Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Zibi 19:31
 » marcin502 19:31
 » Markizy 19:24
 » kyusi 19:20
 » Matti 19:20
 » Wolf 19:18
 » @GUTEK@ 19:16
 » Pietka 19:16
 » MARtiuS 19:13
 » Bitboy_ 19:12
 » cVas 19:09
 » Demo 19:08
 » metacom 19:05
 » ngP 19:05
 » ekspert_I 19:01
 » Robak 19:01
 » Fl@sh 18:56
 » dugi 18:53
 » ili@s 18:51
 » Robek 18:50

 Dzisiaj przeczytano
 21538 postów,
 wczoraj 38350

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Co sądzicie o tym wypadku na autostradzie? , NimnuL-Redakcja 23/01/18 17:50
https://www.youtube.com/...pU&feature=youtu.be

Rzesze komentujących na YT jedzie ostro po autorce nagrania, zarzucając jej zajechanie drogi BMW.
Mnóstwo osób usprawiedliwia i broni kierowcę BMW.
Świat stanął na głowie.

Według mnie:
- o zajechaniu drogi nie ma mowy, minęło około 6 sekund od zmiany pasa do przejechania BMW, mnóstwo czasu na dostosowanie się do nowej sytuacji (wyhamowanie)
- warunki pogodowe nie są najlepsze, a BMW ewidentnie zasuwa ponad normę, przelatując obok nagrywającej widać włączone światła awaryjne (przed uderzeniem), więc auto hamowało awaryjnie przez chwilę, a mimo to dzwon jest srogi.

Owszem, babka trochę opieszale zaczęła wyprzedzać Skodę, ale próba zrzucenia winy na nią jest co najmniej śmieszna. Przy tak szybko jadącym BWM mogło nie być widoczne w lusterku

Koleś z BWM kozaczył lecąc na złamanie karku, zabawił się w slalom i nie dał sobie szansy.

Jak Wy się na to zapatrujecie?

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. Wina kierowcy BMW , El Vis 23/01/18 17:54
    I to ewidentna. Próba tłumaczenia tego w inny sposób to zwykłe buractwo.

    I don't suffer from insanity.
    I actually quite enjoy it.

    1. oczywista oczywistość , NimnuL-Redakcja 23/01/18 17:59
      tak dla Ciebie jak i dla mnie, ale Internet się spienił i Janusze drogowi wypełzli z nor, żeby zalać wszystkich swoją mądrością.
      Niektórzy nawet twierdzą, że nie wolno na autostradzie PL wyprzedzać lewą stroną :)

      W sumie co ja się dziwię, codziennie w drodze do/z pracy widzę scenki rodzajowe nadające się na "polskie drogi". Dzisiaj na przykład ułan w Golfie (mam generalną wysypkę na kierowców WV i BMW :) postanowił przygazować i zmniejszyć dystans (początkowo była luka na 2 auta) przed autem, żeby tylko nie dać mi wjechać na jego pas, podczas gdy mój się kończył. Aż się zakopciło za cwaniakiem.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. "wyprzedzać lewą stroną" , NimnuL-Redakcja 23/01/18 18:00
        miało być 'prawą stroną'

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. Bo NIE WOLNO!!!!! , ReMoS 23/01/18 19:02
          Możesz wyprzedzić z prawej strony jak mas dwa pasy w obszarze zabudowanym albo 3 (słownie) TRZY poza terenem zabudowanym! i koniec!

          Nie ufaj każdemu, kto zawsze mówi
          uwierz mi.

          1. Oczywiście, że wolno , Sherif 23/01/18 19:08
            bo to jest jezdnia jednokierunkowa z wyznaczonymi pasami ruchu

            1. nie, autostrada to droga dwukierunkowa a nie jezdnia. , Okota 24/01/18 00:29
              nie wolno na niej z prawej wyprzedzac gdy nie ma 3 pasow.
              powtarzam autostrada to droga a nie jezdnia.

              Dyslektyka błąd nie pyka...
              RTS wszechczasów:
              Supreme Commander

              1. nie prawda , NimnuL-Redakcja 24/01/18 08:05
                http://info-car.pl/...-prawej-strony-przepisy.html

                "Kolejnym przykładem zastosowania tego przepisu są drogi składające się z dwóch jezdni jednokierunkowych (Rys. 2).
                Chodzi o drogi z jezdniami rozdzielonymi tzw. „pasami zieleni”, choć często są to po prostu stalowe barierki lub inne separatory. W tej kategorii znajdą się zatem autostrady, które zgodnie z definicją są drogami dwujezdniowymi, odcinki dróg ekspresowych, gdzie mamy do czynienia z dwoma rozdzielonymi jezdniami oraz inne drogi, gdzie jezdnie są rozdzielone. Również w tym przypadku nie ma znaczenia, czy droga znajduje się w obszarze zabudowanym, czy poza nim."

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

              2. Ty tak serio? PoRD nie czytałeś? , Matti 24/01/18 08:23
                art. 24 ust. 10:
                Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
                1) na jezdni jednokierunkowej;
                2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

                art. 2 pkt 1:
                droga - wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt.

                art. 2 pkt 6:
                jezdnia - część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów; określenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni.

                Autostrada, ekspresówka, czy np. "gierkówka" to droga dwukierunkowa, ale z dwiema jezdniami jednokierunkowymi. Przepis art. 24 ust. 10 dotyczy jezdni, a nie dróg.

                1. ojapierdole , Okota 24/01/18 09:19
                  sie wpale nie miesci. kto na to pozwolil?

                  Dyslektyka błąd nie pyka...
                  RTS wszechczasów:
                  Supreme Commander

              3. Czyli byles w bledzie , Bitboy_ 24/01/18 11:12
                Bo mozna.
                Jak dlugo byles absolutnie pewny swojej racji, i przekonywales innych ze nie mozna?

                9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                ,FraDesION660P

          2. wolno :) , NimnuL-Redakcja 23/01/18 19:09
            krzyczenie nie zmieni przepisów :)

            http://kodeks-drogowy.org/...pojazdow/wyprzedzanie

            http://mojafirma.infor.pl/...-z-prawej-strony.html

            Autostrada w PL to droga dwujezdniowa, jednokierunkowa.

            http://tvn24bis.pl/...-z-prawej-strony,758984.html

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. co kraj to obyczaj... , DrLamok 23/01/18 21:30
              w Uk nie wolno wyprzedzać po zewnętrznej...

              jedyny wyjątek to korek na autostradzie gdzie może być sytuacja że zewnętrzny pas jezdni z takiego czy innego powodu porusza się szybciej niż wewnętrzny.

              ... są też inne fajne przepisy... na trzy lub więcej jezdniowej autostradzie, ciężarówki, auta o nośności powyżej 7.5 tony, auta z przyczepami, auta z miejscami dla powyżej 8 pasażerów... mają całkowity zakaz wstępu na wewnętrzny (najszybszy) pas.


              no i zielone strzałki znaczą kompletnie co innego niż w Polsce...

              1. aaa , DrLamok 23/01/18 21:33
                no i w mieście drugi wyjątek... wyprzedzić po zewnętrznej (lewej) można jak samochód przed nami sygnalizuje skręt w prawo

          3. masz prawo jazdy? , Matti 23/01/18 19:43
            To lepiej oddaj...

          4. Nad czym tu się zapatrywać. , Micky 23/01/18 21:17
            Zasada jest prosta. Walisz od tyłu jesteś winien. Jedyne co może ratować to awaria techniczna samochodu z przodu. Jazda slalomem jest niedopuszczalna w ruchu ulicznym.

      2. Internet jest , ptoki 23/01/18 18:43
        gupi :)

        Choć czasem dobrze ze sie ludzie pod takimi bzdurami podpisują - widać kto jest debilem :)

      3. pamiętaj, że w necie dużo debili i trolli , lejnamur 23/01/18 21:00
        wielu myśli inaczej ale dla jaj, dla zabicia czasu wbija szpilę dla zasady, co się będę produkował, jaja sobie porobie, a Ci co traktują poważnie temat łapią się za głowę bo nie wiedzą, czy troll czy idiota

    2. też mi sie , Nikita_Bennet 23/01/18 18:16
      wydaje że wina kierującego pojazdem marki BMW.
      Trochę za dużo miał na liczniku, nawet zakładając że hamował i chciał się wcisnąć między te autko z prawej a autko z kamerą to na styk może i by się zmieścił, najwyżej by tyłem porysował te autko z kamerą (dojazd na hamulcach prawym pasem, lewy pas i gaz w podłodze). Tutaj wydaje mi się że gościu tak zapierdalał że się nie wyrobił ze zjazdem na lewy pas (dosłownie zajechaniem drogi autu z kamerą), może by uniknął wtedy takiej kraksy ale to tylko gdybanie.

      Natomiast jeżeli kogoś wyprzedzamy i zjeżdżamy na lewy pas to wg mnie robimy to dynamicznie czyli kierunek, cegła na gaz, manewr wyprzedzania i powrót na pas, ostatecznie to co ja robię czasem na 16stce czyli lewy pas i cegła na gaz do czasu aż zobaczę strzałki na ziemi że pas się kończy ;) lub przed manewrem wyprzedzania widzę z tyłu autko które będzie bardziej cisnęło niż ja (nawet jak będzie to zółte seicento).

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  2. zajechał drogę , blimek 23/01/18 18:03
    ale BMW jechało grubo ponad 140

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    1. ale jak 'zajechał drogę' , NimnuL-Redakcja 23/01/18 18:06
      skoro minęło 6 sekund. Jak można w takiej sytuacji (jak na filmiku) mówić o zajechaniu drogi?

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. normalnie zajechał , blimek 23/01/18 18:08
        weź wyhamuj z 200 na godzinę do 100 w 6 sekund

        twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

        1. Hehehehe , Remek 23/01/18 21:25
          Umiesz jeździć? Bo bzdury gadasz.

          1. Ty gadasz je na okrągło , blimek 24/01/18 07:29
            1234567

            twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

      2. nie zajechała drogi , Shark20 23/01/18 18:19
        ale nie obserwowała czy ktoś z tyłu nie dojeżdza i czy przypadkiem nie powinna przepuścić szybszego lewym pasem.

        wina za wypadek BMW - nadmierna prędkość
        kobieta powinna dostać mandat 500 PLN za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym - nieobserowanie tego co się dzieje z tyłu

        1. nie wiadomo , NimnuL-Redakcja 23/01/18 18:23
          na którym pasie to BMW było, gdy babka zdecydowała się na lewy pas. Być może wówczas BMW jechało prawym, a różnica prędkości pozwala sądzić, że było bardzo daleko za nią.

          Nie wiem czy babka łapie się na mandat za jazdę lewym pasem, bo minimalna różnica prędkości była, więc manewr wyprzedzania był. No ale na upartego być może ktoś mógłby się przyczepić za to. Ale mandat za stworzenie zagrożenia, bo jakiś palant jechał 50+ ponad limit to trochę słaby argument.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. nie było manewru wyprzedzania , Shark20 23/01/18 18:37
            wszędzie na kursach oraz w prawie o ruchu drogowym jest postanowione, że manerw ma być wykonany sprawnie i względnie szybko. Nawet TIRy wyprzedzają się szybciej, a im tego zabronili.

            Babka
            - zjechała na lewy pas
            - jechała nim dalej nie rozpoczynając wyprzedzania
            - nie obserwowała sytuacji z tyłu
            - nie zjechała na prawy pas gdy zbliżał się szybszy samochód
            -

            1. cóż , NimnuL-Redakcja 23/01/18 18:51
              "sprawnie i względnie szybko" nic nie oznacza - nie przetłumaczysz tego na liczby. Była mgła, wilgotna nawierzchnia, obniżona przyczepność = ostrożność wyprzedzającego. W tym wypadku nadmierna, ale jednak babka lewym pasem jechała zaledwie kilka sekund, za krótko, żeby wyrokować czy tak dalej by jechała.

              "nie zjechała na prawy pas gdy zbliżał się szybszy samochód" - można wyprzedzić prawym pasem, jeśli byłoby miejsce lub poczekać, jeśli tego miejsca nie ma. Proste.
              Babka nie powinna blokować pasa lewego, ale być może w swoim mniemaniu właśnie rozpoczynała manewr wyprzedzania.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

            2. Mogla miec slabe autko, albo jechać ostrożnie. , ptoki 23/01/18 18:54
              To nie zmienia sytuacji znacznie.
              Nie ma wymagania w przepisach ze wyprzedzac należy sprawnie. Nalezy to zrobic bezpiecznie.
              Jej manewr byłby w 100% bezpieczny gdyby nie to BMW...

              1. no więc jak widać , Shark20 23/01/18 19:07
                nie zrobiła tego bezpieczenie. Bo trzeba zrobić bezpiecznie dla siebie i dla innych - także tych za szybkich

                1. Nie. , ptoki 23/01/18 19:08
                  Ale widze ze nir rozumiesz jak działają przepisy i jak powinno się jezdzic.

                  No, trudno. Nie mnie ciebie przekonywać.

                  1. jeszcze raz powtarzam , Shark20 23/01/18 19:14
                    nawet TIRy wyprzedzały się szybciej niż to robiła ta kobieta, a i tak im zabronili takiego wyprzedzania właśnie ze względu na to, że to powodowało zagrożenie na drodze.

                    1. zwłaszcza oba w pełnym aładunku z temp[omatami na 90 :D , brygi 24/01/18 11:57
                      123

              2. "Jej manewr byłby w 100% bezpieczny gdyby nie to BMW..." , McBlaster 23/01/18 19:21
                jesuu......

          2. dokładnie , Wedelek 23/01/18 18:40
            Autorce dałbym pouczenie po prostu. Bez kary. Gościa z BMW ukarałbym z górnych widełek jadąc ostro po punktach i portfelu. Niestety, ale taką bezmyślność trzeba surowo karać. Ma wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość.

            "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
            wszechświat oraz ludzka głupota..."

        2. skąd wiecie, że to babka prowadziła? , Demo 24/01/18 09:36
          123

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

  3. O zajechaniu drogi nie ma mowy, ale o blokowaniu pasa jak najbardziej. , McBlaster 23/01/18 18:12
    Obydwoje zawinili - widać gołym okiem, że BMW grzeje jak cholera i kombinuje pod górę..
    ALE:
    Nie zdziwiłbym się, jakby ktoś z BMW się wkurzył. Takie blokowanie pasa na polskich drogach jest NAGMINNE przez duze N. Dramat. Również mnie to wkurza jak cholera.
    Ludzie nie mają w ogóle wyobraźni i poczucia odległości.
    Jak się ma odrobinę mocniejsze auto, to jechanie lewym pasem to jakaś tragedia - co chwila musisz zwalniać i przyspieszać, zwalniać i przyspieszać. Zero płynności. Auta zwalniają ci pas dopiero jak siedzisz już mu na dupie albo mrygasz światłami.

    1. Jak się ma odrobinę mocniejsze auto , Chrisu 23/01/18 20:21
      Co masz na myśli?
      Wg ciebie jak jadę 147 km/h i wyprzedzam pojazd jadący 130 km/h to jadę wystarczająco płynnie?
      Czy jeśli wyprzedzam go bezpiecznie (czyli nie zaczynam manewru te 2m za jego zderzakiem) i wyprzedzam go z różnicą prędkości ok 4m/s i robię to 20 sekund to robię to OK?
      Czy uważasz, że robiąc taki manewr w momencie zrównania się z wyprzedzanym pojazdem (czyli po ok 10 sekundach) debil trąbiący za mną jest debilem czy to ja jestem cieniasem bo jadę renaultem z 140 KM, a on BMW X5 360 KM i musiał przeze mnie hamować z 230 km/h?

      Ile razy jestem w Niemczech, nikt nie miga światłami jesli wyprzedzasz zgodnie z przepisami. Na naszych cudownych autostradach, albo migają (bo muszą z >200 zwolnić), albo wyprzedzają pasem awaryjnym...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. Chrisu, pozwolisz, że wyrażę swoje zdanie? , Venom79 23/01/18 22:54
        Ogólnie - podzielam opinię McBlastera. Już abstrahując od tematu wątku, tylko odpowiadając tobie:

        Co masz na myśli?
        > Wg ciebie jak jadę 147 km/h i wyprzedzam pojazd jadący 130 km/h to jadę wystarczająco płynnie?
        To zależy od sytuacji dookoła ciebie. Jeśli zdążysz wyprzedzić pojazd jadący przed tobą, nie zmuszając nikogo innego do hamowania, to tak.

        > Czy jeśli wyprzedzam go bezpiecznie (czyli nie zaczynam manewru te 2m za jego zderzakiem) i wyprzedzam go z różnicą prędkości ok 4m/s i robię to 20 sekund to robię to OK?
        Jak wyżej. Bo jeśli zmusisz kogoś do hamowania, to wtedy nie będzie to wyprzedzanie bezpieczne, prawda?

        > Czy uważasz, że robiąc taki manewr w momencie zrównania się z wyprzedzanym pojazdem (czyli po ok 10 sekundach) debil trąbiący za mną jest debilem czy to ja jestem cieniasem bo jadę renaultem z 140 KM, a on BMW X5 360 KM i musiał przeze mnie hamować z 230 km/h?
        Jeśli wyprzedzanie auta na autostradzie zajmuje ci 20 sekund to nie jest dobrze. W sytuacji jeśli widzisz, że ktoś cię dogania to powinieneś wdepnąć gaz w podłogę, żeby nie blokować ruchu. Jeśli tego nie robisz toś dupa. Jeśli depczesz w podłogę a wtedy masz właśnie te 20 sekund, to porażka i żeby wyprzedzić powinieneś się naprawdę dobrze zorientować w sytuacji, żeby nie blokować ruchu. Sam piszesz, że te BMW musi przez ciebie hamować - to jednoznacznie wskazuje, że ty robisz źle. Powinieneś jechać tak, żeby nikogo nie zmuszać do hamowania - czy to nie oczywista zasada?

        > Ile razy jestem w Niemczech, nikt nie miga światłami jesli wyprzedzasz zgodnie z przepisami. Na naszych cudownych autostradach, albo migają (bo muszą z >200 zwolnić), albo wyprzedzają pasem awaryjnym...
        Ja właśnie zagranicą nie mam problemu na autostradach. Ludzie wyprzedzają i trzymają się prawego pasa. A jak tylko wjeżdżam do Polski, to męka i im bliżej Warszawy, tym gorzej (niestety) z nagminną jazdą lewym pasem i długim wyprzedzaniem.

        Ogólna zasada - nie utrudniać ruchu innym (blokując ich). A ci co jeżdżą szybciej niż inni - mają przerypane, bo muszą myśleć za siebie i tych, co wyprzedzają po pół minuty, a w tym czasie sytuacja na drodze często się diametralnie zmienia.
        Chłopaki - jeśli macie słabe auta, to po co wyprzedzacie? Zamiast przyspieszać o 5 km/h i wyprzedzać zwolnijcie te 2 km/h i jedźcie za tym przed wami. Po kiego ryzykować nerwy swoje i tych "szybkich"? Tu analogia jest z wyprzedzaniem się TIRów, tylko jest to jeszcze dłuższe w czasie.
        Ja jak wyprzedzam auto przede mną nigdy nie blokuję tych za mną (99,99% przypadków). A jak jadę autem żony i wiem, że wyprzedzając spowolniłbym kogoś za mną, to NIE WYPRZEDZAM, przepuszczam go i wyprzedzam wtedy, gdy mam czystą drogę do wyprzedzenia. Proste, logiczne, bezpieczne i bezstresowe. Czemu ktokolwiek robi inaczej to nie rozumiem.

        Lewy pas to nie kółko różańcowe.

        1. Venom, czytasz co piszesz? , Chrisu 24/01/18 00:43
          Bo chyba nie...

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. przeczytałem 2x , Venom79 25/01/18 21:53
            i wszystko podtrzymuję.

            Lewy pas to nie kółko różańcowe.

        2. ekhm , NimnuL-Redakcja 24/01/18 08:09
          "To zależy od sytuacji dookoła ciebie. Jeśli zdążysz wyprzedzić pojazd jadący przed tobą, nie zmuszając nikogo innego do hamowania, to tak."

          Zgodzę się, pod warunkiem, że ten ktoś jadący za Tobą jedzie nie szybciej niż dopuszczalny limit na danym odcinku. Jeśli ktoś leci 180 czy ponad dwieście to nie ma bata, nawet 5s na lewym pasie zmusi go do hamowania, bo dojedzie do Ciebie na zderzak i będzie błyskał.

          Zasranym obowiązkiem tego z tyłu jest dostosowanie prędkości i odległości. To, że mu zajedziesz drogę to jedno, ale dojechanie do zderzaka na autostradzie to debilizm w czystej postaci.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. "bo dojedzie do Ciebie na zderzak i będzie błyskał" , 0r8 24/01/18 11:55
            TO NIE WYPRZEDZAJ. Bosz Nim, to naprawde nie jest trudne.

            Filmiku nawet nie bede komentowal, bo nie ma po co. Ale wypowiedzi niektorych kapelusznikow w tym watku podnosza mi cisnienie :/

            1. aaahahahaha , NimnuL-Redakcja 24/01/18 12:12
              a czekaj, to nie był dowcip?

              Sugerujesz, żeby NIE WYPRZEDZAĆ, bo ktoś z tyłu ma ochotę lecieć ponad limit? Sugerujesz więc równanie do debili i frunięcie ile fabryka dała. Czyli prawym wszyscy jadą z prędkością najwolniejszego z przodu (bo nie wyprzedzamy, jeśli nie lecimy ponad limit), a lewy jest bez ograniczeń.

              To jednak był dowcip. Nawet niezły :)


              "Jeśli ktoś leci 180 czy ponad dwieście to nie ma bata, nawet 5s na lewym pasie zmusi go do hamowania, bo dojedzie do Ciebie na zderzak i będzie błyskał."


              Jeśli komuś moja obecność wadzi na lewym pasie (gdy wyprzedzam na autostradzie z różnicą 30km/h) to sugeruję nagrać moje wyczyny i zgłosić na policję. Jeśli policja mnie ukaże (a powinna, bo przecież według niektórych tutaj komentujących zmuszam do wyhamowania i zawadzam), to drugie tyle płacę na konto zgłaszającego. Ba, trzykrotność. Poważnie. Śmiało.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. NimnuL , sew123 24/01/18 12:41
                ty mowisz ze wyprzedzasz z roznicą 30 km/h - ok . Pytanie z jaką różnica "wyprzedzała" ta Pani ? :)

                Nine Inch Nails to jest TO :)
                iRacing Driver :)

              2. Piszesz jak kompletny idiota , 0r8 24/01/18 14:58
                Czyli bedziesz sie dalej wpierdalal tylko po to aby zrobic komus na zlosc i powodowac zagrozenie na drodze? Czy Ci stary kompletnie na leb upadlo?

                Nie odpowiadaj zreszta, EOT.

                1. Jak ktoś ... , Muchomor 24/01/18 15:02
                  ... przechodzi na argumenty personalne, to zwykle oznacza, że merytorycznych nie posiada. Jak Nim ma z tobą dalej dyskutować - zniżyć się do twego poziomu, czy nawtykać ci bardziej niż ty jemu?
                  Czy wtedy właśnie uznasz jego racje?

                  Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                  Boardowiczów

                  1. Ale pokazal juz, ze nie ma merytorycznych argumentow , 0r8 24/01/18 15:05
                    zachowuje sie dokladnie tak samo jak buraki w bmw zapierdalajace 200+ tam gdzie nie trzeba. I jeden i drugi jest panem drogi i ma na wszystko dookola wyjebane. Jeden bo ma 400 kuca pod maska, drugi bo sie czuje lepszy z okazji przestrzegania przepisow. Jeden i drugi to burak.

                    Nie ma sensu dyskusja, dlatego EOT.

                    1. Ja tam ... , Muchomor 24/01/18 15:12
                      ... widzę co innego. Bynajmniej nie dostrzegam buraka w Nimnulu, a jedyne twoje argumenty to właśnie 'ad personam'. Nie napisałeś do tej pory nic rozsądnego, a na pewno nie prawdziwego.
                      Ale masz rację, nie potrafisz dyskutować, więc z mojej też EoT.

                      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                      Boardowiczów

              3. prędkości... sami fachowcy , Wedrowiec 24/01/18 23:47
                wyliczone sekundy
                wyliczone drogi zatrzymania
                jakoś prawie zapomniane najważniejsze - różnice prędkości.

                Poproszę o wyliczenie z zasady zachowania pędu - dlaczego skoda lekko się przesunęła a beemka zatrzymała się kawałek dalej. Przyjmując prędkości dozwolone i niedozwolone.

                "Widziałem podręczniki
                Gdzie jest czarno na białym
                Że jesteście po**bani"

        3. zgodził bym się z tobą gdyby nie istniejący limit prędkości , yorg5 24/01/18 10:55
          Jeśli jadąc lewym pasem wyprzedzam kilka samochodów i dopada mnie z tyłu ktoś kto grzeje ostro ponad limit, to nie poczuwam się do tego aby zdecydowanie przyspieszyć do nieprzepisowej prędkości tylko dlatego aby go nie spowalniać.
          Oczywiście jak jest dziura w sznurku to się schowam i go puszczę. IMO taki 'szybki gość' nie ma prawa zmuszać mnie do łamania przepisów.
          Jak nie ma limitu to inna sprawa.

          The Borg's frightening appearance
          may scare small children.

        4. zdaje się że większość zapomina o jednym... , brygi 24/01/18 12:07
          ograniczenia na autostradach mamy do 140 :)

    2. nie tylko w PL... , metacom 23/01/18 20:40
      ...łosie jeżdżą skrajnymi pasami jakby autostrada tylko do nich należała...

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

    3. Popieram w 100% , ligand17 23/01/18 20:41
      Polacy nie dorośli do autostrad, nie umieją po nich jeździć. I to widać dobitnie na tym nagraniu. Kierowca pojazdu z kamerą wbija się na lewy pas, nie zachowując wymaganej ostrożności. Kierowca BMW możliwe, że już wkurzony ciągłym zwalnianiem i przyspieszaniem postanawia wyprzedzić z prawej, ale źle ocenia sytuację i robi ze Skody puzzle.
      Nie żebym bronił kierowcy BMW, ale kierowca nagrywający film też nie jest bez winy. I uważam, że należy o tym mówić jasno - osoby spod znaku #zawszelewym należy piętnować i gonić tak samo, jak te, które przekraczają prędkość.

      1. Nie dorósł do autostrady kierowca BMW , Chrisu 23/01/18 20:53
        W Polsce obowiązuje 140 km/h max. Jechał grubo ponad to. Koniec gadania.

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. Blablabla , ligand17 23/01/18 21:01
          Sorry, ale to typowe pierniczenie wieśniaka. Nie rozumiesz problemu, ale się wymądrzasz.
          Główną zasadą poruszania po autostradzie jest ustępowanie miejsca jadącym szybciej - kłaniają się art. 16 i 3 PoRD . Jak widzę w lusterku samochód jadący szybciej to uciekam na prawo tak bardzo, jak się da. Ewidentnie osoba kierująca samochodem z kamerą ma przepisy PoRD w głębokim poważaniu.

          1. też mam cię zacząć obrażać? , Chrisu 23/01/18 22:43
            jeśli tego oczekujesz to mylisz się, abo najpierw sprowadzisz mnie do swojego poziomu, a później zniszczysz doświadczeniem...

            Życzę ci z takim podejściem pojeździć w innych krajach, nie tylko w PL... Jeśli w ogóle jeździsz...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. Zacznij myśleć , ligand17 24/01/18 09:04
              w ruchu autostradowym nie chodzi o pokazanie, że "wjadę, bo mogę", tylko o szybkie i bezpieczne dotarcie do celu, do tego w warunkach w miarę komfortowych.
              Tak, jeżdżę samochodem. Tak, jeżdżę dużo i szybko. I tak, wkurza mnie zachowanie kierowców jak na filmie - zarówno po jednej, jak i drugiej stronie. I jak muszę jechać A2 z Warszawy do Łodzi (albo z powrotem) to jestem chory już na 3 dni wcześniej. Bo tam jest właśnie cała masa kierowców prezentujących taką samą postawę jak kierowca z kamerą albo Ty, czyli "przede wszystkim ja".

              1. więcej luzu, spokoju , NimnuL-Redakcja 24/01/18 09:11
                i kultury na drodze, to nie będziesz chory na myśl o wyjechaniu na drogę. Nerwowy kierowca to zły kierowca. Napaleńców i nerwusów obserwuję z boku codziennie. Żenujący widok. Zdaje się, że spora grupa społeczeństwa nie jest w stanie zapanować nad własnymi emocjami.

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

              2. kup sobie lek na nerwy, który reklamuje pani aktorka , Chrisu 24/01/18 09:18
                i wybuduj własną autostradę - będziesz wtedy sam ustalał reguły...
                Z racji tego, że chyba nie zrozumiałeś co napisałem nieco wyżej, rozmowę z tobą uważam za zakończoną.

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. No cóż , ligand17 24/01/18 12:56
                  skoro nawet nie próbowałeś zrozumieć co napisałem to faktycznie dalsza dyskusja nie ma sensu.

                  1. co tu rozumiec , Markizy 24/01/18 19:17
                    osoba nagrywająca jechał 140, pan na prawym 138, a pan w BMW poleciał ponad 200 (zgadujemy dla wszystkich). Zgodnie z przepisami pan w bmw łamie przepisy, osoba zajmująca lewy pas mogła nie widzieć pana w BMW który wyłonić się za innego auta (np zjeżdżał inny gość za nią na prawy). Bez kamery z tyłu nie wiemy co i jak, a może gość w BMW się zagapił i odruchowo skręcił na prawy i walną w skodę?. Usprawiedliwienie tego że ktoś jeździ ponad limit 140 na autostradzie jest głupotą, jak kogoś denerwują jazda po autostradzie w takich a nie innych warunkach może jeździć pendolino.

                    Przepisy obowiązują wszystkich, nawet ludzi w bwm, fiatach, mercedesach czy astonach martinach. Jadąc z dopuszczalną prędkością lub lekko ponad to nie miał by problemu ze zwolnieniem.

                    Na Bordzie od 2003-03-03:D
                    i5 6600, 2x8GB, 7770

                    1. Równie dobrze , ligand17 24/01/18 20:47
                      mogło być tak:
                      - Skoda jechała 90km/h
                      - nagrywający 95km/h
                      - BMW 140 km/h
                      Nagrywający wjeżdża na lewy pas bez patrzenia w lusterko. Prowadzący BMW się przez chwilę zagapia na drogę (wybiera adres w nawigacji albo zmienia stację radiową) i orientuje się dopiero tuż przed samochodem nagrywającego. Próbuje się ratować zjeżdżając na prawy pas, ale tam jest Skoda. Nie zdąża wrócić na lewy pas, zahacza Skodę i powoduje kolizję.
                      Skutek jest taki sam, ale wydźwięk diametralnie inny, prawda?

                      1. wydźwięk jest taki sam ... , Seba 25/01/18 08:54
                        ... nie dostosował prędkości do warunków jazdy

              3. dokładnie , endern 24/01/18 10:09
                ...
                nadpobudliwa dzicz, bo on ma prawo napierdalać - a inni z drogi maja spierdalać - jak taki miszcz napierdala powyżej limitu predkosci wynikajacego z kodeksu drogowego.

                1. dokładnie , endern 24/01/18 10:10
                  pod Chrisu powyżej

                2. Mentalność ... , Muchomor 24/01/18 14:51
                  ... potencjalnego mordercy drogowego. Nie bez powodu PL przoduje w statystykach śmierci na drogach.
                  Jak widać nie łatwo to będzie zmienić, bo większość z nich nie dostrzega problemu.
                  Interesujące jest to, że jak pojadą za granicę, to jakoś im się punkt widzenia potrafi zmienić i wcale tak nie cwaniakują.

                  Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                  Boardowiczów

        2. chłopie, będziesz jechał 140 km/h lewym pasem i będzie to samo, , McBlaster 23/01/18 23:59
          będziesz zwalniał i przyspieszał, zwalniał i przyspieszał. Tragicznie się tak jedzie.

          Kompletnie ludzie nie rozumieją, że powinni o wiele wcześniej zwalniać lewy pas.
          I dokładnie jestem takiego samego zdania, że ludzie nie dorośli do poruszania się autostradą i ekspresówką.

  4. kierowcy BMW nie bronic nic , Shark20 23/01/18 18:16
    nadmierna prędkość. W momencie jak babka zmieniła pas na lewy to BWM było kilkaset metrów z tyłu.

    Ale zachowanie babki przy wyprzedzaniu to dramat - nie zmienia się pasa na lewy przy zerowej różnicy prędkości obu auto, i tylko po to żeby jechać dalej z taką samą prędkością jak auto wyprzedzane. Powinna rozpędzić się za tym autem, zrobić prędkość m.in + 10km/h prędkości Skody i zacząć wyprzedzać dopiero wtedy - oraz zmieniać nas na lewy będąc przynajmniej połowę bliżej Skody niż na filmie.

    Ten ze skody nie lepszy - zero obserwacji lusterek. Ja co ok 2 sek zerkam w lewe
    I babka i kierowca Skody to bardzo kiepscy kierowcy.

    1. zgadzam się... , Wedelek 23/01/18 18:31
      co do autorki nagrania i typa w BMW, ale argumentu odnośnie kierowcy Skody nie rozumiem. Jechał zgodnie z przepisami - odpowiedni pas, jazda ze stałą prędkością. Może i widział gościa w BMW, ale na pewno nie spodziewał się takiego obrotu sprawy.

      "Ja co ok 2 sek zerkam w lewe" - serio? Nie powiem, ja też b. często w czasie jazdy zerkam na lewe i wewnętrzne, ale na pewno nie co 2s. Poza tym gapienie się w lusterko przez dłuższy czas jest nieodpowiedzialne. Powinieneś przede wszystkim kontrolować drogę na wprost.

      Reasumując:
      Autorka - źle wykonany manewr wyprzedzania
      BMW - sprawca poważnego wypadku
      Skoda - ofiara (mam nadzieję, że pasażerowie nie ucierpieli)

      "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
      wszechświat oraz ludzka głupota..."

      1. jak , Shark20 23/01/18 18:42
        co 2 sek kukniesz w lewe na ułamek sekundy w lewe lusterko, to nie tracisz obserwacji tego gdzie jedziesz. A zyskujesz obserwację czy z tyłu nie dzieje się nic groźnego. Czy ktoś z tyłu nie robi slalomu między samochodami lub nie dojeżdża bardzo szybko do Ciebie.

        A na lewym pasie plus w korku na autostradzie taka permanentna i ciągła obserwacja tyłu pojazdu to OBOWIĄZEK. Pozwala uniknąć właśnie takich sytuacji jak na filmie. Lub uciec przed TIRem który zaraz przydzwoni w tył bo nie wyhamował.

        1. zgadzam się co do zasady. , Wedelek 23/01/18 18:45
          Sam praktykuję, ale na pewno nie co 2s. Raczej co kilkadziesiąt sekund... Mówię tu oczywiście o normalnej jeździe, a nie wykonywaniu manewru.

          "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
          wszechświat oraz ludzka głupota..."

          1. to w trakcie normalnej jazdy też patrz , Shark20 23/01/18 18:48
            chyba że wolisz tak sobie patrzeć w przód ciągle i zostać zaskoczony jak ten w skodzie, i skończy możliwe że podobnie jak on.

            Twój wybór

            1. Ale co ten w Skodzie mógł zrobić? , NimnuL-Redakcja 23/01/18 18:54
              puścić bąka z kleksem? Ja w lusterko wsteczne patrzę, gdy dojeżdżam do czerwonego światła, żeby się upewnić, że np. jakaś ciężarówka nie zrobi ze mnie sandwicha z autem przede mną. Ale w trasie skupiam się na przodzie tylko od czasu do czasu kontrolując czy i kto za mną jedzie. Ale informacja, że ktoś jedzie za mną o 100km/h szybciej nic Ci nie da. Nawet, gdy patrzysz w lusterko co 2s.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. zjechać 1,5 metra w lewo , Shark20 23/01/18 19:12
                mógł uniknąć zderzenia. Gdyby zauważył, i zachował się aktywnie a nie biernie, jak na dobrego kierowce przystało

                Czyli zerkając systematycznie w lusterko powinien dostrzec to BWM i zjechać 1,5 metra w lewo, bez hamowania, po prostu odbić na chwilę na pas awaryjny i jechać nim dalej do momentu minięcia z BMW. Pewnie to wystarczyłoby żeby uniknąć zderzenia z BMW.

                Ale to nie był niestety dobry kierowca - taki nie obserwujący drogi również za sobą, nie reagujący. Mierny i bierny.

                1. fantazjujesz , NimnuL-Redakcja 23/01/18 19:13
                  a to już nadaje się na dowcip:
                  "odbić na chwilę na pas awaryjny i jechać nim dalej do momentu minięcia z BMW"

                  nie byłeś przypadkiem kierowcą tego BMW?

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. wiesz co , Shark20 23/01/18 19:22
                    to inaczej - jakby ktoś na tą skodę jechał z przeciwka, to według Ciebie nie wolno mu zareagować i odbić w bok aby uniknąć zderzenia? przecież cały pas awaryjny wolny, czemu nie można się tam znaleźć na chwilę aby przepuścić obok auto które jeśli się nie ruszysz, to w Ciebie przydzwoni?

                    To jest właśnie mierność i biernosć. Ale chyba nie rozumiesz.

                    Jak można nie robić uniku, nie próbować uniknąć zderzenia? Próbę uniknięcia zderzenia nazywasz dowcipem?

                    1. fantazjujesz , NimnuL-Redakcja 23/01/18 19:26
                      bo BMW wpadło na pas Skody na niecałą 1s przed uderzeniem, nie było czasu na reakcję. Nie porównuj tego z jazdą na czołówkę.

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                      1. nie , Shark20 23/01/18 19:35
                        napisałeś że odbicie w bok aby uniknąć zderzenia to dowcip. Że zjechanie ze swojego pasa na chwilę na awaryjny żeby uniknąć wypadku to coś złego. Tak? Jeśli nadal tak uważasz, to przykro mi - ale każdemu kto wyznaje taką zasadę powinni zabierać prawo jazdy.

                        1. teoretyzujesz , NimnuL-Redakcja 23/01/18 20:36
                          omijając całość w fantazje.

                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                          siedziałbym przed komputerem przy
                          świeczkach.

                        2. stary , endern 23/01/18 21:54
                          ten kolo w bmw to kawal klasycznego tępego h....
                          Napierdala bezmyślnie jak dziki i jest h.... kierowcą bo nie potrafil dostosować prędkosci do manewru slalomu. Jeszcze rozumiem jakby go rzucilo w lewo. Ale zakrawa to na babę która przy nadmiernym gazie nie zdążyła zrobić czegokolwiek. Szczyt cieciowstwa.

                          I jego wzburzene ma tu g... do rzeczy, jak tu niektorzy komicznie probuja tłumaczyć zenona bmw.
                          Małpy, nie ludzie - maja problemy z kontrolą swoich emocji.

                        3. Aleś tępy , Remek 24/01/18 00:15
                          Januszu autostrad

                2. Właśnie to mam na myśli , Bitboy_ 23/01/18 19:23
                  ..Mógł, gdyby zauważył, powinien, pewnie to wystarczyłoby..
                  Za dużo gdyby.
                  Kiedy jedziesz szybko, musisz zakładać że nawierzchnia może za 500m stać się nagle najgorsza z możliwych, że wszyscy inni kierowcy to idioci.
                  Ja osobiście nie ograniczam zaufania, ja po prostu NIKOMU nie ufam na drodze.
                  Skupiam się wyłącznie na prowadzeniu, i kontroluję to jak, gdzie, i kiedy się poruszam w każdej sekundzie, włącznie z lusterkami o ile są dostępne.
                  I co?
                  I nic, i tak popełniam błędy :/

                  9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                  Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                  ,FraDesION660P

                  1. no właśnie , Shark20 23/01/18 19:32
                    "kontroluję to jak, gdzie, i kiedy się poruszam w każdej sekundzie, włącznie z lusterkami o ile są dostępne. "

                    A ten ze skody właśnie tego nie robił. Oczywiście - BWM przewiniło znacząco bardziej.

                    1. Czytaj od początku do końca , Bitboy_ 23/01/18 19:45
                      piszę tutaj o sobie i wyłącznie o sobie. Każdego innego na drodze traktuję jak potencjalnego samobójcę albo przynajmniej idiotę.
                      Ja kontroluję, ale zakładam z góry że inni - nie.

                      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                      ,FraDesION660P

                3. bajki , okobar 23/01/18 19:25
                  i pierdoły :P

                  AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                  GF 7600 GS, M2N4 SLI
                  Win XP SP3

                  1. to sobie tak twierdź , Shark20 23/01/18 21:00
                    nie obserwuj tyłu i nie suń się na bok jak ktoś w Ciebie zapierdziela. Powodzenia

                    1. Zbyt wiele , ligand17 23/01/18 21:02
                      oczekujesz od polskich kierowców.

                      1. no to piszę , Shark20 23/01/18 21:04
                        że to mierny i bierny jechał - to się czepiają

                    2. Nie wiem jakie masz doświadczenie, ale zalatuje mi to Forzą albo inną gierką. , gigamiki 24/01/18 15:36
                      skoda widząc nadjeżdżające BMW w lusterku w ostatniej chwili odbija w prawo ( lub lewo) ? A co, jeśli w tym samym czasie kierowca BMW wpada na ten sam pomysł. To całkiem prawdopodobne. Co wtedy?
                      Chyba się za dużo szybkich i wściekłych naoglądałeś, skoro uważasz, że tak należałoby postąpić :)

                4. masz prawko? , Chrisu 23/01/18 20:25
                  123

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                5. brednie ^2 , yeger 24/01/18 11:46
                  1. Od momentu w którym wiadomo, że BMW się nie wyrobi w slalomie pomiędzy samochodami do uderzenia mijają ułamki sekund. Trudno chyba oczekiwać, żeby zachowywać się w ten sposób za każdym razem, gdy ktoś zbliża się na tym samym pasie, nawet z dużo większą prędkością.
                  2. Taki manewr musiałaby Skoda wykonać bardzo agresywnie - przy tych warunkach i prędkości w okolicach 100km/h to proszenie się o wypadnięcie z drogi.
                  3. Nawet oceniając post factum i zakładając, że kierowca Skody jakimś cudem zdążył by ocenić sytuację i wykonać manewr, nie wiem czy to byłoby lepsze wyjście.
                  Przed sobą ma betonowy wiadukt. Lepiej przyjąć strzał w tył i próbować utrzymać samochód na drodze czy gwałtownie zmienić pas ryzykując dachowanie czy czołowe uderzenie w wiadukt?

                  Ludzie byli sobie kiedyś bliżsi, broń
                  nie niosła tak daleko

                6. taaa i co jeszcze ? , faf 24/01/18 13:07
                  o 1,5 m gwałtownie na pas awaryjny - a tam jakie błoto czy inne hasie - wyobraca cię i do rowu wlecisz albo kogo uderzysz
                  taaa - za to kierowca nisko lecącego fockewulfa odleci bezpiecznie w stronę zachodzącego słońca ....


                  nie to on ma kurwa uważać i zwolnić !

            2. no ale bez przesady , Wedelek 23/01/18 23:34
              Bardzo bym chciał zobaczyć, jak jedziesz w ten sposób 2h zerkając co 2s. w lusterko... Przecież to ponad 3500 zerknięć. IMHO Ani to potrzebne ani mądre by nie było. Rozpraszałbyś się tylko, że już o szybkim zmęczeniu nie wspomnę.

              "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
              wszechświat oraz ludzka głupota..."

              1. bzdury , Shark20 23/01/18 23:46
                jadę i permanentnie obserwuję lusterko lewe. Zerknąć na 0.1 s aby zobaczyć czy coś z tyłu jest, czy czegoś nie ma, nie angażuje aż tak bardzo. To kwestia zobaczenia plamy w lusterku i zwrócenia uwagi na dłużej niż 0,1s jak dopiero plama w lusterku jest i okazuje się samochodem. Jak pusta droga to patrzę rzadziej, jak pełniejsza to częściej lukam.

                Natomiast jak zauważę, że mnie ktoś wyprzedza, czyli wyjeżdza zza mnie i jedzie po lewym pasie, to już obserwuję bardzo uważnie tył auta mniej więcej w podziale 2/3 uwagi przód i 1/3 uwagi tył auta.

                Dzięki temu zdołam ocenić:
                - czy ten co mnie chce wyprzedzać nie stanowi dla mnie zagrożenia
                - czy wyprzedza ok
                - czy może wyprzedza o 0,5 km/h szybciej niż ja jadę - wtedy patrzę dalej w tył czy nie nadjeżdża właśnie jakieś np. BMW dość szybko
                - dzięki temu będę w stanie bardzo szybko zauważyć zagrożenie idące od rozpędzonego wariata, albo jeśli ten który wyprzedza straci panowanie i zacznie go obracać.

                Poza tym częste lukanie na tył auta przydaje się w takich momentach jak tu od 30 do 50 sekundy:
                https://youtu.be/YM_bGeWIV3U?t=30s

                Twój wybór - nie chcesz zerkać często a ułamek sekundy do tyłu, szkoda, nie wiesz kiedy Cię ktoś z tyłu pierdolnie. Odwrócenie uwagi od jazdy na wprost po pasie co 2-3 sekundy na tą 0,1-02 sekundy naprawdę nie przeszkadza w jeździe do przodu nic a nic. A daje obraz tego co się dzieje za Tobą.

                Kompletnie nie rozumiem kierowców którzy zerkają w tylne lusterka co kilkadziesiąt sekund -sam napisałeś że tak rzadko to robisz. Uważam takich kierowców za nierozganiętych i tępych. Sory.

                1. ale co możesz zrobić? , NimnuL-Redakcja 24/01/18 08:19
                  jeśli zauważysz, że leci na Ciebie ciężarówka to oprócz tego, że wiesz, że leci to co zrobisz? Położysz wygodnie głowę na zagłówku i chwycisz się mocno kierownicy? Mówię o staniu w korku, jak w przytoczonym przez Ciebie przykładzie.

                  Zgodzę się, ze Tobą, że lusterko należy bacznie obserwować przed i w trakcie wyprzedzania. Natomiast nie zgodzę się, że kierowca Skody spokojnie jadący prawym pasem powinien być szczególnie zainteresowany tym, co jedzie za nim. W sytuacji z BMW miałby co najwyżej czas na zamknięcie oczu.

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                2. pytanie , brygi 24/01/18 12:24
                  I jesteś w stanie przez ten ułamek, ba, nawet całą sekundę określić czy auto jadące za Tobą 200-300m jedzie od Ciebie szybciej 10 lub 100km/h ?

                  1. BMW ma charakterystyczne ringi , yorg5 25/01/18 10:02
                    pojawiają się na horyzoncie to masz 3 sekundy aby zjechać, gdziekolwiek, byle szybko :)

                    The Borg's frightening appearance
                    may scare small children.

                    1. Niestety , ligand17 25/01/18 11:35
                      nowe modele już nie mają ringów. Ostatnie ringi miały serie E. Nowsze F i G już mają półringi, tudzieć W. Już się nie odróżniają tak bardzo.

              2. zresztą , Shark20 23/01/18 23:55
                trudność w orientowaniu się nie tylko w tym co z przodu ale też w tym co dzieje się na bieżąco z tyłu auta, świadczy nie tylko o lekceważeniu swojego bezpieczeństwa, ale co gorsza- o poważnej trudności z podzielnością uwagi. A podzielność uwagi trzeba mieć dość dobrą aby umieć zachowywać szczególną ostrożność i odpowiednio szybko reagować na drodze.

              3. zresztą cd. , Shark20 24/01/18 00:00
                sam argumentujesz że nie warto często patrzeć w tylne lusterka aby się nie rozpraszać i nie zmęczyć za szybko. A mnie to nie męczy ani nie rozprasza. Obserwuję co się dzieje z tyłu i reaguję.

                Sam się wkopałeś - nie masz podzielności uwagi oraz jazda autem Cię męczy, dekoncentruje itp itp. Jesteś słabym kierowcom, i tyle.

                1. kierowcom? , okobar 24/01/18 19:35
                  o zesz....

                  AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                  GF 7600 GS, M2N4 SLI
                  Win XP SP3

                2. naginasz , Wedelek 24/01/18 20:02
                  moją wypowiedź pod swoje potrzeby. Tak, uważam, że zerkanie nerwowe co 2s w lusterko podczas jazdy po prostej drodze bardziej dekoncentruje i męczy. Siłą rzeczy mocniej napinasz uwagę i wykonujesz dodatkowe ruchy (niewielkie, ale zawsze). A jaki z tego zysk? IMO praktycznie żaden. Załóżmy nawet, że w tym przypadku kierowca robi tak jak radzisz. Dostrzega BMW w lusterku, 2s znów zerka i widzi go bliżej. Wątpię, żeby na tym etapie coś go zaniepokoiło. Prawdopodobnie dopiero za trzecim zerknięciem postanawia wykonać manewr. W tym celu musi upewnić się co dzieje się po bokach i ewentualnie gwałtownie zjechać na bok. Tyle tylko, że taki manewr może się równie dobrze skończyć fatalnie. Szarpnięcie może być przecież zbyt gwałtowne co przy złej pogodzie i śliskiej nawierzchni zwiększa ryzyko poślizgu i zderzenia z innym pojazdem lub poboczem. Co gorsza w takim wypadku to kierowca Skody jest winny.

                  "Sam się wkopałeś - nie masz podzielności uwagi oraz jazda autem Cię męczy, dekoncentruje itp itp. Jesteś słabym kierowcom, i tyle."

                  Nigdy nie twierdziłem, że jestem na poziomie kierowcy rajdowego, ale też nie uważam, bym był złym kierowcą. A już na pewno nie "kierowcom";) Zresztą jak niby masz to ocenić - jechałeś choć raz ze mną w roli pasażera? No właśnie. Jazda męczy każdego. Jednych bardziej, drugich mniej. W końcu po coś jest ściśle określony czas pracy dla kierowców zawodowych. Tak, nadal uważam, że kompulsywne zerkanie w lusterka co 2s niepotrzebnie dekoncentruje. Owszem, trzeba kontrolować otoczenie, ale bez przesady. Dzikie zwierzęta też nie mają obrotowych głów... Ciężko też by kierowca nie miał umiejętności podzielnej uwagi - raczej nie mógłby efektywnie prowadzić pojazdu, zwłaszcza jeśli musi korzystać w czasie jazdy z nawigacji, co w dzisiejszych czasach jest nagminne.

                  @Zbyszek, jakieś rozdwojenie jaźni? :P

                  "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
                  wszechświat oraz ludzka głupota..."

              4. i jeszcze jedno , Zbyszek.J 24/01/18 00:34
                na autostradzie większe zagrożenie pochodzi jednak z tyłu pojazdu, niż z przodu pojazdu - i jest tym większe im się wolniej i ostrożniej jedzie. Dlatego brak częstego obserwowania tyłu pojazdu w lusterkach zakrawa na poważne problemy z mózgownicą.

                1. co wyście się czepili , okobar 24/01/18 19:40
                  tego czy obserwował czy nie obserwował
                  BMW śmiga grubo ponad 100, przy takiej prędkości jego manewr to nie jest za przeproszeniem 1 minuta, tylko 1 sekunda
                  żeby kierowca skody zobaczył, że BMW leci w jego tył, że się nie wyrobi, to musiałby wciąż obserwować lusterko i mieć szybką reakcję.... przypuszczam ze znacie podstawy fizyki, wiecie jak szybko reaguje na drodze samochód jadący 80-100 w stosunku do samochodu jadącego np. 140-180...
                  może zauważył, może nie, nie tu jest jego wina

                  wina jest w BMW, w idiocie lecącym za szybko i ujowych warunkach
                  jak do tego słyszę że w skodzie były dzieci, to mi się kuźwa wzmaga ochota nakopania kierowcy BMW, i wam, szukającym winnych w każdym na drodze...

                  AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                  GF 7600 GS, M2N4 SLI
                  Win XP SP3

                  1. powiem tak , PePe78 24/01/18 22:41
                    jest to niestety standardowy poziom dyskusji w Polsce i nie piszę tego, aby kogoś obrazić, ale przypomina mi to dyskusje w innych tematach np. kiedy ktoś kogoś oszukał. Temat wtedy kręci się przeważnie nie wokół tego, kto był oszustem i co powinno go za to spotkać, ale tego, kto został oszukany i sprowadza się do konkluzji, w której oszukany to frajer i dobrze mu tak, bo dał się oszukać. Tutaj podobnie, połowa wątku to dyskusja, czy kierowca skody mógł przewidzieć, że BMW będzie go taranować, czy też nie i wychodzi na to, że zachował się do du..y, bo dał się rozjechać. Pan i władca szos pędzący w na złamanie karku o mało nie zabijając siebie i innych, to w sumie zawinił, ale tak nie za bardzo.
                    Zasada ograniczonego zaufania i obserwacja otoczenia przy prowadzeniu samochodu, to jedno, ale zakładanie, że każdy samochód chce mnie rozjechać i muszę być na tyle czujny, aby na autostradzie uciekać pasem awaryjnym, to paranoja i wolałbym już do samochodu nie wsiadać.

                    Z grodu Kraka

                    1. niestety , Wedelek 24/01/18 22:48
                      ale ciężko się nie zgodzić.

                      "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
                      wszechświat oraz ludzka głupota..."

    2. pełna zgoda , Artaa 23/01/18 18:34
      zbyt ognisty w BMW i fatalne kierowczynie w pozostałych

    3. Hmm, dokładnie. , Muchomor 24/01/18 14:55
      I dlatego, że kiepskich kierowców (jak ta pani) jest dalej masa, to cwaniaki w BMW muszą to brać pod uwagę przy dobieraniu własnej prędkości.
      Kiepscy i gorsi kierowcy mają takie same prawo używać dróg, jak wszyscy inni. Z resztą, kierowca BMW pewnie uważa się za dobrego kierowcę, a wcale takim nie jest.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

  5. moim zdaniem , Miguki Asafono 23/01/18 18:26
    Wina kierowcy BMW, za szybko jechał, za późno zmienił pas na prawy, przez to nie dał rady wrócić na lewy między autami.

    --
    DrumAndBassMafiA
    G-HAD-SQUAD

  6. Imho, oboje do ukarania. , daver 23/01/18 18:27
    BMW z art. 19. i 20. KD; autor(ka) filmu z art. 24. KD.

    I use arch btw

    1. no to jeszcze Skoda , NimnuL-Redakcja 23/01/18 18:29
      za brak świateł pozycyjnych z tyłu. Przy mgle (lub opadach) światła dziennie (przednie) nie są wystarczające, należy włączyć mijania. Prawda? :)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Ma włączone , daver 23/01/18 22:35
        światła mijania.

        I use arch btw

  7. Troche przegial ten z BMW , speed 23/01/18 18:33
    Zakladajac ze ta pani jechala 140km/h i minelo rowno 6 sek od momentu zmiany pasa do momentu kiedy BMW zrownalo sie z ta pania to :
    Pani w czasie 6 sek przejechala 233,33m jezeli BMW jechalo 200km/h to w czasie 6 sek przejechalo 333,33m to odleglosc w ktorej znajdowal sie BMW w momencie zmiany pasa byla pomiedzy tymi samochodami 100m ( czy to jest bezpieczne? ) , Teraz zalozmy ze kierowca BMW jechal 240km/h to w 6 sek przejechal 400m inaczej w momencie zmiany pasa przez pania byl w odleglosci 167m od niej a to juz jest dosc bezpieczna odleglosc aby zmienic pas .
    Wina czyja? tak trzeba jezdzic aby i sobie i innym nie zrobic krzywdy bo jak ktos bedzie inwalida albo ' trupem to co mu po tym kogo byla wina.

    1. Ona jechala kolo stówki. , ptoki 23/01/18 18:50
      Mysle ze ten w BMW byl troche dalej. 200-300m?
      Nie mało ale i nie dużo.

      W 6sekund mozna spooooro wyhamować.

      Mysle ze ten w BMW wogole nie hamował tylko liczył ze zygzaka machnie a tu sie okazało ze babka na złośc jednak już sie z tą skodą zrównała.

      1. Na nagraniu widzimy tylko to co widac z przodu , speed 23/01/18 18:59
        Zbyt duzo niewiadomych , n.p czy BMW jechalo lewym pasem i wyskoczylo za tej wielkiej ciezarowki ? Kobitka zmieniajac pas mogla spojrzec w lusterko i widziala ciezarowke na lewym pasie i posty prawy a BMW gnalo 200-240 za ciezarowka .
        Gosc w BMW przesadzil i nie tylko spowodowal grozny wypadek ( mam nadzieje ze nikt nie zginal) ale za taka jazde powinien dostac 20-30tys mandat i zabranie prawo jazdy na 2 lata a skladka ubezpieczenia powinna pojsc w gore 5 razy na okres 5 lat ( mniej wiecej tak jak jest tutaj:)))). Jak myslisz po co sa mandaty w wysokosci 25tys $ w Manitobie za przekroczenie predkosci? wlasnie aby wyeliminowac takich narwancow bez wyobrazni.

        1. Ludzie w skodzie przeżyli i sie im wiele nie stało. , ptoki 23/01/18 19:03
          Przynajmniej tyle wiadomo.

          No wlasnie, co do kary to gostek z BMW dostanie mandat na 500pln i tyle. Przynajmniej tak bylo w informacji.
          Dokladnie tyle co tu niektórzy chcą zabrać za kare tej nagrywającej...

          1. To cale szczescie . , speed 23/01/18 19:10
            Traktowanie 'zabojcow' mandatami po 500zl prowadzi do tego co widzicie na polskich drogach .

        2. lewy z prawym trzeba zamienic , speed 23/01/18 19:08
          Cziezarowka jechala prawym i za nia mogl gnac BMW tez prawym i wyskoczyc juz na lewy po tym jak kobitka juz byla na lewym.( tak mialo byc)

          1. chyba nie wierzysz że takie BMW mogło jechac prawym ;-) , Artaa 24/01/18 07:43
            gościu zapierd... pewnie lewym bez przerwy

            1. co bylo tego nie wiemy , speed 24/01/18 16:22
              Gasc przesadzil i wyszlo jak wyszlo.
              A juz poza tematem ,orientujesz sie ile metrow potrzeba aby zatrzymac tego SUV-a z predkosci 250km/h ,Jak nawierzchnia byla mokrawa to sporo ponad 400m a jak sucha i mial hamulce w super sprawne z super oponami to ponad 300m

              1. orientuję się , Artaa 24/01/18 17:00
                masa i prędkość, tego nie da się szybko zatrzymać...
                i jestem pełen zdziwienia że BMW pozostał na drodze, po takim strzale liczyłem że zobaczę go w rowie

      2. Imho zaczął hamować jak mu zamrugały awaryjne , brygi 24/01/18 12:29
        jwt

    2. Moim zdaniem Pani miała prędkość 100km/h , Sherif 23/01/18 19:07
      Ta c5 pewnie leciała 130-140. Według słupków przejechała 100m w 3,5s co daje koło +- 100km/h - trochę mało jak na manewr wyprzedzania

  8. Patrze na to tak jak ty. , ptoki 23/01/18 18:42
    Mam empatie do jeżdzących szybko i im pomagam ale to jest ich odpowiedzialność aby jechać bezpiecznie.

    Autorka nagrania jest w moim przekonaniu zupelnie niewinna.

    1. Babka , Shark20 23/01/18 18:44
      - zjechała na lewy pas
      - jechała nim dalej nie rozpoczynając wyprzedzania - zerowa różnica prędkości pojazdów cały czas.
      - nie obserwowała sytuacji z tyłu
      - nie zjechała na prawy pas gdy zbliżał się szybszy samochód

      1. powtarzasz się , NimnuL-Redakcja 23/01/18 18:57
        nie mając racji.
        Minimalnie szybciej od Skody jechała, więc manewr wyprzedzania był.
        Nie wiesz czy nie patrzyła w lusterko, być może BMW wówczas jechało prawym pasem, a różnica prędkości była na tyle duża, że ciężko było oszacować czas. Podobnie jest z motocyklami, które ruszają jak pocisk i dojeżdżają do Ciebie, nawet nie wiesz kiedy.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. eee bzdura , McBlaster 23/01/18 19:12
          "a różnica prędkości była na tyle duża, że ciężko było oszacować czas"

          bzdura na kółkach.
          Widać że z nagrywającym jest coś nie tak - ślamazarnie wyprzedza, tragedia. Kto tak wyprzedza na w miarę ruchliwej drodze? przecież co chwila ktoś obok przejeżdża.

          No i ta ślamazarność przekłada się też chyba wzrok - przecież drugie auto które wyprzedza na tym filmiku również jedzie szybko i jakoś tutaj kierowca je dostrzega.

          Nie wiem, dla mnie nagrywający to jakiś niemota.

      2. Jak się lubi zapierda**ć , Bitboy_ 23/01/18 19:06
        to są dwie drogi.
        Albo zapierdalasz zakładając że każdy inny stosuje się do przepisów, i nie popełnia błędów.
        Albo cały czas masz świadomość że wszystko się może na drodze zdarzyć, zakładasz że każdy kierowca (w tym ty) może być kompletnym idiotom, albo po prostu popełnić błąd.
        Pierwszy typ zazwyczaj jest "do pierwszego wypadku".
        Czasem jest fart i się kończy na połamaniach, często - nie.
        Nie znaczy to że ci drudzy nie mają wypadków oczywiście.
        Ale życie mi pokazało że jednak wiele mniej wypadków mają osoby kierujące się tą 2 zasadą.

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

      3. Majster, to nieważne. Mogla zabaczyc ze deska leży na jezdni i wcisnąc hamulec. , ptoki 23/01/18 19:07
        Mógł tam leżeć kawał lodu z tego wiaduktu. Mogło byc cokolwiek.
        Tak mogła zrobić bo jej wolno i było by to uzasadnione. I tego nalezy oczekiwać zawsze.
        Nie szukaj problemu u niej. Szukaj go u siebie bo masz zupełnie opaczny pogląd na sytuację.

        Od babki wymagasz zeby patrzyla w lusterko co pare sekund a od zapierdalacza nie wymagasz aby patrzył CAŁY CZAS W PRZÓD przy zapieprzaniu?

        Rili?

        1. i jeden i drugi kierowca powinni patrzeić i do przodu i zerkać też do tyłu , Shark20 23/01/18 19:17
          Wina BWM bezdyskusyjna. Ale zachowanie nagrywającego to wzorowy przykład dla wszystkich szkół jazdy pt. "jak nie należy wyprzedzać innego samochodu"

          1. zapomniałeś że teraz na kursie jest eco driving wpajany , Artaa 24/01/18 07:57
            ;-) po prostu robiła to ekologicznie...

        2. Dokładnie. , Muchomor 24/01/18 15:01
          Może prowadziła jak gamoń, a może nastąpiło coś z tego co wymieniłeś, fakt pozostaje - jej manewr był legalny i poprawny. BMW miał się liczyć z różnymi możliwymi sytuacjami na drodze, w tym, takimi, że mogło coś wyskoczyć, albo, że trafi na gamonia przed sobą.
          Nawet gamonie mają prawo używać drogi i wykonywać manewr wyprzedzania.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

          1. dramatycznie się ciebie czyta , McBlaster 24/01/18 16:11
            więc już moze skończ

            1. Twoje ... , Muchomor 24/01/18 16:17
              ... potrzeby i życzenia nie są dla mnie w najmniejszym stopniu istotne. Tak jak i to, co uznajesz za dramatyczne, a co nie.
              Odpowiedziałem ci ostatni raz, bo z trollami nie dyskutuję. Niemniej, próbuj dalej swoich "sił". Baj baj baj baj baj!

              Stary Grzyb :-) Pozdrawia
              Boardowiczów

      4. policz czas i wez poprawkę na prędkość BMW, które w końcu coś tam pewnie zwolniło , gigamiki 23/01/18 22:17
        Wyjdzie, że jak babka zmieniała pas to BMW było pewnie ze 400m za nią.
        Nie ma mowy o jakimkolwiek zajechaniu bo przy tej odległości to nawet nie miała podstaw żeby wogóle analizować prędkość jadącego za nią auta. Jak gość zapierdziela ponad 2 paczki w miejscu gdzie są zjazdy/wjazdy TIRy itp to musi byc ekstremalnie ostrożny i przewidujący, a to była jakaś pierdoła z husarską fantazją :(

        1. no przecież oczywiste , Shark20 23/01/18 23:22
          że nie ma mowy o zajechaniu drogi kierowcy BWM

          ale jest mowa o:
          - fatalnej technice wyprzedzania i praktycznie zerowym tempie wyprzedzania,
          - zdecydowanie przedwczesnym zajęciu lewego pasa przy wyprzedzania jadąc 0,25 km/h szybciej niż Skoda
          - po zajęciu lewego pasa - nieobserwowaniu sytuacji z tyłu auta w lusterkach
          - niepotrzebnym zajmowaniu lewego pasa kiedy wyprzedzanie nie doszło do skutku
          - nie zjechaniu spowrotem na prawy pas widząc szybko zbliżający się samochód na lewym pasie.

          BMW nie mogło być na prawym pasie, było na pewno na lewym, bo chwilę wcześniej kierująca autem z kamerą miłała TIRa wjeżdzającego na prawy pas, i BMW też musiało go mijać ~10 sekund przed uderzeniem w Skodę

          1. Nonsens , Remek 24/01/18 08:48
            "BMW nie mogło być na prawym pasie, było na pewno na lewym, bo chwilę wcześniej kierująca autem z kamerą miłała TIRa wjeżdzającego na prawy pas, i BMW też musiało go mijać ~10 sekund przed uderzeniem w Skodę"

            Jeśli kierująca miała chwilę wcześniej Tira wjeżdżającego na prawy pas, to jak mogła na niego zjechać, nawet jeśli widziała zbliżające się BWM? Prosto pod tira? W takiej sytuacji słusznie pozostała na tym pasie, bo gdyby zaczęła nagle zjeżdżać na prawy, to BWM wpadłoby w nią, a sądzę, że BWM zafundowało sobie slamom pomiędzy Tirem, nią a Skodą.

        2. 400m czy nawet 350m jest fizycznie nie mozliwe , speed 24/01/18 02:45
          Nawet jak jechala 100km/h a BMW 240km/h to wchwili zmiany pasa bylo miedzy nimi 234m roznicy.
          Po pewnej rozmowie juz bym tak tej pani nie bronil a dlaczego?
          Hyundai ix20 rocznik 2014 lusterko kierowcy pokazuje obraz nieprawdziwy ( to co widzimy w lusterku w rzeczywistosci jest znacznie blizej jak widzimy w lusterku az nie chcialem wierzyc ze to mozliwe a jak sie okazalo tak jest . Oczywiscie w takiej sutuacji to producent auta powiniej wisiec za jaja a nie kierowca.

          1. Masz rację, ale to czy 230 czy 400 nie ma większej różnicy, , gigamiki 24/01/18 10:05
            bo przy 230m auto w lusterku bocznym i tak jest na tyle małe , że trudno jeszcze ocenić jego prędkość i na tyle daleko , że spokojnie można zacząć swój manewr

            Dla mnie babka jest w 100% usprawiedliwiona, chociaż pewnie nie jest super kierowcą. Nie wszyscy musza tacy być... i gość który jedzie 200 w takim miejscu musi mieć tego świadomość. Musi być gotowym do użycia hamulców zanim znajdzie się w niebezpiecznej sytuacji a nie decydować się na zero-jedynkową sytuacje i wyprzedzanie na zasadzie rosyjskiej ruletki.
            Mówię to jako osoba, która tez lubi przycisnąć na autostradzie.

            1. gigamiki , sew123 24/01/18 10:06
              koles w bmw hamowal awaryjnie i ratowal sie ucieczką na prawy pas. Zobacz ze dzialaja mu swiatla awaryjne jeszcze przed uderzeniem w skode.

              Nine Inch Nails to jest TO :)
              iRacing Driver :)

              1. "bmw hamowal awaryjnie i ratowal sie ucieczką na prawy pas" , NimnuL-Redakcja 24/01/18 10:22
                bo kretyn nie patrzał na drogę i się połapał na 1s przed uderzeniem. Powtarzam - gość miał 6 sekund na reakcję, żadne hamowanie awaryjne nie byłoby potrzebne, szczególnie, gdyby jechał w granicach normy.

                Ciężko dyskutuje się z kimś, kto nie widzi problemu w piraceniu na drodze ...

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. Czlowieku osoba nagrywajaca , sew123 24/01/18 10:28
                  nie ogarnia w ogole jazdy . Najpierw nie potrzebnie wyjezdza na lewy pas przy tirze , potem widzimy jak wolno jedzie gdy mija ją pierwsze auto a potem dodatkowo sama wyprzedza z predkoscia moze max 1-2 km/h wiecej niz poprzedzajaca ją skoda. Na 100% nie ogarnia lusterek. Moja ciotka podobnie wlasnie jezdzi - kiedys z nia jechalem jako pasażer to powiedzialem jej ze juz nigdy wiecej jak wyprzedzala tiry jadac 95-97 km/h a tir 90 km/h.. Ile wg ciebie trwalby j manewr wyprzedzania tej kobiety na tej skodzie? minute? dwie minuty ? i to jest oczywiscie przepisowo - ale czy bezpiecznie? Rozumiem ze ty jezdzisz zawsze przepisowo , 140 na tempomacie i jak ktos jedzie prawym 139 to mijasz go z predkoscia 140 i jest to faktycznie przepisowo - tylko czy to ma sens? :)

                  Nine Inch Nails to jest TO :)
                  iRacing Driver :)

                  1. heh, nie dogadamy się , NimnuL-Redakcja 24/01/18 10:36
                    "nie ogarnia w ogole jazdy" - to właśnie koleś w BMW: nie potrafi jeździć, oceniać sytuacji, hamować, zmieniać pasa ruchu, wyprzedzać, panować nad własnym samochodem, dostosować prędkości do warunków na drodze ...

                    Dalszą dyskusję odpuszczam kończąc tylko jednym: nie masz racji.

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. Czyli , sew123 24/01/18 11:03
                      Ze taki " manewr wyprzedzania" jaki zrobila ta pani jest ok? Kierowca BMW ratował sie awaryjnym hamowaniem i zkazdem na prawy pas bo mu paniusia jadaca ze 105 kmh wyjeżdża na lewy pas aby wyprzedzic auto jadace 104 kmh. Powtarzam raz jeszcze - TIRy wyprzedzaja płynniej i szybciej. Oczywiscie jazda 200 kmh w polsce to ryzyko - wlasnie przez takie ogarniete paniusie :-) takie przupadki widze tez nieraz ruszajac spod swiatel. Ustawia sie taka pipana lewym , zapala sie zielone i wyprzedza ją autobus z prawego pasu bo pipa oszczedza paliwo i gaz wciska na max 20%. To tez jest przepisowe ale czy mądre?

                      Nine Inch Nails to jest TO :)
                      iRacing Driver :)

                  2. przejechałem ostatnio całą Austrię na tempomacie , Matti 25/01/18 12:39
                    ja jechałem 129 kmh, Ci co mnie wyprzedzali 130-132 kmh. Niektórzy wyprzedzali mnie ze 20-30 sekund, niektórych ja tyle wyprzedzałem. Nikt nie widział problemu, nikt nie trąbił, nikt nie jechał więcej niż 140 kmh. Idiotów na drodze niestety u nas dostatek, bo większość narodu jest głupia, egoistyczna i chamska.

                    1. zrobilem , endern 26/01/18 19:47
                      w te wakacje 4 tys. km do Francji i z powrotem.
                      W drodze powrotnej dojezdzając do granicy pierwszy raz w czasie całej trasy mialem do czynienia z sytuacja:
                      jakis burak w wozie na polskich numerach na pelnej pizdzie podjechał komus chamsko pod sam zderzak i oczywiscie zaczał migac swiatlami jak nacpany.

                      Nie większość ale mały procent. Ino głupi, bezczelny i chamski.
                      Parę solidnych mandatów i tresury w kontakcie z Policją i by się bydło nauczyło.

                2. nie hamował , yeger 24/01/18 11:31
                  IMHO kolo wcale nie hamował awaryjnie mijając samochód na lewym pasie.
                  Świeci się tylko lewy kierunkowskaz, na prawej lampie jest czerwone.
                  Awaryjne są dopiero ułamek sekundy przed uderzeniem.
                  https://www.dropbox.com/...q7655e8ld3/bmw.jpg?dl=0

                  Ludzie byli sobie kiedyś bliżsi, broń
                  nie niosła tak daleko

  9. jak dla mnie... , PrzeM 23/01/18 18:58
    ...to nagrywająca nie chciała wyprzedzać tylko spieprzała przed ta BMKą która jej się w lusterku pojawiła...babka zjeżdża na bok nie po to żeby wyprzedzać, bo nawet nie inicjuje manewru przyspieszając, ale żeby puścić BMW...

    PrzeM

    above the mind - powered by meat...

  10. Jaki wypadek? , Dexter 23/01/18 19:19
    Zwykła kolizja...

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

  11. Jaranie się kilkunastoma sekundami filmu, bez szerszej wiedzy w temacie jest bez sensu. , Doczu 23/01/18 19:30
    Widziałem ten filmik bodaj wczoraj. Na FB wpisy różne od takich, które wskazują ewidentną winę BMW, do takich, które winę zrzucają na kierowcę samochodu z którego pochodzi nagranie. Oczywiście są głosy o zajmowaniu lewego pasa itd.
    Można dywagować co by było gdyby, ale jest kilka faktów z którymi nie sposób dyskutować. Kierowca BMW jechał z nadmierną prędkością.
    Nie dostosował swojej jazdy do warunków (nawierzchnia pokryta lekkim pyłem śniegowym, więc pewnie o ograniczonej przyczepności.
    Wykonywał manewr w sposób karygodny.
    Jak się skończyło, wszyscy widzieli. Dla mnie jest tylko szokujacy fakt, że skończyło się tylko na mandacie. To że nikt z pasażerów Skody nie ucierpiał bezpośrednio w wypadku, nie znaczy, że nie bedzie odczuwał skutków tej kolizji w przyszłości. Znam osoby z uszkodzonym kręgosłupem szyjnym i borykające się z dokuczliwymi bólami, które właśnie miały podobne zdarzenia drogowe. Takie bóle czasem potrafią się objawić po kilku latach.
    Wszelkie spekulacje, że gość bezpiecznie by wyminął wszystkich, gdyby miał wolny pas itp. teorie nie mają racji bytu.

    1. Poza tym 500pln mandatem dla mnie lekko niewygodne jest to ilu ludzi , ptoki 24/01/18 07:24
      zrzuca wine na nagrywającą.

      Im sie nie mieści w glowach ze to nie jej wina. I to jest nie mniej szokujące od tego nikłego mandatu.

      Mam nadzieje ze ludek z beemki dostanie jakieś poważniejsze zarzuty.

      1. Ja po prostu durni zlewam , Doczu 24/01/18 12:51
        Bo inaczej nie da się określić tych wizjonerów, wróżów i gdybaczy.

  12. sadzimy ze bez nagrania bylby problem - slowo przeciw slowu + zeznania swiadkow , Kenny 23/01/18 19:56
    a tak, kierowca BMW ma problem bo zamiast wyhamowac wolal przyszarzowac

    .:Pozdrowienia:.

  13. gdyby wdepnąła gaz to może by bylo ok , sew123 23/01/18 20:02
    ale ona wyprzedza wolniej niż TIR. Zakładam, że lusterek ta Pani w ogóle nie ogarnia. Koleś z BMW leciał sobie pewnie sporo ponad 140 pewnie mógł wyhamować - też dal ciała. Podstawa tego wypadku to nie zwracanie uwagi na lusterko i na maxa leniwe wyprzedzanie.

    Nine Inch Nails to jest TO :)
    iRacing Driver :)

    1. nie byłoby ok , okobar 23/01/18 20:23
      123 :P jedyne co widać na filmie to to, ze BMW zawiniło...
      koniec, reszta to tylko domysły i dywagacje

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

    2. Hehe , NimnuL-Redakcja 23/01/18 20:35
      tyle, że oba auta: pani nagrywająca oraz Skoda mogli jednocześnie wbić hamulec w podłogę (bo tego by wymagała sytuacja) i zasranym obowiązkiem tego z tyłu jest być przygotowanym.
      Próba dyskusji z tym świadczy o klasie kierowcy.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. dokładnie , endern 23/01/18 22:10
        ...

      2. Nie przetlumaczysz , LooKAS 24/01/18 09:03
        A już szczególnie takiemu tlukowi jak Shark20

        I wanna suck, I wanna lick
        I wanna cry and I wanna spit

  14. wina kierowcy BMW , kubazzz 23/01/18 20:46
    Od zawsze uważam, że można jechać szybko i bezpiecznie, ale trzeba brać pod uwagę, że ryzyko błędu lub problemu jest nie tylko po naszej stronie.
    Prawda jest brutalna - jak się chce zapier..lać ponad granice rozsądku to trzeba się modlić, żeby planety i gwiazdy ułożyły się prawidłowo, a szczęście dopisywało ..

    Kierowca BMW na bank jechał dużo za szybko i albo nie chciał zwalniać i od razu zaplanował ten kretyński manewr, który się nie udał, albo jechał z zamkniętym licznikiem i brakło mu paru kilometrów żeby wytracić prędkość, albo był pijany lub inaczej niezdolny do tak szybkiej jazdy.

    Może i kierowca z kamerką źle zaplanował wyprzedzanie, a może miał tylko problem z autem, a może nawet zajechał, ale żaden przepis ruchu drogowego, ani żadna droga nie gwarantują wolnej drogi.

    SM-S908

    1. zdrowy rozsądek , NimnuL-Redakcja 23/01/18 21:28
      jest takie fajne powiedzenie EN: common sense is not that common.

      Prosta zasada - nie należy wyprzedzać z dużą różnicą prędkości. Wpoił mi to ojciec i kilka razy dupę mi to uratowało. A niedawno pyknęło mi 19 lat za kółkiem i 500tys. km. bez kolizji, wypadków i otarć. I im mam większe doświadczenie i staż, tym większą bezmyślność na drodze widuję.
      Ilekroć widzę szybkich-i-wściekłych na autostradzie lecących lewym pasem i wyprzedzających wszystko co się rusza jakby to były zabawki to cmokam z politowaniem ... jadąc nawet te 140km/h jeśli auto na pasie obok pyrkocze sobie 90km/h jest głupie.

      Ja nawet na lokalnej drodze zbliżając się do ciągniczka jadącego sobie 30km/h wyhamowuję z 90 do około 50, nawet jeśli droga jest prosta i pusta. Trzeba być tępą dzidą, żeby wyprzedzać z różnicą prędkości, która nie pozwoli zareagować np. na nagłe odbicie w lewo pojazdu wyprzedzanego (bo dziura, konar, zwierzę ...).
      Tak samo wyprzedzam inne pojazdy na drogach wszelkiej maści. Jeśli jadę na autostradzie 140, Słońce świeci, pusta droga, przede mną TIR jadący 90, to lewym pasem zwalniam do około 120. I jeśli z tyłu nadciąga BMW lecące 199km/h to trudno, musi poczekać na swoją kolej.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. dokladnie , endern 23/01/18 22:14
        ZAWSZE wyprzedzając kogoś z dużą prędkością dokładnie śledzę jego zachowanie. Niejednokrotnie zwalniam. Chocby z tego powodu że niedzielny gapowaty kierowca może coś dziwnego wymyślić albo dziwnie się zachować reagując na mnie z zaskoczenia.
        I mam w dupie go, ważne jest moje bezpieczenstwo

    2. no to jak źle zaplanował wyprzedzanie, to powinien z powrotem zjechać , McBlaster 24/01/18 00:04
      nie wiem co tu do zrozumienia jest.

      1. może i powinien , kubazzz 24/01/18 09:26
        a może właśnie zamierzał zjechać z powrotem na prawy?
        Kierowca BMW nie powinien przekraczać prędkości.

        Zbyt dużo ludzi wychodzi z założenia, że inni kierowcy nie mają prawa popełnić błędu lub choćby inaczej zinterpretować sytuację, i dopóki "ja" jestem w stanie utrzymać kierownicę to wszystko będzie dobrze.

        To samo widać na filmach z miast, gdzie przy niskich prędkościach ktoś komuś zajedzie i zamiast hamowania jest tylko klakson i stłuczka "bo on mi zajechał, a ja miałem kurła pierwszeństwo".

        Pierwszą i najważniejszą zasadą jest jest ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA.

        SM-S908

  15. aż dziwne, że ktoś się zastanawia, idiota z BMW nic więcej , lejnamur 23/01/18 20:57
    123456

  16. za malo materialu , Grza 23/01/18 21:02
    to raz, ale jeżeli miałbym na podstawie tego krótkiego filmiku oceniać to wina obopólna. Najwazniejsze ze nikomu nic sie nie stalo

  17. shit happens , wrrr 23/01/18 23:15
    na nagraniu nie widac ile jechali, ale patrzac jak pozostali kierowcy mijali kamerzyste to raczej on i wyprzedzany osobnik byli zamulonymi zawalidrogami i caly manewr wygenerowal zdarzenie bo ciezko sie spodziewac czegos takiego po osobowkach
    [ewidentnie cos tu nie gra bo wyprzedzany wyglada przez okno albo cos przez nie wyrzuca (palacz?) tuz przed dzwonem]

    jesli sprawca jechal 140 z tempomatem (nozka wyluzowana) i nie przewidzial takiej akcji bo wlasnie wyturlal sie zza tira to ni hu hu nie wyhamuje ciezkim suvem jak juz sie otrzasnie i zareaguje

    aczkolwiek wina jest oczywiscie podrecznikowa - niedostosowanie predkosci tego co uderzal... jak wszystkie zdarzenia w PL

    1. popieram , Shark20 23/01/18 23:26
      wjeżdżasz na lewy pas gdzie wiesz że ludzie zasuwają 140 albo i więcej -patrz ciągle w lusterka, zjeżdżaj na prawy jak trzeba.

      A jak wytaczasz się 90-100 km/h na lewy i nie patrzysz w lusterka to powodujesz anomalię z której mogą wyniknąć problemy dla Ciebie i/lub innych którzy jadą te 140.

      1. heh , yeger 24/01/18 11:54
        Szczerze liczę na to, że to tylko z Twojej strony trollowanie, bo jeśli nie, to nie szczerze nie chciałbym Cię spotkać na drodze.

        Osoba jadąca wolniej niż MAKSYMALNA dopuszczalna prędkość na autostradzie, albo np. dziecko wybiegające na drogę to tylko anomalia?
        Walisz wtedy bez puszczania nogi z gazu, bo to tylko anomalia? :)

        Ludzie byli sobie kiedyś bliżsi, broń
        nie niosła tak daleko

  18. Po ostatniej rozmowie dopuszczam (nie umyslne zajechanie) , speed 24/01/18 02:51
    Wina n.p lusterko kierowcy (zewnetrzne) w ix20 2014 rocznik ktore wprowadza w blad kierowce i aby nie bylo dywagacji taki samochod posiada moj brat i pokazal mi jak to wyglada ,az oczy przecieralem ze zdziwienia ,jaki kretyn dopuscil takie auto do ruchu .
    Caly problem w tym ze lusterko pokazuje nam nieprawdziwy obraz ( rzeczywista odleglosc od obiektow w lusterku jest znacznie mniejsza).

    Braliscie to pod uwage?

    1. ( nieumyslne) , speed 24/01/18 03:06
      Ok?

    2. ale przeciez chwile wczesniej zwalania pas dla innego kierowcy, , McBlaster 24/01/18 03:37
      a ten też grzeje równo

      1. Najpierw wyjasnijmy sobie o czym chcemy rozmawiac : , speed 24/01/18 03:53
        co moglo sie przyczynic do tego zdarzenia czy czyja mogla byc wina.
        wychodzi na to ze moglo byc kilka rzeczy ktore mialy zwiazek z tym ze ten 'nadgorliwy' z BMW przywalil w samochod .

        Rzeczywista odleglosc 150-160 m przy predkosci okolo 200km/h to naprawde malo a jak widzisz ze na oko jest 300-400 m to tez inaczej sie czlowiek zachowuje.
        Zaznaczam ze moglo byc tak ze w tej sytuacji o ktorej piszesz spojrzala w lusterko wewnetrzne ktore pokazuje prawidlowo a w drugiej co bylo by normalne w zewnetrzne co bylo by bardzo naturalne. Tak ze wiele nie wiemy ale wiemy ( ja wiem ) ze sa takie kwiatki co wprowadzaja kierowce w blad.

        1. nie no, kaman :) , McBlaster 24/01/18 04:26
          moze miala inne lusterka, moze spojrzala w inne lusterko, a moze nie miala ich w ogole - kogo to ma obchodzic? nikogo, oprócz niej samej.
          Niech nawet patrzy sobie w lusterko kosmetyczne, ale jej obowiązkiem jest zachować się prawidłowo na drodze. Jak ona to zrobi - to jej sprawa.

          1. co kaman , speed 24/01/18 04:49
            nie dociera to do ciebie ze nieswiadomie mogla zrobic cos ?
            Czyja wina jest w tym ze lusterko zewnetrzne kierowcy wprowadza go w blad?
            rozumiesz to ? Ja nie szukam winnego i nie wymyslam co powinien ( powinna ) zrobic ale pokazuje jakie sa zachowania ( naturalne) w danych sytuacjach .
            Samochodem jezdze prawie 50 lat i wiem kiedy i gdzie spojrzec i nigdy doslownie nigdy nie spotkalem sie z tym aby lusterko kierowcy wprowadzalo go w blad , nie wiem czy w przypadku tej pani tak bylo ale jak brat ma taki samochod to jest mozliwe ze tez takim 'wynalazkiem' jechala , a to wiele moglo by tlumaczyc.
            Jechales autem 240km/h ( nie przez piec sekund ale kilkanascie kilometrow ?
            Jak jechales to wiesz jak szybko droga ' ucieka' i reszte zjawisk zwiazanych z ta predkoscia . Oczywiscie przepis mowi max 140km/h ale 'kozakow ' nie brakuje nigdzie i blad innych dla nich konczy sie bardzo tragicznie .

            1. nie kupuje tego kompletnie , McBlaster 24/01/18 13:10
              musiałaby wsiąść pierwszy raz do tego auta, pierwszy raz na autostradę i wjechać na autostradę zaraz po odpaleniu auta, żeby się w ogóle nie zorientować o co chodzi.

              Twój brat ma złe lusterko, ale jest świadomy problemu i bierze poprawkę jak patrzy w to złe lusterko, albo w ogóle na nie nie patrzy.
              Na serio, przecież można się zorientować po pierwszych przejechanych kilometrach że coś jest nie tak i jakoś korygować albo brać na wszystko poprawke.
              A tak jak pisałem - ona już zwalnia wcześniej pas dla innych aut i robi to w miarę poprawnie, więc nic nie wskazuje na to, żeby coś było nie tak.

              Aczkolwiek tak ja piszę - ona mogla mieć złe lusterko, ona mogła źle się poczuć, ona mogła cokolwiek... przecież wszystko jest możliwe. Ale to nie znaczy, że, patrząc z boku, wyprzedzanie robiła źle i tyle.

              1. wiekszos kierowcow naprawde jezdzi Ok i nie utrudniaja sobie zycia , speed 24/01/18 16:27
                ale sa tacy co i po 20 latach jakos nie lapia i trzeba brac poprawke na takich .
                Takie zycie

            2. Nie wyłapałeś. , Muchomor 24/01/18 16:18
              Próbujesz rozmawiać z trollem.

              Stary Grzyb :-) Pozdrawia
              Boardowiczów

  19. Na polskich autostradach obowiązuje 140 km/h prawda? , Zbyl 24/01/18 08:27
    Jeśli ktoś jedzie szybciej powinien być traktowany jak pijany za kierownicą - zawsze winny jeśli dojdzie do kolizji/wypadku. KONIEC!

    "Nie ma takich bredni, w które ludzie nie byliby
    w stanie uwierzyć." S. Lem

    1. tak obowiązuje , sew123 24/01/18 08:36
      ale tez jak już decydujesz się na manewr wyprzedzania to trzeba to robić żwawo a nie z różnicą +2do +5 km/h w stosunku do wyprzedzanego auta. Tiry się szybciej wyprzedzają niż robi to ta paniusia - takim manewrem stwarza zagrożenie na autostradzie takie samo jak ten koles w bmw. Z moich obserwacji na drogach szybkiego ruchu i autostradach to takie "paniusie" po prostu nie ogarniają lusterek i nie potrafia ocenic predkości z jaką zbliżaja sie auta z tylu.

      Nine Inch Nails to jest TO :)
      iRacing Driver :)

      1. nie zgodzę się , NimnuL-Redakcja 24/01/18 08:41
        wyprzedzanie +1km/h jest zgodna z przepisami. Choć nie jest zgodna z partnerstwem na drodze i zasadami dobrych praktyk. Zagrożenie na drodze stwarza jednak ktoś, kto nie potrafi dostosować prędkości do 'zawalidrogi' lub nie zachowa odpowiedniego odstępu.
        Nie mówię tu o sytuacji, w której zawalidroga wyjedzie Ci tuż przed zderzak, mówię o sytuacji, w której widzisz wolno wyprzedzające auto z dużej odległości i do niego dojeżdżasz. Zasranym obowiązkiem dojeżdżającego jest dostosowanie się do tej sytuacji i nie wjechanie w dupę jednemu czy drugiemu.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. zwróc uwage , sew123 24/01/18 08:57
          na migające światła awaryjne w bmw jeszcze przed uderzeniem w skode. Oznacza to iż koleś w bmw hamował AWARYJNIE czyli na maxa juz przed zjechaniem na prawy pas w celu ominiecia tej paniusi zawalidrogi. Zresztą wczesniej zapewne wyprzedzał tego tira a paniusia przepuscila jedno auto i myslala ze moze sobie zjechac na lewy pas by za jakies 5 kilometrow wyminac to auto po prawej. Tacy ludzie po prostu nie umieja jezdzic i tyle. Czesto takich spotykam co zamaist wcisnac gaz i bezpiecznie wykonac manewr wyprzedzania w 5-10 sek to oni ciągna sie lewym z predkoscia 100 km/h bo wyprzedzaja tira co jedzie 90. to jest lamerstwo i tyle.

          Nine Inch Nails to jest TO :)
          iRacing Driver :)

          1. ale ale , NimnuL-Redakcja 24/01/18 09:05
            chcesz mi powiedzieć, że BMW hamowało AWARYJNIE przez około 6 sekund (bo tyle trwał pobyt nagrywającej na lewym pasie) i mimo wszystko BMW wjechało z takim impetem w Skodę? To BMW leciało 450km/h?

            BMW pewnie się zagapił, bo się post na Facebooku sam nie polajkuje i w ostatniej chwili się ratował. Albo źle ocenił sytuację i myślał, że sobie slalomem poleci. A tu zaskoczenie, bo BMW wyciągnęło gwóźdź od piątej klepki w między czasie ...

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. no a jak , sew123 24/01/18 09:13
              wytłumaczysz właczone awaryjne swiatla? Ze co chciał komus podziekować? Zauwaz jaka roznica predkosci jest jak tą paniusie wyprzedza poprzednie auto. Mi sie wydaje , ze ci jadacy prawym pasem jechali ok 90-100 km/h nie wiecej. Wiec pani wyprzedza z porazajacą predkoscia 95-105 km/h a bmw jedzie ok 180-200 km/h i zapewne koles nawet nei pomyslal ze taki slimak z prawego mu wyjedzie a za to pani sie wyluzowala bo puscila jedno auto i nie zauwazyla ze za nim jedzie kolejne duuuuzo szybsze nic ona. Koles sie ratowal hamowanem awaryjnym i zjazdem na prawy pas

              Nine Inch Nails to jest TO :)
              iRacing Driver :)

              1. czytasz, co piszesz? , NimnuL-Redakcja 24/01/18 09:27
                "koles nawet nei pomyslal ze taki slimak z prawego mu wyjedzie a za to pani sie wyluzowala bo puscila jedno auto i nie zauwazyla ze za nim jedzie kolejne duuuuzo szybsze nic ona. Koles sie ratowal hamowanem awaryjnym i zjazdem na prawy pas"


                Koleś miał 6s (sześć sekund!) na zorientowanie się, że nie ma wolnego pasa.
                Inna sytuacja byłaby, gdyby babka wykonała nagły zjazd w lewo, a 1-2s później pojawiłoby się BMW. Ale tutaj mówimy o 6 sekundach od rozpoczęcia zmiany pasa do pojawienia się BMW.

                Pani mogła chwilę po zmianie pasa wbić hamulec w podłogę i się zatrzymać, jeśli tego wymagałaby sytuacja, a gość z tyłu powinien móc wyhamować. Tyle, że tacy kierowcy jak ten z BMW lubią jeździć na zderzaku, gnać na złamanie karku i nie dają szansy sobie i innym na zareagowanie.

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. jadąc , sew123 24/01/18 09:39
                  200 km/h w 1 sek pokonujesz ponad 55m. Paniusia powinna zerknąc w lusterko i wstrzymac sie na 10 sek z tym swoim żałosnym manewrem wyprzedzania ktory by trwal okolo minuty patrzac na to jaką ma róznice predkosci wobec tej skody. Nie mowie, że bmw nie jest winne ale spojrzenie w lusterko przez ta ciągnąca sie okolo 100 km/h babeczke i nie wyprzedzanie przed bmw nic by jej honoru nie ujęło. Nie wiem jak mozna wykonywac taki manewr wolniej niż TIR?? sorry to jest zwykły brak umiejętnosci i orientacji na drodze.

                  Nine Inch Nails to jest TO :)
                  iRacing Driver :)

                  1. powiem Ci jak to w praktyce wyglądało: , gigamiki 24/01/18 11:47
                    BMW jedzie 200 i widzi że dosyć daleko przed nim ktoś zajmuje JEGO pas. Zamiast zwolnić myśli "co za pipa , dam jej światłami żeby spieprzała" Po trzech sekundach juz jest problem zero-jedynkowy bo babka nie zauważyła jednak króla autostrady i zamiast dać już mocno po hamulcach, gość myśli "pokaże jej jak to robią debeściacy" i decyduje sie na slalom prawo/lewo. Niestety okazuje sie, że Stigiem to on nie jest :) o czym boleśnie przekonuje się sam, oraz niestety postronne prawidłowo jadące auto.

                    1. moze masz rację , sew123 24/01/18 11:55
                      Ja sporo smigam autostradami zwykle jak pogoda jest Ok to jade 170-200 km/h i NIGDY nie mialem problemow z zadnym BMW , Porsche czy innym autem jadacym nawet i 300 km/h za to mialem parę akcji z paniusiami co jak jada 130 km/h to mowia już zdrowaski. TIR wyjechal mi moze 1-2x , widac ze to są jednak kierowcy zawodowi i wiedza co to lusterka. Dobrzy sa tez ci co zajmuja lewy pas jak do tira maja 500 metrow a sami jada max 130 km/h :) W tym wypadku wina jest po obu stronach ze wskazaniem na bmw. Choc gdyby bmw mialo swoj filmik to by sporo wyjaśniło - widac jak szybklo wymija poprzednie auto tę paniusię. Ona jedzie ze 100 km/h przecież a aby wyminac skode to przyspiesza max do 105 km/h... dla mnie to słabe jak na wyprzedzanie na autostradzie.

                      Nine Inch Nails to jest TO :)
                      iRacing Driver :)

                    2. Też tak to sobie wyobrażam z tym, że moim zdaniem facet z BMW , Sherif 24/01/18 12:04
                      nie widział samochodu na prawym pasie aż do momentu feralnego manewru. On się zbliżał po niewielkim ale jednak łuku drogi.

                      1. mogło tak być , gigamiki 24/01/18 13:16
                        ale to by tylko potwierdzało jego brak uwagi, lub brak doświadczenia w poruszaniu się z dużą prędkością. Jadąc tak szybko trzeba analizować sytuację "po horyzont" i widzieć daleko przed sobą jak zmienia się odległość samochodów miedzy sobą. Ten samochód na prawym pasie był doskonale widoczny zanim babka zaczęła zmieniać pas. Jeśli został zaskoczony jego obecnością na prawym pasie to tym bardziej potwierdza jego brawurę.

          2. Tak czy siak te awaryjne grzebią tego beemiarza jeszcze bardziej: , ptoki 24/01/18 10:21
            Jak hamował od dawna to znaczy ze zapieprzał jeszcze bardziej szybko - pogrzebany.
            Jak hamował tylko na chwile przed wypadkiem to znaczy ze chciał szybkiego slaloma zrobić ale sie przeliczył - pogrzebany.

            ten w beemce jest pogrzebany na tyle różnych sposobów ze mnie fascynuje zbiorowa histeria próbująca zrzucic wine na nagrywajacego.

            -przekroczenie predkosci
            -zima
            -trudne warunki pogodowe
            -relatywnie duzy ruch na drodze
            -spory czas na ogarniecie sytuacji (te 6 sekund)
            -ogromna predkosc nawet podczas wypadku kiedy juz trwało hamowanie awaryjne


            Ten beemiarz jest tak pogrzebany ze ma bliżej do australii niz do nas.
            A ludzie jeszcze drążą i fantazjują jak to babka mu zrobila na złość i wymusiła.

            Ludzie! Jak nie ta babka to ktoś inny by prędzej czy później takiemu wyskoczył.
            Bo to nie babka jest winna tylko w 1000% winny jest beemiarz.
            End of kurwa jebane story!

            1. widze ze wiekszosc zaklada ze gosc szybko jechal. , speed 24/01/18 17:41
              A popatrzcie na to:

              Nagrywajacy jedzie 100km/h ,BMW zgodnie z dopuszczalna (przez policjantow ) 150km/h Teraz czysta fizyka.
              Mamy 6 sek jaka jest odleglosc pomiedzy samochodami w momencie zmiany pasa na lewy przez nagrywajacego?? raptem 84m Czy jak komus sie wetniecie przed nos to co??
              teraz ile drogi i czasu potrzebowalo by BMW aby wyhamowac przed uderzeniem w nagrywajacego ano nie wystarczajaco rozjechalo by mu dupe .
              Fajnie by bylo widziec nagranie co dzialosieza nagrywajacym a tak ??

              1. te 100 km/h wyprzedzajacego , elliot_pl 24/01/18 17:54
                liczyles po pikietazu? Czy to tylko zalozenie?

                momtoronomyotypaldollyochagi...

              2. Tez bym chętnie widział to z perspektywy tej beemki. Moze bym sie wtedy przychylił do , ptoki 24/01/18 17:56
                zdania ze to nagrywająca jednak wspomogła ten wypadek.

                Tyle ze dla mnie nadal to niezbyt istotne.
                Gdyby gostek jechał przepisowo (nawet te 150kmh) to jak mu babka wyjechała to miałby 6 sekund aby hamować. Moze by nie wytracił całej prędkości. Ale IMHO sporo by zmniejszył impet.

                To nie znaczy ze rezultat bylby mniejszy dla poszkodowanego ale na filmie bylo by widać różnicę.

                Zauważyłem też że nikt nie zwrócił uwagi (ale nie szukalem zbyt natarczywie) ze beemka po tym uderzeniu nadal jechała prosto.

                Nie wpadła w poślizg, nie wywinęła pirueta, nie przewróciła się.

                Nie wiem jak wyglądała konsola w niej ale mysle ze sie zaswieciła jak kokpit startreka.

                Tu szacun dla bmw i mysle ze im sie rezultaty sprzedaży w polsce poprawią...

                1. Wlasnie to jest istotne , speed 24/01/18 18:41
                  Czym bardziej jechal przepisowo BMW tym bardziej wyglada na zajechanie ,
                  Teraz od kiedy do kiedy mamy 6sek ?? kierowca BMW nie mial 6sek ani nawet w tych okolicach . do dojazdu ( a nie zrownaniu sie z nagrywajacym) bedzie w okolicach 5sek (prawdo podobnie okolo 4.5-4,8 sek)
                  Reakcja kierowcy( od momentu zauwazenia zdarzenia do momentu az kola zaczna zwalniac) uplywa od 1,2sek do 1,6sek ( sprawdzone i udowodnione).
                  Zostaje tyle ze jak by w nagrywajacego walnal to mniej wiecej bylo by jak ze skoda.
                  Ludzie reaguja inaczej ,mog ocenic ze ma miejsce po prawej ,odbije i wyminie nagrywajacego a okazalo sie ze 15-18m przed nim jest skoda i bylo jak bylo.
                  Czym szybciej jechalo BMW tym bardziej nagrywajacy traci na zajechaniu .

                  Zakladam tak ( z tego co widac odleglosci lini slopkow ) Nagrywajacy poruszal sie 100km/h ,BMW w dopuszczalnych granicach przyzwolenia przez policje 150km/h to baba zajechala mu droge . A jak ktos chce sprawdzic jak sie chamuje ze 150km/h i to jeszcze na mokrawym asfalcie to bardzo prosze :))))).

                  1. tu są wyliczenia , NimnuL-Redakcja 24/01/18 18:45
                    https://nacto.org/...g_distance_and_time_upenn.pdf

                    wyhamowanie z setki do zera to niecałe 7s wliczając w to reakcję kierowcy.
                    Gość uderzył z dużym impetem w Skodę, wygląda jak walnięcie przynajmniej 50km/h, więc już tam miał około 150km/h w momencie uderzenia, a gdzie wcześniejsza prędkość już wytracona?

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                  2. Hamowanie , NimnuL-Redakcja 24/01/18 18:51
                    "A jak ktos chce sprawdzic jak sie chamuje ze 150km/h i to jeszcze na mokrawym asfalcie to bardzo prosze"

                    No, byłem zmuszony spróbować, awaryjnie ze 140 do ~10, w nocy, na wilgotnej nawierzchni (jakiś przelotny deszcz). W czym trudność? Auto szło jak po sznurku, a mniej więcej w połowie drogi hamowania wyminąłem przeszkodę.

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. Ja o 150 ty 140 i to pisane patykiem :)) , speed 24/01/18 19:06
                      A rzeczywistosc byla taka ze hamowales z okolo 129km/h Na suchym i dobrej przyczepnosci drodze aby zatrzymac samochod z 150km/h potrzeba okolo 170m a na wilgotnym prawie 100metrow wiecej . Taka jest fizyka .
                      I prosze powiedzic jaki widzi sie jadac 150km/h jak ktos wjezdza przed ciebie w odleglosci 80 metrow Chcesz to sprawdzic ? ty bedziesz jechal swoim autem te 150km/j a ja ci wjade ciezarowka :)))) .

                      1. znasz mnie nie od dzisiaj, prawda? , NimnuL-Redakcja 24/01/18 19:42
                        jeśli mówię 140, to jest 140 :)
                        140 na GPS, licznikowe chyba 147 albo 148. Na pustej autostradzie, w nocy.

                        I nikt mi nie wyjedzie/nie zajedzie - tak jak pisałem wyżej - nie wyprzedzam aut z dużą różnicą prędkości. Jeśli wyprzedzam ciężarówkę to ze 140 zwalniam do takiej prędkości, żeby obok przejechać spokojnie i w razie co móc bez paniki wyhamować (tłumaczy się to na około ~115km/h przy prędkości przelotowej ciężarówki, czyli 20-25km/h różnicy, czyli całą długość 20 metrowej ciężarówki pokonuję w ~3-4s + drugie tyle przed i za nią.

                        Również w nocy, gdy dojeżdżam do samotnego wilka jadącego sobie nawet te marne 80, to już z daleka wypinam tempomat i sobie spokojnie zwalniam, tak aby go wyprzedzić spokojnie, a nie koło niego przelecieć. To jest w moim własnym interesie, żeby dojechać cało i zdrowo.

                        I w październiku mi to dupsko uratowało, bo kilka metrów przed dziobem TIR nagle zjechał na lewy pas, więc wystarczyło, że na moment wcisnąłem hamulec i tragedii nie było, a gdybym sobie spokojnie leciał 140km/h to bym nie wyhamował. Proste.

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. Widzisz Michal ,to jak ktos jezdzi czy jak my jezdzimy to inna bajka , speed 24/01/18 20:03
                          Tutaj mamy pewne zdarzenie i ( mowiac prawde gdybamy co i jak).
                          Jedyne co mam to okolo 6sek i to co widzimy.
                          I okazuje sie ze w pewnych okolicznosciach ten nagrywajacy zajechal droge BMW tamten nie byl na to przygotowany ( zreszta nie ma sie co dziwic ) do tego mogl byc niezbyt doswiadczonym kierowca i stalo sie jak sie stalo.
                          Kazdy reaguje inaczej i to tez warto brac pod uwage.
                          Wina jest bezsporna BMW rozjechalo dupe skodzie i kropka.

                          Jedynie rozwazamy co moglo przyczynic sie do tego.
                          Doskonale wiesz ze jadac 100km/h a jak ktos jedzie za toba 150km/h i zobaczysz go w lusterku to nie jest tak trudno ocenic ze jedzie szybko ( znacznie szybciej od nas)
                          Zakladajac ( bo tego w 100% nie wiemy) Ze nagrywajacy poruszal sie 100km/h
                          a BMW 140km/h to ja uwazam ze wjechanie przez nagrywajacego na lewy pas jest czystym zajechaniem drogi poruszajacego sie znacznie szybciej.

                          I takiego scenariusza nie mozna wykluczyc.
                          Pamietaj tez o tym ze my wiemy co sie dzialo a jakzycie pokazuje to w krytycznych sytuacjach bardzo wiele ludzi daje przyslowiowej dupy.
                          Poza tematem
                          tez sie nahamowalem szczegolnie przed duzymi jeleniami ,niedzwidziami ,wilkami i zdazalo sie ze zostawialem na asfalcie po 150m czarnych pasow:)))
                          ( tak samochody mialy ABS) .

              3. Bądźmy realistami , ligand17 24/01/18 18:40
                jakby kierowca BMW chciał wyhamować, to by wyhamował bez problemu. Nawet 2-tonowe X5 na tych 80m bez problemu wytraci prędkość ze 150 do 50km/h.
                Tylko że gość się wkurzył, chciał przykozaczyć i wyprzedzić z prawej (a potem może dać po hamulcach, żeby dać nauczkę zawalidrodze) i przegiął pałę, bo się nie wyrobił z manewrem i zahaczył o Skodę.
                Wyrazy współczucia dla kierowcy Skody, bo nawet jeżeli pójdzie z AC X5 to będzie to raczej Skoda całkowita...

                1. Też tak mi sie wydaje. , ptoki 24/01/18 18:51
                  chcial na pełnej prędkości zrobić slalomik a tam sie na skode nadział.
                  Pewnie jej zza innego samochodu nie widział.

                  No i moze byc tez tak ze za nagrywajaca cos innego jechało i zaslanialo widok beemce.
                  Ale zdążyło wrócić na prawy pas i odsłonić skomplikowanie sytuacji.

                  1. Mógł przewidzieć , Remek 24/01/18 22:33
                    "Pewnie jej zza innego samochodu nie widział."

                    Że skoro jest samochód na lewym pasie, to pewnie dlatego tam jest, że wyprzedza kogoś na prawym....

                    1. Ano. Taka prosta myśl a , ptoki 25/01/18 07:08
                      taka nieobecna w tym wątku :)

                    2. mnie zastanawia tylko to, że BMW , NimnuL-Redakcja 25/01/18 08:03
                      przejeżdżając obok nagrywającej nie jest pochylony w prawo (a byłby, gdyby wykonywał ciasny slalom lewy_pas-prawy_pas-lewy_pas), buda na wysokości nagrywającej jest jednak prosto, tak jakby już z daleka BMW leciał prawym pasem i miał pomysł, żeby się wcisnąć pomiędzy Skodę, a nagrywającą. Dopiero przed Skodą widać hamowanie i pochylenie, w ostatniej chwili zorientował się, że się nie zmieści.

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                      1. Tutaj nie ma nic do zastanawiania , ligand17 25/01/18 08:44
                        przejedź się nowym X5 to zrozumiesz. Ten samochód się tak łatwo nie przechyla, nawet pomimo swojej masy.

                        1. ale przecież się łatwo przechylił , NimnuL-Redakcja 25/01/18 09:45
                          próbując wyminąć Skodę. C'mon.
                          Jeździłem X5 '16, to się kolebie jak stary polonez. Pewnie są różne wersje zawieszenia, ale to czym jechałem to jak kiosk Ruchu na kołach. To już X-Trail się lepiej prowadzi.

                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                          siedziałbym przed komputerem przy
                          świeczkach.

                      2. A co powiesz na takie cos. , speed 25/01/18 18:57
                        Jedziesz lewym pasem autostrady 140km/h i 50m przed ciebie wpycha sie auto jadace 100km/h ,pytanie zajechalo ci droge czy nie ( tylko tak szczerze).

                        Druga sytuacja jedziesz tez lewym pasem 150km/h i ktos jadacy 100km/h wjezdza ci na pas 65m przed ciebie i to samo pytanie ?

                        Przejrzalem ten film klatka po kladce i powiem tak mozna z dokladnoscia 1m/s okreslic predkosc i nagrywajacego i BWM . w momencie zrownania sie z nagrywajacym BMW poruszlo sie okolo 15m/s szybciej od nagrywajacego
                        A jak by zmierzyc dlugosc bialych pasow i odstepow miedzy nimi to z dokladnoscia aptekarska mozna byo by to zrobic. Do tego mamy dane z GPS i tez mozna za pomoce tego okreslic dystans przejechany.

                        Czym dluzej przegladalem ten film i liczylem sobie to jestem pewny ze nagrywajacy zajechal mu droge A pitolenie ze mogl hamowac czy inne bzdety to mozna sobie teraz pitolic siedzac w fotelu a nie jadac te 150 i zmierzyc sie z taka sytuacja.
                        Jestem jeszcze sklonny do tego ze kierowca BMW zjarzdzajac na prawy pas przyspieszyl chcac zmiescic sie przed skoda.
                        To jest autostrada i trzeba zdac sobie sprawe ze porusza sie na niej szybko a nie cignie jak smrod po gaciach i taki 'wolny musi sobie zdawac z tego sprawe i nie utrudniac innym zycia.

                      3. Zawierzylem tobie o tych 6 sek a to gowno prawda , speed 26/01/18 03:45
                        Dokladnie i to bardzi dokladnie od momentu kiedy dwa kola nagrywajacego minely pasy rozdzielajace do momentu ukazania sie BMW w pierwszym kadrze kamery ( ktora nagrywa z predkoscia 30 klatek na sek. mija dokladnie 3,7sek a nie 6
                        i w monencie wjechania przez nagrywajacego na lewy pas BMW znajdowalo sie w odleglosci okolo 45metrow jak ktos mi powie ze to nie zajechanie to powiem mu w oczy ze jest idiota.
                        W momencie mijania BMW nagrywajacego nagrywajacy poruszal sie 103km/h (chYba ze kamera ,odleglosci i GPS klamia.)
                        Na tej podstawie jezeli bylo by to tutaj baba placila by za wszystko ( oczywiscie ona nie jest bezposrednim sprawca wypadku), ale to z jej winy stalo sie to co sie stalo a za glupote i niefrasobliwosc przynajmniej tutaj sie placi.

                        Uwierzylem tobie czytajac pierwszy post i przyznam sie ze dalem sie wciagnac jak malolat.

                        1. Speed , NimnuL-Redakcja 26/01/18 07:09
                          Poważnie reagujesz na auto przed tobą dopiero jak oba jego koła staną na twoim pasie? 6s mija od rozpoczęcia manewru (a nawet więcej, licząc kierunkowskaz, który pyka kilka sekund wcześniej).

                          Jeśli babka mu zajechala to gość w BMW jest kiepskim kierowcą jadac za szybko jak na swoje umiejętności. Powinien zdjąć nogę z gazu widząc kierunkowskaz (ja tak robię, będąc gotowym na hamowanie wymuszone zajechaniem, bo kierowcy są różni i popełniają błędy) i zmniejszyć predkosc w trakcie wyprzedzania, żeby różnica prędkości pozwalalą na reakcję.
                          Oboje sporo jeździmy i sporo widzieliśmy i mimo wszystko tak różny pogląd na ten sam temat mamy.

                          Wracając do twoich pytań - jeśli tak było jak piszesz to faktycznie można mówić o zajechaniu i wymuszeniu, ale nadal nie widzę uzasadnienia dla takiego zakończenia tej bajki, gość z BMW po prostu przecenil swoje możliwości.

                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                          siedziałbym przed komputerem przy
                          świeczkach.

                          1. Tu nie chodzi jak ja reaguje czy ty ,to mamy konkretna sytuacje , speed 26/01/18 18:22
                            Pamietasz taki film Sully ( o tym jak wyladowal na wodzie).
                            Doskonale tam jest pokazane jak zachowuja sie profesjonalisci kiedy wiedza co sie stanie i jak kiedy nie wiedza. Specjalisci chcieli obwinic pilota za zniszczenie samolotu i nararzenie ludzi na bardzo powazne niebezpieczenstwo.
                            Zrobili symulacje i okazalo sie ze cala trojka bezpiecznie wyladowala na lotnisku ( z tym ze wiedzieli co sie dzialo) jak im to zabrano to kazdy rozbil samolot i wszyscy poniesli smierc.
                            Dlatego sa ludzie ktorzy takimi rzeczmi sie zajmuja i biora pod uwage wszystko to co mialo wplyw na dane zdarzenie.
                            Pamietaj o tym ze po prawym pasie jechala ciezarowka i to dosc blisko tego nagrywajacego. Ja nie wykluczam tego ze w samochodzie nagrywajacego byl taki wynalazek ja w nowym brata samochodzie .
                            Teraz jak ja bym zareagowal ? Jadac zakladamy 200km/h i ten nagrywajacy zaczal by ( z tym co piszesz ) manewr zjazdu na lewy pas to bym byl wkorwiony
                            bo 166m roznicy przy 200km/h to jest pryszcz.
                            Dlaczego mowie ze 3,7sek bo wlasnie w tym momencie czlowiek zdaje sobie sprawe z zaistnialego zjawiska .
                            Ja juz jezdze prawie 50 lat napatrzylem sie na wszystko ( co ludzie potrafia wyprawiac na drodze to ludzkie pojecie przechodzi ) i orjentuje sie jakie zachowania wystepuja.
                            Ty zalozyles ze bys hamowal ( bo widziales co sie dzieje) chcialbys sie w takiej sytuacji znalezc? Ja nie bo nie jestem taim mistrzem kierownicy jak tu spora grupa piszacych i roznie moglo by byc. Czy przekraczam predkosc dozwolona tak , a jak bylem mlody i glupi to potrafilem przejachac 740km w troche wiecej niz trzy godziny ,teraz bardzo czesto mam pod butem 400-650KM i jade 100-110km/h ale czasami ( bardzo czasami ) pogonie tak 270-280.
                            Dlatego tez zdaje sobie sprawe z roznych predkosci .
                            Nagrywajacy moim zdaniem przyczynil sie do tego co widzimy.
                            Na te 3.7sek zwrocilmi uwage czlowiek ktory od 35lat zajmuje sie w policji analiza wypadkow drogowych .

                    3. Tiaaaa.... , ligand17 25/01/18 08:51
                      nie jeździsz zbyt dużo po naszych drogach, prawda? Gdybyś jeździł to takie zachowanie wcale by Cię nie zdziwiło. Ja codziennie spotykam się z zachowaniem, że od razu należy zająć skrajny lewy pas i trzymać się go kurczowo aż do ostatniej chwili - wtedy wykonuje się manewr przejechania przez 3 (albo 4) pasy na 30 metrach z prędkością 140km/h, połączonego z równoczesnym zwolnieniem do 50km/h i wciśnięciem się w wolną lukę między innymi samochodami. Polecam przejazd S2/S7/S8 w Warszawie. Niedawno miałem "przyjemność" spotkać kierowcę Audi A6, który leciał lewym pasem 150-160km/h, po czy wyhamował do 0 i włączył prawy kierunkowskaz, bo zachciało mu się skręcić w prawo a zorientował się tuż przed barierkami rozdzielającymi pas wyłączenia. Nie wiem, jak on pokonał 4 pasy drogi szybkiego ruchu prawie prostopadle.

  20. mnie kiedys na kursie uczono. , akslow 24/01/18 09:07
    ze jak zmusze innego kierowce do uzycia hamulca to znaczy, ze wymusiłem pierwszeństwo.

    1. czy ktoś tutaj kogoś do czegoś zmusił? , Chrisu 24/01/18 09:19
      124

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. tak , sew123 24/01/18 09:26
        paniusia swoim manewrem "wyprzedzania" zmusila jadacego lewym pasem do awaryjnego hamowania i ucieczki na prawy pas. O tym, ze bmw hamowalo awaryjnie swiadcza swiatla awaryjne wlaczone w bmw jeszcze przed uderzeniem w skode.

        Nine Inch Nails to jest TO :)
        iRacing Driver :)

        1. no masz rację, pod warunkiem, ze refleks kierowcy BMW pozwala mu jedynie na , Chrisu 24/01/18 09:57
          pilnowanie ślimaków.

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. Chrisu , sew123 24/01/18 10:05
            rozumiem, że ty jak Nimnul jedziesz max 140 autostradą i nie wiesz jak szybko sie zbliza obiekt przy roznicy predkości rzędu 100 km/h ?:) Jak myslisz ile jada ci na prawym pasie? 100 km/h ? a gosciówa zabiera sie za wyprzedzanie , wyjezdza na lewy pas i nawet nie bardzo widac aby sie zblizała do skody - tak wyglada prawidlowy manewr wyprzedzania? nie lepiej depnac na te 30 sek i przyspieszyc do okolo 140-160 aby wykonac ten manewr w kilka sekund?

            Nine Inch Nails to jest TO :)
            iRacing Driver :)

            1. Dokładnie tak , ligand17 24/01/18 12:54
              wyprzedzanie ma być płynne. Co więcej, można wtedy nawet przekroczyć dozwoloną prędkość powołując się na stan wyższej konieczności.
              Ale nie przetłumaczysz.

              1. Wyższa konieczność. , NimnuL-Redakcja 24/01/18 13:08
                Na autostradzie. Żeby ustąpić kretynowi naginającemu ponad miarę?
                Poważnie?
                Na jakiej podstawie to sugerujesz?

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. Eeeccchhhh.. , ligand17 24/01/18 14:15
                  nie wiem, czy naprawdę jesteś tak ograniczony, czy tylko sobie jaja robisz...
                  Manewr wyprzedzania powinien być przeprowadzony tak, aby nie utrudniać komukolwiek ruchu. Więc jeżeli do zrealizowania manewru wyprzedzania potrzebujesz chwilowo przyspieszyć ponad dozwoloną prędkość to możesz to zrobić, zakończyć manewr i zwolnić do przepisowej.

                  1. Nie, nie możesz , brygi 24/01/18 14:23
                    jwt

                  2. lol, rozwaliłeś system. , piotrszach 24/01/18 14:40
                    Pokaż proszę przepis w którym jest o tym mowa? I żeby nie było, nie neguje tego, że samochód z kamerą wyprzedzał bardzo z niewielką prędkością, nie było to zbyt mądre.
                    A co do samego "chwilowego przekroczenia prędkości" podyktowanego wyprzedzaniem, to pamiętam jeden z odcinków na TVN Turbo, jak facet się właśnie tak tłumaczył. Jakoś nie zrobiło to wrażenia na policjantach, dostał normalny mandat za przekroczenie prędkości.

                    1. Hmmm... , ligand17 24/01/18 14:48
                      Jest wyrok TK stwierdzający, że karanie w przypadku zaistnienia stanu wyższej konieczności jest niekonstytucyjne. Czy można podciągnąć pod to wyprzedzanie na autostradzie? To nie jest pytanie do mnie, tylko do sędziego w danej sprawie.

                      1. Dokładnie "w stanie wyższej konieczności", , piotrszach 25/01/18 10:26
                        ale na 100% wyprzedzanie do tego nie należy (mam na myśli oczywiście standardowy manewr, a nie gdy ktoś ucieka np. od "czołówki").

              2. LOL , Chrisu 24/01/18 16:54
                to sobie kolego poczytaj PRD.

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. Czytam , ligand17 24/01/18 17:54
                  Oddział 6
                  Wyprzedzanie
                  Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
                  1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
                  2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;[...]

                  Jak na razie kierujący pojazdem z kamerą ma 0/2 - nieźle...

                  1. gdzie w PRD jest zgoda na przekroczenie dozwolonej prędkości ze względu na , Chrisu 25/01/18 12:31
                    stan wyższej konieczności?

                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                    1. Napisałem , ligand17 25/01/18 13:44
                      przecież powyżej...

                      1. jakoś nie widzę tam usprawiedliwienia przekroczenia prędkości o którym pisałeś , Chrisu 25/01/18 13:53
                        wcześniej

                        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. źle pamiętasz , NimnuL-Redakcja 24/01/18 09:21
      wymuszenie pierwszeństwa następuje wówczas, gdy swoim zachowaniem zmusisz innego kierowcę do: zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu lub istotnej (to jest dość luźne, ale ważne określenie) zmiany prędkości.
      Dotyczy to jednak przepisowo poruszających się uczestników drogi.
      Jeśli Janusz autostrady leci np. 200km/h to praktycznie każdy na lewym pasie aż po horyzont będzie dla niego zawalidrogą i będzie zmuszał do zwolnienia. To by oznaczało, że poyeby lecące ponad miarę muszą mieć specjalny szpaler wolnej przestrzeni i nikt w ich obrębie nie miałby prawa wyprzedzić innego auta.

      Prosta sprawa - jedziesz ponad limit to licz się z tym, że ktoś będzie Cię spowalniał.

      Na autostradzie wystarczy obserwować co dzieje się z przodu i zdejmować nogę z gazu (lub wyłączać tempomat), w większości wypadków nie trzeba nawet używać hamulca, wystarczy hamować silnikiem na spokojnie. Ale ja ustawiam na autostradach 130-140km/h na tempomacie i tego się trzymam. Choć jak jest większe zagęszczenie to najoptymalniejsze (najpłynniejsze) jest 120km/h.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. pisalem o tym konkretnym przypadku , akslow 24/01/18 12:07
        znam pozostałe, ale nigdzie w przepisach nie ma, że dotyczy prawidłowo jadących z dozwoloną prędkością.

  21. Ja to skomentuję tak , JE Jacaw 24/01/18 09:28
    Do wszystkich miłośników przekraczania prędkości. Mam jedną rzecz do przemyślenia, otóż należy pamiętać, że ograniczenie prędkości nie jest tylko po to, aby Wam się jechało bezpiecznie, ale też innym. A co o to oznacza, bo mam wrażenie, że wielu o tym nie pamięta ? Jeśli jadę drogą z limitem 100km/h, to mam prawo zakładać, że gdy jadę 100km/h to nikt nie powinien mnie wyprzedzać. Oczywiście muszę też zachować ostrożność, więc w praktyce zakładam, że ktoś może jechać 110-120km/h i moje manewry staram się do takiego założenia dostosować. Niestety nikt nie ma radaru w oczach, więc jak jakiś "szybki i wściekły" będzie tam jechał 200km/h, to głównie on ponosi odpowiedzialność za ewentualny wypadek... bo zbliży się do mnie w takim czasie, którego nie byłem wstanie przewidzieć.

    Przykładowo, jak widzę kogoś 500m za mną:
    - gdy różnica prędkości to 20km/h to dogodni mnie za mniej więcej 1,5 minuty,
    - gdy 100km/h to mam go na zderzaku po 18 sekundach,
    co robi dużą różnicę.

    To samo dotyczy sytuacji, gdy ktoś włącza się do ruchu z drogi podporządkowanej. Taki kierowca widzi, że jest tam ograniczenie do 70kh/h, widzi inny pojazd w pewnej odległości, przewiduje w jakim czasie jest w stanie rozpędzić się do 70km/h... a tu nagle ktoś zasuwa 110km/h (bo jest prosta droga i mały ruch, więc mogę cisnąć, a co tam) i jest zonk, a potem płacz, że ktoś mu wyskoczył.
    Polecam to szczególnie przemyśleć, kiedy spotykamy kolejne wkurzające ograniczenie do 70km/h na drodze z domyślnym limitem 90-100km/h. W przypadku większości aut jest duża różnica w czasie rozpędzania się do 70km/h, w stosunku do 100km/h i warto o tym pamiętać, zanim zignorujesz ograniczenie.

    Dlatego zanim pomyślisz, co za kretyn zajechał mi drogą, to zastanów się, czy przypadkiem się do tego walnie nie przyczyniłeś, bo gdybyś jechał przepisowe np. 140km/h, a nie 180km/h, to nie byłoby w ogóle sprawy.
    Dodam, że według policyjnych statystyk to nadmierna prędkość odpowiada za najwięcej wypadków i zabitych na drogach.

    Generalnie nie jestem purystą w sprawie przepisów ruchu drogowego, ale jeśli ktoś decyduje się na ich łamanie, to musi to robić z głową i w moim odczuciu z automatu przyjmuje przynajmniej część odpowiedzialności (faktycznej lub moralnej) za ewentualne szkody. A przede wszystkim musi wtedy zachować szczególną (do kwadratu) ostrożność.
    I najlepiej jakby tak do tego podochodziły też sądy i policja, coś na wzór niemieckich autostrad, gdzie nie ma ograniczenia, ale zalecana prędkość to 130km/h i jeśli ktoś spowoduje wypadek z większą prędkością, to ma dużą szansę na współwinę oraz problemy z wypłatą odszkodowania przez ubezpieczyciela. No i z tego co wiem, to kładzie się tam duży nacisk na zachowanie bezpiecznego odstępu, ale to już nieco inna bajka.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

  22. do WSZYSTKICH CO BRONIĄ KIEROWCĘ BMW!!!! POWALIŁO WAS?!?!?!? , lejnamur 24/01/18 16:09
    typ zapier.... umówmy się trochę więcej niż prawo pozwala, w warunkach mocno przeciętnych to nie słoneczny dzień, a Wy jeszcze go bronicie, że auto po lewej go blokowało :D on tu jest jedynym winnym!! dzięki Bogu nikt nie zginął, ale za takie taranowanie to się prawko zabiera, a nie mandat 500zł daje jaki ponoć otrzymał

    1. Hmmm... , ligand17 24/01/18 16:50
      Primo - nie wiem, gdzie Ty widzisz osoby broniące kierowcę BMW. Nikt tutaj nie kwestionuje, że do kolizji doszło tutaj z jego winy. Niektórzy podnoszą, że osoba kierująca samochodem z kamerą też popełniła wykroczenie i powinna zostać ukarana mandatem.
      Secundo - twierdzisz, że "typ zapier.... umówmy się trochę więcej niż prawo pozwala" - w jaki sposób wyznaczyłeś prędkość BMW?
      Tertio - "w warunkach mocno przeciętnych to nie słoneczny dzień" - to jest autostrada, droga jest odśnieżona, jezdnia jest czarna - jaka jest dopuszczalna prędkość w takich warukach?

      1. no chyba nie powiesz mi, że koleś "leci" 70 ;) , lejnamur 24/01/18 21:03
        setką to może jechać kamerzysta, bmw przelatuje dobrze ponad normę, idiota nic więcej

        1. Przecież nie twierdzę , ligand17 25/01/18 08:53
          że jedzie 70. Natomiast Ty twierdzisz, że przekroczył prędkość. Jestem po prostu ciekaw, jak to policzyłeś. Czy może nie policzyłeś, a tylko chrzanisz dla samego hejtu?

          1. skoro nikt nie jedzie 70 , Hitman 25/01/18 10:09
            ( tu chyba zgoda?) a bmw b. szybko mija te samochody - więc można bezpiecznie założyć że różnica prędkości była znaczna - choćby przez sam fakt jaki pokonała dystans mijając auto z kamerą i nieszczęsną skodę - nie chce mi się sprawdzać ile "pasków" na jezdni się mija przy danej prędkości - ale to da się policzyć i idę o zakład, że to bmw nie leciało 140

            Teoretycznie okłamywanie samego siebie
            jest niemożliwe. W praktyce robi to
            każdy z nas.

            1. nie wiem , ligand17 25/01/18 11:34
              nie mierzyłem tego, nie próbowałem liczyć. Ale jeżeli Ty twierdzisz, że jechał szybciej, to przedstaw, proszę swoje wyliczenia na poparcie tego twierdzenia. Bo stwierdzenia typu "trochę", "znacznie", "b. szybko" są subiektywne i mogą wprowadzać w błąd. A czasem nawet drobne przesunięcie wartości może diametralnie zmieniać stan rzeczy.

              1. nie mam w tym interesu , Hitman 25/01/18 12:20
                ani czasu i na prawdę nie potrzebuję wartości liczbowych by stwierdzić, że dany obiekt porusza się dużo szybciej od drugiego. Często popier.. autostradą po 160-170 i auta z prawej strony nie znikają mi w takim tempie..

                Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                jest niemożliwe. W praktyce robi to
                każdy z nas.

                1. ktoś już to policzył , Hitman 25/01/18 12:22
                  https://polskiedrogi-tv.pl/wypadek-na-a1/

                  Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                  jest niemożliwe. W praktyce robi to
                  każdy z nas.

                  1. Hmmm... , ligand17 25/01/18 13:51
                    Z tego co widzę to nikt tego porządnie nie policzył, tylko jakieś gdybania i liczenie na pełnych sekundach filmu.
                    Więc nie wiadomo na pewno, jak się rozkładały prędkości w tej sytuacji.

                    1. z tego co widzę , Hitman 25/01/18 14:15
                      póki nie zobaczysz wyniku z dokładnością do 6 miejsca po przecinku uwzględniającego krzywiznę ziemi to nie uwierzysz.. Jeżeli koleś w max 2 sekundy przejeżdża dystans 100m to nie może jechać drastycznie mniej - więc powiedz mi co zmieni fakt że w rzeczywistości jechał deko mniej lub deko więcej?

                      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                      jest niemożliwe. W praktyce robi to
                      każdy z nas.

                      1. Nie chodzi mi o , ligand17 25/01/18 21:17
                        superdokładność, bo od tego to są biegli sądowi. Ale takie pokazanie - na przykład poprzez analizę klatek i położenia samochodów - relacji wzajemnych prędkości.
                        Coś jak speed napisał powyżej.
                        Zresztą myślę, że gdyby tym przypadkiem zajęli się biegli to zaraz by się okazało, że BMW nie przekroczyło prędkości dopuszczalnej - vide casus Zientarskiego...

      2. Niestety , PePe78 24/01/18 22:56
        ale dyskusja skupia się właśnie na zrzucenie przynajmniej częściowej odpowiedzialności na pozostałych uczestników nagrania.
        Zgadzam się, że ta jazda lewym pasem była tragiczna i też mnie tacy mistrzowie wykurzają, ale skupiając się na tym, co widzimy na nagraniu (nie wiemy co się działo z tyłu), przyczyną było zdecydowanie niedostosowanie prędkości do sytuacji na drodze przez kierowcę BMW. Różnica prędkości musiała być znaczna, skoro nie udało mu się ani wyhamować, ani wykonać slalomu oraz "efektowne" uderzenie rodem z hollywood.

        Z grodu Kraka

        1. Eeeee? , ligand17 25/01/18 08:58
          Przecież wina kierowcy BMW jest ewidentna, bo to on przywalił w Skodę.
          Natomiast doświadczenie nauczyło mnie, że istnieje coś takiego jak ciąg przyczynowo-skutkowy i jego uwzględnienie często prowadzi do zadziwiających wniosków.
          Dodatkowo od dłuższego czasu mam alergię na sposób podawania informacji przez media: pokazując tylko część faktów (resztę się pomija albo przemilcza), z góry założoną tezą, bez refleksji i poprawnej analizy. Moim zdaniem to jest jedna z przyczyn dużej polaryzacji opinii - co doskonale widać na przykładzie niniejszego wątku.

          1. Oczywiście, , PePe78 25/01/18 15:07
            że nie znamy całości sytuacji, tylko nagranie i o tym pisałem, mogę oceniać tylko to co widzę. Myślę, że byli świadkowie, co widzieli, co się działo zza BMW i policja z nimi rozmawiała. Daleki jestem od osądów ale wielu tutaj próbuje na siłę zrzucić winę nawet na ten uderzony samochód, bo mógł uciec na awaryjny. To wydaje mi się po prostu niedorzeczne, przynajmniej patrząc na nagranie.
            Co do ciągów przyczynowo skutkowych, zgadzam się ale szczęśliwie nikt nie zginął i w sumie to jest najważniejsze, a nam pozostają dyskusje, co by było gdyby :)

            Z grodu Kraka

            1. Tutaj , ligand17 25/01/18 21:20
              zgodzę się że całe szczęście nikt nie zginął.
              Uważam, że próba inputowania czegokolwiek kierowcy Skody to idiotyzm. Ale sugerowanie, że kierowca samochodu nagrywającego jest kompletnie bez winy też jest nie w porządku.

  23. tak naprawdę NIKT NIC nie wie, każdy gdyba , MayheM 26/01/18 10:14
    Nikt nic nie wie.
    Nie wiemy, jak szybko (albo wolno) jechał samochód wyprzedzany, a i nie wiemy z jaką prędkością jechał samochód wyprzedzający, ani BMW. Widać natomiast ewidentnie, że nagrywająca zjechała sobie na lewy pas i nie wyprzedzała. Mogła nawet widzieć pędzący z tyłu BMW ale i tak w babskim zacietrzewieniu specjalnie nic z tym nie zrobiła.

    Niedawno w Łodzi laska objeżdżała rondo lewą stroną, bo jej tak nawigacja pokazywała, gówniara ledwo po studiach, bez przeglądu (bo nie miała czasu zrobić a samochód "na pewno sprawny", nie przyjęła mandatu, bo nie widziała swojej winy. To tylko dowodzi, jakie gówniaki zagrażają w ruchu drogowym.

    A co do BMW, na pewno jechał za szybko, ale jakby wiózł dzieciaka duszącego się do szpitala, albo rodzącą żonę, to też by zapierdzielał i zajeżdżanie drogi przez Janusza (nawet przepisowo) gówno tutaj znaczy.

    1. przewóz chorej osoby nie zmienia praw fizyki , Master/Pentium 27/01/18 16:08
      niezależnie od motywacji kierowca BMW zachował się kretyńsko i cześć.
      Nikt mu drogi znienacka nie zajechał, jechał po poprostu za szybko w stosunku do okoliczności i własnych możliwości. Czy jechał z dozwoloną prędkością to już w zasadzie nieważne (choć spokojnie widać z szacowania że jechał powyżej 140 km).
      Niestety nie on pierwszy i ostatni. Co jest faktycznie dziwne to liczne grono osób które stara się go tu bronić. Czyżby inni szybcy i wściekli naszych dróg?
      Szkoda oczywiście mogłaby wyprzedzać żwawiej ale to jest kosmetyka.
      Wyobraźcie sobie że w innych krajach kierowca BMW dostałby zdecydowanie coś więcej niż mandat. Nie przy takim poziomie braku odpowiedzialności jaki zaprezentował.
      PS. Jak chcecie zobaczyć że można jeździć normalnie to zapraszam np. do Holandii. Tu szybcy i wściekli bardzo szybko przestają być szybcy albo w ogóle przestają jeździć. No i rowerzystów jest tu od cholery i zwykle mają pierwszeństwo - uczy to współpracy z innymi użytkownikami drogi.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. he he. Pierwszy parking za RFNem o tym świadczy ;) , Chrisu 29/01/18 00:51
        znaczy o tym że szybko przestają być szybcy...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL