda, że po wybraniu opcji E-Mail, od razu nie uruchamiany jest nowy e-mail z programu pocztowego z dodanym automatycznie zrobionym przez nas załącznikiem - jedynie mamy zapis załącznika na dysku. Co więcej? Dostępny jest album, czyli przeglądarka naszej kolekcji zdjęć i nagranych filmów, odpowiednio posegregowanych. Poniżej kilka zrzutów ekranu ilustrujących zabawę z kamerką.


Tutaj dajemy zadanie kamerce: zdjęcie czy film?


Edycja, album (kliknij, aby powiększyć)

Pobawiliśmy się już samotnie, pora wejść w Internet. Tak jak pisałem na początku, mamy kilka możliwości. Albo tworzymy na wybranej przez Logitecha witrynie swoją stronę WWW z WebCamem i pokazujemy światu nasze oblicze albo korzystamy z opcji jakie oferują nam komunikatory internetowe. Mi przypadł do gustu i najlepiej współpracował z kamerką program EYE Ball Chat (www.eyeballchat.com). Zarówno dźwięk, jak i obraz działał poprawnie przy komunikacji z użytkownikami łączącymi się z innych miast i z za granicy. Inne programy oczywiście także współpracującą z kamerką, jednak moim zdaniem najbardziej "user-friendly" był właśnie EYE Ball Chat.


EYE Ball Chat - psia rozmowa "live" (kliknij, aby powiększyć)

Ma on tylko problemy z logowaniem, jednak sama komunikacja przebiega bez zarzutu. W kwestii otrzymywanego obrazu, nie mamy takiej płynności, jak przy standardowym podglądzie, jednak da się tam coś zobaczyć i można bez stresu patrzeć i wyraźnie słyszeć drugą osobę. Jakość takiej transmisji zależy również od łącza jakim dysponujemy. Podobne możliwości oferuje program Windows NetMeeting - tutaj, oprócz połączenia internetowego, możemy także łączyć się w Sieci lokalnej, wówczas odbierany obraz jest znakomity. Konfiguracja programu NetMeeting polega na stworzeniu spotkania jednego użytkownika, a osoba chcąca się podłączyć wybiera numer IP twórcy spotkania. Teraz czekamy na wersje sprawnej komunikacji video w Gadu-Gadu...

Na koniec ciekawostka. Jako że dysponowałem kablem USB do połączenia także aparatu kieszonkowego Logitecha, o którym w drugiej części recenzji będę rozprawiał, zauważyłem, że posiada on takie same wejście, pasujące do oka kamerki... a więc postanowiłem podłączyć oko kamerki do tego kabla i voila - działa! Ten mały "modding" uwieńczyłem na zdjęciach poniżej.


Oko ze sznurkiem... (kliknij, aby powiększyć)


Oko ze sznurkiem w akcji... (kliknij, aby powiększyć)

Podsumowanie Logitech QuickCam Sphere

Najnowszy produkt Logitecha w segmencie kamerek internetowych na pewno wyróżnia się wykonaniem i stanowi ciekawą i nowatorską konstrukcję. Ładne wykonanie i wiele funkcji na pewno przypadną do gustu fanom komunikacji w Internecie, nie ograniczającym się jedynie do pisanego tekstu. Rozdzielczość 640x480 z płynną rejestracją obrazu oraz interpolowane, megapixelowe zdjęcia to zalety urządzenia.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest śledzenie ruchów twarzy, wraz z automatycznym Zoomem, jednak inżynierowie Logitecha powinni jeszcze trochę doprecyzować działanie mechanizmu śledzenia obiektów. Za minus także uznałbym momentami spowolniony dostęp do oprogramowania kamerki oraz te dwie sekundy "zabrane" przy ładowaniu się systemu. Produkt dostępny jest już w sprzedaży w Polsce, jak na nowość o nowatorskiej konstrukcji przystało - dość drogi (internetowy sklep Logitecha wycenił ją na 792 PLN), jednak pewnie znajdzie wielu amatorów pod tegorocznymi choinkami.





Logitech Pocket Digital 130


Logitech Pocket Digital 130 (kliknij, aby powiększyć)

Po kamerce przyszła kolei na aparat cyfrowy ze świeżej rodziny Pocket Digital. Wcześniej Logitech produkował tylko lekko rozbudowane kamerki internetowe, z pewnymi funkcjami prostego aparatu cyfrowego. Były to ClickSmarty. Wraz z pierwszym modelem z rodziny Pocket Digital, Logitech rozpoczął produkcję kieszonkowych aparatów cyfrowych, gdzie najważniejszą cechą jest niewielki rozmiar. W tej małej rodzince są na razie dwa modele, z czego ten najnowszy - Pocket Digital 130 - różni się od swojego starszego brata sensorem o wyższej rozdzielczości (zastosowano przetwornik klasy 1,3 MP) oraz wbudowaną lampą błyskową... choć raczej należałoby napisać "lampką". Zobaczmy najpierw jak aparacik leży w ręku.


Zamknięty aparat z przodu i z góry... (kliknij, aby powiększyć)


...widok od tyłu i z dołu (kliknij, aby powiększyć)

Pocket Digital 130 jest bardzo lekkim aparatem - waży zaledwie 102 gramy. Jeśli chwyci go typowa męska dłoń, można go wręcz nie zauważyć. Rozmiary wynoszą odpowiednio: szerokość 88 mm, wysokość 58 mm, głębokość 15 mm. Na przykładowej fotografii, możecie zobaczyć, jak w towarzystwie komórki, pudełka zapałek i innych obiektów prezentuje się aparat. Karta kredytowa jest praktycznie tylko cieńsza od niego, zaś portfel wygląda przy nim wręcz gigantycznie.


Pytanie, gdzie na zdjęciu jest aparat Logitecha?
(kliknij, aby powiększyć)

Aparat został wykonany z dobrej jakości nierdzewnej stali i w kwestii budowy i użytych elementów robi wrażenie jak najbardziej pozytywne. Zarówno pamięć w ilości 16 megabajtów, jak i zasilający akumulator litowo-jonowy, są na stałe wbudowane w aparat. Nie ma możliwości rozszerzenia pamięci, zaś kabel USB dostarczony przez producenta - oprócz funkcji komunikacyjnej z komputerem - umożliwia ładowanie akumulatora.


Pocket Digital z bliska (kliknij, aby powiększyć)

Uruchamiamy aparat. Wystarczy w tym celu przesunąć lewą część aparatu i ukaże się obiektyw, flash oraz wizjer przez który patrzymy robiąc zdjęcie. Naciskamy przycisk na górze - pstryk i zdjęcie gotowe. Co możemy ustawić? Wielkość zdjęcia - małe 640x480 oraz duże 1280x1024. Tych mniejszych zmieści się w pamięci aparatu około 130, zaś większych ponad 40. Zapisywane są do formatu JPG, nie ma możliwości nagrywania filmów, brak zoomu optycznego i cyfrowego. Nie ma także monitora LCD, jest za to na tylniej ściance aparatu mały wyświetlacz podający kilka informacji oraz przyciski: stan baterii, funkcje lampy błyskowej, ilość możliwych do wykonania zdjęć w danej rozdzielczości, przycisk wyłączenia dźwięków, przycisk usunięcia plików z aparatu oraz 10-sekundowy samowyzwalacz. To tyle jeżeli chodzi o funkcje, jakie ten model oferuje. Z dołu mamy wejście do podłączenia kabla USB do komunikacji komputerem. Przejdźmy zatem do oprogramowania.

Wraz z aparatem otrzymujemy płytkę CD z aplikacją Pocket Digital 8.0 oraz instrukcję obsługi, także w polskim języku. Po zainstalowaniu aplikacji, przy podłączaniu aparatu przez USB do Peceta lub Macintosha, otrzymujemy okienko z możliwością zgrania zdjęć na dysk lub ich usunięcia. Po "zrzuceniu" zdjęć na dysk, dostajemy je w postaci zminiaturyzowanej w skatalogowanym albumie, podobnym jak przy kamerce QuickCam Sphere. Można tutaj przeprowadzić drobną edycję zdjęcia. Podłączony Pocket Digital 130 widać w systemie jako dodatkowy dysk i może służyć jako nośnik danych, choć przy 16 megabajtach nie zaszalejemy.. zobaczmy teraz przykładowe zdjęcia wykonane tym cyfrakiem, dodatkowo będą dwie fotki zrobione przy użyciu redakcyjnego Nikona Coolpixa 885 (3.1 Mpixela).


Przykładowe zdjęcia z aparatu Pocket Digital 130
(kliknij, aby powiększyć)


Przykładowe zdjęcia z aparatu Pocket Digital 130
(kliknij, aby powiększyć)


Przykładowe zdjęcia z aparatu Pocket Digital 130
(kliknij, aby powiększyć)

Teraz wspomniane przeze mnie dwa zdjęcia wykonane aparatem Pocket Digital 130 oraz przy pomocy dużo bardziej zaawansowanego i droższego aparat.


Porównanie zdjęcia: z lewej Pocket Digital z prawej Nikon Coolpix 885 (3.1 Mpix)
(kliknij, aby powiększyć)


Porównanie zdjęcia: z lewej Pocket Digital z prawej Nikon Coolpix 885 (3.1 Mpix)
(kliknij, aby powiększyć)

Wnioski i podsumowanie: Logitech Pocket Digital 130

Przykłady zdjęć wykonanych aparatem Pocket Digital 130 prezentują możliwości oferowane przez ten model. Wspomniana wcześniej lampka błyskowa, posiada niewielką siłę światła, co uwidacznia się przy robieniu zdjęć z niepełnym oświetleniem, o ciemnościach nie wspominając. Ze zdjęciami wykonanymi przy lepszym oświetleniu jest już trochę lepiej.

Kieszonkowy aparat Logitech Pocket Digital 130 tylko grubością przewyższa kartę kredytową. Arcydzieła w postaci zdjęcia nim jednak nie zrobimy... choć jako aparat dla "agenta 007", lub osoby chcącej łatwo, szybko i przyjemnie zrobić fotkę - najlepiej przy dobrym świetle - może się sprawdzić. Tutaj nie ma żadnego ustawiania opcji, manualnej zabawy z poziomem bieli i dziesiątek innych ustawień. Po prostu włączamy, pstrykamy i mamy efekt - nie zawsze poprawny, ale mamy. Cena oscylująca w okolicach 650 złotych nie napawa strachem i dla pewnego segmentu użytkowników może być akceptowalna.

Tyle o tych dwóch urządzeniach. Następnym razem przyjrzymy się kamerom cyfrowym po raz pierwszy wprowadzonym przez Logitecha oraz najnowszej klawiaturze Logitech diNovo, która już drzemie w redakcji.



  Sprzęt do testów dostarczyły firmy:

Logitech Polska      Logitech Polska