Test całkowicie pasywnej obudowy Streacom FC8 Evo Autor: DYD | Data: 10/05/13
|
|
Streacom FC8 Evo: design i rzut z wierzchu
Zaczynamy oględziny naszej obudowy począwszy od opakowania i zawartości wyposażenia. W niedużym, czarnym pudle oprócz obudowy Streacom FC8 Evo producent dodaje względnie czytelną instrukcję w języku angielskim (ze strony można pobrać jeszcze wersję po niemiecku), z wieloma ilustracjami i opisem montażu. W tym przypadku instrukcja jest jak najbardziej pożądana, bowiem montaż do najprostszych nie należy i trzeba się liczyć, że przy pierwszym składaniu może to zająć dłuższą chwilę (w godzinę kub dwie będzie to trudne do wykonania), aby wszystkie elementy dobrze spasować, ustawić i poskręcać. Jest też ulotka z aktualizacją instrukcji, informująca o nowym, łatwiejszym montażu specjalnymi śrubami płytki na podstawkę procesora. W opakowaniu znajdziemy elementy do pasywnego chłodzenia w postaci czterech miedzianych ciepłowodów, radiatorów termoprzewodzących, dwóch podstawek na różne Sockety (Intela i AMD), materiałowe tłumiące podkładki pod napędy, dwie porcje past termoprzewodzących (srebrna Streacom ICE5 Premium Thermal Paste 2 x 1g), śrubokręt oraz komplet śrub posegregowanych i oznaczonych w kilku torebkach.
Pudło od Streacom FC8 Evo (kliknij, aby powiększyć)
Instrukcja i ulotka aktualizacyjna (kliknij, aby powiększyć)
Instrukcja w środku (kliknij, aby powiększyć)
Wyposażenie (kliknij, aby powiększyć)
Podkładki dla podstawek Intela (z lewej) i AMD, a u góry radiatory (kliknij, aby powiększyć)
Wyposażenie mamy za sobą można zająć się treściwie naszą obudową. Pierwsze co przychodzi na myśl po kontakcie z FC8 Evo to jej duży ciężar jak na tak małe wymiary. Zrobiona jest z grubej, aluminiowej blachy (aż 4mm), która dodatkowo została wykończona matowym piaskowaniem, co dodaje jej uroku oraz powoduje mniej widocznych odcisków palców. Design jest stonowany, bardzo przyjemny dla oka, prawie wszystkie kształty po bokach, oraz wszystkie na krawędziach są obłe, co oprócz właściwości estetycznych, nie powoduje dyskomfortu przy jej chwytaniu - o żadnych ostrych krawędziach nie ma mowy. Kształt obudowy w stylu desktop wyróżnia się głównie przednim panelem oraz prawą ścianką, bowiem tam znajdziemy wyróżniające ją elementy. Na froncie, lewą stronę zajmuje mały, plastikowy przycisk, nie jest jakiś ekstrawagancki, ale jego matowe wykończenie dobrze się komponuje z pozostałymi elementami. U góry jest szczelinowy slot dla napędu optycznego Blu-ray lub DVD, z przyciskiem Eject położonym w pełni po środku szczeliny. Wykończenie frontu wieńczą dwa porty USB3.0, które mogą być również używane jako USB2.0, w zależności od wewnętrznego podłączenia. Obok portów jest jeszcze dymione okienko, dla opcjonalnego odbiornika podczerwieni i pilota. Obudowa bowiem w formie opcji dodatkowych oferuje kilka mniej lub bardziej przydatnych akcesoriów, w postaci kabla USB3.0, nadajnika (pilota) i odbiornika IR, napędu OB2 Blu-Ray typu slim, cienkiego kabla SATA z zasilaniem oraz pasywnego zasilacza NANO150. To są najistotniejsze dodatkowe akcesoria firmy Streacom, pozostałe można znaleźć na stronie producenta.
FC8 Evo (kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Uwagę zwraca prawy bok obudowy w całości wykonany z 27 żeber - konstrukcja ta, to jeden z ważniejszych elementów obudowy, który pełnie rolę finalnego radiatora. To z tego miejsca będzie rozpraszane ciepło i ten element z zewnętrznych części obudowy będzie najbardziej się nagrzewał. Wykonany jest starannie, pomiędzy żeberkami w głębi znajdują się śruby montażowe, jednak praktycznie nie widoczne z zewnątrz, bo są głęboko osadzone. Lewa strona obudowy jest całkiem gładka, zaś z tyłu znajdziemy tylko miejsce na panel wyjść I/O, otwór na wyjście wtyku pasywnego zasilacza (NANO PSU) oraz jeden slot dla kart typu low-profile (niskoprofilowych). Na spodzie znajdziemy cztery niskie, aluminiowe nogi dodatkowo zakończone gumą, przykręcane do blachy. Na spodzie jest też kilka śrub montażowych, po odkręceniu których możemy ściągać poszczególne ściany obudowy. Dzięki swojej wadze i dobrym nogom, obudowa stoi bardzo stabilnie na podłożu.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Od spodu mamy komplet śrub, dzięki którym można zdjąć spód i ściankę z żeberkami, jest też logo producenta (kliknij, aby powiększyć)
Tył obudowy, w tym wypadku już w wersji z płytą główną i podłączonym wejściem dla zasilacza (kliknij, aby powiększyć)
|