RECENZJE | Test notebooka Dell Alienware M15x: waga ciężka dla graczy
Test notebooka Dell Alienware M15x: waga ciężka dla graczy
Autor: DYD | Data: 09/11/10
Głównym aktorem w niniejszym teście będzie zawodnik wagi ciężkiej - nie mam tu na myśli jego i tak dość sporych gabarytów, lecz mocy drzemiącej w jego lewym sierpowym i prawym prostym, trzymając się nomenklatury boksu. W ringu stanął bowiem Alienware M15x - laptop, który wydajnością przewyższa niejednego silnego desktopa. W teście porównamy go do redakcyjnego desktopowego zestawu z Core i7 oraz do niedawno testowanego laptopa Acer Aspire TimelineX 5820T @ Core i5. Walkę czas zacząć!
Wstęp i specyfikacja techniczna M15x
23 września miała miejsce polska premiera komputerów marki Alienware, której właścicielem od kilku lat jest Dell. Od czasu premiery zarówno komputery typu desktop (co ciekawe dwa modele desktopów Alienware są produkowane w fabryce Della w Łodzi) jak i laptopy są dostępne oficjalnie w sprzedaży w naszym kraju. Dell kieruje produkty z logo Alienware dla entuzjastów gier [takich jak np. Sheldon Cooper z serialu The Big Bang Theory, przyp. pani od korekty] bogato wyposażając swoje wyroby i odpowiednio je wyceniając. Ceny 'od' podstawowych modeli Alienware kształtują się następująco:
M11x (11.6") - 4799zł
M15x (15.6") - 5999zł
M17x (17.0") - 7999zł
Aurora - 6999zł
Aurora ALX - 10999zł
Area-51 ALX - 12999zł
Przejdźmy do naszego testowanego modelu, którego podobnie jak inne notebooki Alienware można skonfigurować na kilka sposobów. Pogrubieniem zostanie oznaczony element wyposażenia testowanego M15x.
Po pierwsze do wyboru mamy kilka procesorów Intela: Core i3 350M, Core i7 940XM, Core i7 840QM, Core i7 740QM oraz Core i5 540M.
Następnie pamięci DDR3: 3GB Memory (1x 1GB, 1x 2GB), 4GB (2x 2GB), 6GB (1x 2GB, 1x 4GB) oraz 8GB (2x 4GB). W kwestii grafiki do wyboru cztery układy: Mobility Radeon HD5730, Mobility Radeon HD5850, GeForce GTX260M oraz GeForce GT240M. Matryce 15,6 calowe (16x9) oferowane są w dwóch rozdzielczościach: 1920x1080 oraz 1600x900.
Do wyboru są też różnej pojemności dyski twarde HDD lub SSD, nagrywarka DVD lub Blu-ray, kilka wariantów gwarancji, moduł Bluetooth, sześcio- lub dziewięcio-komorowe baterie oraz trzy wersje Windows 7. Pozostałe elementy notebooka pozostają jednakowe.
Poniżej przedstawiam specyfikację techniczną Alienware M15x.
Alienware M15x: wygląd, BIOS
Notebook przy pierwszym kontakcie sprawia wrażenie dość topornego, surowego i oczywiście ciężkiego. Waga lekko przekraczająca ponad 4kg nie jest przeznaczona dla delikatnych niewiast - im notebook kojarzy się ze stolnicą do ugniatania ciasta. Jednak osoba o bicepsach większych niż bocianie pięty jest w stanie ocenić go bardziej przychylnie. Z jednej strony jego przeznaczaniem nie jest mobilność, choć z drugiej strony Dell kieruje go graczom często uczestniczącym w różnej maści 'lan-party', więc chcąc nie chcąc trzeba będzie go dźwigać.
Wróćmy jednak do wyglądu. Z zewnątrz wyróżnia się jedynie dość agresywnym ściętym przodem, który przypomina grill sportowego auta. Wszelkie wyjścia i wejścia umieszczono po dwóch bokach notebooka, z tyłu znajdują się tylko wyloty powietrza zaś dwa głośniki umieszczono na spodzie. Całość wykonana jest z plastyku o mocnej i wytrzymałej strukturze, choć wykończenia poszczególnych elementów obudowy są różne. Na lekko błyszczącej pokrywie, która niestety ściąga na siebie dość spore ilości odcisków (przykry efekt palcowania) znajduje się buźka obcego, która symbolizuje logo Alienware.
Po otwarciu pokrywy naszym oczom ukazuje się błyszcząca matryca, klawiatura z białym obrysem klawiszy oraz średniej wielkości pad z dwoma klawiszami, który zlewa się z plastykiem go okalającym. Ten element wykończenia wokół klawiatury i pada jest już inaczej wykonany niż wcześniej opisana pokrywa. Jego chropowaty, matowy i wytrzymały materiał nie powoduje żadnych odcisków palców oraz sprawia wrażenie na tyle solidnego (i ma tak dużą powierzchnię), że aż chce się postawić gorący kubek z kawą na nim. Drapieżny skos z przodu, oprócz waloru estetycznego, poprawia komfort ułożenia rąk.
Spójrzmy na pierwsze zdjęcia laptopa Alienware M15x.
Kilka rzutów na laptopa Alienware M15x, widać matowy plastyk (wydaje się być bardzo trwały i solidny) obudowy wokół klawiatury oraz lekko błyszczącą pokrywę, która zbiera odciski palców niestety... (kliknij, aby powiększyć)
W wyposażeniu testowanego laptopa Alienware M15x był tyko zasilacz - płaskiej konstrukcji z podświetlaną końcówką. Zasilacz posiada dość długi kabel podłączeniowy - przy transporcie pomaga załączona gumowa spinka, którą możemy spiąć kable z zasilaczem. Laptop wyposażony został w akumulator litowo-jonowy.
Zasilacz dość spory i płaski, posiadający świecącą na niebiesko końcówkę, dobry pomysł za możliwość spięcia kabli z zasilaczem (kliknij, aby powiększyć)
Bateria litowo-jonowa, 6 ogniw (kliknij, aby powiększyć)
Pora na dokładniejsze spojrzenie na laptopa. Warto zwrócić uwagę na wspomniane ścięcia z przodu i z tyłu, napęd typu slot-in, brak złącza HDMI (w miejsce tego dano Displayport) oraz solidne mocowanie górnej pokrywy. Notebook ma w końcu być wykorzystywany przez rasowych graczy, a oni raczej do 'delikutaśnych' nie należą ;-)
Laptop w zamknięciu i w lekkim otwarciu "paszczy" Widać agresywne ścięcia przodu i tyłu (kliknij, aby powiększyć)
Klawiatura i T-Pad. Widać jasne obramowanie klawiszy, to jeszcze nie podświetlenie (kliknij, aby powiększyć)
Alienware M15x w wersji "rozwartej" (kliknij, aby powiększyć)
Przód laptopa - to nie są głośniki, w tym grillu w stylu auta umieszczono diody Głośniki umieszczono od spodu - z tyłu są wyloty powietrza (kliknij, aby powiększyć)
Złącza oferowane przez Aliena po dwóch bokach: widać m.in. napęd optyczny w formie slot-in oraz mieszane złącze e-Sata i USB Nie ma HDMI, jest za to złącze Displayport (kliknij, aby powiększyć)
Na koniec zrzuty ekranu z BIOSu, w którym można manewrować częstotliwością pamięci (Auto, 800, 1066, 1333, 1600) i zwiększyć im napięcie (1.5V, 1.6V, 1.7V). Dla procesora pozostawiono możliwość włączenia/wyłączenia trybu Turbo.
Funkcje BIOSu, można próbować troszkę podkręcić zegar pamięci i zwiększyć im napięcie Dla CPU ustawiamy tylko tryb Turbo (kliknij, aby powiększyć)
Uruchomienie, aplikacje i funkcje specjalne
Pierwsze uruchomienie wita nas zaszumioną turbinką przez kilka sekund, po czym nastaje cisza. Notebook został świetnie wyciszony, a dysk twardy 2,5" Momentus o prędkości 7200rpm jest praktycznie niesłyszalny. Po uruchomieniu sprawdziliśmy wersję BIOSu i sterowników karty Mobility Radeon HD 5850 - okazały się przestarzałe i na stronie wsparcia Dell znaleźliśmy nowe wersje. W tymi miejscu należy się kilka słów komentarza. Brakuje firmowej aplikacji Della do automatycznego sprawdzenia przez internet nowych wersji BIOSu i sterowników notebooka. Wyszukiwanie po modelu jest trochę utrudnione, poprzez wielorakość konfiguracji (różne wersje kart graficznych NVidi i AMD) oraz system oznaczeń o dość przydługich symbolach. Tak więc wyszukanie nowych sterowników dla osoby mało zapoznanej w temacie komputerów będzie raczej mocno utrudnione. My jednak daliśmy rade :) i po aktualizacji mieliśmy nowe sterowniki i BIOS karty graficznej.
Zrzuty z GPU-Z - informacje o karcie graficznej HD 5850 w wersji Mobility (kliknij, aby powiększyć)
Kolejna kwestia rzucająca się w oczy po uruchomieniu to podświetlenie klawiatury i innych elementów laptopa. Oprócz klawiszy podświetlone są: duża głowa Aliena z zewnątrz, mała głowa Aliena wewnątrz, logo Alienware na dole matrycy, obramowanie touch-pada, górna listwa nad klawiaturą z przyciskami dodatkowymi oraz końcówka zasilacza oraz boczne elementy grilla. Praktycznie całe podświetlenie możemy kontrolować, włączenie z wyłączeniem, ale to tym za chwilę. Najpierw spójrzmy jak podświetlenie się prezentuje.
Alienware M15x i jego podświetlenie klawiatury i innych elementów (kliknij, aby powiększyć)
T-Pad w zbliżeniu, jeśli działa jest podświetlany, kolor można zmieniać, posiada dość szorstką fakturę w formie plastrów miodu (kliknij, aby powiększyć)
Podświetlenie górnej listwy nad klawiaturą oraz świetlisty Obcy (kliknij, aby powiększyć)
W systemie znajdziemy firmową aplikację składającą się z czterech elementów:
AlienFX
AlienFusion
AlienSense
AlienSense
AlienFX służy do kontroli podświetlenia laptopa. Łącznie do kontroli jest 10 stref, którym można zmieniać kolor, ustawiać tryb pulsowania koloru lub morphingu (płynne przejścia kolorów). Sama klawiatura podzielona została na cztery strefy. W zaawansowanych ustawieniach można przypisywać akcję kolorów do konkretnych aplikacji, otrzymywania maila czy trybu zasilania notebooka. Oprócz zmiany kolorów z dostępnego kręgu kolorów, można wyłączyć podświetlenie oprócz głów Aliena, górnej listwy przycisków specjalnych oraz końcówki zasilacza. Podświetlenie touch-pada wyłącza się wraz z wyłączeniem pada. Oprócz zdjęć poniżej zapraszamy do obejrzenia wideo, na którym widać możliwość zapisania profilu podświetleń.
AlienFX: definiowanie własnego podświetlania klawiatury i innych elementów notebooka Alienware M15x (kliknij, aby powiększyć)
Kolejną aplikacją jest AlienFusion do definiowana planów zasilania. Na starcie dostępne są trzy: wysoka wydajność, zrównoważony oraz tryb oszczędność baterii. Obrazkowe przedstawienie elementów planu może się podobać.
AlienFusion: wybór planu zasilania notebooka (3 rodzaje) oraz definiowanie własnych planów (kliknij, aby powiększyć)
AlienTouch służy do konfiguracja touch-pada, nazwanego w tym modelu T-Padem. Można tu definiować tapping, czułość touch-pada, wirtualny scrolling (nie działał poprawnie).
AlienTouch: konfiguracja T-Pada, opcje Virtual Scrolling powodowały 'wysypanie się' aplikacji, co widać na screenie (kliknij, aby powiększyć)
Czwartą aplikacją "alienową" jest AlienSense, w którym konfigurujemy możliwość logowania się przy pomocy rozpoznawania twarzy, ustawienia aplikacji chronionych oraz dostępnych bez autoryzacji.
AlienSense: opcje logowania za pomocą rozpoznawania twarzy, kilka trybów do wyboru (kliknij, aby powiększyć)
Drugą, zewnętrzną aplikacją jest AlienRespone, przy pomocy której można stworzyć backup danych, kopie zapasową systemu, a jeśli zależy nam na większej ilości funkcji, należy pobrać rozszerzoną wersję z sieci.
AlienRespone: aplikacja pomocna przy odzyskiwaniu systemu i towrzeniu kopii zapasowych, wgrana wersja 'Basic', producent zaleca pobranie z sieci wersji 'Advanced' (kliknij, aby powiększyć)
Podsumowując "alienowe" aplikacje, można powiedzieć, iż swoje funkcje spełniają poprawnie, jednak działają trochę zbyt ociężale (zwłaszcza na baterii). Oprócz przytłaczającego interfejsu graficznego, przydałaby się także wersja odchudzona, w której liczy się szybkość działania. Można pochwalić producenta za oddzielny przycisk na górnej listwie, uruchamiający zestaw czterech "alienowych" aplikacji. Tak jak wspominałem wcześniej, brakuje softu do automatycznej aktualizacji lub chociaż pobierania nowych sterowników i BIOSów. Ciekawy jest za to kolejny z przycisków funkcyjnych, którym uaktywniamy 'Centrum Mobilności', dzięki któremu szybko możemy dotrzeć do kilku ustawień laptopa.
'Centrum Mobilności' uaktywnienia się jednym z przycisków funkcyjnych
Kilka słów należy jeszcze powiedzieć o trybie pracy procesora Intel Core i7 740QM ze standardowym zegarem 1.73GHz (13 x 133MHz). Jest to czterordzeniowy układ z technologią Hyper-Threading (łącznie 8 wątków) wykonany w technologii 45nm i wyposażony w 6MB pamięci cache L3. Na górnej listwie nad klawiaturą znajduje się m.in. przycisk uaktywniający tryb Stealth. Dzięki niemu procesor działa z zegarem 2920MHz (22 x 133MHz), skok jest więc całkiem spory, a jak bardzo wpływa na wydajność widać na wideo z gry Far Cry 2 (dwukrotnie wydajniej). Włączenie i wyłączenie trybu Stealth powoduje widoczną zmianę w ilości odtwarzanych klatek na sekundę (fps). Procesor ma kilka trybów pracy, np. podczas trybu wideo (mkv) procesor działa z częstotliwością jedynie 266 MHz (2x133), wówczas pracę na siebie przejmował układ graficzny.
Zrzuty z CPU-Z, widać na pierwszym wysoką częstotliwość procesora (2920MHz) - takowa uzyskiwana jest po włączeniu trybu "Stealth" (kliknij, aby powiększyć)
Zegary procesora i GPU podczas odtwarzania wideo (kliknij, aby powiększyć)
Szczegółowe informacje z aplikacji Everest o płycie głównej, procesorze, pamięciach w Alienware M15x (kliknij, aby powiększyć)
Alienware M15x vs mocny Desktop
Najwyższa pora przystąpić do sprawdzenia wydajności notebooka Alienware M15x. Z uwagi na brak w redakcji póki co odpowiedniego konkurenta dla tego modelu, testy w grach wykonaliśmy w jego natywnej rozdzielczości, a więc 1920x1080 i przyrównaliśmy do stacjonarnego peceta z procesorem iCore7 920 (3GHz), 6GB RAM i kilkoma układami graficznymi (wyniki w 1920x1200). Oprócz różnicy w rozdzielczości pozostałe ustawienia były identyczne (ustawienia AA, Anizo, etc.). Tak więc w grach laptop miał ciężkiego rywala do porównania. Kilka testów przyrównaliśmy do wyników otrzymanych na notebooku Acer Aspire TimelineX 5820T @ Core i5. Wszystkie wyniki i pomiary (chyba że zaznaczono inaczej) z Alienware wykonane były w trybie najwyższej wydajności i z włączonym trybem Stealth.
Mafia II Benchmark
Mafia II korzysta z nowego, stworzonego specjalnie dla niej silnika Illusion i posiada wbudowany benchmark, który można zobaczyć na poniższym filmie wideo. Test w 1920x1080 (desktopowe 1920x1200), max detale, w odsłonach: PhysX 'High' i 'Off'. Liczony średni framerate.
Unigine Heaven DX11 Benchmark
Unigine Heaven v2.1 to nowoczesny silnik ze wsparciem DX11, który niebawem zagości w różnych odsłonach gier 3D i nie tylko. Graficznie prezentuje się dużo ciekawiej niż np. 3DMark Vantage. Jeśli posiadamy silną kartę z DX11, warto sobie go ściągnąć i sprawdzić jego możliwości. Test w 1920x1080 (desktopowe 1920x1200), extreme detale. Liczony średni framerate. Przy ustawieniu Normal | AA0 | średni wynik wyniósł 15,4 fps.
(kliknij, aby powiększyć)
Just Cause 2 demo DX10 Benchmark
Just Cause 2 to zwariowana gra akcji typu TPP, w której możemy demolować co popadnie oraz prowadzić różnej maści pojazdy. Grafika, szczegółowość otoczenia oraz efekty zniszczeń to prawdziwy majstersztyk! Gra posiada wbudowany benchmark, test w 1920x1080 (desktopowe 1920x1200), max detale. Liczony średni framerate.
Lost Planet 2 demo DX11 Benchmark
Lost Planet 2 (Capcom) to najnowszy benchmark z obsługą dwóch trybów DirectX11 oraz DirectX9, składający się z dwóch testów. Test "A" to trzy sceny z akcji gry, zaś test "B" to scena walki z 'bossem', wielkim stworem, który robi niezłe wrażenie (wideo dostępne poniżej). Test w 1920x1080 (desktopowe 1920x1200), max detale, pomiar 1(A), liczony średni framerate. Przy ustawieniu | AA0 | średni wynik wyniósł 18,6 fps.
(kliknij, aby powiększyć)
ComputeMark Shader Benchmark DX11
ComputeMark służy do testowania najnowszych kart graficznych, posiadających wsparcie dla DirectX 11 oraz DirectCompute. Nie jest to jednak typowa aplikacja do mierzenia wydajności najnowszych akceleratorów w grach, a do sprawdzania wydajności tych urządzeń w rozwiązaniach profesjonalnych, czyli obliczeniach typu GPGPU. Test 1920x1080 (desktopowe 1920x1200).
S.T.A.L.K.E.R. Call of Pripyat DX11 Benchmark
Kolejna odsłona klimatycznej gry S.T.A.L.K.E.R., tym razem w środowisku DX11. Benchmark składa się z czterech scen. Test w 1920x1080 (desktopowe 1920x1200), max detale, wyniki fps podane w wersji średniej dla dema 'Day'.
