TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Recenzja: Logitech QuickCam Sphere i Pocket Digital 130 |
|
|
|
Recenzja: Logitech QuickCam Sphere i Pocket Digital 130 Autor: DYD | Data: 15/12/03
|
|
Logitech Pocket Digital 130
Logitech Pocket Digital 130 (kliknij, aby powiększyć)
Po kamerce przyszła kolei na aparat cyfrowy ze świeżej rodziny Pocket Digital. Wcześniej Logitech produkował tylko lekko rozbudowane kamerki internetowe, z pewnymi funkcjami prostego aparatu cyfrowego. Były to ClickSmarty. Wraz z pierwszym modelem z rodziny Pocket Digital, Logitech rozpoczął produkcję kieszonkowych aparatów cyfrowych, gdzie najważniejszą cechą jest niewielki rozmiar. W tej małej rodzince są na razie dwa modele, z czego ten najnowszy - Pocket Digital 130 - różni się od swojego starszego brata sensorem o wyższej rozdzielczości (zastosowano przetwornik klasy 1,3 MP) oraz wbudowaną lampą błyskową... choć raczej należałoby napisać "lampką". Zobaczmy najpierw jak aparacik leży w ręku.
Zamknięty aparat z przodu i z góry... (kliknij, aby powiększyć)
...widok od tyłu i z dołu (kliknij, aby powiększyć)
Pocket Digital 130 jest bardzo lekkim aparatem - waży zaledwie 102 gramy. Jeśli chwyci go typowa męska dłoń, można go wręcz nie zauważyć. Rozmiary wynoszą odpowiednio: szerokość 88 mm, wysokość 58 mm, głębokość 15 mm. Na przykładowej fotografii, możecie zobaczyć, jak w towarzystwie komórki, pudełka zapałek i innych obiektów prezentuje się aparat. Karta kredytowa jest praktycznie tylko cieńsza od niego, zaś portfel wygląda przy nim wręcz gigantycznie.
Pytanie, gdzie na zdjęciu jest aparat Logitecha? (kliknij, aby powiększyć)
Aparat został wykonany z dobrej jakości nierdzewnej stali i w kwestii budowy i użytych elementów robi wrażenie jak najbardziej pozytywne. Zarówno pamięć w ilości 16 megabajtów, jak i zasilający akumulator litowo-jonowy, są na stałe wbudowane w aparat. Nie ma możliwości rozszerzenia pamięci, zaś kabel USB dostarczony przez producenta - oprócz funkcji komunikacyjnej z komputerem - umożliwia ładowanie akumulatora.
Pocket Digital z bliska (kliknij, aby powiększyć)
Uruchamiamy aparat. Wystarczy w tym celu przesunąć lewą część aparatu i ukaże się obiektyw, flash oraz wizjer przez który patrzymy robiąc zdjęcie. Naciskamy przycisk na górze - pstryk i zdjęcie gotowe. Co możemy ustawić? Wielkość zdjęcia - małe 640x480 oraz duże 1280x1024. Tych mniejszych zmieści się w pamięci aparatu około 130, zaś większych ponad 40. Zapisywane są do formatu JPG, nie ma możliwości nagrywania filmów, brak zoomu optycznego i cyfrowego. Nie ma także monitora LCD, jest za to na tylniej ściance aparatu mały wyświetlacz podający kilka informacji oraz przyciski: stan baterii, funkcje lampy błyskowej, ilość możliwych do wykonania zdjęć w danej rozdzielczości, przycisk wyłączenia dźwięków, przycisk usunięcia plików z aparatu oraz 10-sekundowy samowyzwalacz. To tyle jeżeli chodzi o funkcje, jakie ten model oferuje. Z dołu mamy wejście do podłączenia kabla USB do komunikacji komputerem. Przejdźmy zatem do oprogramowania.
Wraz z aparatem otrzymujemy płytkę CD z aplikacją Pocket Digital 8.0 oraz instrukcję obsługi, także w polskim języku. Po zainstalowaniu aplikacji, przy podłączaniu aparatu przez USB do Peceta lub Macintosha, otrzymujemy okienko z możliwością zgrania zdjęć na dysk lub ich usunięcia. Po "zrzuceniu" zdjęć na dysk, dostajemy je w postaci zminiaturyzowanej w skatalogowanym albumie, podobnym jak przy kamerce QuickCam Sphere. Można tutaj przeprowadzić drobną edycję zdjęcia. Podłączony Pocket Digital 130 widać w systemie jako dodatkowy dysk i może służyć jako nośnik danych, choć przy 16 megabajtach nie zaszalejemy.. zobaczmy teraz przykładowe zdjęcia wykonane tym cyfrakiem, dodatkowo będą dwie fotki zrobione przy użyciu redakcyjnego Nikona Coolpixa 885 (3.1 Mpixela).
Przykładowe zdjęcia z aparatu Pocket Digital 130 (kliknij, aby powiększyć)
Przykładowe zdjęcia z aparatu Pocket Digital 130 (kliknij, aby powiększyć)
Przykładowe zdjęcia z aparatu Pocket Digital 130 (kliknij, aby powiększyć)
Teraz wspomniane przeze mnie dwa zdjęcia wykonane aparatem Pocket Digital 130 oraz przy pomocy dużo bardziej zaawansowanego i droższego aparat.
Porównanie zdjęcia: z lewej Pocket Digital z prawej Nikon Coolpix 885 (3.1 Mpix) (kliknij, aby powiększyć)
Porównanie zdjęcia: z lewej Pocket Digital z prawej Nikon Coolpix 885 (3.1 Mpix) (kliknij, aby powiększyć)
Wnioski i podsumowanie: Logitech Pocket Digital 130
Przykłady zdjęć wykonanych aparatem Pocket Digital 130 prezentują możliwości oferowane przez ten model. Wspomniana wcześniej lampka błyskowa, posiada niewielką siłę światła, co uwidacznia się przy robieniu zdjęć z niepełnym oświetleniem, o ciemnościach nie wspominając. Ze zdjęciami wykonanymi przy lepszym oświetleniu jest już trochę lepiej.
Kieszonkowy aparat Logitech Pocket Digital 130 tylko grubością przewyższa kartę kredytową. Arcydzieła w postaci zdjęcia nim jednak nie zrobimy... choć jako aparat dla
"agenta 007", lub osoby chcącej łatwo, szybko i przyjemnie zrobić fotkę - najlepiej przy dobrym świetle - może się sprawdzić. Tutaj nie ma żadnego ustawiania opcji, manualnej zabawy z poziomem bieli i dziesiątek innych ustawień. Po prostu włączamy, pstrykamy i mamy efekt - nie zawsze poprawny, ale mamy. Cena oscylująca w okolicach 650 złotych nie napawa strachem i dla pewnego segmentu użytkowników może być akceptowalna.
Tyle o tych dwóch urządzeniach. Następnym razem przyjrzymy się kamerom cyfrowym po raz pierwszy wprowadzonym przez Logitecha oraz najnowszej klawiaturze Logitech diNovo, która już drzemie w redakcji.
Sprzęt do testów dostarczyły firmy:
|
| | Logitech Polska | |
|
|
|
|
|
|
|
|
|