TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
RECENZJE | Test: tunery DVB-T Wiwa od HD-50 do HD-95 + Antena AN-200 |
|
|
|
Test: tunery DVB-T Wiwa od HD-50 do HD-95 + Antena AN-200 Autor: Przemysław Rel | Data: 21/12/12
|
|
Ustawienia i jakość odbioru
Po pierwszym podłączeniu do gniazdka elektrycznego urządzenie uruchamia się automatycznie i prezentuje na wyświetlaczu ekran powitalny, na którym można wybrać kilka podstawowych ustawień, takich jak np. język interfejsu oraz opcję automatycznego wyszukiwania kanałów. Proces ten nie trwa długo i zakańcza się po około minucie, a w jego trakcie tabelka uzupełniana jest poprzez odnajdowane programy. Kiedy wyszukiwanie dobiegnie końca, okno ustawień znika i przenoszeni jesteśmy na pierwszy znaleziony kanał. W tym momencie urządzenie jest już gotowe do pracy i w większości przypadków nie będzie konieczności zmiany jakichkolwiek ustawień.
Po wciśnięciu przycisku "Menu" na pilocie znajdziemy takie opcje jak wybór rozdzielczości, szybkości odświeżania ekranu (PAL/NTSC), sposobu transmisji dźwięku, czy np. domyślny język napisów, który będzie automatycznie wybrany jeśli tylko zostanie wykryty w strumieniu danych oglądanego kanału. Możemy wybrać rozmiar i kolor czcionki napisów oraz przeźroczystość menu. Dostępna jest również opcja aktualizacji oprogramowania, która może odbyć się na dwa sposoby - poprzez wskazanie pliku na pamięci podłączonej przez złącze USB lub poprzez tzw. system OTA. Ta druga metoda polega na tym, że operator nadajników DVB-T może w ramach tego standardu wysyłać nowe oprogramowanie dla różnych tunerów, a aktualizacja odbywałaby się w tle.
Możemy ustawić też, aby wyłączony tuner pokazywał na wyświetlaczu LED aktualną godzinę. Zegar można włączać i wyłączać przyciskiem "info" na pilocie - wszystko przy wyłączonym urządzeniu. Ciekawy "smaczek".
Lokalizacja testowa: Tomaszów Mazowiecki, ok. 100km na południowy zachód od Warszawy. Odbiór z nadajnika w miejscowości Przysucha, który obecnie nadaje jedynie dwa multipleksy. Nadajnik łódzki, niestety daje zbyt słaby sygnał, by móc przeprowadzić testy.
Korzystając z dołączonej do testów anteny Wiwa AN220 odbiór w testowej lokalizacji był bez zarzutu - jakość odbieranego sygnału rzadko spadała poniżej 90%, obraz był zatem czysty od wszelkiego rodzaju artefaktów. Te pojawiały się dopiero wtedy, kiedy pasek poziomu jakości spadał poniżej 50%.
Po przełączeniu na dany kanał, na dole ekranu pojawia się nie tylko jego nazwa, ale także tytuł obecnie nadawanej i następnej w kolejności audycji. Dane te pobierane są ze strumienia EPG - jest to tzw. elektroniczny przewodnik programowy. W porównaniu z doskonale znaną telegazetą, dostęp do danych w ramach EPG jest natychmiastowy, bardziej przejrzysty i zawiera dużo więcej informacji, jak np. szczegółowy opis audycji, filmów, itp., łącznie z dokładnymi godzinami emisji.
Tunery posiadają również obsługę standardowej telegazety, jednak w porównaniu z EPG okazuje się ona bardzo niewygodna.
Do tej pory wszystko wydaje się działać absolutnie bez zarzutu... czy urządzenie jest zatem pozbawione wad? W kwestii odbioru sygnału telewizyjnego, wszystko wskazuje na to, że właśnie tak jest. Pewien problem pojawia się w przypadku obsługi urządzeń USB oraz podczas odtwarzania filmów z tychże - ale o tym za chwilę.
Słówko jeszcze o poborze energii - wszystkie modele pobierały ok. 5-6W podczas pracy, również podczas nagrywania materiałów HD. W trybie standby pobór wynosił zaledwie 0,7W.
Przetestowaliśmy również podłączenie do telewizora CRT za pomocą złącza SCART, popularnie zwanego Euro - odbyło się to bez kłopotów, obraz był bardzo dobrej jakości i dało się rozpoznać różnicę w jakości obrazu w porównaniu ze standardową, analogową kablówką.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|