(kliknij, aby powiększyć)
Aliens vs Predator DX11 Benchmark
Kolejny benchmark ze wsparciem DX11. Test w 1920x1080 (desktopowe 1920x1200), max detale, wyniki fps podane w wersji średniej. Przy ustawieniu | AA0 | Anizo4x | średni wynik wyniósł 23,9fps.
FarCry2 DX10 Benchmark
Far Cry2, już nie tak dobry jak pierwszy Far Cry, ale do pomiarów się nadaje. Benchmark w środowisku DX10, w najwyższych detalach z użyciem dema Playback. Wyniki w 1920x1080 (desktopowe 1920x1200).
(kliknij, aby powiększyć)
Colin2: DiRT DX11 demo Benchmark
Chyba najładniejsze obecnie wyścigi samochodowe na peceta. Piękna i płynna (na odpowiednim sprzęcie) grafika, powinna spodobać się fanom rajdowej jazdy. Benchmark w 1920x1080 (desktopowe 1920x1200), ultra detale, pomiar średni.
Final Fantasy XIV DX10 Benchmark
Najnowsza odsłona sagi RPG. Całkiem ciekawy benchmark, jednak nie ilustrujący wyniku w klatkach na sekundę, lecz w punktach. Pomiar w 1920x1080px w High.
(kliknij, aby powiększyć)
3DMark Vantage
3DMark Vantage w teście Performance (standard). Poniżej wyniki cząstkowe z testów GPU i pełne.
(kliknij, aby powiększyć)
Po serii benchmarków z gier, kilka pomiarów z innego gatunku: PCMark, SuperPi, WinRar, Renderowanie i wydajność HD x264.
PCMark Vantage
SuperPi Mod 1.5 Próbka 16M
WinRar - test wydajności i sprzętu
Cinebench R11.5 CPU Rendering
x264 HD Benchmark 3.0
Na koniec tego rozdziału wynik z indeksu wydajności z systemu Windows 7.
Indeks wydajnośći z Windows 7 'HE' 64-bit (kliknij, aby powiększyć)
HDD, pobór prądu, bateria, chłodzenie
Na początek HDD, w testowanym laptopie znajdował się 2,5" Seagate Momentus o prędkości obrotowej 7200. Charakteryzował się bardzo cichą pracą a wyniki można prześledzić na wykresach. Czas kopiowania dużego pliku w obrębie jednej partycji był zbliżony do 3,5" Barracudy 10.
HD Tune: test dysku twardego Seagate ST9500420AS (Momentus 7200.4)
Pora na testy poboru mocy, który waha się od 40 do 130W. Pierwszy pomiar wykonany był przy planie zasilania "Oszczędność baterii", drugi "Zrównoważony" a ostatnie dwa pomiary - "Wysoka wydajność". Pomiar 'stress' polegał na jednoczesnym włączeniu w okienku Unigine Heaven oraz 'Stability test' z aplikacji Everest. Na wykresie oznaczono pomiary maksymalne w danym trybie pracy. Przy obciążeniu temperatury procesora, układu graficznego i dysku twardego nie powodowały niepokojącego przegrzewania się notebooka. Wyloty powietrza umieszczone z tyłu sprawiały, że okolice klawiatury i touch-pada miały odpowiednią temperaturę.
Na baterii za wiele nie pogramy, nie dość że zabraknie czasu, to jeszcze w trybie akumulatorowym notebook działa bez trybu Stealth, czyli dużo mniej wydajnie. Około półtorej godziny możemy za to posurfować po internecie na baterii. Filmu w całości nie obejrzymy...
Podsumowanie
Zawodnik M15x wagi ciężkiej przetrwał rundę na nogach w sparingu z zestawem stacjonarnym. Co prawda desktop nie posiadał układów graficznych z wyższej półki, to jednak cechował go szybciej pracujący procesor. Można dzięki temu ocenić, na jakim poziomie plasuje się mobilny układ graficzny. Dobrej jakości matrycę, prezentującą poprawne kąty widzenia (z boku i z góry, z dołu było trochę słabiej) cechowała wysoka rozdzielczości 1080p. W połączeniu z 15,6-calowym ekranem powoduje mało czytelną czcionkę w systemie, niektórzy będą musieli włączyć tryb powiększonego tekstu i innych elementów na średnie (125%). Duża rozdzielczość ekranu daje nam jednak komfort oglądania filmów w natywnej rozdzielczości Full HD.
W grach laptop w części tytułów (FarCry2, Mafia 2, Just Cause 2, Stalker CoP, Colin2:Dirt) przy rozdzielczości 1920x1080, AAx4 i maksymalnych detalach przekracza lub zbliża się do płynnej granicy 25 klatek na sekundę. Jeśli w którymś tytule M15x nie wyrabiał, to obniżenie detali lub rezygnacja z AA powodowała również wynik w okolicach ~25fps. Można więc śmiało korzystać z natywnego trybu notebooka 1080p i nie bać się nowych tytułów - w razie problemów z płynnością trzeba kompromisowo zrezygnować z pewnych 'fjuczersów'.
Wygląd notebooka na pewno nie powali na kolana, należy raczej do tych stonowanych, dość topornych o masywnych gabarytach. Z drugiej strony dzięki temu otrzymujemy wytrzymałą obudowę, przy której nie będziemy się bać jak nam coś na nią upadnie. Chropowate, matowe 'obicie' wokół klawiatury mimo iż nie najpiękniejsze, to nie powoduje efektu palcowania i może służyć jako podkładka pod kubek lub puszkę. Błyszczący ekran powoduje dość spore odbicia przy dużym świetle, zaś obudowa matrycy jest podatna na odciski. Nagrody za design (mały plusik za skosy) na pewno ten laptop nie zdobędzie, jednak za solidność wykonania już ma szanse.
Należy pochwalić producenta za kulturę pracy laptopa. Przy typowej pracy i filmach jest praktycznie niesłyszalny, to samo tyczy się pracy dysku twardego - cichy i szybki. Podczas wymagającej pracy i grach 3D szum już jest słyszalny, ale nie jest na tyle głośny, aby powodował irytację. W kwestii nagrzewania, tutaj także jest komfort - klawiatura i miejsca na której leżą nadgarstki nie nagrzewa się, ciepło odczuwalne jest na spodzie w górnej części, zaś wylot ciepłego powietrze jest z tyłu. Klawiatura jest wygodna przy pracy i grach, duże klawisze o wyważonym skoku, sprawiają wrażenie trwałych i dobrze wykonanych. Touch-pad o fakturze plastra miodu nie wszystkim przypadnie do gustu, daje lekki opór przy poruszaniu się po nim, mógłby być także trochę większy.
Głośniki stereo grają słyszalnie, choć ich jakość jest słaba. Basów praktycznie nie ma, wysokie tony kłują w uszy. Aby delektować się dźwiękiem koniecznie będą zewnętrzne głośniki lub dobre słuchawki. Cieszy za to wbudowany układ dźwiękowy Intela 5.1 i trzy wyjścia audio na podłączenie zestawu głośnikowego 5.1.
Pozostała jeszcze kwestia ceny... która w przypadku komputerów Alienware jest raczej sprawą drugorzędną, gdyż wiadomo powszechnie, że trzeba za nie płacić, jak za zboże. Tutaj nie ma co rozważać czemu tak drogo, bowiem bez trudu możemy złożyć sobie M15x w cenie grubo powyżej 10 tysięcy zł. Alienware M15x w konfiguracji testowej z roczną gwarancją (można rozbudować do 4 lat) wedle sklepu Dell wyceniony został na 7400,00 zł. Jak ktoś chce skorzystać z dobrodziejstw tego modelu, wie już jakie ma możliwości i ile trzeba wyłożyć za niego złociszy.