Technologia Wireless N - test czterech routerów Autor: Skipper | Data: 05/10/09
|
|
Technologia
(kliknij, aby powiększyć)
Prace nad standardem 802.11n rozpoczęły się już w 2003 roku i ciągnęły się, momentami dość burzliwie, aż do obecnego, 2009 roku. IEEE (Institute of Electrical and Electronics Engineers) kilkakrotnie w tym czasie przymierzał się do oficjalnego zatwierdzenia tego standardu, jednak przez wiele lat członkowie tego instytutu nie mogli wypracować wymaganej większości głosów „za”. Nawet mimo to, że już w styczniu 2006 prace nad nim były niemal zakończone i zaczęto produkować pierwsze routery i karty sieciowe z oznaczeniem „N”. W momencie otrzymania opisywanych tu urządzeń do testów, standard Wireless N oficjalnie jeszcze nie istniał. Dopiero zniecierpliwieni producenci, którzy od jakiegoś czasu z powodzeniem wprowadzają na rynek coraz nowsze urządzenia oparte na szkicu (draft 1.0) tego standardu, zmusiły IEEE do przystawienia swojej „pieczątki” i od niecałego miesiąca 802.11n jest ogólnoświatowym standardem transmisji danych w sieciach bezprzewodowych.
Wraz z nadejściem Wireless N pojawiają się w słowniku administratora 3 nowe pojęcia. Pierwszym z nich jest MIMO (Multiple Input Multiple Output). Jest to technologia pozwalająca na jednoczesną transmisję kilku strumieni danych, dzięki wykorzystaniu wielościeżkowości. Dzięki niemu sygnały radiowe mogą odbijać się od napotkanych na drodze przeszkód i docierać do anteny odbiorczej wieloma ścieżkami. Wykorzystując to zjawisko możliwe jest zwiększenie szybkości transmisji danych nawet 4-krotnie. Zastosowanie wielościeżkowości w nowym standardzie jest doskonałym przykładem przemyślanej inżynierii, zważywszy na to, że we wszystkich poprzednich standardach wielościeżkowość była zjawiskiem niepożądanym, zakłócającym pracę urządzeń sieciowych. W praktyce MIMO przekłada się wprost na konstrukcję urządzeń. Większość kart sieciowych, czy routerów Wireless N ma wyraźnie wydzielone trzy anteny i właśnie po nich najłatwiej rozpoznać sprzęt pracujący w nowym standardzie.
Kolejną nowością jest możliwość scalania kanałów. Standard 802.11n wykorzystuje do swojej pracy kanały o szerokości 40 Mhz, czyli dwukrotnie więcej niż standard 802.11g. Technologia ta budzi jednak wiele kontrowersji. Kanały o takiej szerokości nie pozwalają na bezproblemową pracę w sieciach wykorzystujących częstotliwość 2,4 GHz. Dlatego możliwe jest, iż w ostatecznej wersji standardu kanały o szerokości 40 MHz będą wykorzystywane jedynie w sieciach o częstotliwości 5 GHz, która oferuje większą liczbę kanałów.
Ostatnim z nowych pojęć jest agregowanie ramek. Technologia ta powstała z myślą o zmniejszeniu opóźnienia podczas każdorazowej próby uzyskania dostępu do kanału transmisyjnego. Od początku standardów z oznaczeniem 802.11 problem ten spędzał inżynierom sen z powiek. Poradzono z nim sobie dopiero poprzez agregowanie ramek, czyli transmisję wiele większych pakietów po uzyskaniu dostępu do kanału. Całość operacji odbywa się na poziomie warstwy fizycznej sieci i adresów MAC.
(kliknij, aby powiększyć)
Łącząc powyższe technologie, przed nowym standardem otwierają się olbrzymie możliwości i zapewnienia działu marketingu mogą być prawdziwe. Czy tak jest, zobaczymy podczas testów.
|