Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Test zasilaczy SilverStone: Strider 560W i Zeus 750W
    

 

Test zasilaczy SilverStone: Strider 560W i Zeus 750W


 Autor: Nepo | Data: 15/09/06

Podsumowanie

Obydwa zasilacze potwierdzają, że SilverStone jest producentem wysokiej klasy PSU. Bardzo spodobał mi się Strider, aż żal było się z nim rozstawać. Wysoka kultura pracy tego zasilacza sprawia, że jest doskonałym wyborem dla większości systemów komputerowych, ponadto wydaje się on być ciekawą alternatywą dla bezgłośnych zasilaczy 300-350W, cena podobna, hałas również a Strider ma jeszcze spory zapas mocy. Gdyby był trochę tańszy na pewno cieszyłby się spora popularnością. Posiadaczy zestawów kart SLI czy Crossfire ucieszy fakt zastosowania dwóch wiązek PCI-E.

Zeus pozostał nadal niepoznany - na pełny werdykt czeka na Quada. Trochę dziwi fakt, że producent nie pomyślał o odpinanych kablach w high-endowym zasilaczu. Wydajność wentylatora może i jest wystarczająca, ale hałas w czasie pracy jest dość irytujący. Uwzględniając fakt, że taki zasilacz jest przeznaczony dla osób oczekujących od PSU przede wszystkim mocy oraz to, że cztery karty graficzne w komputerze skutecznie go zagłuszą, można śmiało polecić Zeusa jako podstawowy element bardzo rozbudowanych konfiguracji. Trzeba pamięć także o jego większych wymiarach, niż w typowy, zasilaczu, więc przy niektórych obudowach trzeba sprawdzić, czy będzie wystarczająco miejsca na zamontowanie tej małej "elektrowni".


poprzednia strona (Zeus ST75ZF 750W)    -   następna strona (Podsumowanie)








Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Test zasilaczy SilverStone: Strider 560W i Zeus 750W
 
 » Strider ST56F 560W
 » Zestaw testowy
 » Wyniki: Strider ST56F 560W
 » Zeus ST75ZF 750W
 » Podsumowanie
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »