Test WD Passport II 120GB - przenośny "twardziel" Autor: NimnuL | Data: 13/09/06
| Mobilność i bezpieczeństwo danych to terminy, które w dzisiejszych czasach nabierają nie tylko sporego rozpędu, ale także poważnego znaczenia. Pojemność popularnych krążków DVD może już nie wystarczać, a przepinanie wewnętrznego twardziela jest co najmniej mało wygodne. Firma Western Digital opracowała więc konstrukcję przenośnego dysku twardego zapakowanego w elegancką i niewielką obudowę. Produkt nosi nazwę Passport II, a jego pojemność sięga 120GB. Nieduży dysk wraz ze specjalnym oprogramowaniem zapewnia ogromna wygodę przenoszenia danych oraz zapewnia im bezpieczeństwo na najwyższym poziomie.
|
|
Czarny i elegancki?
(kliknij, aby powiększyć)
Napęd wraz krótkim (0,5m) przewodem USB oraz instrukcją obsługi zapakowano w przeźroczysty blister.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Co można powiedzieć o zewnętrznym wyglądzie WD Passport II? Na pewno to, że na pierwszy rzut oka cechuje się sporą elegancją oraz skromnością zarazem. Opływowa obudowa w kolorze czarnym wykonana jest z polerowanego plastiku. Wygląda to bardzo estetycznie, ale nie długo. Błyszcząca powierzchnia jest niezwykle wrażliwa na zarysowania. Niestety producent nie dorzucił do kompletu żadnego pokrowca przez co noszenie napędu w torbie czy kieszeni szybko sprawi, że obudowa przestanie lśnić. Jeśli dodatkowo dysk znajdzie się w bezpośrednim kontakcie np. z kluczami będziemy świadkami istnej masakry estetycznej. Szkoda, że zamiast polerowanego tworzywa nie zastosowano w całości gumowej obudowy, albo kasety wykonanej w całości z aluminium. Niestety ogólnie obudowa sprawia wrażenie dość delikatnej, sądzę, że upadek napędu na beton mógłby poważnie uszkodzić Passporta.
(kliknij, aby powiększyć)
Spodnia część wykonana jest z matowego tworzywa, które także bardzo łatwo ulega zarysowaniom. Dysk podczas pracy stoi na czterech miękkich, gumowych nóżkach, które zapewniają mu bardzo dobrą przyczepność.
(kliknij, aby powiększyć)
Na jednym z boków gumowa zaślepka zakrywa gniazdo USB. Napęd nie wymaga dodatkowego przewodu zasilającego, w przeciwieństwie do pierwszej wersji Passporta. Jest to niewątpliwą zaletą wydatnie zwiększającą komfort użytkowania. Na dłuższym boku obudowy znajduje się dioda aktywności dysku i świeci na niebiesko przez cały czas gdy napęd podłączony jest do komputera. Według mnie powinna pojawić się jeszcze jedna dioda informująca o procesie zapisu i odczytu danych.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
WD Passport gabarytami odpowiada dużemu portfelowi lub papierośnicy. Jego wymiary wynoszą około 14cm długości, 9cm szerokości oraz 2cm grubości, a waga tylko nieznacznie przekracza ćwierć kilograma. Jest to więc urządzenie przyjazne do noszenia na co dzień.
Szybki i pojemny?
Wewnątrz plastikowej obudowy kryje się zwyczajny dysk 2,5'' WD1200UE. Jego talerze wirują z prędkością 5400rpm, a elektronika ma do dyspozycji bufor pamięci o pojemności 2MB. Można się więc spodziewać całkiem niezłych osiągów jak na dysk przenośny. Ale o nich porozmawiamy później.
W tym momencie dodam tylko, że WD Passport II występuje także z dyskami o mniejszej pojemności: 40, 60 oraz 80GB.
(kliknij, aby powiększyć)
WD Passport pomimo napisu "120GB" w rzeczywistości oferuje 111GB przestrzeni na dane. Kilkadziesiąt MB zajmuje natomiast dołączone przez producenta oprogramowanie, w którego skład wchodzi WD Sync oraz garść softu Google (search, taskbar itd.).
(kliknij, aby powiększyć)
Ciekawie prezentuje się wspomniany przed chwilą WD Sync. Jest to dość prosty program do wykonywania synchronizacji danych przy jednoczesnym użyciu 128. bitowego klucza, dzięki któremu zapisywane informacje są szyfrowane.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
WD Sync umożliwia wykonanie nie tylko backupu wybranego katalogu czy partycji, ale także desktopowej tapety czy też ulubionych skrótów w przeglądarce internetowej. Dzięki temu system operacyjny na obcym komputerze może w mgnieniu oka zacząć wyglądać tak jak nasz.
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Synchronizacja danych przebiega bardzo szybko, a odczytanie danych jest możliwe po podaniu hasła. Proste i skuteczne zabezpieczenie i jednoczenie spora wygoda podczas gdy wędrujemy z dyskiem np. z pracy do domu i z powrotem.
Jak zatem przedstawia się wydajność Passporta?
(kliknij, aby powiększyć)
HD Tach pokazał całkiem niezłe wyniki, ale to tylko test syntetyczny. W praktyce wygląda to nieco inaczej. Odczyt kilkuset megabajtowych plików odbywa się z prędkością 24MB/s, a transfer podczas ich zapisu sięga 23MB/s. Zatem tutaj wyniki są zbliżone do tych pokazanych przez HD Tach. W przypadku małych plików (0,5-5MB) odczyt spada do 14MB/s, a zapis do 15MB/s. Wydajność napędu jest zatem na dość dobrym poziomie.
Dysk podczas pracy jest praktycznie bezgłośny. Nie słychać ani wirujących talerzy, ani pracujących głowic. Swoje działanie dysk zdradza jedynie niebieską diodą na obudowie. WD Passport delikatnie wibruje podczas pracy, ale można to wyczuć tylko gdy weźmie się napęd w rękę. Wibracje nie przenoszą się np. na stół więc odgłosu buczenia nie uświadczymy.
Napęd do prawidłowej pracy nie wymaga żadnych sterowników, jest automatycznie wykrywany zarówno w środowisku Windows jak i Linux. Co więcej, WD Passport II prawidłowo współpracuje także z Xboxem. Konsola wykrywa go jako dodatkowy napęd wymienny. Całkiem możliwe, że dysk ten będzie także wykryty przez stacjonarne odtwarzacze DVD z łączem USB czyli np. Bellwood 301A USB.
Wniosek...
Generalnie WD Passport II jest ciekawą propozycją dla osób chcących przenosić bardzo duże ilości informacji. Prędkość transferu danych jest zadowalająca, a brak konieczności wpinania do dysku zasilacza zwiększa jego mobilność oraz użyteczność. Szacunkowa kwota na polskim rynku ma kształtować się na poziomie nie większym niż 450zł - mogło być taniej... Ubolewam jednak nad tym, że obudowa jest tak delikatna. Według mnie przenośny dysk twardy powinien znajdować się w uszczelnionej i odpornej kasecie, która zapewniłaby danym dodatkową ochroną mechaniczną. O WD Passport II należy się jednak troszczyć. Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń.
Dysk do testów dostarczył WESTERN DIGITAL
|