Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » KHot 13:06
 » Wolf 13:05
 » Hitman 13:03
 » R_I_P_ 12:59
 » Fl@sh 12:55
 » DJopek 12:53
 » wrrr 12:38
 » McMi21 12:31
 » hokr 12:18
 » resmedia 12:17
 » @GUTEK@ 12:05
 » piotrszac 12:04
 » wielo 12:02
 » tuptun 11:59
 » Demo 11:57
 » Robek 11:54
 » Liu CAs 11:53
 » Janusz 11:51
 » rurecznik 11:50
 » abes99 11:49

 Dzisiaj przeczytano
 41140 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Świat EV, sytuacja EV w Polsce i kilka słów o VW ID.5 , NimnuL-Redakcja 21/06/23 11:58
Czołem,
W początkowym założeniu ten wątek miał być zwięzły, ale z biegiem przelewania myśli okrutnie napuchł, bo temat okazał się bardziej złożony i wielowątkowy niż zakładałem. Poniższe to punkt widzenia osoby, która praktycznie całe życie przejeździła autami spalinowymi, moje dotychczasowe doświadczenie z PEV jest mikroskopijne i sprowadza się do kilkudziesięciu km. w Tesla S 85d, kilkaset km w Hyudai Ioniq 5, Nissan Leaf oraz teraz VW ID.5. Być może poniższe komukolwiek się przyda i rozjaśni ten strasznie zakłamany obraz świata EV, zakłamany szczególnie przez sztucznie zachwycone media, niemądre (delikatnie pisząc) trendy mody, jęki pustych celebrytów, przekupionych youtuberów i kłamliwe recenzje wyolbrzymiające niektóre, mniej ważne, aspekty i przemilczające inne - ważniejsze. To nie jest recenzja ani test samochodu (!), a jedynie obserwacje, wnioski i widzi-misie osoby, która ma jeden samochód używany przede wszystkim poza miastem (~25 corocznych wypadów weekendowych i ~5 dalszych wypadów urlopowych). Tesla zapoczątkowała hype na sedany rodzinne z tysiącem koni na kołach i 2s do setki, tak jakby to był priorytet dla codziennego jeździdła dla Kowalskiego. No i obecnie mamy sytuację, w której niemal każdy producent samochodów ma w ofercie model elektryczny, ale żaden nie jest realną propozycją na główny samochód rodzinny.

Wątek rozbiłem na punkty:
1) EV, kłamstwa i celowe wprowadzanie klientów w błąd
2) Ładowarki
3) trochę o VW ID.5
4) materiał uzupełniający

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. 1) Świat EV i wprowadzanie klienta w błąd odn. zasięgu. , NimnuL-Redakcja 21/06/23 11:58
    Jeśli wydaje się Wam, że podawane dawniej dane producenta dot. zużycia paliwa były nieprawdziwe, to obecnie producenci EV piszą bajki i baśnie jakich nigdy dotąd nie było, a przekupieni recenzenci im wesoło wtórują. Już po fakcie rozpoczęcia przygody z VW ID.5 obejrzałem kilka 'recenzji' na Youtube oraz przeczytałem testy różnych aut PEV - niemal każde ociekało sponsoringiem, celowym przemilczaniem niewygodnych faktów, naginaniem prawdy na potrzeby potwierdzenia postawionej tezy oraz populistycznych ochów-i-achów na tematy nieistotne. Tylko nieliczne były krytyczne i konkretne. Ale po kolei.

    VW w swojej tabelce WLTP podaje zakres zużycia energii na poziomie 16-19.4 kWh/100km, co na siłę można potwierdzić, ale w praktyce okazuje się potężnym rozminięciem z rzeczywistością.
    https://www.volkswagen.pl/...-srodowiska/wltp.html

    Idąc dalej w las czytamy o sposobie testów, które zostały zaprojektowane tak, aby EV wypadał choćby przeciętnie w porównaniu do tego, do czego przyzwyczaiły nas samochody spalinowe:
    https://www.volkswagen.pl/...e-o-nedc/master.layer

    Zwracam uwagę na wykres: https://tinyurl.com/2e694fw5
    https://s7g10.scene7.com/...4wMCZiZmM9b2ZmJjRhNzg=
    Niska prędkość maksymalna (120km/h przez ... 10 sekund?), niska prędkość średnia (33km/h), niewielki dystans ogólny (11km) w tym mikroskopijny dystans 'na trasie' (100 metrów?), rytm jazdy zaprojektowany tak, żeby rekuperacja miała istotny udział w tej zabawie.

    W rzeczywistości EV faktycznie najlepiej czuje się tam, gdzie spalinowy z reguły słabnie - w niepłynnym ruchu miejskim. Im mniej płynny tym korzystniej dla EV. Rekuperacja w EV bardzo w tym pomaga, ale i ogólna, bardzo wysoka sprawność napędu elektrycznego nie jest bez znaczenia. W mieście, w trybie eko-świra udaje mi się zejść nawet poniżej 15kWh/100km, ale typowe zachowanie dawało wynik bliżej 18kWh, czyli zasięg teoretyczny z 70-kilku kWh baterii (niemała pojemność w świecie EV) wyjdzie trochę ponad 400km (eco-świr na pewno będzie w stanie wycisnąć z tego te deklarowane 500km w mieście, czyli tyle co w zwykłym, spalinowym aucie (sic!). Zaznaczam jednak, że to wszystko to tylko matematyka na papierze i założenie, że mierzymy zasięg od 100% naładowania baterii do 0%. Kto w rzeczywistości tak jeździ? Na szybkiej trasie cała teoria robi papa, a w baterii robi się wir. Rzeczywiste zużycie energii na drodze ekspresowej to około 25kWh/100km i blisko 30kWh/100km na autostradzie (prędkość która, nota bene, jest bliska maksymalnej ID.5 (sic!) = na jednym ładowaniu z duszą na ramieniu doczłapię z Bydgoszczy do Wrocławia (do ładowarki, a nie do miejsca docelowego ;-) Jeśli na polach będzie hulał wiatr, to nawet tam się nie dojadę bez przystanku na ładowanie. Oczywiście wyniki można polepszyć jadąc wolniej, wyłączając też klimatyzację i jadąc za jakimś samochodem, nie zamierzam jednak tego sprawdzać. Ponownie podkreślam: w rozmowach na temat zasięgu EV zawsze mówi się o zasięgu ze 100% pojemności baterii, ale przecież w rzeczywistym scenariuszu nikt normalny nie jeździ samochodem od 100% do 0% (pomijam kwestię negatywnego wpływu na żywotność baterii przez takie jej traktowanie) tak samo jak nie jeździmy spalinowym samochodem do ostatniej kropli benzyny. W rzeczywistości zasięg 300km na szybkiej trasie to tylko teoria (trzeba zostawić sobie przecież rezerwę na dojechanie do ładowarki lub odbicie się od niesprawnej i poszukanie kolejnej), w praktyce po założeniu buforu bezpieczeństwa i poruszaniu się w bardziej typowym zakresie ładowania 80-20% robi się nam dostępny zasięg na trasie nie przekraczający 200km w przypadku ID.5, w mieście ~350km... Youtuberzy w swoich 'testach' często doją elektryka od setki do zera i jeszcze ostatnie kilka kilometrów kulają się aż do całkowitego unieruchomienia pojazdu, wliczając to w zasięg, co jest zwyczajną bzdurą w rzeczywistym zastosowaniu.
    ~! Argument fanatyków EV: jedź wolniej, ładuj częściej ;-)
    ID.5 nie daje mi realnych szans na typowy dla mnie wypad z rana do Trójmiasta i powrót wieczorem, jeśli nie chcę w taki wyskok wplanować szukania ładowarki i tracenia czasu na doładowanie (doładowanie zasięgu na styk, nie naładowanie do pełna) lub jechania 90km/h tuż za TIRem. Wypad w Góry Stołowe na przedłużony weekend oznacza dla mnie 4h jazdy (od drzwi do drzwi) w aucie spalinowym lub +1h w EV. Dla jednych tylko 1h, dla mnie aż 1h.
    ~! Argument fanatyków EV: co to jest godzinka na przestrzeni ludzkiego życia, wolniej jest bezpieczniej itd. ;-)
    Zaznaczam, że aktualnie panują sprzyjające dla EV warunki pogodowe: ciepło (klimatyzacja ma nieznaczny wpływ na zasięg) i sucho (mokra nawierzchnia ma większy wpływ na zasięg, a niskie temperatury jeszcze bardziej, nawet minus ~30% z dystansu)
    https://preview.redd.it/...fc23bbffd703c6c149ed2a6

    https://www.recurrentauto.com/...ter-ev-range-loss

    https://www.whatcar.com/...est-winter-range/n24274

    ~! Argument fanatyków EV: planuj wycieczki zgodnie z prognozą pogody i w ciepłych okresach ;-)

    I tu ważna uwaga. Gdy ja piszę o jeździe po drodze ekspresowej to mam na myśli poruszanie się ze stałą (!) maksymalną, dozwoloną prędkością na danej drodze, czyli 120km/h (licznikowe ~125km/h), tak samo w przypadku autostrady (140-145km/h). Jest to podstawowy fakt, który zostaje wygodnie przemilczany w recenzjach pisanych i filmowanych - natknąłem się na kilku 'recenzentów' zachwycających się nad zasięgiem ID.5 bliskim deklarowanego przez producenta, zaznaczali z dumą, że ponad połowa trasy była na 'highway', ALE (!) tylko jeden na marginesie wygadał się, że to było "60mph, economical motorway driving", czyli ~95km/h! https://youtu.be/TZzRSzOwS8s?t=885
    Pamiętajcie, że oglądając filmiki amerykańskie czy brytyjskie trzeba brać na to poprawkę, ich jazda po autostradzie oznacza 60-70mph (95-110km/h) (w praktyce częściej 55-60mph), bo takie są typowe limity prędkości (rzadko 80mph), dlatego też ich wyniki będą odmienne od doświadczeń w Europie. Uczulam zatem na te mylące stwierdzenia, które masowo pojawiają się w recenzjach, testach i są powtarzane przez fanatyków EV. Mówienie o zasięgu na autostradzie, ale jednoczesna jazda z prędkością drogi lokalnej jest po prostu wprowadzaniem w błąd. Kto jeździ po Polskich ekspresówkach i autostradach z pewnością nie raz wyprzedzał nowe EV wlekące się 90km/h. Jak dotąd kojarzę tylko trzy sytuacje, w których EV mnie wyprzedziło: Audi e-tron, Tesla S oraz Porshe Taycan. Reszta jedzie po prostu wolno, czasem trzymając się blisko za TIRem, korzystając z dobrodziejstwa fizyki. Amerykanie mówiąc o jeździe po autostradzie zwykle poruszają się w okolicach 55mph. Czasem traficie na filmiki chwalące zasięg EV przy prędkościach autostradowych (które są tylko chwilowymi pikami, a nie stałą prędkością na długim odcinku), gdy spojrzymy na średnią prędkość to wychodzi np. 70km/h i to na krótkich dystansach.
    Idąc tym tokiem rozumowania ogłaszam, że moje auto spalinowe ma zasięg 1200km na autostradzie, bo na taki dystans pozwala mi jazda z prędkością 90km/h do ostatniej kropli benzyny (+ ostatni kilometr z wyłączonym silnikiem ;-)

    VW ID.5 oczywiście nie jest wyjątkiem od reguły, taka jest po prostu ogólna specyfika świata EV, niektóre typy nadwozia (opływowe sedany i sportowe modele) wypadają oczywiście lepiej.

    http://techzle.com/...red-at-100-km-h-and-130-km-h

    http://techzle.com/...evs-go-if-you-drive-130-km-h

    https://dongknows.com/...ev-and-that-range-anxiety

    https://dongknows.com/...%20car's%20full%20charge.

    https://www.reddit.com/...p_40_when_driving_at_90/

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. idąc takim tokiem myślenia to megi II 1.5 dCi ma zasięg 2000 km na jednym baku , Chrisu 21/06/23 19:29
      Kiedyś jechałem w trybie "eko taxi crazy drajver" zrobiłem 350 km (więcej nie byłem w stanie ;) ). Średnie spalanie 2,9 litra/100. Zasięg po przejechaniu 350 km - 1980 km. (wszystko według kompa). Aha auto zalane pod korek i 4 osoby na pokładzie. Na ulicach były pustki - działo to się podczas pandemii kiedy nie można było jeździć ;)

      A tu lepsze. Audi 100 i 4818 km na jednym tankowaniu - czyli 10x tyle co elektryk ;) :
      https://www.mdr.de/...diesel-aller-zeiten-100.html

      Dobra, czytam kolejne punkty ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. da się tylko czy warto , Pawelec 22/06/23 09:47
        Galax, legendarne 1.9tdi tylko w wersji ASZ 130KM. Aerodynamika przystanku. z 6cioma osobami i packiem na dachu średnia z 1700 km to ok 8 litrów. No i raz zrobiłem sobie czelendż że pojadę eko. Zjechałem do 4.5 ale po 300 kilometrach byłem tak wyczerpany że dziękuję. I nigdy więcej. I jak w temacie.

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

      2. mnie się podoba to jojczenie że elektryki tracą zasięg na autostradzie... , faf 22/06/23 14:30
        mój cuore sportivo turbo clecotto - napędzany paliwem rakietowym takim jak traktor potrafi spalić na tempomacie przy 70kmh 3.2l i 2000+ km zasięgu przewidywanego (jak ktoś pisał - na autostradzie nudy) a jak wymaksuje tempomat to przy 220 żre...17.5 - normalnie z Bydzi do Częstochowy to było widać czarną dziurę w baku :)
        więc spadający zasięg elektryka to taki kamyczek hipokrytów spalinowych :P mają małego ....silniczka i sami jeżdzą 110 na na autostradzie a jojczą że elektryk przy 200 ma słaby zasięg

        1. Bo tracą , ligand17 22/06/23 14:38
          i to dużo bardziej, niż ICE. w BEV przy prędkości 90km/h mam zużycie jakieś 16-17kWh/100km. Przy 120 już 22-24, a przy 140 jakieś 30-33. w starym E90 320d miałem 6l/100km przy 90 i 120, a 7 przy 140.
          Na szczęście po trasach S i A jeżdżę od wielkiego dzwonu.

        2. No bez sensu , NimnuL-Redakcja 22/06/23 15:09
          220km/h na polskiej autostradzie? W porządku, możemy pobawić się w porównanie i w takich warunkach.
          BEV przy 200km/h (np. Tesla S) ssie ~45kWh, czyli duże aku wystarczy na 200km z taką prędkością. Twoje jeździdło zrobi pewnie 2x więcej w tych samych warunkach. Mój ssie 8l/100 przy 150km/h czyli 700km na baku ale już tylko 6.5 przy 120km/h.

          Czekałem aż ktoś wyskoczy z jakimś absurdalnym przykładem dla udowodnienie nie wiadomo czego. Dzięki faf :-)

          @ligand17, jakim modelem jeździsz? Po zużyciu energii wnoszę, że też jakiś klocek a'la SUV.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. Ano klocek , ligand17 22/06/23 16:06
            jak się rodzina powiększyła do 2+3 to musiałem kupić coś większego od E90, żeby można było się załadować z dwójką dorosłych i 3 fotelikami. Żona się uparła, że chce SUVa. I stanęło na BMW iX3.

          2. no nie , bajbusek 23/06/23 19:23
            tyle to nie :)
            https://elektrowoz.pl/...ybkosci-jazdy-obliczenia/

            Elektryki przy predkosciach powyzej 80 mil/h przestaja miec sens ...

            1. No nie , ligand17 23/06/23 22:03
              dałbyś sobie spokój, a nie publikujesz farmazony ze strony fanbojów Tesli.

          3. wszyskie tracą , faf 26/06/23 02:16
            mnie czy więcej - na autostadzie zużycie energii z czegokolwiek jest większe z racji prędkości i wzrostu oporów
            anty EV sarkają o tym większym zużyciu jakby EV miały odwrotnie niz ICE - na autorstradzie to pozyskiwać energię czy jak ? pytanie czy ta róznica w zasięgu przy jeźcie autostradowej vs drogowej jest % jakoś specjalnie odmienna od ICE - ale nie o kilka % tylko jest to różnica np 2x ?
            z kolei jazda miejska to coś czego nie lubi ICE - i tu pole dla hybryd - choć to sakramencko zwiększa ceny (a EU i tak to ubije do 2035)

            słusznie zauważyłeś że US ma inne autostradowe prędkości - i to nieco pomaga marketingowi EV

            natomaist w razie braku paliwa ... sukcesem ICE jest to że nowe paliwo można donieść w butelce po coli - i na tych 2l/~2kg przejechac całkiem sporo
            2kg jakiejś baterii - jak power bank - nie doładuje EV praktycznie wcale

            wodór jeszcze gorzej ... bo EV załóżmy że masz jakies PV na dacuh - 2-3 dni postoisz i pojedziesz kawałek :P (aptera potrafi do 60km dziennie - ale jest 2 osobowa i 3 kołowa)


            1. "anty EV sarkają o tym większym zużyciu jakby EV miały odwrotnie niz ICE" , NimnuL-Redakcja 26/06/23 07:46
              problem jest w innym miejscu - wyjściowo EV mają mały zasięg w bardzo optymalnych dla nich warunkach, gdy warunki stają się mniej optymalne, to robi się tylko gorzej (deszcz, niska temperatura, V>100km/h).
              Oczywiście proporcje w zużyciu energii są podobne, trzeba pokonać z grubsza te same przeciwności: opory toczenia, opór powietrza ... więc z grubsza zarówno w EV jak i ICE trzeba doliczyć jakieś 40% pomiędzy 100km/h, a 140km/h (ICE 6l/100km -> 8l/100km vs EV 18kWh -> 30kWh). Speed kiedyś pisał na Boardzie, że kara w ICE za prędkość to z grubsza 1l/100km za każde 10km/h powyżej 110km/h. Na pewno nie idzie to liniowo i na pewno nie dla wszystkich samochodów jest po równo, ale średnio pi-razy-oko tak wychodzi.

              Wczoraj wracałem drogą S5 i dla rozrywki uprawiałem matematykę w głowie, bo na trasie nie było ani jednej stacji ładowania, byłem więc zmuszony zwolnić do 90km/h, bo bym zwyczajnie nie dojechał do domu (a tak dojechałem na 14%), a w Bydgoszczy większość ładowarek to 11 lub 22kW, kilka 50kW i chyba tylko jedna 140kW na drugim końcu miasta.

              Hybryda - w obecnej sytuacji, szczególnie w Polsce i jej podobnych krajach - wydaje się być dużo bardziej uniwersalnym rozwiązaniem. W USA i być może w niektórych krajach zachodu EV jest już niemal równie praktyczne jak ICE.
              Dostrzegam jednak ryzyko: co w przypadku awarii sieci energetycznej, przerw w dostawach lub niedoborów? Upały idą, zwiększy się zapotrzebowanie energetyczne miast, rosnąca ilość EV temu nie pomaga. Jak się okaże, że w pewnym momencie superchargery staną się slow-chargerami, żeby chronić sieć energetyczną to zrobi się zabawnie. Już teraz w razie problemów nie zagotuje się wody na herbatę, a za chwilę nie pojedzie się do pracy, bo jest blackout :)

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

        3. Dobra, ale przy prędkościach dozwolonych , Chrisu 22/06/23 16:05
          i taki wspomniany dCi będzie miał nadal bak na 1200-1500 km (w zależności od warunków/korków itp - przetestowane), a elektryk przy 140 będzie miał ssanie baterii...

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        4. 220 na autostradzie w PL , El Vis 23/06/23 13:57
          Z miejsca powinni Ci zabrać prawko I 30 tysi grzywny wpieprzyć. Żeby się jeszcze tym publicznie chwalić to trzeba mieć IQ na poziomie Bobika.
          "Malutki silniczek" za to pewnie większy ptaszek.

          I don't suffer from insanity.
          I actually quite enjoy it.

          1. Baranie - to nie prędkość zabija tylko nagła jej utrata! , Pawelec 24/06/23 02:59
            Możesz mnie podjebać bo dzisiaj na siekierczaku zaliczyłem 230. Pan z Laguny przybił kciuka. Rejestracja WW 0635X. Laguna miała 7777. Nie ścigaliśmy się. Ot tak na kilku kilometrach pojechaliśmy maxem. Nie kręcę filmów z zasady. Mam się skupić na jeździe. Jak mi wreszcie ktoś mi odpowie o hosting zdjęć i filmów to wystawię film jak idę pełnym bokiem na Małej Pętli Bieszczadzkiej. Jako podpierdalacz, społeczniak i chętny do karania innych będziesz zadowolony.
            Jakieś ze 2 lata temu na obwodnicy Mińska robiliśmy porównanie 2 aut. 260 pękło. Zabij mnie.
            Pamiętasz filmiki Froga? Pokaż mi miejsce gdzie spycha kogoś z drogi albo po jego jeździe jest karambol. Gość perfekcyjnie znał KAŻDY centymetr i parametr przyspieszaj/hamuj swojego auta. Jazdę pod prąd potępiam bezwzględnie.
            Nie pochwalam takich jazd. Jak nie znasz granic swojego auta to do nich podchodź. Będziesz wiedział na ile ci wolno. Latanie bokiem na śniegu pod marketem właśnie takie jest. Ale za szkody płacisz Ty a nie PZU. Hasła cargo,albo spalarnia są Ci nieznane. A Ordona to już wcale. Traktuj auto jak mikrofalówkę.
            Wiesz co zabija? Myślenie typu wymięnię sobie koło na lewym pasie 3-pasmówki na siekierczaku w poniedziałek o 6tej rano. 7 kolizji, 20parę aut - moje odjechało samo jakbyco. Mogę pokazać jak wygląda w praktyce 40 lat postępu nad układami hamulcowymi. Golf mk1 z szerszymi o 40mm oponami i nacinanymi tarczami kontra 2 letni Jag XK. 4ry zblokowane koła nie dały rady. Opony TOYO.
            Chcesz pogadać o motoryzacji? Tylko boję się że będzie to jak gadka 2 kucharzy gdzie jeden podgrzewa w mikrofali a drugi zrobi steka medium co się nie ciągnie.
            Tak - mam małego siurka.

            Tom Drwal
            LAS Ltd.

            1. Hosting zdjęć , NimnuL-Redakcja 24/06/23 06:05
              ten jest ok

              https://imgbb.com/
              Na pewno są lepsze, ale ten mnie nie zawiódł do okazjonalnych wrzutek. Google photos na większe tematy z filmikami wyłącznie.

              YouTube na filmiki.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

            2. Obyś zabrał , El Vis 24/06/23 10:01
              Do grobu tylko siebie półgłówku.

              I don't suffer from insanity.
              I actually quite enjoy it.

          2. możesz pisac donos do prokuratury Ryży , faf 26/06/23 02:28
            mam pełną kartę w rejestratorze takich jak ty - w zabudowanym tylna kamera nagrywa jak ogryzają kierownicę i plują sobie na deskę rozdzielczą wywrzaskując jakieś inwektywy - po czym w zabudowanym wyprzedzają bo jadę .... 50 na tempomacie - a oni muszą 70 minimum. bardzo często na podwójnej ciągłej, przed przejściem , przed zakrętem na wzniesieniu etc
            bardzo ciawe że często są to jacyś korsiarze czy polówkowcy (nie mam nic do małych - mam jeszcze 206cc )

            na autostradzie cię wkurzają szybsi ? no popatrz a 3/4 kierowców w zabudowanym NIE JEDZIE 50kmh - i co ? gdzie jesteś ? nic nie krzyczysz ? bo sam masz nieco za dużo na blacie.

            PS mam 0pkt karnych

            1. Nie kompromutuj się , El Vis 26/06/23 08:19
              Ciul z ciebie a nie telepata czy inny magik ze szklaną kulą.
              Po prostuj rób tak żebyś zabił się sam i nie zabrał kogoś normalnego ze sobą.

              I don't suffer from insanity.
              I actually quite enjoy it.

  2. 2) Ładowarki , NimnuL-Redakcja 21/06/23 11:59
    https://elektrowoz.pl/ladowarki/
    Na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, w rzeczywistości infrastruktura ładowarek w Polsce jest nadal bardzo biedna (choć sukcesywnie ulega poprawie), czasem z jednym tylko punktem względnie szybkiego ładowania już zajętym (a dostępny jest punkt o mocy 22kW) lub jeden punkt w ogóle akurat w awarii. Loteria. Aplikacja PlugShare zwykle pokazuje prawdę na chwilę obecną, ale nie pokazuje przyszłości :) Powodzenia w poszukiwaniu jakiejkolwiek ładowarki w obszarach poza głównymi aglomeracjami czy trasami (np. Mazury, Góry stołowe, nadmorskie dziury, małe miejscowości). Jeśli ktoś, tak jak ja, lubi weekendowe 'road tripy' bez celu, przed siebie w nieznane, to z EV przestanie je lubić. Na jednym wypadzie za miasto byłem zmuszony do zboczenia z oryginalnej trasy o blisko 50km w jedną stronę tylko po to, żeby 'dotankować' akumulator. Ładowanie w miejscu docelowym też nie zawsze się uda, bo jeszcze niewiele (choć jednak coraz więcej) hoteli udostępnia taką opcję, a co dopiero małe kwatery wypoczynkowe.
    ~! Argument fanatyków EV: pociągnij przedłużacz przez okno i ładuj z gniazdka przez cały urlop.

    Pożywka dla eko-oszołomów: producenci dumnie podają parametr emisji CO2/100km = 0g, traktując klienta jak głupi worek pieniędzy. Eko-oszołomy wygodnie milczą na temat emisji CO2 potrzebny do pozyskania tego prądu, który magicznie pojawia się na stacji ładowania. Niewygodny temat produkcji tych power banków na kołach wydaje się też nie istnieć w rozmowach 'eco'.

    Podsumowując ten wywód: obecnie EV nadaje się na przysłowiową jazdę wokoło komina, dobrze sprawdza się w mieście i na lokalnych wypadach, szczególnie w połączeniu z możliwością ładowania we własnym garażu (jeszcze lepiej, jeśli jest to połączone z fotowoltaiką - taniej, bez tracenia czasu na poszukiwanie ładowarki i samym ładowaniu). Ładowanie na publicznych ładowarkach jest zaskakująco kosztowne (to też się wygodnie przemilcza), cena 100km potrafi być wyższa niż w spalinowym odpowiedniku (nawet ponad 3zł/kWh = ~70zł/100km vs. 7l/100km = ~45zł/100km) (40-45zł/100km na ładowarkach AC lub powolnych DC, lub z jakimiś pakietami obniżającymi koszty).
    https://www.orlencharge.pl/ oraz https://data.greenway.sk/...l/GWP_pricelist_PL.pdf
    Niektóre punkty przy hotelach wymagają nie tylko rezerwacji (nie zawsze jest to możliwe dla osób nie będącymi gośćmi hotelowymi) ale i poniesienia jeszcze wyższych kosztów. O czasie zmarnowanym na ładowanie (nawet te 20 minut na podładowanie na szybkiej ładowarce lub godzinka na wolniejszej) i poszukiwaniu dostępnego lub sprawnego punktu nie wspomnę.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

  3. 3) trochę o VW ID.5 , NimnuL-Redakcja 21/06/23 12:01
    Wiem, ID.5 to nie reprezentant wszystkich EV, a tylko kolejna jego iteracja, więc ten model nie rzutuje na całą motoryzację, ale pokazuje w jakimś stopniu niektóre zachowania producentów, na które my - klienci - godzić się nie powinniśmy.

    Po kilku dniach używania VW ID.5 (Pro Perf. 77kWh), bardzo krótko:
    - gorąco odradzam zakup tego auta (kilka powodów w dalszej części);
    - w obecnej sytuacji, szczególnie w PL, PEV nadaje się do jazdy lokalnej i na krótkie trasy - pod warunkiem, że ta trasa to jakaś obwodnica miasta, a nie szybkie połączenie z inną aglomeracją; Zapomnijcie o swobodnym, weekendowym wypadzie za miasto, frywolnej, beztroskiej przejażdżce w nieznane bez konkretnego planowania i myśleniu 'gdzie jest ładowarka';
    - producenci EV dopuszczają się celowego, skrzętnie przemyślanego wprowadzania klientów w błąd w kwestii zasięgu;
    - EV to jakaś nowa religia pełna fanatyków, właściciele EV pieją z zachwytu i mają kilka gotowych, acz niedorzecznych, kontr-argumentów na każdą wytkniętą, realną wadę;

    ... a teraz długo...

    Lista bólu ID.5:
    - obsługa tego całego dziadostwa: dotykowe "przyciski" na desce rozdzielczej z lagami w odpowiedzi (za dotykową ikonę świateł awaryjnych powinno się stosować chłostę), oraz, uwaga ...
    - ... panele dotykowe na kierownicy! - obsługa tego jest okropna, a w rękawiczkach samochodowych właściwie niemożliwa!
    - infotainment jest kiepski, powolny, skomplikowany. Niby nie wolno kierowcy spojrzeć na telefon, a może grzebać w samochodowym tablecie w poszukiwaniu podstawowych ustawień (sic!);
    - na przednich drzwiach nie ma dedykowanych przycisków do opuszczania tylnych okien, jest dotykowy (!) obszar na przełączenie sterowania tylnymi szybami;
    - mnóstwo polerowanych plastików, które po 3 dniach mają rysy, odciski palców, kurz i wyglądają jakby auto miało 3 lata jazdy za sobą;
    - kompletny brak wrażenia 'premium' pomimo bardzo wysokiej ceny;
    - pseudo-spoiler (po co dla tej cross-overowej poczwarki?) zasłania i tak kiepską już widoczność do tyłu;
    - prędkość maksymalna to 160km/h (choć w kontekście zasięgu to w pełni zrozumiałe);
    - nie przyszłościowe przyłącze ładowania o mocy maksymalnej zaledwie 150kW (250kW jest już standardem, pojawiają się już wersje 350kW) https://www.youtube.com/watch?v=sZOuz_laH9I
    - moc ładowania przy 40% to około 80kW, przy 60% spada już do ~50kW;
    - ogólnie auto zbiera się do jazdy mniej dynamicznie niż można oczekiwać po EV, bliżej mu do spalinowego niż typowego elektryka, szczególnie cierpi elastyczność powyżej 80km/h, no ale fizyki się nie oszuka, to zaledwie 200KM napędzające blisko 3 tony masy;
    - cena vs konkurencja, wrażenia użytkowe, jakość wykonania itp. są daleko w tyle w porównaniu z np. Kia EV6 lub Ioniq 5;
    - ogólnie w żadnym miejscu nie czuję, że jest to auto za prawie ćwierć miliona pln. Zestawienie tego ID.5 do cenowego odpowiednika spalinowego np. Audi Q5 czy Cupra Formentor lub nawet znacznie tańszej Hondy CR-V to ponury żart;
    - mało praktyczna przestrzeń bagażowa - całkowity brak bagażnika z przodu (dziwne, skoro ten model został od początku stworzony jako EV, a nie jest konwersją ze spalinowego), ten z tyłu ma rozczarowującą ładowność (choć liczby na to nie wskazują - pewnie mierzyli w jakiś oszukańczy sposób);
    - asystent pasa ruchu działa dziwnie, auto pływa nieznacznie od prawej do lewej, nie trzyma się sztywno środka;
    - mnóstwo pierdół typu: dźwięki wyłączenia samochodu, wydziczała klimatyzacja automatyczna, ogólna obsługa oprogramowania i konfiguracji;
    - głupie dodatki, typu: automatyczne parkowanie na zapisanym miejscu - jeśli już system załapie, to parkuje jak uczeń na jednej z pierwszych lekcji, dziesiątki kolorów podświetleń wnętrza, jakieś animacje światłami itp. głupoty mające odwrócić uwagę od powyższych mankamentów;
    - kolejne nadwozie a'la cross-over-coupe-dziwoląg, które jest niepraktyczne ani efektywne aerodynamicznie, co powinno być jednak priorytetem dla modeli elektrycznych;
    - jeszcze raz: moda, głupia moda na niepraktyczne nadwozia, która zalała świat paszkwilami typu cross-over, pseudo-SUV, zamiast np. kombi czy lift-back, które jest bardzo praktyczne i "rodzinne"?

    Z plusów, żeby nie było że nic mi się nie podoba: bardzo wygodne fotele oraz zaskakująco zwinny w manewrach parkingowych.

    Fun fact: fabrycznie miejsce na gaśnice jest w bagażniku pod drugą podłogą, powodzenia w wygrzebaniu jej przy pełnym bagażniku i w sytuacji stresowej ... z drugiej strony elektryka nie ugasi nawet jeden wóz bojowy, więc nie ma sensu doszukiwać się ratunku w 1kg proszku ;-)

    Podsumowując: w obecnych realiach - według mnie - EV ma sens jedynie w ruchu miejskim i podmiejskim, na krótkich dystansach, w formie małego, stosunkowo niedrogiego (140 tys. pln (sic!) - nowa definicja 'niedrogiego') pojazdu typu: Nissan Leaf, Opel Mokka, Fiat 500, Peugeot 2008 itp. EV raczej nie jest dobrym wyborem ani jako jedyny samochód w domostwie, ani jako samochód rodzinny do wszystkiego. OK jako drugi pojazd, na codzienne, krótkie dystanse, szczególnie w połączeniu z 'tanim ładowaniem we własnym domu'. W takim zastosowaniu nawet bateria 35kWh będzie wystarczająca w większości przypadków, raczej mało kto codziennie jeździ po mieście i okolicy więcej niż 100km. EV jako główne auto rodzinne, jakie znamy z obecnych modeli spalinowych, pozbawione jest jakiegokolwiek sensu i racji bytu. Życzę powodzenia w dalszym (200+ km) wypadzie weekendowym z rowerami na dachu, na haku lub z bagażnikiem na dachu albo jakimś kampingiem na haku. Wakacje od ładowarki do ładowarki i 2 dni jazdy z wybrzeża w góry? Ewentualnie 3 dni, jeśli to wypad zimowy ;-)
    Chyba, że ktoś chce wydać ponad pół bańki na Teslę S z akumulatorem 100kWh, wówczas prawdopodobnie jako-tako da się tym pojeździć na trasach.
    Kończąc: pojemność akumulatora to jedno, ale możliwość szybkiego ładowania na trasie jest rzeczą istotniejszą i praktyczniejszą. Czyli wepchnięcie tych 90kWh (~300km uczciwego zasięgu autostradowego) choćby w 15 minut = stała moc ładowania 0.35MW. Zwiększanie wielkości fizycznej, tudzież pojemności akumulatorów wydaje się zgubne, bo akumulatory dużo ważą, a w razie draki nie są bezpieczne - przeciętny akumulator to kilkaset MJ energii uwalnianej bez żadnej kontroli, z grubsza odpowiednik 50-100kg trotylu lub kilkaset lasek dynamitu
    https://tinyurl.com/2p8ph4f7
    https://en.wikipedia.org/...%2020%25%20to%2060%25.

    Pierwsze pytanie, skąd ową energię na ładowanie dużej liczby EV pozyskamy i jak to wszystko ogarnie infrastruktura, aby sprostać potrzebie dużej mocy przyłącza, pozostawiam otwarte. Niech eko-oszołomy opowiedzą jakieś bajki na ten temat.

    Drugie pytanie jakie pojawia mi się w głowie to jak współczesne drogi zniosą zwiększony ruch samochodów, które są z definicji znacząco cięższe od ich spalinowych odpowiedników.
    Długa lektura: https://pbc.gda.pl/...50418/phd_ry%C5%9B_dawid.pdf

    Trzecie pytanie, kwestia ogólnego bezpieczeństwa tych ciężkich elektryków (szczególnie wysokich SUV) w zderzeniach z niskimi, lekkimi autami spalinowymi.

    Cóż, nowe technologie, nowe problemy.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. ale przecież Ty będziesz mógł jeździć elektrykiem wielkości twingo , Chrisu 21/06/23 19:45
      o zasięgu do 100 km (swoją drogą właśnie takie elektryki powinno się promować), a ci, którzy o tym zadecydują nadal będą jeździli 6l V8.

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  4. 4) materiał uzupełniający , NimnuL-Redakcja 21/06/23 12:01
    Youtuber zrobił trasę 1000 mil w prawdopodobnie najbardziej przyjaznym dla EV kraju, mimo wszystko nie obyło się bez przygód:
    https://youtu.be/vXzuFprlyrw

    inny Youtuber zrobił to samo, ale w innym modelu EV:
    https://www.youtube.com/watch?v=1Vm_ASm2zfs

    A tu youtuber zachwyca się nad panelem fotowoltaicznym na dachu, który przez weekend doładuje kilka km zasięgu ;-)
    https://www.youtube.com/watch?v=usqSJ7zbTLQ

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

  5. Dzięki Nim , El Vis 21/06/23 12:26
    Super art. Osobiście nie mam żadnego doświadczenia z EV ale zaskakują, że to co piszesz, pokrywa się z moimi przemyśleniami.
    Lobby EV jest bardzo silne a będzie jeszcze silniejsze.
    Światowe forum ekonomiczne wzywa do 75% redukcji samochodów prywatnych o 2050. EV jest super narzędziem stosowanym właśnie w tym celu. Przewiduję że ubiją nam spalinówki cenami paliwa. Jeśli się nie przeciwstawimy to dopną swego. ANARCHIA! ;-)

    I don't suffer from insanity.
    I actually quite enjoy it.

    1. Tak jest , NimnuL-Redakcja 21/06/23 12:41
      to portfel zadecyduje, że Kowalski wsiądzie do EV nawet jeśli będzie się to wiązało z niedogodnościami związanymi z ładowaniem.
      Ceny paliwa i ewentualne opłaty przy zakupie oraz utrzymaniu (wystarczy wlepić jakieś chore opłaty utylizacyjne za typowe płyny eksploatacyjne) sprawiające, że na kalkulatorze bardziej opłaci się użytkować konsolę na kołach i na drogach masowo pojawia się elektryki, nawet jeśli trzeba będzie się ustawić w kolejce po prąd.

      Ze spalinowymi zostaną zagorzali entuzjaści.
      To prawdopodobnie odległa przyszłość, a nie fantazja.

      Eko-eszołomy, a przede wszystkim organizacje nie działają systemowo. Zabraniają plastikowych słomek ale pozwalają producentom na pakowanie żywności w tony plastiku, nawet pomidorki, papryczki i ser (kto jeszcze pamięta kawałki sera zabezpieczone parafiną?). No i cała segregacja zrzucana jest na klienta.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Na opakowania przyjdzie pora , El Vis 21/06/23 13:23
        Mam nadzieję, że jak najszybciej. Wyłącznie szklane butelki, oczywiście kaucjonowane. A opakowanie wielokrotnego użytku lub w 100% biodegradowalne (worki produkowane z roślin).
        A co do spalinówek to nie wydaje mi się aby ta przyszłość była taka odległą. Czas pokaże.

        I don't suffer from insanity.
        I actually quite enjoy it.

    2. ceny spalinówek (szczególnie tych tańszych) wyśrubuje też norma Euro7 , petropanko 21/06/23 14:44
      W ciągu ostatnich 3-4 lat najtańsze samochody spalinowe podrożały o prawie 100%. To samo dzieje się na rynku wtórnym. Tak że paliwo to tylko 1 z kilku czynników windujących cenę samochodów dla Kowalskiego.

      -petropanko-

      1. Jakoś ze 2 lata temu , ligand17 21/06/23 15:09
        widziałem na kilku portalach nagłówki typu "Świetne wiadomości! Do 2026r ceny samochodów elektrycznych zrównają się z cenami samochodów spalinowych", gdzie redaktorzy byli zachwyceni, jak to elektryki potanieją. Ja się pukałem w głowę i twierdziłem, że to ceny ICE tak bardzo podskoczą.
        Niestety, wygląda na to, że to ja miałem rację. Ile modeli nowych samochodów można dzisiaj kupić za 100kPLN? 3? 4? 5?

      2. Te argumenty "za" przytaczane w ty wątku to wg mnie , XTC 21/06/23 17:55
        Opinie zadowolonych entuzjastów. Trochę jak w czasach Atari 8bit przekonywanie rodziców o tym jak komputer pomoże w nauce. Szanuję hobbystów, elektronikę to też fajnie pcha do przodu ale mnie nie stać na tak drogie 3cie auto do zabawy.

        Linux

        1. W głównym , XTC 21/06/23 17:56
          Rzecz jasna, w głównym być miało.

          Linux

      3. Tak to też , El Vis 21/06/23 21:13
        Ceny tradycyjnych aut podskoczą i to bardzo. Ale żeby ubić stare auta cena paliw zostanie katapultowana. 25 PLN za litr zgaduje.
        Nic tylko trzymać kciuki aby napędy alternatywne jak wodór dały radę. Przyda się konkurencja.

        I don't suffer from insanity.
        I actually quite enjoy it.

      4. Yaris , Wedrowiec 22/06/23 13:15
        w prawie-bieda-edyszyn kosztuje 90K :/ Jak kupowałem Mazdę 6 w 2016 to za tyle można było kupić lepiej wyposażoną. Nie wspominając o przepaści jakości.

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

  6. Dzięki , JE Jacaw 21/06/23 12:43
    Fajnie się czytało i kilka ciekawych spostrzeżeń, chociaż nie mam żadnego doświadczenia z elektrykami. Osobiście uważam, że silnik elektryczny jest fajny, tyko potrzeba jakieś rewolucji (nie ewolucji) odnośnie baterii i sposobu ładowania.

    Niestety przyciski dotykowe i obsługa przez dotykowe ekrany jest już wszędzie i to nie tylko wada elektryków. Nie rozumiem tego trendu, pewne rzeczy powinny zostać na fizycznych przyciskach/pokrętłach, bo tam jest po prostu bezpieczniej. Tak, wiem, że teraz zaczyna mocno wchodzić obsługa głosem, ale to też nie zawsze dobrze działa.

    Ostatnio też się zastanawiałem, że auta EV mają (chyba) jeszcze jedną wadę, otóż straszenie szybko się starzeją. Czytałem, że podobno jest problem ze sprzedażą używanych i nawet dealerzy nie chcą ich brać - nie chodzi tu nawet o zużyty akumulator, tylko o to, że stare EV są (taka jak stare komórki) po prostu przestarzałe np. odnośnie szybkości ładowania itd. Nie mówiąc o tym, że teraz istnieje kilka róznych standardów ładowania. Ciekawe jak właśnie z tym będzie, bo w spalinowych jest plusem to, że podjeżdżasz nawet 40 letnim autem na stację i bez problemu tankujesz, pytanie czy za 40 lat starego EV naładuje się w publicznej ładowarce?

    A tak odnośnie opisu, to dobrze rozumiem, że tylne szyby opuszcza się jakimś dotykowym panelem? No i z awaryjnymi to niezła jazda. :-)

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. Uzupełnienie , JE Jacaw 21/06/23 12:50
      Czytałem kilka recenzji elektryków i właśnie w tym najczęściej zachwycie uderzało mnie jedno... że gdzieś miedzy wierszami pojawiała się informacja, że elektryk jest fajny na długie trasy, wystarczy TYLKO dobrze zaplanować trasę i jechać spokojnie.

      Nosz kurde... czyli kupuję auto za minimum ćwierć miliona, super nowoczesne, z super przyspieszeniem itd. a potem jadę 90-100km/h na autostradzie i do tego muszę każdą dłuższą (od 200 km) podróż szczegółowo planować, bo mogę nie dojechać. Czyli nici ze spontanicznego zwiedzania czegoś obok, zboczenia sobie z trasy, bo coś nas zaciekawiło itd. I to ma być postęp?

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

    2. Słuszna uwaga , NimnuL-Redakcja 21/06/23 12:55
      z tym szybkim starzeniem się EV, tu też dużo łatwiej jest zaprojektować postarzanie się i psucie elementów (mniej mechaniki, więcej elektryki i elektroniki). Samemu w garażu też niewiele sobie pogrzebiesz.

      Odn. ładowania za kilka lat, a co dopiero za kilkanaście to jest niewiadoma. Już teraz są adaptery i różne standardy. Na pewno w pewnym momencie jakiś jeden będzie dominował. Czy jednak za 20 lat obecny model da się naładować? Wątpię, by EV był nadal działający za te 20 lat, a co dopiero za 40.


      Tak, na przednich drzwiach jest dotykowy 'przycisk', trzeba go dotknąć, żeby aktywować sterowanie tylnymi szybami przyciskami, które są też od przednich szyb.

      https://bluesky.cdn.imgeng.in/...pg?imgeng=/w_640/


      Sterowanie głosem jest zwykle nadal kulawe, ale nawet w przypadku bardzo dobrego wydania nie u wszystkich będzie działać (hałas otoczenia, dykcja, akcent itd.). Sterowanie głosem może być systemem nadmiarowym, a nie głównym.

      W Tesla model 3 na ekranie dotykowym jest 'przycisk' do otwarcia schowka :)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  7. no to się napisałeś że hej , Master/Pentium 21/06/23 13:02
    Moje skromne doświadczenia w tej kwestii.
    1. Kultura jazdy Teslą to jest inna bajka. Poprostu.
    2. Większość ludzi nie jeździ w dłuższe trasy niż 200 km częściej niż kilka razy do roku.
    3. Na "zachodzie" jest znacznie więcej szybkich ładowarek.
    4. Wielu użytkowników EV ładuje w domu/garażu/lokalnym parkingu co oznacza iż praktyczny czas ładowania to ... zero godzin.
    5. Nie każdy prąd powstaje ze spalania węgla. Zwłaszcza za zachodnią granicą.
    6. Jasne że elektryki się szybko starzeją, to szybko rozwijana technologia, szybkie starzenie to norma w takich okolicznościach.

    Ogólnie jest mnóstwo mitów i fanatyków po obydwu stronach.
    To coś w stylu CRT vs LCD, obie technologię moją swoje mocne i słabe stronę i stosowne "najlepsze zastosowania". Nie spodziewam się całkowitego wyparcia silników spalinowych przez elektryczne ale obstawiam że kilkanaście lat spalinówki będą do specyficznych zastosowań.
    Coś jak HDD czy streamery (napędy taśmowe) w świecie komputerowym.

    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
    włącz komputer :-)

    1. Nie tylko Tesla , NimnuL-Redakcja 21/06/23 13:31
      kultura jazdy (napędu) EV jest fantastyczna, ogólnie.

      Ten wątek jest o Polsce, sytuacja w innych krajach jest... inna. Niektórzy jadą samochodem na urlop na wschód. Taka wycieczka to na pewno przydoga życia ;)

      Przeciętny Kowalski nie mieszka w domu, typowe miejsce parkingowe czy to na zewnątrz czy w hali garażowej nie ma nawet gniazdka 220V.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

    2. wielu ładuje w domu. , Matti 22/06/23 09:22
      Owszem. Przy okazji spalą swój dom i domy sąsiadów: https://wydarzenia.interia.pl/...-domy,nId,6848918
      Zaraz ktoś powie, że auta spalinowe też płoną. Owszem, ale w większości w wypadkach, a nie stojąc pod domem. Przy okazji ciekawostka. SU w OC posiadacza pojazdu w Polsce to milion euro. Może nie starczyć na odbudowę dwóch domów :)

      1. Ogólnie trzeba być ostrożnym , NimnuL-Redakcja 22/06/23 09:41
        według mnie to właśnie szczególnie w EV warto wozić ze sobą urządzenie do cięcia pasów i wybijania szyby. W aucie spalinowym elektryka i mechanika jest na osobnych obwodach, drzwi w klasycznym samochodzie (szczególnie ciut starszym) da się otworzyć mechanicznie przy pomocy wajchy. W EV praktycznie wszystko sterowane jest elektrycznie i elektronicznie, jeśli bateria postanowi się zapalić, a system odetnie prąd, to możliwe, że utrudnionym (lub niemożliwym) będzie otworzenie drzwi - co prawda mechaniczna klamka nadal jest w drzwiach (pytanie jak długo? który producent zastąpi to przyciskiem?), ale chyba już pojawiły się systemy otwierania drzwi 'steer by wire' czyli nie ma fizycznego/mechanicznego połączenia pomiędzy klamką, a zamkiem drzwi. Wybicie szyby może być wówczas kluczowe. Wiem, że to czarnowidztwo, gdybanie i edge-case, ale to też nasze życie. Taki gadżet może się nigdy nie przydać, ale szkoda go nie mieć w sytuacji, w której jednak przydać by się mógł.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

  8. jezdzilem kilkoma roznymi teslami po CA , bajbusek 21/06/23 13:16
    model 3, model Y ...
    Praktycznie na kazdym parkingu przy mallu są super chargery, całe pola ładowarek.
    Cenowo wychodzi drożej niż benzyna w CA, 40% zniżka jest w nocy więc raczej podczas podróży nie skorzystasz (00-04).
    Ot zabawka dla bogatych ... w CA 1/5 aut na ulicach to elektryki, teraz jak byłem w SF to pojawiły się autonomiczne taksowki Jaguara (ten co sie bateria mu jara)

  9. Problemem jest cena , digiter 21/06/23 14:20
    W miarę dobre elektryki zaczynają się od 250K pln a jeśli chcesz mieć prawdziwy zasięg ponad 500 km to trzeba zapłacić ponad 400K pln. To jest główny czynnik który przeraża Kowalskiego. Zwykły Kowalski bierze kredyt 400K pln na dom i spłaca go 25 lat. Kiedy ludzie zobaczyli ile kosztuje dobry elektryk zaczęło się hejtowanie.
    Kolejna sprawa: Jeśli masz dom i miejsce na panele foto to rzeczywiście możesz jeździć znacznie taniej niż na benzynie. Klasa robotnicza w blokach ma przesrane, bo będzie ładować prąd po cenie komercyjnej.
    Pomijam problem CO2 i jego spalanie, bo to jest problem złożony z wieloma argumentami 'za i przeciw'. Tu raczej liczy się to żebyśmy przynajmniej częściowo uniezależnili się od benzyny. Nie może być tak że jesteśmy uzależnieni od Putina i Araba. Złotym środkiem byłaby dywersyfikacja czyli: benzyna, EV i wodór.
    Moim zdaniem nie uda się całkowite wyeliminowanie aut spalinowych. Przynajmniej nie w najbliższych 50 latach.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

  10. Hmmm... , ligand17 21/06/23 14:36
    To, o czym (prawie) nikt nie pisze, to że na dzisiaj BEV ma sens jedynie w specyficznych scenariuszach. Jeżeli wpasowujesz się w taki scenariusz, to możesz śmiało kupować BEVa i jeździć ile chcesz.
    Przykładowy scenariusz:
    1) samochód służbowy
    2) przejazdy dzienne <200km
    3) Możliwość ładowania w pracy/w domu za darmo (albo prawie za darmo)
    W takim przypadku BEV jak najbardziej ma sens.

    Ja wpisuję się w (inny) scenariusz i po 1,5 roku użytkowania BEVa praktycznie nie mam zastrzeżeń.
    Ale jeżeli ktoś uważa, że BEV jest dobry dla każdego i każdy może z powodzeniem się przesiąść, to pozamieniał się z ch....em na głowy.

  11. parę uwag , Hitman 21/06/23 16:00
    - elektryki nie są dla biedaków - nikt rozsądny nie wyda ćwierć bańki mieszkając w M2-3
    - nie wszyscy mieszkają na wschodzie i tam zmierzają..
    - od testów to jest Byorn Nyland
    - mając tesle nie matwisz się o ładowarki w Europie zachodniej i do np Chorwacji lecisz jak po sznurku prawie - dłużej ale da się i to bez przygód w stylu, że ładowarka nie działa
    albo mało miejsc jak przy każdych innych..

    Niestety 120 km/h to granice ekonomii - szybciej pojedziesz jak masz wiecej ładowarek na trasie.
    Wszyscy liczą drogie ładowanie a zapominają, że pierwsze 200-300km mają za flaszkę i do tego porównują spalanie do swoich toczydeł ( uczciwie byłoby porównywać samochody podobnej klasy i mocy)
    Gniazdko elektryczne masz wszędzie - więc opcja doładowania zależy od dogadania się i jest coraz częściej możliwa i zaznaczana w ofertach - więc jak tylko nie zwiedzasz dziennie jednego wybrzeża z drugim spokojnie ogarniesz przez noc..

    Tak nie ma auta elektrycznego rodzinnego o zasięgu autostradowym spalinówek i takiej samej użyteczności - ale nie ma też innej opcji bo oszczędności elektryka spłacają Ci 1/3 raty leasingowej.. i nie narażają na tak częste awarie jak w przypadku aut spalinowych i to nowych.. Nie znam nikogo, kto kupił nowe auto w przeciągu ostatnich kilku lat i nie był kilka razy na serwisie co najmniej..


    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. Eeeee , ligand17 21/06/23 16:35
      Tak dla przypomnienia - zwykłe gniazdko elektryczne daje 2kW prądu do ładowarki. Przy średnim zużyciu 20kWh/100km oznacza, że przez godzinę uzupełniasz 10km zasięgu. Przez noc uzupełnisz 100-120km. Tylko jako opcja naprawdę awaryjna.
      Co innego z gniazda 380V - tam możesz mieć 11kW lub nawet 22kW (o ile masz instalację 32A i samochód obsługuje taką moc ładowania). Wtedy masz 50/100 km zasięgu w godzinę.

      1. nie znam żadnego , Carat 21/06/23 18:24
        przypadku by wśród znajomych by ktoś miał przyłącze elektryczne większe niż 15kW. Teoretycznie możesz sobie zamówić większa moc i zapłacić, a w praktyce okazuje się, że już nie jest tak różowo. Dochodzimy do tego, że jeden samochód elektryczny w gospodarstwie domowym to już szczyt marzeń, bo na 2 używane równocześnie zabraknie po prostu mocy.

        Ale jeśli wielcy tego świata chcą ograniczyć mobilność przeciętnego Kowalskiego to przecież problemu nie będzie, bo tylko wybrańcy będą mieli własny transport, a reszta będzie napieprzać komunikacją zbiorową.

        1. No ja mam na przykład , ligand17 21/06/23 21:03
          przyłącze o większej mocy.
          A tak poza tym to dlaczego mam ładować dwa samochody w tym samym czasie? Swój obecny ładuję mniej więcej raz na tydzień. Spokojnie dałoby się rozplanować tak, żeby ładować jeden na raz.

          1. lecz to nie jest norma , Carat 22/06/23 09:54
            bo nie ma mocy dostępnej na życzenie dla większości chętnych.

            No widzisz i dochodzimy do planowania ładowania samochodu, zamiast ładować go jak jest potrzeba w sytuacji gdy mamy na myśli 2 samochody.
            Żartując może być sytuacja:
            - Kochanie chcę zrobić pranie i zagotować wodę w czajniku elektrycznym.
            - Nie teraz, właśnie ładuję samochód, zrobisz to jutro ;-P

            1. ebezedura , ligand17 22/06/23 12:10
              Ładuję samochód, kiedy chcę, żona robi pranie, kiedy chce. Ładowarka (10kW) + pralka + suszarka + piekarnik i zero problemów. Można by jeszcze czajnik dołożyć i też byłoby OK.

              1. tak to nie będę , Carat 22/06/23 15:56
                z tobą gadał.

                Sam piszesz, że mając 2 elektryki spokojnie mógłbyś rozplanować ładowania tak by w danej chwili ładować tylko jeden, więc można domniemywać, że nie masz mocy na ładowanie 2 aut równocześnie.
                Ja rzucam żartobliwe przykłady, a ty zaraz rzucasz jakieś bez sensowne ebezedura.

                Analogicznie mogę powiedzieć, że sam piszesz bzdury, bo to jest u Ciebie teraz to nie jest u każdego w Polsce, dlatego Twój przykład nie jest odbiciem obecnej, powszechnej sytuacji w Polsce.

                Jakby nie patrzeć współcześnie elektryk w Polsce jest pojazdem dla wybrańców i póki co na rewolucję w tym względzie się nie zanosi.
                Tak samo nie widzę alternatywy dla samochodu spalinowego, która mogłaby być równie powszechna i funkcjonalna jak obecnie spalinówka.

                1. Ależ ja przecież , ligand17 22/06/23 16:04
                  już na samym początku napisałem, że mam scenariusz użytkowania idealnie ustawiony pod BEVa. Więc tak, jestem takim specjalnym przypadkiem 1 na milion.

      2. Tak gwoli prawdy , Hitman 21/06/23 23:24
        Typowe gniazdko to 16A - 3,7kW

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

        1. Matematyka nie ma zastosowania w praktyce , NimnuL-Redakcja 22/06/23 06:32
          ~2kW i basta. Z gniazdka trochę więcej, ale po drodze jest sprawność układu, więc w baterię ludzie 2kW. Sprawdzone.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. jeśli matematyka nie ma zastosowania , Carat 22/06/23 09:59
            to tak samo nie uzyska się 22kW przy instalacji 3-fazowej przy 32A (gniazdo 380V), o czym wyżej pisał ligand17, bo przecież są straty, a jak doskonale wiemy sprawność nigdy nie osiąga 100%.

            1. Całkiem możliwe , NimnuL-Redakcja 22/06/23 10:41
              straty są prawdopodobnie niewielkie, ale samochód po podłączeniu do klasycznego gniazdka według komputera przyjmuje 2-2.2kW, nie więcej być może ze względu na ochronę źródła (instalacja w różnym stanie, owe straty w układzie oraz jakiś drobny bufor na dodatkowe obciążenie w obwodzie). Być może podobnie będzie w przypadku 3 faz w domu. Jak podjedziesz do komercyjnej ładowarki 22kW to ładuje uczciwie tą mocą. Do domu są zastosowania a'la PowerBox, Wallbox, podobno popularne w garażach USA. Nie wiem jak w Polsce, przypuszczam, że jak ktoś się szarpnie na prywatny EV to ma już dom i bufor kasy na własną bazę ładowania. Choć mam przeczucie, że obecnie w PL auta z zieloną rejestracją to częściej służbówki i leasingi niż prywatny zakup.

              Te 2kW z własnego gniazdka wystarczy, jeśli autko jest małe i na lokalne podskoki, przez te 10 godzin w garażu doładuje się 100km zasięgu. Pytanie czy mając taki duży Samsung Galaxy 7 pod domem można spać spokojnie? ;)

              Ogólnie to może być problem, z którym kiedyś trzeba będzie się zmierzyć. Tak jak teraz hale garażowe mają specjalne wentylacje dla spalinówek, tak być może w przyszłości będzie konieczność montażu specjalnych systemów gaśniczych. Na pewno producenci będą starali się minimalizować ryzyko, obecnie nie słyszy się o palących się smartfonach, przyszła pora na hulajnogi i samochody. Być może i ten okres przeminie. W przeciwnym wypadku kilka EV palących się jeden od drugiego to przepis na katastrofę w hali garażowej i mieszkańców 'apartamentowca' :D

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. ja podejrzewam , Carat 22/06/23 11:01
                że problem wynika z tego, że choć typowe gniazdko domowe jest w teorii do 16A to jednak nie jest przewidziane do stałego, wielogodzinnego obciążenia 16A, bo w typowych warunkach domowych taka sytuacja nie występuje.
                Biorąc pod uwagę jakość gniazd to liczba pożarów byłaby znacznie większa gdyby z gniazdka 230V szło faktycznie 16A nonstop przez wiele godzin.
                Z kolei gniazda 380V są przewidziane do dużych obciążeń i to jest zupełnie inna bajka.

                1. Trochę tak , ligand17 22/06/23 12:14
                  też mi się wydaje, że to takie zabezpieczenie. W teorii przewód 1,5mm2 powinien wytrzymać prąd 16A:
                  https://elektrykadlakazdego.pl/...kroju-przewodow/
                  Ale lepiej nie zakładać, że za każdym razem wytrzyma. I że w każdej instalacji są przewody 1,5mm2 albo grubsze.

        2. Prąd ładowania , ligand17 22/06/23 10:59
          dla jednej fazy to 10A. Czyli 2kW.

          1. napewno? , Hitman 22/06/23 12:23
            bo nawet jak przyjmę Twoje 10A to mi nijak nie wychodzi 2kW - ale ja jestem tylko technik elektryk międzyinnymi..

            Teoretycznie okłamywanie samego siebie
            jest niemożliwe. W praktyce robi to
            każdy z nas.

            1. Według samochodu , ligand17 22/06/23 12:44
              moc ładowania wahała się pomiędzy 2 a 2,2kW.

            2. hmmm, 230V*10A = 2.3kW , Master/Pentium 22/06/23 13:58
              Czyli moc ładowania w okolicy 2kW. Ogólnie większość urządzeń jest ograniczona do 10A bo nie każde gniazdko/obwód ma 16A wydolności, starszy standard zakładał 10A.

              Nie ma tego złego , co by się w gorsze
              obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
              włącz komputer :-)

    2. Ta mityczna bezawaryjność elektryków ... , NimnuL-Redakcja 21/06/23 18:58
      dotychczasowa próbka EV jest bardzo mała, a historia krótka, a mimo wszystko jak już się awaria EV przytrafi to z istnym przytupem i fajerwerkami. Nie chciałbym mieć takiego płonącego samochodu w przydomowym garażu. Zresztą potrzeba więcej aut, szczególnie nieco starszych i użytkowników, żeby powiedzieć coś więcej na temat awaryjności i kosztów eksploatacji, szczególnie w przypadku rynku wtórnego. Pal licho jak jesteś pierwszym właścicielem i polatasz sobie autkiem do końca gwarancji, kolejny właściciel dostanie gorącego ziemniaka. Bateria dzisiaj jest 85%, a jutro soft stwierdzi, że już dość i nie wyjedziesz z garażu. EV dają potężne pole do popisu na celowe unieruchomienie pojazdu. A warsztat u Mietka ci tego nie ogarnie. ASO lub nic (być może są już jakieś drobne wyjątki), przynajmniej na razie.

      Auta spalinowe, mój drogi, na przykładzie moim, znajomych oraz mojej rodziny są absolutnie bezawaryjne, nowe, użytkowane od 7-8 lat, benzyniaki i ropniaki, duże i małe, Toyoty, Mazdy, Fordy, Skody, VW, Peugeoty, Ople, Volvo, BMW ... w głowię liczę kilkanaście modeli, ani jednej awarii. Żaden.

      To w odpowiedzi na "Nie znam nikogo, kto kupił nowe auto w przeciągu ostatnich kilku lat i nie był kilka razy na serwisie co najmniej.."

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Dorzucam linkę , NimnuL-Redakcja 21/06/23 19:15
        https://www.fleetnews.co.uk/...ev-than-ice-vehicle

        Nie wygląda to dobrze dla EV.

        https://www.lv.com/...ress/electric-car-breakdowns

        Ogólnie na ten temat jest mało informacji, szczególnie po odsianiu tych, które brzmią jak reklama EV.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

      2. Awaryjność to jest temat rzeka , digiter 21/06/23 20:08
        Mój samochód ma 11 lat i 150.000 przebiegu
        Jeszcze pół roku temu jechał jak brzytwa, ale rozwaliła się turbina. Przed usterką dałbym sobie rękę odciąć, że wszystko jest w super stanie. I wiesz co? Teraz nie miałbym ręki.
        Kiedy pojechałem do mechanika okazało się że kilka elementów ledwo działa i po wyjęciu silnika okazało się że ostatecznie trzeba zapłacić 25.000 pln za wszystko.
        Gdyby nie awaria turbiny powiedziałbym że to jest stan igła.
        Zużycie baterii w tesli wynosi poniżej 20% po 10 latach. Po 20 latach nawet jeśli auto zje rdza to zawsze możesz wyjąć baterię i zrobić z tego Power Wall czyli awaryjne zasilenie dla domu. Ewentualnie zardzewiały samochód możesz sprzedać żeby ktoś wykorzystał baterię jako Power Wall.
        Nie ulega jednak wątpliwości że elektryki to nie są auta dla biedaków dlatego w Polsce będzie opór społeczny.

        Piszcie do mnie per ty z małej litery

        1. co to za auto? , Pawelec 22/06/23 08:24
          bo przy tym przebiegu to nie powinno. Chyba że było się trzymane fabrycznego "resursu" olejowego to wtedy tak.

          Tom Drwal
          LAS Ltd.

      3. Sorry, ale , ligand17 21/06/23 21:08
        piszesz bzdury. A z linka, którego podesłałeś, jedyną racjonalną informację jest "However, the research from the fleet management company shows that service, maintenance and repair (SMR) costs for EVs are, on average, approximately 27% lower than that of a petrol or diesel car."

        1. Trochę mało , NimnuL-Redakcja 22/06/23 07:23
          dorzuć coś więcej, bo tylko samo 'piszesz bzdury' nic do tematu nie wnosi.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. Co mam dorzucić , ligand17 22/06/23 11:12
            skoro nie masz pojęcia o czym piszesz? Od kiedy na rynku są np. Nissan Leaf, Renault Zoe czy BMW i3? Mało było czasu, żeby wysnuć jakiekolwiek wnioski i porównać do spalinowych odpowiedników?

            1. Rozwiń temat , NimnuL-Redakcja 22/06/23 11:23
              aby uzupełnić braki, skoro wiesz więcej.
              Rzucenie 'bzdura' i pójście w siną dal pomocne nie jest, prawda?

              Oczywiście, że próbka EV i ich historia jest bardzo niewielka. Z grubsza dekada to jest nic, szczególnie, że na początku, sprzedawało się tego niewiele, było mało modeli w ofercie, niewielu producentów, technologia niedojrzała. Dopiero w ostatnich latach ich ilość rośnie dynamicznie. Pytanie, czy technologia jest już stabilna i dojrzała, aby móc zacząć patrzeć na to co mamy w sposób reprezentatywny dla sektora?

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. Poważnie? , ligand17 22/06/23 12:08
                https://www.autocentrum.pl/renault/zoe/
                https://www.autocentrum.pl/nissan/leaf/
                https://www.autocentrum.pl/bmw/i3/
                Przewiń sobie w dól do ocen i poczytaj.

                1. Poważnie? , NimnuL-Redakcja 22/06/23 12:21
                  po kilka ocen na przytoczony przez Ciebie model vs. po kilka tysięcy opinii na temat zwykłego jeździdła spalinowego - na tej samej stronie. Chciałeś udowodnić, że próbka doświadczeń i użytkowników dla EV jest mała to Ci się udało :-)

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. Próbka , ligand17 22/06/23 12:47
                    jest zapewne odpowiednia do populacji.
                    Możesz sobie wyszukać raporty DEKRY, ale tam do awaryjności wliczane są również np. przebite opony, więc wyniki też mogą nie być reprezentatywne.

  12. ja to tylko tu zostawie , elliot_pl 21/06/23 23:52
    https://ithardware.pl/...e_zyja_4_osoby-27922.html

    momtoronomyotypaldollyochagi...

  13. moje doświadczenia i przemyśleni czyli IMHO , Pawelec 22/06/23 00:42
    elektryki mają sens ale nie u nas. Zacznijmy od początków mobilności. Pani Benz zrobiła niezłą trasę bo samochód który dawał WOLNOŚĆ! Przez lata tankowałeś przez kilka minut i jechałeś gdzie chciałeś. Wcześniej musiałeś nakarmić konia i dać mu kilka godzin odpoczynku. GODZIN!. Paliwa dały nam wolność czasową. Da się zrobić Wawa - Alicante na raz - spaliniakiem. I wyjeżdżam za chwilę. A moje W210 to zatankuje z konewki czegokolwiek nawet z afryki i objedzie glob dookoła. Potem z litości zmienię mu olej.
    EV mają sens. Tylko jest profilowanie. Ma sens jak masz FotoV. I tu jeszcze albo pełny albo plugin. Jak masz dobrego szefa i podłączenie do firmowego gniazda to najlepszy deal. Działa. Działa gorzej jak masz garaż i gniazdo 16A i płacisz nawet przy innej taryfie. Plugin ma wielki sens jak masz dostęp w czasie pracy albo w nocy na innej taryfie albo Foto.
    Mamy profil co robi 20 plus 20 km potem stawia autko i połądączam do gniazda 16A i starcza do jutra. Ale poczekam do wakacji w Kołobrzegu. O Chorwacji zapomnij. Na to wychodzi zapomniane rozwiązanie jak pełny elektryk BeMeWe i3 tylko z ichnym Range Extenderem. Generalnie jeździsz pełnym elektrykiem z niezłym zasięgiem. Ale jak potrzebujesz dalej typu Alicante to masz 20L ropki do wbudowanego generatora. Jak generator z Castoramy. Przy tej sieci stacji nic cię nie ogranicza.
    Generalnie - pewnie będzie o Priusie 2 zrobionym na lpg. Aha. Poczekam jak ci kata wytną. Około 30 sekund na parkingu pod blokiem.
    I teraz wracam. Zaplanuj sobie trasę, licz że szybkie ładowarki będą czynne i NIE ZAJĘTE. A potem przypomnij sobie podróż pradziadka koniem.
    IMHO - do miasta i na "codzień" plugin z zakresem odpowiadającym. Uniwersjalnie to takie I3 z generatorem.
    Wasze Tesle? Są świetne jeżeli chodzi o przyspieszanie. Wykonanie już nie. A ja rano wstanę, zadzwonię do szefa że biorę dzień urlopu i polecę do Kołobrzegu. A dla Was to jak prowadzenie trudnej ciąży.
    Sumując - zaimponował mi IONIQ6 - jakościowo odrobili lekcję. A reszta? Współczynnik econo załatwi rynek - patrz Prius 1.

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

  14. Portfelem to moi drodzy wy możecie decydować, wasze dzieci beda miały tak zryte berety , etranger 22/06/23 06:00
    Ze wezmą wszystko co im się poda. Id5 to ogólnie ładny wózek, pomijam technologiczne aspekty. Z racji mojego wieku i przypadłości z nim związanych (nie jestem informatykiem za 15K) wole wózki do których nie musze się wczołgiwać.
    Dotykowe ekrany to jakiś pierdolony absurd, jeszcze mógłbym strawić taki który na krawędziach ma przyciski.
    Ktoś napisał o elektrycznym gownie dla mas i o tym ze ci co decydują beda dalej jeździć v8, ja nie decyduje o niczym a od 12 lat mam v8 i nie zmienię go na nic, a ze to prosta amerykańska konstrukcja to i naprawić 90% rzeczy potrafię sam. Moja pani ma 2.5 co prawda ale tez amerykański wynalazek który raptem ma 112 koni i tez nie zamierza go wymienić. Mam to szczęście w nieszczęściu ze mieszkając we Francji mam dostęp do E85 i nie musze się bawić w gazowanie które tutaj kosztuje jakieś absurdalne pieniądze. Osobna sprawa to jazda dla przyjemności, no wybacz stary ale podchodzisz do tego bardzo egoistycznie;) według tego co mówią zryte berety , a twoje wnuki na pewno beda im wtórować, to przemieszczanie dla przyjemności jest zbrodnia przeciwko ludzkości. Co ciekawe można takie opinie przeczytać w różnych dziwnych jak i w zasadzie normalnych miejscach w Internecie, i wychodzi na to ze nie pisze tych wybroczyn AI a pan/pani z jakimś dyplomem.
    Problem tylko w tym ze jeśli ten pan lub ta pani chcą kupić nowy odkurzacz lub telefon to zrobią, napiszą wszystko i nawet nie beda musieli mieć zrytych beretów.
    A to przecież może być twój kolega lub twoja koleżanka ;)
    Wracając do ładowarek, to na wioskach można zapomnieć, autostrady znacznie lepiej bo taka A4 we Francji od samego Strasbourga do Paryża jest zelektryfikowana, co oznacza przynajmniej 10 stanowisk szybkiego ładowania z wielka tablica świetlną mówiącą ci ile kosztuję Kwh.
    Duże centra Handlowe maja olbrzymie parkingi tylko dla elektrycznych wózków, mowie tu o przeszło 100 miejscach. Tak ze na papierze wygląda to zajebiście, jeszcze lepiej wieczorem kiedy wszystkie borny świecą na zielono ;) Problem zacznie się wtedy kiedy wszystkie te 100 miejsc na raz zacznie ciągnąć soki z sieci energetycznej. A ta według opinii specjalistów jest do dupy. Nie mówiąc o parku atomowym który leży i kwiczy.

    IStal sie switch:)

    1. co do cen i dostępności to we Francji mozemy liczyć na 100000 miejsc z gniazdkiem , etranger 22/06/23 06:07
      to mniej więcej tyle ile jest miejsc do mycia samochodów, średnio myjnia ma 10 stanowisk a jest ich 11 tysięcy ;)
      a przykładowe ceny to
      https://www.msn.com/...amp;fullscreen=true#image=1

      IStal sie switch:)

      1. generalnie to +1 , Pawelec 22/06/23 08:10
        tylko porównaj ilość atomówek w FR i w PL. Mam znajomka co siedzi w EC Siekierki. Jest w temacie sieci i produkcji prądu od kilkudziesięciu lat. Robią wymiany sprzętu tam gdzie muszą. Inwestycji ZERO. Infrastruktura nie przetrwa natłoku ev. Matematyki i fizyki nie da się oszukać.
        Co do E85 to rozumiem że nie chodzi o bawarkę. Dużo tego masz? Kilka ton bym tego podjął tylko że transport do PL nieopłacalny. Też mam czym to spalić.
        Co do aut z normalnym silnikiem to od lat powtarzam że po mieście to się jeździ niutami a konie to na autoban i prędkości są potrzebne. A milczeniem pominę fakt że podawane są parametry teoretyczne a nie "z koła" i z hamowni. Wiem bo siekierczaku starym E24 o mocy niecałe 200KM objechałem 2 sztuki M3 E90 gdzie jedna miała w teorii odhamowane 360KM. Ale jak trafiłem na E30 to już dostałem baty. Z M3 E46ciem się trochę poganiałem ale drajwer był mało ogarnięty.
        Wracając do EV - WAGA kuxxwa! To właśnie zaczyna się robić przerażające. Wagi tych aut porażają i dochodzimy czasem do granicy PJ kat B albo możliwości parkowania żeby nie połamać płytek. Stary Swift gti dawał tyle frajdy po mieście co IONIQ nigdy nie da bo to klasa tankowca jak W140. Tylko że nawet po dużym ciśnięciu po a4 to ja do W140 wleję prawie 100 litrów benki i pojadę na "Berlin zachodni" a EV zostanie na kilka godzin.
        A o autach EV mam zdanie takie jak o wszelkich latarkach, komórkach czy innych urządzeniach akumulatorowych. W najbardziej dramatycznej dla ciebie chwili okazuje się że AKURAT się rozładowała.

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

      2. Atomowy elektryczny biznes we Francji leży i kwiczy, od dwudziestu paru lat nie , etranger 22/06/23 17:37
        postawiono zadnej elektrowni, te co sa maja swoje lata, oczywiście sa robione remonty, ale to za mało. Jeden ze skandali z przed kilku miesięcy to to ze największe skupiska (organizacje) zielonych zjebow miały swoje biura rzut beretem od najważniejszych ministerstw. Mniej więcej dwadzieścia lat temu zaczęto wywierać nacisk na zrezygnowanie z atomu, szczyt był po Fokushimie. W tym samym tez czasie zaczęto wywierać nacisk na instalowanie ogrzewania gazowego, reklamy non stop jako to zielona energia, oczywiście wszystko pierdolnelo po tym jak ruskie weszli na Ukraine. Niedawno okazało się ze wszystkie zielone qrwie siedziały w kieszeni ruskich.
        Ale problem jest gdzie indziej, zaniedbanie tej gałęzi gospodarki spowodowało ze Francja nie ma zaplecza, nie ma kadr, nie ma inżynierów, techników. Poniewaz zaraz po naciskach o wyjście z atomu zaczęto likwidować kierunki uczenia z tym związane, a młodym zdolnym odradzano te kierunki. Wiec w tym momencie, mamy tutaj burdel energetyczny, jedna elektrownia w budowie, ciągłe opóźnienia, ewidentne braki w wykończeniu reaktora, błędy w spawaniu itp. Doszło do tego ze kiedy jedna z elektrowni która budowana jest przez Francuzów w Holandii ma jakieś problemy techniczne i ponoć jest to tak popieprzone ze musieli zaprosić swoja konkurencje ze USA żeby pozbyć się tych problemow. To jest kraj cudów, kreatywnej ekonomii i wielu innych rzeczy na które człowiek choc troche myślący nie może spokojnie patrzeć po trzeźwemu. A mnie kardiolog nakazał umiarkowanie w piciu.

        IStal sie switch:)

        1. Tak na marginesie , JE Jacaw 23/06/23 08:21
          Cały czas mnie zastanawiało (bo teraz już wiadomo czemu) kto w UE wymyślił, że gaz jest zielony, ale atom już nie. To od początku było szyte grubymi nićmi i jeśli dobrze kojarzę to właśnie głównie sprzeciw Francji spowodował, że UE jednak atom też uznała za w miarę zielono źródło obok gazu, ale niewiele brakowało (jak wiadomo to Niemcy były głównymi orędownikami gazu), aby tak się nie stało. Po prostu cała ta upolityczniona ekologia to jedno wielkie bagno i tyle.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

        2. kiedyś na studiach, a było to dawnooo temu, prowadzacy , Artaa 23/06/23 13:03
          profesor powiedział:
          gdzie kończy się rozum, zaczyna się kreowanie pseudo rzeczywistości ...

          stąd pewnie mamy anty szepionkowców, politycznych ekologów, eko terrorystów, homeopatów od raka itp

    2. jedno co napisałeś to tak trochę, hmmm... , Chrisu 22/06/23 08:09
      z tymi V8. Nie chodzi, że TERAZ masz, tylko, że już nie będziesz miał (tak jak BMW niedawno zrezygnowało ze swojej "dwunastki").

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. BMW w ogóle dziwnie operuje w branży , NimnuL-Redakcja 22/06/23 08:30
        gdy pojawiły się u nich silniki 3-cylindrowe to się skrzywiłem, ale jak usłyszałem, że zaczęli stosować przedni napęd, to w pierwszej chwili myślałem, że to tania plotka. Owszem, w niskiej serii (jeszcze), ale jednak. BMW to był dla mnie zawsze bastion bryk dla miłośników. A tu teraz takich rzeczy się dopuszczają.

        Być może teraz - jak nigdy przedtem - jest najlepszy moment dla nas - starych dziadów - na zakup czegoś dla radości, zanim wpadniemy w kryzys wieku średniego :-) Możliwości finansowe są przecież jak nigdy wcześniej, a czasowo wygląda na jeden z ostatnich gwizdków. Niedługo może się ta sztuka nie udać, a obecnie rodzące się dzieci będą patrzeć na warkoty jak dzisiejsze pokolenie patrzy na kasetę magnetofonową.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. z tymi możłiwośćiami finansowymi to różnie bywa , Chrisu 22/06/23 09:45
          ale mam malacza, fiestę '89, Terracana do bujania w "rytm gangsta rapu" (wprawdzie to już "nówka sztuka 2003 ;) ) i do zrobienia fiata 132 ;) Jak jeszcze od wujka uda mi się tanio (w cenie gruntu ornego) kupić działeczkę 10a i postawię tam chatkę 35 m^2 to będę zadowolony... No chyba, że jak to wszystko mi się uda to zejdę na zawał ;)

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. ale o Fiestę to Ty zadbaj a 132 RÓB1 , Pawelec 22/06/23 10:38
            świetne i lekkie autko.
            Żeby nie mnożyć.
            Nim - bawarki FWD to chyba tylko seria 2 czyli van dla domu. A 3 cylindry? Cały świat idzie w dałnsajzing.
            Ulan - auto spalinowe dało nam WOLNOŚĆ. EV bardzo ją skraca. EV na rynku wtórnym? Zobaczysz jaki kwik będzie za parę lat. ?? wymieniasz baterię w swoim sklejonym telefonie?? Wymieniasz telefon. Stary kładziesz do szuflady. Zrób to samo z samochodami. I jeszcze pomyśl o gaszeniu tego przy wypadku a o naprawie powypadkowej nawet nie myśl.
            https://spidersweb.pl/...elektrycznego-rivian-r1t/
            tych przykładów jest więcej. Baterie zintegrowane z karoserią. A pożary i gaszenie? Przecież spalił się cały garaż bloku od zapłonu elektryka.

            Tom Drwal
            LAS Ltd.

            1. BMW seria 1, 3 gen (od 2019) , NimnuL-Redakcja 22/06/23 10:46
              ma FWD (AWD jest w opcji).

              Serii 2 nie pomyliłeś z czymś innym? To ładny sedanik, nie VAN.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. Seria 2 , ligand17 22/06/23 11:06
                to oryginalnie był vanik, jak pisze Pawelec. Po wprowadzeniu serii 4, do serii 2 wskoczyło coupe i cabrio (które wcześniej było w serii 1), a ostatnio doszedł mały sedan (coś a'la Merc CLA).
                I tak, początkowo seria 2 (van) miała seryjnie napęd na przód, reszta gamy RWD/AWD. Dopiero najnowsza seria 1 ma napęd na przód (pewnie przenieśli sporo rozwiązań z Mini).

                1. no właśnie kłopot po namnozyli wersji , Pawelec 22/06/23 15:14
                  i do tego przenoszą z klasy do klasy dodając kilka centymetrów i KILOGRAMÓW. A stare porzekadło było że Merc zaczyna się od od klasy E tak bawarka od 3ki. Poniżej to jest marketingowe szukanie klajenta.

                  Tom Drwal
                  LAS Ltd.

                  1. Tak , ligand17 22/06/23 16:12
                    bo każdy teraz szuka jakiejś nowej niszy, którą mógłby zagospodarować i nazywać się pionierem czy innym przełomowym wynalazkiem. Tak powstały SUVy, SAVy, SUVy Coupe, Coupe 4-drzwiowe, Crossovery, małe sedany i tym podobne wynalazki.

                    1. Ja lajkonik w tym jestem... , JE Jacaw 23/06/23 08:32
                      ...ale nie macie wrażenia, że te "zmiany" to często jakaś ślepa droga?

                      Przykładowo chodzi mi o to, że teraz auta ogólnie rosną i potem tworzą się nisze, które zapełniają czymś mniejszym, co później znów rośnie itd.

                      Pamiętam, że kiedyś była taka niepisana zasada, że segment B to auta miejskie tak do 4 metrów, teraz praktycznie każdy model z tego segmentu przeskoczył te 4 metry i powstała nisza, która jest zapychana w różny sposób. Taki obecny VW Polo (segment B) jest większy niż kiedyś był VW Golf (segment C).

                      Poza tym jakieś dziwne mieszanie modelami, wycofywanie jednych, a w ich miejsce wprowadzenie innych, które poza nazwą niewiele się różnią. Dziwne to nieco jest.

                      Socjalizm to ustrój, który
                      bohatersko walczy z problemami
                      nieznanymi w innych ustrojach

                      1. Podobno Cayene uratowało Porshe od upadku , NimnuL-Redakcja 23/06/23 08:40
                        model Cayene przerósł oczekiwania producenta odn. sprzedaży i uratował im tyłki, dzięki czemu mogą nadal produkować niszę w postaci różnych wersji 911.
                        Ludzie idą za modą. Jak owce. Ślepo i gromadnie. Rozumiem, że niektórzy kierowcy potrzebują SUV czy Crossovera, ze względu na większą łatwość wsiadania/wysiadania. Ale to jest margines. Reszta kieruje się za stadem. A później jest zgrzytanie zębami, że nie ma gdzie zaparkować lub jest ciasno, bo wszędzie w mieście tłoczą się kolubryny, które nie dość że nie nadają się w teren (bo te SUVy czy crossovery to co najwyżej na wyższy krawężnik podjedzie) ani w mieście (bo duże i niezwrotne). Kierowcy, kierowcom zgotowali taki los.

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. Tak i nie , JE Jacaw 23/06/23 09:01
                          Ja przesiadłem się właśnie z miejskiego auta (Hyundai i20) na SUV'a (Suzuki Vitara), ale u mnie to raczej nie kwestia mody. Mi się zawsze podoba terenówki, czym bardziej kanciaste tym lepiej np. taki klasyczny Land Rover Defender, auta sportowe to w ogóle nie moja bajka, jakoś prędkość mnie nie kręci. Niestety nie mam ani umiejętności, ani zacięcia aby wejść w prawdziwy off-road, więc taki SUV to dla mnie taki substytut. Czy go potrzebuję? Nie wiem, pewnie nie, ale doceniam wysokie wsiadania (przy czym na szczęście Hyundai i20 też nie był niski, ale do Felici mi się źle wsiadało) i nieco większy prześwit oraz wyższa pozycję za kierownicą. Dla mnie wsiadania do niskich aut np. Ford Focus to koszmar, bardzo tego nie lubię.

                          Natomiast z jednym się zgodzę, że obecnie jest nadmierna moda na SUV np. nie rozumiem, czemu rodziny z dziećmi wybierają SUV, a nie jakiegoś minivana lub przestronne kombi, albo jako drugie auto do jazdy po mieście zamiast jakiegoś miejskiego wozidła biorą potężnego SUV'a. Słyszałem kiedyś opinię, że niektórzy faceci kupują dla swoich żon właśnie do jazdy po mieście SUV'y, bo uważają je za bezpieczniejsze - może coś w tym jest?

                          Socjalizm to ustrój, który
                          bohatersko walczy z problemami
                          nieznanymi w innych ustrojach

                          1. A później te żony w SUVach rwą włosy z głów przy parkowaniu , NimnuL-Redakcja 23/06/23 09:22
                            i przeciskaniu się w ruchu ulicznym. Duży SUV to wręcz odwrotność bezpieczeństwa - łatwiej tym o coś zahaczyć, mniej widać przed maską (maska wysoko). Mniej bezpiecznie dla wszystkich wokoło. Prędkości w mieście są małe, ruch uliczny jest ciasny. Jak kiedyś na moment wsiadłem ze swojego sedana (4.7m długości) na Yaris pierwszej generacji (czyli mniej więcej kaliber ówczesnej Aygo) to było jak jazda gokartem, otwierały się też nowe możliwości parkowania, parking widziałem niemal wszędzie, jak nie równolegle to prostopadle :D

                            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                            siedziałbym przed komputerem przy
                            świeczkach.

                          2. Nie i jeszcze raz nie , Pawelec 23/06/23 10:41
                            było tak że wszyscy jeździli jak jeździli. gość w SUVie był WYŻEJ. Patrzył na Ciebie z góry. I był premium. Teraz wszyscy są SUVem. Popatrz co zrobili z Espace. Jak wszyscy są premium to nikt nie jest. A SUVy niemal wszystko udają. Ani to terenówka bo często ma napęd na 1 oś a o blokadach osi/wałów to zapomnij. Ani ten prześwit nie jest za duży czyli mit o krawężnikach pada. Waga jest wyższa, środek ciężkości umieszczony wyżej bo fizyka. Mit o bezpieczeństwie tak - ale nie dzisiaj kiedy samochody "utyły". Koleżanka dostała służbówke Yarisa - mówi że ma więcej miejsca niż we własnym kaszankaju.
                            NIM i Je Jacaw - osuszacz klimy to coś innego jest. Tak się nazywa ale inaczej działa. Jak jest "wymiennik" ciepłego powietrza na zimne to tam jest taka rynienka co to z niej kapie pod podwozie. Chcesz mieć niezaparowane szyby? Wyłącz klime na kilka kilometrów przed parkowaniem, zostaw nawiewy i otwórz trochę szyb. Ta wilgoć odparuje i rano będzie spokój. Inną kwestią jest że ten odpływ potrafi się zapchać a dochodzi jeszcze wymiana filtra kabinowego.
                            JeJacaw - spalanie - mogę pisać elaboraty nas nas producenci dymają. Słupki w excelu się liczą. WLTP i tak dalej.

                            Tom Drwal
                            LAS Ltd.

                            1. Zgadza się... , JE Jacaw 23/06/23 11:46
                              ...ale jak teraz weźmiesz niższe auto to już w ogóle nic nie widzisz, bo wszyscy są w SUV'ach :-) Tak jak pisałem, mnie zawsze bardziej ciągnęło w stronę off-road'u niż w stronę F1.

                              Co do prześwitu tu jednak (oczywiście zależy od modelu) coś to daje. Kilka razy mi się przydał i pamiętam, że we wcześniejszym i20 (który niski nie był) miałem kilka przypadków, gdy bałem się o prześwit (raz nawet coś tam szurnęło). Niestety to jest jedna z tych rzeczy, która się zazwyczaj bardzo rzadko przydaje, ale jak jej nie ma to kicha. Oczywiście zawsze mogę trafić na taką przeszkodę, że i tak nie przejadę, ale niższe auto większe prawdopodobieństwo. Przy czym nie twierdzę, że to jest coś co muszę mieć, po prostu lubię wyższe auta i lepiej mi się do takich wsiada. Poza tym napęd na 4 koła (oczywiście takie SUV'owy, a nie prawdziwy terenowy) to całkiem fajna rzecz - żadnego off-roadu nie robię, ale w zimie, nawet na parkingu się nieco przydaje.

                              Jak fan (teoretyczny, bo nigdy żadnej nie miałem) Dacii, żałuję, że oni do Joggera nie dali 4x4. Byłaby to taka tańsza wersja rodzinnego kombi z większym prześwitem jakie chyba miało lub ma w ofercie Volvo.

                              Socjalizm to ustrój, który
                              bohatersko walczy z problemami
                              nieznanymi w innych ustrojach

                            2. zobacz na mitrubishi space star , Chrisu 23/06/23 23:06
                              z dużego kombi/VAN (space wagon) zrobili corsę...

                              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                          3. "czemu rodziny z dziećmi wybierają SUV, a nie jakiegoś minivana lub przestronne kombi" , Kenny 23/06/23 11:15
                            bo sa wygodniejsze - zapakowac dzieciaka czy torby do kombi to udreka, szkoda kregoslupa, mialem 308sw, tego starszego, wysokiego, a i bylo tak se. Teraz mam wlasnie minivana Kia Carens i jest cacy.

                            Ale nastepne rozwazam wlasnie suv zeby jeszce mniej sie schylac, nawet przy wsiadaniu. Nienawidze aut co mi siegaja do pepka jak stoje na chodniku :D Jedyne nad czym sie waham to oczywiscie jak to sie prowadzi. Bede musial potestowac bo do tej pory z wyzszych proawadzilem tylko raz GAZa :)

                            A bezpieczenstwo tez - przeciez lepiej sie rozwalic w suvie niz niskim. Osobowki wala w prog albo na wysokosci siedziska zamiast Ciebie...

                            .:Pozdrowienia:.

                            1. "sobowki wala w prog albo na wysokosci siedziska zamiast Ciebie..." , NimnuL-Redakcja 23/06/23 11:32
                              a SUV gdzie wali w klasyczne osobówki?

                              Kierowcy w SUVach - według badań i testów - zachowują się też bardziej agresywnie niż 'normalni', ich zachowania są prowokacyjne, mają większą tolerancję na ryzyko, m.in. przez poczucie bezpieczeństwa.

                              Teraz jak się wymieszają elektryki SUV ważące 3t z normalnymi autkami 1/2-1/3 tej masy to mamy przepis na katastrofę przy kolizji.

                              Filmik - inne realia niż PL, ale mam wrażenie, że tam zmierzamy - https://www.youtube.com/...m90IGp1c3QgYmlrZXMgc3V2

                              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                              siedziałbym przed komputerem przy
                              świeczkach.

                              1. "a SUV gdzie wali w klasyczne osobówki?" , Kenny 23/06/23 14:21
                                wyzej, no i? Zawsze i wszedzie na swiecie (poza poczatkiem XX wieku) beda rozne rodzaje pojazdow obok siebie.

                                .:Pozdrowienia:.

                                1. Dawniej 'te duże' , NimnuL-Redakcja 23/06/23 14:51
                                  stanowiły margines. Obecnie te duże to norma, szczególnie pod nogą bezmózgich ścigantów. Tu jest problem.

                                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                  siedziałbym przed komputerem przy
                                  świeczkach.

                                2. Link , NimnuL-Redakcja 23/06/23 15:02
                                  https://towardsdatascience.com/...ple-de6ce08bac3d

                                  I wiele innych...

                                  SUV w połączeniu z charakterem i wiedzą, którą niektórzy chwała się na boardzie przy okazji wątków na temat ruchu drogowego, to paskudna mieszanka. Rezultat widać na każdym kroku, często śmiertelnie niebezpieczny.

                                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                  siedziałbym przed komputerem przy
                                  świeczkach.

                            2. kamaz ma w dupie twoje 5 gwiazdek ncap , Pawelec 23/06/23 15:23
                              Rozumiem o czym piszesz. Od 20 lat mam auta SGA czyli szaran galaxiak alhambra. Wiem co to wygoda wsiadania i wygoda przestrzeni ładunkowej. Tam mam metalową płaską podłogę o wymiarze 2x1 m. Wchodzi paleta cementu z widlaka. Chcesz zdjęcie jak do środka pół tony żwiru nasypanego łopatą? Albo zdjęcie gdzie na podłodze leży ok 1800kilo płytek chodnikowych a na haku jest przyczepka z płytkami ok 1200? Zestaw na C. Ja w 3 minuty z 7mioosobowego vana robię busa przy zachowaniu wielowachacza a nie osi wleczonej jak w busach. A już kiedyś się postarałem i nawet na TPCB udowodniłem że różnica prześwitu jest bodaj 1 albo 2 cm.
                              Tak ale nie. Moda na SUVy wzięła się z chęci bycia wyżej i poczucia że jest się wyżej. SUVy się sprzedają bo vana kupuje tatuś/dorobkiewicz albo malarz/tynkarz. I tak ubili rynek vanów. Nawet Carens nim już nie jest. A trzeba być trendy. Tylko jak wszyscy są trendy to kto jest bardziej?
                              JeJacaw - im ta dotykowa tabletoza przejdzie jak się okaże że w rękawiczkach tego nie da obsłużyć. Potem wykropli się para wodna i też nie.
                              Konfigurowalność tabletozy też nie jest taka łatwa jak myślisz. Radio 2din VW - wisi android - podejmiesz się? Kilka radii 2din z amerykańskiej Mazdy - zmiana skoku częstotliwości niemożliwa.

                              Tom Drwal
                              LAS Ltd.

                              1. Z cyklu: nie będę płacił 50zł za transport , NimnuL-Redakcja 23/06/23 16:41
                                https://photos.app.goo.gl/vRd87ci5SWiUfF588

                                Na górnym: 544kg płytek + 36kg podkładów pod panele + zlew + 11kg fugi i kilka drobiazgów.

                                305cm blat kuchenny ...
                                https://photos.app.goo.gl/Grh5d1oP71ZvFvsDA

                                no wszedł, z grubsza :P
                                https://photos.app.goo.gl/kBzyBuvXEACU2fQX9

                                Drzwi pokojowe, ościeżnice, bez problemu.
                                Nawet kuchnia: 8 szafek, fronty, szuflady, wyposażenie i inne cuda - Ikea genialnie pakuje wszystko osobno w kartony, trochę zabawy w Tetris i jest jeszcze luz na kibel ze stelarzem ;-)

                                W kombi obleciał bym jeszcze AGD. Do sedana nie włoży się nawet mikrofalówki w pudle.

                                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                siedziałbym przed komputerem przy
                                świeczkach.

                                1. nie chce mi się szukać jak do terracana wrzuciłem ok 1800 kg płytek , Chrisu 23/06/23 23:03
                                  z terenowego zrobiło się niskie kombi ;)

                                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                                  1. co Ty wiesz o niskości , Pawelec 24/06/23 01:09
                                    zamieszczane już https://imgbox.com/wh9061o7 (jaki hosting mam brać????) Spójrz na E46 i margines na tylnym błotniku i nie pytaj. Samochód praktycznie 1no osobowy. Byle próg zwalniający i leży na brzuchu. W bagażniku są deski na podkładki pod koła.
                                    BTW myślałem że mój zestaw ok 5 ton z płytkami to level master. Otóż nie. Widziałem jak gość przerobił Espace. Dorobił mu ścianę grodziową za przednimi siedzeniami z paździochy uszczelnioną pianką. Żwir sypali mu bezpośrednio z łyżki małego Bobcata przez wybitą tylną szybę. I gdzieś w latach 90 podobnie zrobionego 125p. Jabłka w sadzie sypało się przez dziurę po tylnej szybie. Bez skrzynek na pełno. A potem ziemniaki.

                                    Tom Drwal
                                    LAS Ltd.

                          4. Czemu wybierają suv'y? , XTC 24/06/23 08:31
                            Niedawno czesałem auta 7 os. Faktycznie potrzebuję 5+pies ale żadne 5cio osobowe nie robiły roboty.
                            Minivany zmalały. Nie chcę Sharana lub Alhambry bo czuję się w tym jak w Caddy. Dostawczako autobus. Starych Galaxy już nie ma, Hond FRV, Espace. Wszystko reszta to napompowana od zewnątrz malizna w środku. Zostają amerykańskie Pacyfica i Odyssey'e (Siena też) ale koszty są jak za SUVa dobrego. Ostatecznie pada więc decyzja SUV.

                            Linux

                            1. Kombi , XTC 24/06/23 08:37
                              Jakbym wcześniej jeździł np. fabią to pewnie Superb-em bym się zachwycił. Przesiadając się z Octavii kombi normalnie żal mi było wydawać tyle pieniędzy za tak niedużo wartości dodanej.

                              Linux

                              1. superb jest super , Pawelec 25/06/23 00:06
                                FRV to jednak inna liga ale też jest super jak tylko raz na rok potrzeba 6 osób.

                                Tom Drwal
                                LAS Ltd.

                                1. Niby tak ale fakty są takie, że , XTC 25/06/23 22:22
                                  Obecne profile siedzeń w kombiakach czynią środkowy fotel miejscem awaryjnym. Dlatego do podróżowania w 5 osób kombiaki są słabe. Zaryzykuję stwierdzenie, że na płaskiej kanapie 125p lub Poloneza było wygodniej. Żadna marka tu nie bryluje obecnie. Jedynie Scenic, Espace, C4 picasso, Smax i tego typu auta pozwalają dłużej wysiedzieć na środku. Inaczej ak nie twardość siedzenia, to pozycja nóg bardzo męczy.

                                  Linux

                                  1. i tu kolejna zaleta minivanow , Kenny 26/06/23 10:13
                                    3 osobne fotele, plaska podloga....

                                    .:Pozdrowienia:.

                                    1. Tylko jakie minivany mamy do wyboru? , XTC 26/06/23 13:02
                                      Już napisałem jakie rozważałem i dlaczego ich nie chciałem.

                                      Linux

                                      1. Dokładnie , DJopek 26/06/23 13:57
                                        Praktycznie nie ma vanów na rynku :(
                                        Jak ktoś ma rodzinę 2+3 to naprawdę na mały wybór - całe szczęście jeszcze USA trzymają ten segment, ale jak długo?

                                      2. no dokladnie, wszystko poznikalo , Kenny 26/06/23 14:58
                                        zostal Touran, Jogger i tyle? :D Nawet Ford i Francuzi sie zwineli...

                                        .:Pozdrowienia:.

                                        1. i dlatego - tadaaam , XTC 26/06/23 15:09
                                          7 osobowy SUV.
                                          To tak przypominając, że to odpowiedź na pytanie "dlaczego rodziny wybierają SUV'a". Dla rodziny 2+2 nadal uważam, że duże kombi załatwia wszystko co trzeba. Dla 2+3 (4) - nie ma się co dziwić, że ludzie wybierają duże SUV'y.

                                          Linux

                                          1. Tylko jest taki problem... , DJopek 26/06/23 16:24
                                            Że suvy nie rozpieszczają pod względem bagażnika - oczywiście w stosunku do analogicznego vana.

                                            1. Bo obecne SUV =/= pierwotne SUV , NimnuL-Redakcja 27/06/23 07:29
                                              rzuć okiem jak pierwotnie były budowane SUVy (te wywodzące się z USA). Wysoko zawieszone, na ramie, połączenie świata rodzinnego z terenówką.
                                              Przez ilość różnych nadwozi trudno wyznaczyć granicę, w której zaczyna się SUV, a kończy cross-over. Nie wiem tylko czy jest to odpowiedź na oczekiwania klientów czy robienie z ludzi baranów przez producentów.

                                              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                              siedziałbym przed komputerem przy
                                              świeczkach.

                                              1. A zobacz na elektryki , DJopek 27/06/23 07:50
                                                Taki elektryk przy 5 osobach to już praktycznie nie może zabrać bagażu - w kilogramach, bo szybko się kurczy zapas do masy całkowitej.

            2. fiesta zrobiona , Chrisu 22/06/23 16:13
              tylko muszę wreszcie tapicerkę założyć - bo była zdjęta przy robieniu podłogi ;)

              Tak potwierdzam auto rewelka. Produkcja - pierwsze miesiące po zmianie modelu - "nowa" buda, ale w środku wiele starych rozwiązań. Najlepsze jest, że to 4 biegi 1.1 w gaźniku i przy standardowej jeździe (czyli do 100 km/h 30%/70% miasto/poza) pali 5.5 litra NoPb. Jazda autostradą 140 km/h to już katowanie - ale nadal powyżej 6.5 nie spali. I ten silnik... prosty i głośny... na wolnych obrotach prawie jak 20 lat młodszy diesel chodzi ;).
              I nie wiem jak to jest, ale w tych starych autach, bez klimy otworzy się trochę okna i jest akceptowalnie, nawet przy wysokich temperaturach. W autach z z klimą, jak klima nie działa, to człowiek ma dość, obojętnie co by robił...

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. jeszcze jej nie zakładaj - wypierz ją , Pawelec 22/06/23 22:04
                i nie wypieprz tylko wypierz. Jest łaadne słonko to szybko wyschnie. Potrzebny jest środek o nazwie EnzAll. Kup go kilo. Starczy Ci do końca życia. Tam się daje łyżeczkę od herbaty na litry wody. Rozrabiasz w zwykłym opryskiwaczu do roślin. Te na pompkę są wygodniejsze. Potem trzeba mieć szczotkę na wiertarkę. polecam miękką. np https://allegro.pl/...e-wkretarke-pady-12492907249 - ogarnij ręką która najmiękksza i od niej zacznij. Jedziesz "raz koło razu" potem płukanka wodą. najlepiej jakaś myjka ciśnieniowa. Jest jeszcze jeden środek który daje się po EnzAlu. Formula 90. NIE REKLAMUJĘ ale nieprzypadkowo https://allegro.pl/...enz-all-2-x-250-g-8405212918
                Tania wierrrrrtarka ale z miękkim startem, tania szczotka na wiertarkę, niepieniące a piorące preparaty w wersji pro. Myjka ciśnieniowa. Zrób takie spa Fieście.
                PS. Nie pokazuj Żonie nawet na dywaniku bo będziesz zapiexxxdalał wszystko. Nawet "przywiozłam od koleżanki - może da się coś zrobić"
                Słowo klucz - wiertarka potrafiąca utrzymać małe obroty przez kawał czasu. Drugi klucz - dobranie twardości szczotki. Przecież jak się myjesz to nie tylko się polewasz. Trzeci klucz - dobrze to wypłucz (myjka).
                I jeszcze raz powiem - nie pokazuj Żonie nawet na zwykłym chodniczku. Będziesz zapitalał do końca życia. A środki są naprawdę pro i rozsądnie tanie.
                W kilku postach pojawiająca się Czerwona E24 była prana kilka razy. Jakiemuś teksańczykowi się kokakola rozlała. Na wyjęcie dywanu było ciężko. Zobaczybyś jak leję wodę z węża do środka.... ale potem wiertarka, odkurzacz zbierający i jak po przeschnięciu dalej się klei to ponownie - EnzAll, Formula - woda. Do skutku.
                To dywany. Tym samym robisz dywaniki. Tym samym robisz tapicerkę typu szmatex. O skórach możemy pogadać w inny wóóndku. mam tanią technikę. Jakbyco to Syn pracował w AutoFus Wawa jako detailer. Jeździłeś maklarenami albo rolsami? Ja też nie. A on miał kilka dziennie.

                Tom Drwal
                LAS Ltd.

                1. dzięki :) , Chrisu 22/06/23 23:37
                  niestety była dziura pod nogą kierowcy i na tapicerce żółta plama się zrobiła - będzie ciepło - będę prał - przynajmniej mam motywację ;)
                  Chciałem od Forda kupić oryginalne wygłuszenie - ale chyba już sobie podaruję, a wszystko co się da okleję matą bitumiczną, a na nią (też gdzie się da) matę wygłuszającą.
                  No i na malaczu wypróbuję - grzej bo w malaczu muszę tapicerkę na fotelach zrobić :(

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              2. Z tą klimą coś jest... , JE Jacaw 23/06/23 08:45
                ...chociaż ja mam bardziej jesienne obserwacje, czyli w autach z klimą dużo bardziej parują szyby. Miałem starą Felicię bez klimy i tam wystarczył nawiew + lekko otwarcie okna i dało się jechać, a w nowym to bez klimy jechać się nie da, bo nic nie widać.

                Natomiast jeśli chodzi o upał, to tu pewien wpływ mogą mieć przednie szyby, które teraz często się bardzo duże i pochyłe. Miałem wcześniej Hyundaia i20, a teraz mam Suzuki Vitarę (ale ten nowy SUV, a nie starą terenówkę) i w i20 przednia szyba była dużo większa niż w Vitarze, skutek w i20 w upał było ciężko wsiąść, a w Vitarze da się wytrzymać.

                Odnośnie spalania to teraz niby super oszczędne silniki, z bezpośrednimi wtryskami itd., ale tylko w teorii, bo w praktyce okazuje się, że różnice w spalaniu są niewielkie o ile w ogóle jakieś są. Przy czym to może być też kwestia wagi, bo z powodu tych wszystkich dodatków oraz powiększania aut są one też (chyba) cięższe.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. Bo w samochodach z AC , NimnuL-Redakcja 23/06/23 08:51
                  jest jakiś osuszacz czy coś w tym stylu. Przycisk AC jesienią i zimą nie uruchamia kompresora ale chyba puszcza powietrze innym układem. Na przykładzie swojego auta widzę, że zimą szyby potrafią zaparować, ale po uruchomieniu klimatyzacji natychmiast para znika. W przypadku wewnętrznego obiegu to już podstawa.

                  Jeśli AC nie działa tak jak wyżej opisane to prawdopodobnie układ jest zawilgocony, parownik czy osuszacz pełny czy zapchany ... coś jest nie tak, po prostu.

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. w samochodach z AC masz filtr kabinowy , Chrisu 23/06/23 23:05
                    który skutecznie spowalnia obieg powietrza.

                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                    1. O tym nie pomyślałem , JE Jacaw 24/06/23 10:34
                      Faktycznie to by dużo tłumaczyło, czyli jak zawsze coś za coś.

                      Socjalizm to ustrój, który
                      bohatersko walczy z problemami
                      nieznanymi w innych ustrojach

                    2. tak tylko powiem, ze , Kenny 24/06/23 11:15
                      AC i filtr kabinowy dzieli w motoryzacji kilkadziesiat lat i jedno nie ma z drugim nic wspolnego

                      .:Pozdrowienia:.

  15. jestem w pracy i nie przeczytam teraz ale , Demo 22/06/23 06:55
    dlaczego do siusiaka nie wrzuciłeś tego w formie felietonu na główną tylko tu?

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. Uznałem, że nie warto , NimnuL-Redakcja 22/06/23 07:21
      to tylko mój osobisty punkt widzenia bazujący na bardzo małym doświadczeniu, nie mam pojęcia jak wiele błędów jest tam zawarte. Wolę nie pchać się z takim czymś na główną, bo jeszcze ktoś zacznie mnie cytować ;-)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  16. hmm wolność ma zapach benzyny.. , ulan 22/06/23 09:37
    jak śpiewała kiedyś Budka Suflera... :D
    co do elektryków i ich ekologiczności, ciekawe kiedy pojawią się rzetelne informacje na temat kosztów dla środowiska produkcji i utylizacji akumulatorów.
    Ponadto mam jakieś niejasne uczucie ze elektryki zabiją rynek wtórny aut, bo kto zaryzykuje kupno 10 letniego elektryka kiedy koszt wymiany aku to więcej niż ten samochód jest wart...

    pozdr. ułan vel ulan
    "Uwielbiam zapach napalmu
    o poranku..."

    1. i nagle spece od wmawiania powiedzą, "po co kupować auto - wynajmij!" , Chrisu 22/06/23 09:46
      I kolejny element który można "posiadać" zniknie...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. 123 , myszon 22/06/23 10:36
      1. Informacje są od dawna, to nie pierwsze urządzenie z baterią.
      2. Wartość samochodu zależy od stanu baterii więc kupując nową baterię zwiększasz wartość samochodu.
      3. Na rynku, do tej pory, nie widać większych problemów ze starymi bateriami.

    3. dane juz sa... , metacom 22/06/23 22:31
      ...rynek wtorny elektrycznych samochodow lezy i kwiczy - jak nowy elektryk jest drozszy od tej samej wersji spalinowej to uzywany elektryk jest tanszy od tej samej wersji spalinowej... bo ludzie sie boja kupic uzywanego elektryka...

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

  17. Zobaczcie jak Tesla wymyśliła obsługę w nowym modelu S Plaid , NimnuL-Redakcja 23/06/23 08:23
    kierunkowskazy na przyciskach i zmiana biegów na ekranie.

    https://youtu.be/nLDnqkkVYBo

    :-)

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. Ciekaw jestem jak to wygląda na żywo, , Wedrowiec 23/06/23 08:27
      na filmie wnętrze wygląda tragicznie. Brakuje ceratki/serwetki w pajęczynkę i herbaty w szklance w srebrnym koszyczku. Paździerz okrutny imitujący nowoczesność.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. Umów się na jazdę próbną , NimnuL-Redakcja 23/06/23 08:44
        https://www.tesla.com/pl_pl/support/test-drive
        przypuszczam, że w Wawie nie będzie to trudne.

        Ja się kiedyś umówiłem na testy w USA modelem 85d, chyba w 2016, czyli z grubsza początki tego modelu. W pierwszym momencie robi wrażenie minimalistycznego i futurystycznego rozwiązania, ale ogólne wrażenie było jak w Dacii z której wywalono większość gratów. Obecnie pewnie jest lepiej, ale za pół ceny spalinowy będzie opływał luksusem, komfortem i przytulnością w porównaniu do Tesli. Taką sobie drogę obrali. Ja się na Teslę nie ślinię. Praktycznie w tej samej cenie co model 3 jest Ioniq 5, samochody z całkiem innych światów. W Ioniq 5 czujesz się jak 'u siebie'.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. No niestety, coś za coś , JE Jacaw 23/06/23 12:01
          Myślę, że od ekranów i tabletów nie ma ucieczki, to są rozwiązania bardzo uniwersalne, konfigurowalne i pewnie tańsze niż tradycyjne. Mnie osobiście wkurzają te tablety walnięte na środku - żadnego polotu, wsadzone, jakby ktoś w ostatnim momencie wsadził monitor na środek i jeszcze brakuje, aby to takimi chamskimi wkrętami było przymocowane ;-) Obecnie to się chyba nieco zmienia i zaczynają to jakoś w miarę rozsądnie i ładnie wkomponowywać we wnętrza, ale wcześniej, nawet w modelach premium, wyglądało to jak tania samoróbka.

          Niestety fikuśne pokrętła, ładnie projektowane zegary, ciekawie wkomponowane przyciski to raczej przeszłość, tak samo jak dawne amerykańskie krążowniki szos z tylnymi płetwami i innymi ozdobnymi zewnętrznymi bajerami. Ekonomia, ekologia i bezpieczeństwo niestety nie idą w parze z fikuśnością i oryginalnością projektów.

          Przy czym nie mówię, że wszystko jest złe. Uważam, że podstawowe guziki i pokrętła powinny zostać, ale widzę też wygodę i użyteczność ekranów. Klasyczne zegary są ładne i mają to coś, ale np. nawigacja wyświetlana w ich miejsce to jednak fajna rzecz.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

        2. Uzupełnienie , JE Jacaw 23/06/23 12:06
          Właśnie obejrzałem ten film z Teslą, ale to chyba jakiś ponury żart? Kierunkowskazy na guziczkach i biegi na ekranie dotykowym? I to przeszło jakieś testy związane z bezpieczeństwem?

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. Zaakceptowano to , NimnuL-Redakcja 23/06/23 12:40
            tak samo jak zaakceptowano w ID.5 światła awaryjne na dotyku czy klimatyzację i podstawowe ustawienia na ekranie i dotykowym panelu.

            Przypuszczam, że producenci przesuwają granicę, bo jednocześnie kierowcy chroni tyłek szereg systemów (asystent pasa, automatyczne hamowanie itp.) więc uwaga na drodze może być rozproszona. Mnie to nie przekonuje. Być może kiedyś nie będę miał wyjścia i będzie wybór: albo powerbank na kołach z panelem i ekranem albo rower :-)

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. Wiesz, ale to jest wymyślanie koła od nowa... , JE Jacaw 23/06/23 12:51
              ...o ile biegi pal licho, jest automat, a wstecznego nie trzeba w czasie milisekund wrzucić, da się żyć, chociaż wygląda to mega niewygodnie, a te awaryjne guziki to wyglądają wręcz brzydko. Trochę szkoda, bo wiele takich dźwigni lub przełączników jest naprawdę funkcjonalnie i ładnie zaprojektowana.

              Kierownica, klasyczna wydaje się bardziej wygodna i bezpieczna, ale możliwe, że da się do tego przywyknąć i będzie OK.

              Jednak kierunkowskazy to porażka, klasyczna dźwignia jest intuicyjna, prosta i funkcjonalna, a tu jakiś koszmarek - no chyba, że jest tam jakiś sprytny automat. To jak teraz będę widział Teslę, która nie używa kierunkowskazów (jak BMW ;-), to chyba już będę wiedział dlaczego.

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

          2. gorzej, to nie sa guziczki , Kenny 23/06/23 14:30
            tylko, dotykowe :D

            .:Pozdrowienia:.

  18. I już zepsułem samochód ;) , NimnuL-Redakcja 25/06/23 17:01
    Najpierw pojawił się błąd dotyczący kamery cofania, później problem z amortyzatorami. A przed chwilą lane assist powiedział papa :-)
    Piękny pomarańczowy trójkąt zdobi zegary.

    ;-)
    https://i.ibb.co/...s52/IMG-20230625-152937264.jpg

    https://i.ibb.co/...W0d/IMG-20230625-152940016.jpg

    https://i.ibb.co/b7KjJD3/01lane.jpg

    https://i.ibb.co/...kwT/IMG-20230625-164043914.jpg

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. A próbowałeś , ligand17 25/06/23 19:25
      wysiąść i wsiąść ponownie? U mnie pomogło - kiedyś pojechałem do Urzędu Gminy i po ruszeniu w drogę powrotną też dostałem jakieś dziwne błędy wspomagania, czujników parkowania czy czegoś tam jeszcze. Zjechałem na najbliższy parking, wysiadłem, zamknąłem samochód, przeszedłem się parę (dosłownie) kroków w jedną i drugą stronę, otworzyłem, wsiadłem, uruchomiłem i już błędów nie było.
      Teraz się śmieję, że droga do Urzędu Gminy jest tak słaba, że nawet samochód jest chory, jak musi tam jechać.

      1. Nie nocuję w samochodzie ;) , NimnuL-Redakcja 25/06/23 20:11
        to się stało na przestrzeni kilku dni.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

      2. to wszystko jest posraxxxne , Pawelec 25/06/23 21:17
        Jest jedna droga - stary dobry dizel/benzyna i stare metody naprawy. Albo nowy i diagnoza OBD (kąkuter). Tylko że tu poprzez rozrost elektroniki tworzymy sobie kolejne pola do awarii. (patrz czujniki cofania). Ale niemcy mawiają Reboot is good for everything. A co do pierwszej drogi to weź znajdź mechaniora co się zna.

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

    2. Ty psujo! , JE Jacaw 26/06/23 08:07
      Pewnie auto ma dostęp do neta i widziało co o nim tu napisałeś, więc się obraziło. ;-)

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. Chłopaki z VW nie byli zszokowani , NimnuL-Redakcja 26/06/23 10:37
        jak im dzisiaj odstawiłem autko. Za kilka dni biorę ID.3, zobaczymy czy uda mi się wygenerować więcej błędów :P
        A później Arteon, ale już po 5 minutach widzę, że VW zmienił podejście do 'jakości'. Jakieś 5 lat temu Golf robił robotę, obecnie Arteon to nic specjalnego.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. A co tym w atuach przebierasz... , JE Jacaw 26/06/23 14:53
          ...jakieś testy robisz?

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. Dla zaspokojenia ciekawości , NimnuL-Redakcja 26/06/23 17:04
            na kilka dni biorę. Korzystam z możliwości. Za darmo to i ocet smakuje ;-)

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. Dziękuję , JE Jacaw 26/06/23 18:18
              I czekam na ewentualne dalsze recenzje ciekawych przypadków. :-)

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

              1. Kilka słów , NimnuL-Redakcja 2/07/23 09:05
                ID 3. w przeciwieństwie do ID.5 polecam, jeśli ktoś lubi auta tego rozmiaru. Bardzo fajny urwis, zwrotny i dynamiczny. Zaskakująco przestronny wewnątrz, dużo miejsca z tyłu. No jestem bardzo oczarowany. Nadal nie czuć tych pieniędzy w wykonaniu, ale model tego typu zaczyna mieć sens. Zużycie energii przy normalnej jeździe mieszanej na odcinku 200km (głównie trasa podmiejska i miasto, bez ekspresowek i autostrad) wyszło zaledwie 12.8kWh/100km. W większości przepisowa jazda. Ale w kilku miejscach deptane momentami było mocno
                Model samochodu z mniejszą baterią 58kWh, więc jest też lżejszy.
                Bardzo fajne autko.
                ID.5 to paradoks - wygodny kloc na długie trasy o krótkim zasięgu. Fotele z masażami, cudaczne systemy, szklany dach itd. ale po co takie coś do miasta. ID.3 to taki Golf, zwinny, a przestronny jak klasa wyższa.
                Oczywiście problemy obsługi tego auta są te same, ale kaliber auta tego rozmiaru w wykonaniu EV jest fajny.

                Za dwa tygodnie ID.4 :-)

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. Dzisiaj z włączonym AC udało się zejść , NimnuL-Redakcja 2/07/23 18:22
                  do 11,9kWh/100km w cyklu mieszanym, średnia 56km/h, dystans 88km. Przepisowa jazda, ale styl eco-świr. Na trasie bez zmian. 25kWh/100km na drodze ekspresowej. Fizyki się nie oszuka. Do miasta i w okolicy, super. Jakby to ładować z prądu na dachu to by był miód. Parkowanie za darmo na parkingu (kilka dedykowanych miejsc dla EV) tuż przy starym mieście, w bardzo popularnym mieście turystycznym. Fajne, póki jeszcze jest ;-)

                  Przypuszczam, że w dużych miastach warto było kupić EV choćby ze względu na samo tylko parkowanie i buspasy na początku tych ulg dla elektryków.

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. nice , faf 3/07/23 12:49
                    jak średnia 56kmh - mnie w mieszanym średnia wychodzi 48 zwykle tempomat w zabudowanym, na ekspresówce 110-120
                    wystarczy kilka swiateł i Vśr spada na ryj - po mieście to mi wychodzi 28-34 (Katowice) - chyba jest różnica w pomiarze w każdym samochodzie inaczej ? np pomiar prędkości tylko w ruchu - postoje nie są doliczane do czasu - IDK

                    1. Tak, na pewno postój nie był wliczony do średniej , NimnuL-Redakcja 3/07/23 13:44
                      w w/w przypadku cykl mieszany to było mniej niż 1/3 miasto, reszta to trasa podmiejska.
                      W Bydgoszczy dzisiaj około godziny 10 wyszła mi średnia 38km/h na odcinku 30km, ale zwykle poruszam się poza godzinami szczytu, zdarza mi się wówczas przekroczyć średnio 45km/h, tyle że część to odcinki o podniesionej prędkości do 70km/h.

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                    2. ID.4 całkiem nieźle wypadł na trasie mieszanej , NimnuL-Redakcja 24/07/23 08:19
                      https://i.ibb.co/...dzn/IMG-20230723-193022364.jpg

                      i jestem ogólnie pozytywnie zaskoczony 'fajnością' tego modelu. Po 600km wnoszę, że ten model, podobnie jak ID.3, ma sporo sensu. Zdecydowanie więcej niż ID.5.

                      Jeśli byłbym aktualnie na etapie zakupu nowego auta, to - pomimo wad - brałbym ID.4 pod uwagę.

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                  2. Dzięki za kolejne info , JE Jacaw 4/07/23 10:32
                    Czyli w mieście to nawet ponad 400 km zasięgu, ale na ekspresówce to już niestety tylko poło z tego. Naprawdę przydałaby się jakaś rewolucja odnośnie baterii, bo sam silnik elektryczny to fajna rzecz.

                    Tak przy okazji, to podoba mi się to, że niekiedy można trafić na informację, że zaletą elektryków jest... darmowe parkowanie w centrach miast. Oczywiście póki jest to trzeba korzystać, ale trudno nazwać to zaletą samochodu, bo to tylko kwestia przepisów i stan (raczej) przejściowy.

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. Dlatego bardzo mi przeszkadza operowanie zasięgiem w km jako parametrem , NimnuL-Redakcja 4/07/23 11:42
                      zamiast kWh, czyli np. ładowanie x kWh / x minut czasu, a nie teksty typu "300km zasięgu w 20 minut", bo te 300km zasięgu absolutnie nic nie oznacza (w różnych warunkach może to być 100km jak i ponad 300km). Tak, w mieście i pod miastem, jadąc spokojnie, da się wyciągnąć zasięg nawet 500km z niedużej baterii 58kWh, ale na autostradzie nie osiągnie się nawet 200km. Tym bardziej jeśli nie chce się ładować od 1 do 99%.
                      Według mnie już bateria 100kWh w większym aucie, ale o połowę lżejsza niż obezna będzie już całkiem OK do typowych zastosowań. Zwykle wystarczy te uczciwe 300km na autostradzie (2-2.5h jazdy non stop), pod warunkiem łatwej możliwości naładowania tej pojemności w ciągu typowego postoju na przydrożnym MOP.

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

      2. dostaje do testów , Pawelec 26/06/23 15:34
        Przecież na TPC też testy robił. To norma. Kolegi syn robi u dilera. Ostatnio na week dostałem Ioniqa5tego. Bo jakiś dziennikarz wymiękł. Ma stać i się kurzyć? Tylko żeby na poniedziałek rano był na parkingu a kluczyki wrzuć do skrzynki...
        NIM - jedyne czym bym chciał to ID Buzzem. Reszta to dla mnie generyczne auta z generycznymi problemami.

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

        1. Hyundai Ionic 5 oraz EV 6 (Kia) , NimnuL-Redakcja 4/07/23 08:08
          wyróżniają się na tle EV w bardzo pozytywnym sensie. Wewnątrz przypominają normalny samochód, a nie na siłę unowocześnioną zabawkę. Przynajmniej nie ma się nieustannego uczucia, że kasa poszła w gwizdek.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. Wyróżniają się również , ligand17 4/07/23 11:00
            jeżeli chodzi o łatwość kradzieży oraz ceny serwisu. Tylko na minus względem reszty.

          2. na mnie zrobił bardzo pozytywne wrażenie , Pawelec 5/07/23 10:28
            pamiętam test pierwszego PONYego. No plastikowy badziew rozpadający się w rękach. Blachy słabe, plastiki popasowane że o matko. Odrobili straty. Ioniq zrobił naprawdę bardzo dobre wrażenie. Nie wiem jak z trwałością.
            Ale trzeba przyznać że Azjaci są jednak kreatywni i pracowici. Przecież któraś firma kombinuje z wymiennymi bateriami w EV i siecią tych wymian.

            Tom Drwal
            LAS Ltd.

            1. nio , elliot_pl 11/07/23 09:54
              o nich mowisz?
              https://ithardware.pl/...i_sie_nie_pala-28223.html

              Tesla tez opracowala juz stacje wymiany lata temu, ale ponoc sie nie przyjelo, bo ludzie wola poczekac i opierdolic burgera (muricaaa) niz doplacic za wymianke instant.

              momtoronomyotypaldollyochagi...

      3. To wcala nie jest takie śmieszne... , Tomasz 28/06/23 09:03
        https://www.google.com/...p;q=louis+rossman+amazon

        tltr Amazon cancels my account after exposing account lockout for "racist doorbell"

        https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL