Test zestawu Edifier C3: multimedialne głośniki 2.1
Autor: DYD | Data: 14/04/11
|
 Na początku roku prezentowaliśmy recenzję głośników Edifier S550, należące do wyższego segmentu sześciokanałowych zestawów audio przeznaczonych głównie dla komputerów PC. Teraz przyszła kolei na coś bardziej przystępnego cenowo w tej dziedzinie, choć w segmencie 2.1. Do testów trafił model Edifier C3 Multimedia Speaker składający się z dwóch kolumn satelitarnych oraz subwoofera - mamy więc do czynienia z klasycznym modelem typu 2.1. Zapraszam do recenzji, w której sprawdzimy możliwości tego zestawu z odniesieniem do Gigaworksów T40. | |
|
Wygląd Edifier C3
Opakowanie zestawu C3 (kliknij, aby powiększyć)
Wyposażenie: Na początku sprawdźmy, co kryje w sobie zestaw C3 w wyposażeniu. Oprócz oczekiwanych dwóch kolumn i subwoofera, w zestawie odnajdziemy także zewnętrzny wzmacniacz, bezprzewodowy pilot, kable audio oraz instrukcję obsługi. Cały zestaw jest magnetycznie ekranowany, więc można śmiało stawiać głośniki przy monitorze lub innym wyświetlaczu. Mimo wszystko zaleca się, aby subwoofer był oddalony od źródła obrazu minimum 1 metr.
Subwoofer (kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Subwoofer: Zaczniemy od najcięższego elementu, czyli subwoofera. Nie jest to już taki kolos z jakim mieliśmy do czynienia przy modelu S550, jednak nie można go nazwać maleństwem. 8-calowy, ekranowany magnetycznie głośnik niskotonowy umiejscowiono z przodu osłaniając go przed uszkodzeniem blaszaną przykrywką. Moc woofera to 30W (RMS). Konstrukcja typu bass-reflex posiada wylot powietrza umiejscowiony na prawej ścianie obudowy. Materiał użyty w obudowie to drewno polakierowane na czarno, zaś front głośnika pokryty jest plastykową ramką w kolorze grafitu. Na przodzie znalazło się też logo producenta umiejscowione na srebrnym pasku ze szczotkowanego aluminium. Z tyłu znajdziemy dwa otwory na dwużyłowe kable do podłączenia subwoofera ze wzmacniaczem, po za tym nie ma żadnych innych elementów. Względnie wysokie gumowe nóżki stabilnie utrzymującą całą konstrukcje. Wygląd woofera nie budzi wyraźnych zastrzeżeń, jest wykonany solidnie i na pewno nie będzie raził swoim designem.
Kolumny satelitarne w C3 (kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Kolumny satelitarne, porównanie C3 z droższym modelem S550 (kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Kolumny satelitarne: Pora na prezentacje dwóch dwudrożnych kolumn satelitarnych, których wielkość i konstrukcja przypominają te z wyżej pozycjonowanego modelu S550. Gabaryty mają podobne, jednak zarówno materiał, jak i rodzaj głośników jest inny. Oczywiście należało się tego spodziewać, choćby z racji tego, iż model S550 jest trzy razy droższy od testowanych głośników C3. Obudowa w kolorze czarnym wykonana jest z drewnianej okleiny. Na przodzie kolumny umieszczono cztery metalowe kołki, na których osadzona jest plastykowa zaślepka przykrytą siatką. Zabezpiecza ona głośniki przed zabrudzeniami, kurzem oraz niepotrzebnym kontaktem z delikatną membraną. Zaślepkę można łatwo zdjąć i założyć na kolumnę. Do spodu kolumny przyklejono cztery niewielkie gumowe nóżki, stabilnie utrzymujące kolumnę na gładkim podłożu.
Kolumna satelitarna posiada dwa magnetycznie ekranowane głośniki. Średniotonowy w rozmiarze 3 cali umiejscowiono na dole, zaś 3/4 calowy tweeter odpowiedzialny za wysokie rejestry tradycyjnie zamontowano u góry kolumny. Kolumny posiadają maksymalną moc znamionową (RMS) po 8 W każda. Z tyłu kolumny umieszczono dwa gniazda do podłączenia kolumny ze wzmacniaczem dwużyłowymi kablami audio oraz specjalny uchwyt, umożliwiający powieszenie kolumny na ścianie. Długość kabli jest wynosi 2,5 metra dla każdej kolumny.
Tak jak już wcześniej pisałem, dzięki magnetycznej tarczy, można rozstawić głośniki w pobliżu wszystkich typów urządzeń audio, video, czy też komputerów, bez obawy przed jakimikolwiek zakłóceniami dźwięku lub negatywnym wpływem na sprzęt.
Wzmacniacz (kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Wzmacniacz: Ciekawym elementem zestawu jest wzmacniacz, będący jednocześnie odbiornikiem. Posiada 46W moc, dzięki czemu wzmacnia wydajność zestawu, zaś specjalny system regulacji napięcia kontroluje dźwięk, aby nie było on przesterowany i zniekształcony. Do wzmacniacza podłączamy zarówno subwoofer jak i kolumny satelitarne. Całkiem spora jednostka wzmacniająca posiada ciekawy design. Z przodu wzmacniacza wyróżnia się duże swobodne pokrętło, którym regulujemy głośność, a także poziom siły subwoofera oraz wysokich tonów. Oprócz srebrnego pokrętła znajdziemy też cyfrowy alfanumeryczny wyświetlacz informujący o poziomie głośności, wysokich tonach i siły subwoofera, kontrolki wyboru źródła dźwięku (PC i AUX), przycisk źródła dźwięku, przycisk wyciszenia Mute) oraz wyjście na słuchawki. Wyświetlacz oraz ramka wokół pokrętła jest podświetlana na pomarańczowo, zaś w momencie wyciszenia urządzenia znika podświetlenie pokrętła, a na wyświetlaczu pojawiają się dwie kreski.
Podświetlanie wzmacniacza (kliknij, aby powiększyć)
Z tyłu wzmacniacza znajdują się przede wszystkim wyjścia do podłączenia trzech głośników. Oprócz tego są dwa źródła dźwięku do podłączenia PC lub np. DVD (wejścia stereo RCA) oraz wejścia nazwane CD typu minijack. Z tyłu nie zabrakło włącznika zasilania, bezpiecznika oraz miejsca na kabel zasilający.
Standardowo wzmacniacz ustawiony jest pionowo, jednak da się go również położyć poziomo, choć w takim położeniu nie będzie on leżał na firmowych nóżkach. Design, jakość przycisków i pokrętła sprawia dobre wrażenie.
Pilot i instrukcja (kliknij, aby powiększyć)
Pilot / instrukcja: Na koniec prezentacji zestawu padło na bezprzewodowego pilota. Niewielki bezprzewodowy pilot daje nam nadzór nad zmianą głośności (dzięki podwójnym klawiszom sterownie staje się bardziej intuicyjne), regulację niskich (subwoofer w zakresie od -9 do +9) i wysokich tonów w zakresie od -7 do +7 oraz funkcję ściszania (Mute), która pełni również rolę uśpienia zestawu. Instrukcja zawiera podstawowe informacje techniczne oraz opis podłączenia zestawu i jego poszczególnych funkcji.
Odsłuch Edifier C3
Stanowisko testowe, odsłuchowe (kliknij, aby powiększyć)
Testy komputerowe odbywały się na karcie dźwiękowej Sound Blaster X-Fi Fatality Edition oraz na standardowym zintegrowanym układzie z notebooka. Wykorzystano odtwarzacze PowerDVD 10 Ultra, VLC Media player, Foobar. Do porównań posłużył zestaw 2.0 Creative GigaWorks T40 (cena około 400zł), a także przy utworach muzycznych wykorzystano "oldschoolowy" segmentowy zestaw audio składający się ze wzmacniacza stereo Pioneer A-405R oraz dwóch kolumn TDL Electronics RTL2 (wysokie kolumny z mocą 20 - 80W na kanał). Poniżej specyfikacja techniczna C3 i dla porównania Creative T40.
* (dostępność od czerwca 2011 roku)
- Moc zestawu, dynamika, szumy
Mimo iż deklarowana moc głośników nie powala swoją wartością (46W), to jednak zastosowanie dodatkowego wzmocnienia w postaci zewnętrznego wzmacniacza dostarczyło zestawowi dużo dodatkowej "energii" dźwiękowej. Zestaw nie dusi się, gra dynamicznie, bez wyraźnych zniekształceń czy też niechcianych przesterowań. Dodatkowo, radzi sobie bardzo dobrze przy bardzo dużym, czy wręcz maksymalnym ustawieniu głośności - widać system regulacji napięcia zastosowany we wzmacniaczu (nazwany Intelligent Distortion Control) sprawdza się w takich warunkach znakomicie. Cieszymy się mocnym i jednocześnie klarownym dźwiękiem nie przekraczając granicy, kiedy głośniki zaczęłyby niedomagać i wyraźnie byłoby słychać kres ich możliwości. W kwestii dynamiki, głośności oraz ilości zniekształceń zestaw bije na głowę chwalone GigaWorksy T40. Oczywiście model Creative nie jest godnym partnerem dla testowanego modelu (w końcu model Creative to system 2.0 z ceną niższą o 200zł), jednak być może po teście będzie można wyrobić sobie zdanie, czy nie warto dołożyć nieco do zestawu 2.1 Edifier. W kwestii szumów na karcie X-Fi przy podgłośnieniu na maksimum szumów praktycznie nie słychać, dotyczy to także głośników T40. Co ciekawe przy podłączeniu na zintegrowanej karcie w netbooku C3 emitują dużo mniejszą ilość szumów niż wspomniany zestaw GigaWorks.
- Muzyka stereo: rock, trance, pop, klasyka
Komputerowcy mający także zacięcie muzyczne nie będą zawiedzeni. C3 są uniwersalne i radzą sobie okazale w różnego rodzaju utworach muzycznych. Obojętnie czy zapuścimy rockowe Creedence Clearwater Revival, czy też demoniczny Dead Can Dance, albo nowoczesny electro-pop La Roux otrzymamy dobrej jakości dynamiczny odbiór. Jeszcze lepiej zestaw poczuje się w klimatach klubowych - ATB czy Deadmau5 zabrzmią soczyście z wyraźną sceną dolnych i średnich rejestrów. Przy niskiej jakości układzie dźwiękowym wysokie tony są trochę przytłumione, lepiej tutaj wypadają T40 Creative. Jednak na karcie X-Fi różnicy w górnych rejestrach już praktycznie nie ma. Co ważne, zestaw Edifier zabrzmi również dynamicznie podłączony do zintegrowanego kodeka w netbooku. Jednak po przesiadce na porządny układ dźwiękowy różnica jest duża. Wielbiciele domowych imprezek, śmiało będą mogli nagłośnić tym zestawem pokój wielkości 25-30 m2, licząc się z ewentualnym wkurw... sąsiadów ;-)
- Gry, Blu-ray, H.264, DTS 5.1, DivX
Testy wykonywane były na płytach Blu-ray z komputera oraz wysokiej jakości filmach H.264 z DTS5.1 (także z True HD), bez żadnych dźwiękowych ulepszaczy, ustawień EQ i pseudo 3D (typu X-Fi Crystalizer czy X-Fi CMSS-3D). Sprawdzono dźwięk m.in. w pozycjach: Matrix Reloaded (Dolby TrueHD 5.1 ~1.5Mb/s), Blade Runner (z klimatyczną oprawą dźwiękową i muzyką Vangelisa; A52/AC3 48.0 KHz, strumień 630Kbps), koncerty U2 360 at the Rose Bowl (DTS 5.1 48.0 KHz, strumień 1536Kb/s), This Is It (DTS 5.1, 48.0 KHz, strumień 1536Kb/s), Eric Clapton Crossroads Guitar Festival (DTS 5.1, 48.0 KHz, 1536 Kbps), Depeche Mode Tour of the Universe - Live in Barcelona (DTS 5.1, 48.0 KHz, 768Kb/s). Odsłuchy były też przeprowadzane na zwykłych plikach DivX SD.
Mimo iż nie jest to zestaw sześciokanałowy oferujący dźwięk przestrzenny, to dzięki pracy głośnika niskotonowego możemy zbudować odpowiednio nastrojoną atmosferę przy oglądaniu filmów. Subwoofer nie jest tak "zabójczy" jak w modelu Edifeir S550, ale choćby z tego, że jest ze dwa razy lżejszy (nie wspominając o cenie tamtego zestawu) nie należy oczekiwać, że będzie godnym konkurentem. Dolne rejestry oddaje jednak poprawnie, z krzesła raczej nie spadniemy przy dramatycznych scenach filmowych, jednak summa summarum filmy czy koncerty miło się obejrzy/odsłucha przy wykorzystaniu modelu C3. Na głośnikach Edifier względem Creative wyraźnie scena dźwiękowa w filmach się powiększa, przy dobrym ustawieniu można odnieść wrażenie przestrzenności. Aby jednak cieszyć się prawdziwym dźwiękiem przestrzennym przydałyby się dodatkowe dwa głośniki z tyłu, tudzież wejście cyfrowe i wbudowane dekodery 5.1.
W grach (testowano ostro w Crysis 2 i BulletStorm)) sprzęt Edifier C3 sprawdził się wybornie, zwiększając poziom adrenaliny podczas batalii oferując silny, dynamiczny dźwięk. Zarówno efekty dźwiękowe, dialogi, jak i podkład muzyczny brzmią na wysokim poziomie. Dobrze słychać przejścia zwłaszcza z przodu sceny. Dzięki dużej dynamice dźwięku gracze powinni być usatysfakcjonowani podczas długich rozgrywek w swoje ulubione tytuły. Głośniki T40 nie nadążały za C3 na tym polu.
Pobór mocy, właściwości użytkowe
Zestaw nie posiada oddzielnego przycisku uśpienia. Tą czynność wykonuje się poprzez naciśnięcie przycisku "Mute". Wówczas zestaw pobiera 4W z sieci. Można go wyłączyć zupełnie przyciskiem z tyłu zasilacza, jest to jednak mało wygodne, jeśli jest on umiejscowiony poza zasięgiem naszych rąk. W trybie normalnego odsłuchu pobiera około 10W. W tabelce poniżej zaznaczone są wartości Volume dla modelu C3. Kiedy rozkręcimy go na maksa, może pobierać do 60W. Co ciekawe model T40 po wyłączeniu go przyciskiem z tyłu cały czas pobierał 5W. Jedynie odłączenie z sieci wygaszało go do zera.
Sterowanie zarówno pilotem jak i wzmacniaczem jest wygodne i intuicyjne. Prosty pilot zawiera podstawowe przyciski i szybko można je zapamiętać - dobry pomysł z podwojeniem przycisków dla głośności. Aby zestaw zareagował należy skierować pilot w kierunku wzmacniacza i ów kierunek nie może być zasłonięty przez inne przedmioty. Wzmacniacz obsługuje się wygodnie - pokrętło kręci się swobodnie, nie stawiając ani za dużego , ani za małego oporu. Dzięki dodatkowym dwóm 3.5mmm wyjściom audio (jedno z tyłu nazwane CD, drugie z przodu AUX), można szybko podpiąć np. MP3 playery do urządzenia i używać jego jako źródła dźwięku. Przełączanie źródła możliwie jest zarówno przyciskiem na wzmacniaczu jak i na pilocie. Podłączenie okablowania nie powinno sprawić żadnego problemu.
(kliknij, aby powiększyć)
Podsumowanie
Zestaw C3 marki Edifier przeszedł testy odsłuchowe w dobrym stylu. Za blisko 600 zł otrzymujemy głośniki o całkiem przyjemnej mocy, wzmocnione poprzez dodany wzmacniacz. Sprzęt sprawdzi się praktycznie w każdych warunkach, obojętnie czy będziemy oglądali film, toczyli emocjonującą rozgrywkę lub bitwę, czy też relaksowali się przy muzyce stereo. Dynamiczne brzmienie dobrej jakości można poczuć nie tylko na porządnej karcie dźwiękowej, lecz także na zintegrowanym kodeku. Czepiając się trochę, można ponarzekać w kwestii wysokich rejestrów emitowanych z C3, które przy muzyce stereo są lekko przytłumione na zintegrowanym układzie dźwiękowym. Na plus należy uznać dodatkowe złącze umożliwiające podłączenie np. mp3 playera, dobrej jakości wzmacniacz z nienachalnym podświetlaniem, bardzo niskie szumy oraz bezprzewodowy pilot ułatwiający sterowanie zestawem.
Edifier C3 w całej okazałości (kliknij, aby powiększyć)
 Sprzęt do testów dostarczyły firmy:
|
|  | Sinus Sp. z o.o. (oficjalna i wyłączna dystrybucja firmy Edifier na Polskę) |
|
