Test GeForce GTX 275 - kolejna nowość NVIDII
Autor: KamilM | Data: 27/04/09
| |
|
Palit GeForce GTX 275 896 MB
(kliknij, aby powiększyć)
Sercem kart graficznych GeForce GTX 285 jest odświeżony chip GT200 o rewizji B1. Jest to dokładnie ten sam procesor, co stosowany w GTX 280, aczkolwiek produkowany w 55 nm. Dzięki temu zmniejszyła się nieco powierzchnia GPU z 576 mm2 do 487 mm2, pomimo, że liczba tranzystorów pozostała bez zmian i nadal wynosi 1.4 mld. Również architektura jest dokładnie taka sama. Silnik graficzny wykorzystuje procesory strumieniowe. Spójrzmy na powyższy schemat GPU. W GeForce GTX 275 znajduje się dziesięć bloków, gdzie każdy zawiera trzy klastry z jednostkami cieniowania. Jeden klaster posiada 8 SP; 24 SP na jeden blok i 240 SP na cały układ. Oprócz tego w każdym bloku zawarto 8 jednostek teksturujących, w sumie 80 TMU na całego GTX 275. Ponadto akcelerator ma do dyspozycji 28 jednostek ROP i 448 bitowy interfejs pamięci operacyjnej (siedem 64 bitowych kontrolerów pamięci, każdy obsługujący do 128 MB). Na pokładzie GeForce GTX 275 znajduje się 896 MB pamięci GDDR3.
Nie poczyniono żadnych modyfikacji w kwestii API. Nadal więc NVIDIA posiada układy graficzne wykorzystujące DirectX 10.0 (Shader Model 4.0) i OpenGL 2.1. Ponadto układ wykorzystuje PureVideo HD służący do akceleracji procesu dekodowania materiału wideo w wysokiej rozdzielczości.
Drugim akceleratorem opartym na GTX 275 jaki trafił do nas na testy był Palit. Tego producenta nie trzeba przedstawiać. Odznacza on się bogatym asortymentem kart wykorzystujących zarówno Radeony, jak i GeForce. Specyfikacja techniczna identyczna jak u Leadteka. Ze względu, że mieliśmy w testach model bez zastosowanego overclockingu (co u Palita zdarza się nieczęsto), tryby pracy również jak u referencyjnych braci - 633/1134 MHz.
Karta kosztuje około 1000 zł. Gwarancja obejmuje okres 2 lat.
(kliknij, aby powiększyć)
Opakowanie karty to: sztywne pudełko charakteryzuje się żółto-czarnymi barwami, z "żabo-robotem" w tle. Podobnie jak i u Leadteka, wyposażenie dodatkowe zawiera tylko najpotrzebniejsze dodatki. W tym przypadku otrzymujemy instrukcję obsługi, nośnik ze sterownikami, kabelek HDTV, przewód zasilający, przewód SPDIF oraz przejściówki DVI-D-Sub i DVI->HDMI.
(kliknij, aby powiększyć)
Tym razem mamy do czynienia z niereferencyjnym układem. Palit zastosował własną płytkę drukowaną z dość dużymi zmianami, co zresztą widać gołym okiem, gdy porównamy rewersy z Leadtekiem. Zmiany również objęły moduł chłodzący, o którym za chwilę. Pomimo gruntownych zmian, karta zajmuje dwa miejsca na płycie głównej.
(kliknij, aby powiększyć)
Palit GeForce GTX 275 oferuje dwa wyjścia DVI i po jednym TVOut i SPDIF. Ponadto karta wymaga podłączenia dwóch wtyczek zasilających 6-pin.
(kliknij, aby powiększyć)
Trzonem modułu chłodzącego jest aluminiowy radiator odbierający ciepło nie tylko z rdzenia graficznego, ale również z kostek pamięci. Oprócz tego Palit zastosował ciepłowody oraz dwa duże wentylatory. Nie zapomniano także o sekcji zasilania, na którą powędrował aluminiowy radiatorek. Bardzo podobne chłodzenie występuje na Palicie HD 4870 Sonic, którego recenzję możecie przeczytać na naszych łamach. W tamtym przypadku wentylatory nie odznaczały się dużą kulturą pracy. Tym razem jest inaczej. Powodowany przez nie szum powietrza jest słyszalny jedynie bez zainstalowania sterowników. Po instalacji jest bardzo cicho, aczkolwiek według nas, referencyjny cooler jest ciut cichszy - zarówno w 2D, jak i 3D. Aczkolwiek są to różnice bardzo małe.
|
poprzednia strona (Leadtek GeForce GTX 275 896 MB) 
