Testy karty Sapphire Radeon 4730
Autor: KamilM | Data: 07/08/09
| |
|
Sapphire Radeon 4730 512 MB
(kliknij, aby powiększyć)
Pod względem budowy, HD 4730 czerpie całymi garściami ze starszych braci. AMD poczyniło łatwe do przewidzenia kroki podczas projektowania wolniejszego modelu, jakim jest dzisiejszy bohater. Jak widać na zamieszczonym schemacie GPU, wyłączono z użycia dwa bloki z jednostkami cieniowania (Simd Cores) oraz jednostkami teksturującymi. O ile w przypadku Radeonów HD 4850/4870 mieliśmy do czynienia ze 160 procesorami strumieniowymi (gdzie każdy jeden mógł wykonać do pięciu operacji na cykl zegara), o tyle w nowym Radeonie 4730 zostało aktywnych 128 rdzeni. Z racji wyłączenia dwóch segmentów Simd Cores, dezaktywowanych zostało również 8 jednostek teksturujących. W sumie więc w HD 4830 mamy 32 jednostki TMU. Ponadto bardzo ważną zmianą jest kastracja jednostek RBE. Zamiast 16, pozostało tylko 8.
W przypadku samego rdzenia graficznego nie poczyniono większych zmian (poza dezaktywacją 8 RBE). Jest to dokładnie ten sam RV770, jaki stanowi bazę dla HD 4850 i HD 4870. Procesor graficzny produkowany jest w technologii wytwarzania 55 nm i składa się z 956 milionów tranzystorów. Radeon 4730 ma teoretyczną wydajność na poziomie 960 GFLOPs, co w porównaniu z np. Radeonem HD 4830 i jego 740 GFLOPs, daje mu przewagę. Nawet przyrównując do Radeona HD 4850 i jego 1000 GFLOPs - nowość od firmy Sapphire prezentuje się nieźle.
Układ wspiera środowisko DirectX 10.1 (Shader Model 4.1) oraz OpenGL 3.0. W kwestii DX 10.1, to wreszcie jest w co pograć. Do tej pory mieliśmy tylko Assasinn's Creed oraz STALKER - Clear Sky. A już można pograć w takie tytuły jak: Hawx, Battle Force i Stormrise. Ponadto układ obsługuje moduł UVD2 odpowiedzialny za dekodowanie materiału video w wysokiej rozdzielczości.
(kliknij, aby powiększyć)
Niestety aplikacja GPU-Z zupełnie nie potrafiła obsłużyć najnowszego Radeona. Wszelkie podawane informacje były błędne. Stąd też u góry załącznik w postaci zrzutu ekranowego z panelu CCC. Karta, która otrzymaliśmy do testów była taktowana zegarem 750 MHz dla rdzenia graficznego i 900 MHz w przypadku modułów pamięci RAM.
Cena karty, to około 330-350 zł. Gwarancja obejmuje okres 2 lat.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Sapphire Radeon HD 4730 przyjechał do nas w niezbyt dużym pudełku, choć nie mogło na nim zabraknąć informacji dotyczących rodzaju pamięci RAM karty, ilości jednostek shaderowych, czy też złącza HDMI. Wewnątrz umieszczono najważniejsze dodatki w postaci: dwóch przewodów zasilających, płytki ze sterownikami Catalyst, instrukcji obsługi oraz naklejki z logiem Sapphire. Pełen minimalizm.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Nasz bohater w pełnej krasie. Gdy wyjęliśmy kartę z pudełka, pierwsze co nas trochę zdziwiło to gabaryty akceleratora. Jak na układ z niskiej półki, długość karty (ponad 23 cm) nie jest niczym zwyczajnym. Tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę wręcz malutkiego HD 4770. To, dlaczego karta ma tak duże wymiary jest uwarunkowane tym, iż HD 4730 to wykastrowany HD 4830. Nowość Sapphire wykorzystuje płytkę drukowaną właśnie z tego modelu.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Na śledziu znalazło się miejsce dla złącz HDMI, DVI oraz D-Sub. Sapphire użył autorski system chłodzący, który jest dość wysoki i z tego względu, cała karta zajmuje dwa sloty na płycie głównej. Karta wymaga podpięcia dwóch wtyczek zasilających. To dosyć zaskakujące, bowiem ani Radeon HD 4830, ani nawet Radeon HD 4850 potrzebowały tylko jednej wtyczki.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Chłodzenie, które widzimy na HD 4730 to konstrukcja własna Sapphire'a. Dość dużych rozmiarów radiator trafił na sekcję zasilającą, dawno nie widzieliśmy czegoś równie okazałego. Rdzeń graficzny odprowadza energię cieplną wprost na duży, aluminiowy radiator, który niektórych może trochę się kojarzyć z intelowskimi boxami. Niebywałą zaletą jest cicha praca wentylatora. Obojętnie czy karta graficzna jest obciążona, czy też nie, szum powietrza z wentylatora jest ledwo słyszalny. Wysoka kultura pracy odbija się troszkę na wydajności. Rdzeń graficzny miał średnio 56 stopni w spoczynku i 80 stopni w grach. Wolimy jednak bardzo cichą pracę i ciut wyższe temperatury, niż odwrotnie.
|
poprzednia strona (Wstęp) 
