|
TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
 |
RECENZJE | Test zestawu Edifier C3: multimedialne głośniki 2.1 |
 |
| |
|
Test zestawu Edifier C3: multimedialne głośniki 2.1
Autor: DYD | Data: 14/04/11
| |
|
Odsłuch Edifier C3
Stanowisko testowe, odsłuchowe (kliknij, aby powiększyć)
Testy komputerowe odbywały się na karcie dźwiękowej Sound Blaster X-Fi Fatality Edition oraz na standardowym zintegrowanym układzie z notebooka. Wykorzystano odtwarzacze PowerDVD 10 Ultra, VLC Media player, Foobar. Do porównań posłużył zestaw 2.0 Creative GigaWorks T40 (cena około 400zł), a także przy utworach muzycznych wykorzystano "oldschoolowy" segmentowy zestaw audio składający się ze wzmacniacza stereo Pioneer A-405R oraz dwóch kolumn TDL Electronics RTL2 (wysokie kolumny z mocą 20 - 80W na kanał). Poniżej specyfikacja techniczna C3 i dla porównania Creative T40.
* (dostępność od czerwca 2011 roku)
- Moc zestawu, dynamika, szumy
Mimo iż deklarowana moc głośników nie powala swoją wartością (46W), to jednak zastosowanie dodatkowego wzmocnienia w postaci zewnętrznego wzmacniacza dostarczyło zestawowi dużo dodatkowej "energii" dźwiękowej. Zestaw nie dusi się, gra dynamicznie, bez wyraźnych zniekształceń czy też niechcianych przesterowań. Dodatkowo, radzi sobie bardzo dobrze przy bardzo dużym, czy wręcz maksymalnym ustawieniu głośności - widać system regulacji napięcia zastosowany we wzmacniaczu (nazwany Intelligent Distortion Control) sprawdza się w takich warunkach znakomicie. Cieszymy się mocnym i jednocześnie klarownym dźwiękiem nie przekraczając granicy, kiedy głośniki zaczęłyby niedomagać i wyraźnie byłoby słychać kres ich możliwości. W kwestii dynamiki, głośności oraz ilości zniekształceń zestaw bije na głowę chwalone GigaWorksy T40. Oczywiście model Creative nie jest godnym partnerem dla testowanego modelu (w końcu model Creative to system 2.0 z ceną niższą o 200zł), jednak być może po teście będzie można wyrobić sobie zdanie, czy nie warto dołożyć nieco do zestawu 2.1 Edifier. W kwestii szumów na karcie X-Fi przy podgłośnieniu na maksimum szumów praktycznie nie słychać, dotyczy to także głośników T40. Co ciekawe przy podłączeniu na zintegrowanej karcie w netbooku C3 emitują dużo mniejszą ilość szumów niż wspomniany zestaw GigaWorks.
- Muzyka stereo: rock, trance, pop, klasyka
Komputerowcy mający także zacięcie muzyczne nie będą zawiedzeni. C3 są uniwersalne i radzą sobie okazale w różnego rodzaju utworach muzycznych. Obojętnie czy zapuścimy rockowe Creedence Clearwater Revival, czy też demoniczny Dead Can Dance, albo nowoczesny electro-pop La Roux otrzymamy dobrej jakości dynamiczny odbiór. Jeszcze lepiej zestaw poczuje się w klimatach klubowych - ATB czy Deadmau5 zabrzmią soczyście z wyraźną sceną dolnych i średnich rejestrów. Przy niskiej jakości układzie dźwiękowym wysokie tony są trochę przytłumione, lepiej tutaj wypadają T40 Creative. Jednak na karcie X-Fi różnicy w górnych rejestrach już praktycznie nie ma. Co ważne, zestaw Edifier zabrzmi również dynamicznie podłączony do zintegrowanego kodeka w netbooku. Jednak po przesiadce na porządny układ dźwiękowy różnica jest duża. Wielbiciele domowych imprezek, śmiało będą mogli nagłośnić tym zestawem pokój wielkości 25-30 m2, licząc się z ewentualnym wkurw... sąsiadów ;-)
- Gry, Blu-ray, H.264, DTS 5.1, DivX
Testy wykonywane były na płytach Blu-ray z komputera oraz wysokiej jakości filmach H.264 z DTS5.1 (także z True HD), bez żadnych dźwiękowych ulepszaczy, ustawień EQ i pseudo 3D (typu X-Fi Crystalizer czy X-Fi CMSS-3D). Sprawdzono dźwięk m.in. w pozycjach: Matrix Reloaded (Dolby TrueHD 5.1 ~1.5Mb/s), Blade Runner (z klimatyczną oprawą dźwiękową i muzyką Vangelisa; A52/AC3 48.0 KHz, strumień 630Kbps), koncerty U2 360 at the Rose Bowl (DTS 5.1 48.0 KHz, strumień 1536Kb/s), This Is It (DTS 5.1, 48.0 KHz, strumień 1536Kb/s), Eric Clapton Crossroads Guitar Festival (DTS 5.1, 48.0 KHz, 1536 Kbps), Depeche Mode Tour of the Universe - Live in Barcelona (DTS 5.1, 48.0 KHz, 768Kb/s). Odsłuchy były też przeprowadzane na zwykłych plikach DivX SD.
Mimo iż nie jest to zestaw sześciokanałowy oferujący dźwięk przestrzenny, to dzięki pracy głośnika niskotonowego możemy zbudować odpowiednio nastrojoną atmosferę przy oglądaniu filmów. Subwoofer nie jest tak "zabójczy" jak w modelu Edifeir S550, ale choćby z tego, że jest ze dwa razy lżejszy (nie wspominając o cenie tamtego zestawu) nie należy oczekiwać, że będzie godnym konkurentem. Dolne rejestry oddaje jednak poprawnie, z krzesła raczej nie spadniemy przy dramatycznych scenach filmowych, jednak summa summarum filmy czy koncerty miło się obejrzy/odsłucha przy wykorzystaniu modelu C3. Na głośnikach Edifier względem Creative wyraźnie scena dźwiękowa w filmach się powiększa, przy dobrym ustawieniu można odnieść wrażenie przestrzenności. Aby jednak cieszyć się prawdziwym dźwiękiem przestrzennym przydałyby się dodatkowe dwa głośniki z tyłu, tudzież wejście cyfrowe i wbudowane dekodery 5.1.
W grach (testowano ostro w Crysis 2 i BulletStorm)) sprzęt Edifier C3 sprawdził się wybornie, zwiększając poziom adrenaliny podczas batalii oferując silny, dynamiczny dźwięk. Zarówno efekty dźwiękowe, dialogi, jak i podkład muzyczny brzmią na wysokim poziomie. Dobrze słychać przejścia zwłaszcza z przodu sceny. Dzięki dużej dynamice dźwięku gracze powinni być usatysfakcjonowani podczas długich rozgrywek w swoje ulubione tytuły. Głośniki T40 nie nadążały za C3 na tym polu.
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
|
|
poprzednia strona (Wygląd Edifier C3) 
