Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Recenzja wzmacniacza FiiO E9i i słuchawek NuForce BT860
    

 

Recenzja wzmacniacza FiiO E9i i słuchawek NuForce BT860


 Autor: NimnuL | Data: 01/03/13

Strona użytkowa - FiiO E9i


(kliknij, aby powiększyć)

Wzmacniacz FiiO E9i dostarczany jest w kompaktowym kartoniku, z którego wnętrza wydobędziemy zasilacz sieciowy, przewód USB, zapasowy komplet podklejanych nóżek oraz instrukcję obsługi. Dokumentacja, jak już wspomniałem, jest anglojęzyczna, myślę jednak, że sprzęt zakupiony w sklepie ma papiery przetłumaczone na nasz rodzimy język. A jeśli nie, to tragedia się nie dzieje, bo urządzenie jest bardzo proste w użyciu, a instrukcja zawiera obrazkowe schematy możliwych połączeń, w końcu obraz to język uniwersalny.

     

  

  
(kliknij, aby powiększyć)

Przedni panel zdominowany jest przez pokrętło głośności, pełniące jednocześnie funkcję włącznika/wyłącznika. Po jego bokach umieszczono gniazda słuchawkowe (3,5mm oraz 6,3mm). Ciut niżej, z lewej strony zainstalowano diodę zasilania. Tylny panel usiany jest gniazdami, zaczynając od lewicy: wejście i wyjście 3,5mm, wyjście 2xRCA, wejście USB oraz zasilania. Całość wieńczy mały przełącznik wzmocnienia, pozycja dolna to 10dB (odpowiednie dla słuchawek o niskiej impedancji), a pozycja górna 18dB (zaprojektowane dla słuchawek o wysokiej impedancji).
Na górze obudowy zainstalowano slot z gniazdem dla urządzeń Apple iPhone oraz większość iPodów z wyłączeniem Shufle oraz Nano 7G, czyli wszystko kompatybilne ze standardową, szeroką wtyczką. W przypadku gniazda Lighting, wymagana będzie przejściówka.
Wzmacniacz stoi na czterech gumowych nóżkach, które zapewniają mu dobre trzymanie podłoża.

  




(kliknij, aby powiększyć)


wpięty iPhone (zdjęcie zapożyczone z Audiomagic)

Już pierwszy kontakt z tym urządzeniem pozwala sądzić, że producent dołożył dużych starań , aby jego sprzęt sprawiał wrażenie wyższej klasy niż w rzeczywistości jest. Bardzo estetyczne i skromne wzornictwo opłaciło się, a tu dodatkowo w całości wykończone zostało szlifowanym aluminium. Precyzja wykończenia detali jest na aptekarskim poziomie. Nie doszukałem się tu najmniejszych nawet braków. Jedynym plastikowym elementem w całości to slot z portem dokującym. Ogólnie rzecz ujmując, na pierwszy rzut oka jest idealnie. Pokrętło głośności ma eleganckie żłobienia na froncie i jest gładkie na boku. Dopiero po dłuższej chwili użytkowania nasuwa mi się kilka uwag. Port dokujący mógłby zostać wyposażony w zaślepkę, umożliwiającą przykrycie nieużywanego slotu. Producent mógł również dorzucić adapter dokujący dla urządzeń Apple. O ile z iPhone czy iPod Touch nie powinno być problemów, bo te są dość grube i dobrze pasują do slotu to już bardzo cienki iPod Nano trzyma się wyłącznie samego portu. Można mieć słuszne obawy, że nieuważne trącenie odtwarzacza narobi sporych szkód. Trzeba również być ostrożnym podczas obsługi zadokowanego Nano, lepiej naciskanie przycisków równoważyć palcami z drugiej strony odtwarzacza. Apple co prawda dorzuca adapter do stacji dokującej do swoich urządzeń, ale ten nie pasuje do FiiO. W E9i brakuje mi również osobnego przycisku zasilania, ta funkcja została przejęta przez potencjometr. Co jeszcze? Może także przycisk wyciszający dźwięk (mute) zintegrowany z potencjometrem. Również inny kolor diody zasilania - nie cierpię niebieskich LEDów. Kolor czerwony pojawi się tylko na niecałe 2 sekundy od włączenia urządzenia, po tym czasie barwa zmieni się na jaskrawy niebieski. Potencjometr głośności marki ALPS pracuje nieco zbyt gładko, mógłby stawiać ciut większy opór. Na tylnym panelu chętnie zobaczyłbym również mały przełącznik, który umożliwiałby przełączanie się pomiędzy wyjściami. Tutaj wpięcie słuchawek spowoduje automatyczne odcięcie wyjść na tylnym panelu. Trudno tą listę nazwać wadami, to jedynie moje życzenia graniczące z czepialstwem.

Z rzeczy, które mi się spodobały, to spora ilość gniazd umożliwiająca zrobienie z tego urządzenia swoistego huba dla domowego nagłośnienia. Możemy jednocześnie podłączyć do niego komputer (USB do synchronizacji danych z odtwarzaczem Apple, oraz kartę dźwiękową), iPoda, aktywne głośniki komputerowe, zestaw stereo z głośnikami pasywnymi oraz słuchawki.

Fajną rzeczą jest również ciche kliknięcie dochodzące z wnętrza urządzenia tuż po jego uruchomieniu. Dodatkowo w obwód małego wyjścia słuchawkowego włączono rezystor 33 Ohm, dzięki czemu jest ono cichsze od swojego dużego sąsiada o 5dB. To fajna rzecz, bo pozwala to na słuchanie muzyki ze zbliżoną głośnością na dwóch parach słuchawek z różną impedancją. Zadokowanie urządzenia Apple spowoduje automatyczne ładowanie akumulatora gdy wzmacniacz będzie włączony oraz synchronizację danych z komputerem - tu już bez względu na stan pracy FiiO.

Wbrew temu co może się niektórym wydawać, połączenie odtwarzaczy Apple portem dokującym nie zapewnia cyfrowej komunikacji. Należy pamiętać, że mamy tu do czynienia wyłącznie ze wzmacniaczem, nie ma on wbudowanego DAC (konwerter cyfrowo-analogowy). Pomimo tego, regulacja głośności na iPodzie nie zmieni poziomu natężenia dźwięku wychodzącego ze wzmacniacza. Za to profile korektora dźwięku już zadziałają.







Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Recenzja wzmacniacza FiiO E9i i słuchawek NuForce BT860
 
 » Dane techniczne
 » Strona użytkowa - FiiO E9i
 » Strona użytkowa - NuForce BT-860
 » Baza do testów
 » Odsłuch
 » Podsumowanie
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »