TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Ankieta - Jaki player mp3? , Hinomaru 8/12/01 23:09 no wlasnie czego uzywacie i dlaczego, krotko uzasadnic :)- WinAmp... , Ar3cK 8/12/01 23:16
...wiadomo czemu.It's the Bright One, it's the Right
One, that's Ar3cK...
http://thesurrealist.co.uk/slogan - Jeszcze kiedys... , Ar3cK 8/12/01 23:17
...uzywalem Sonique - calkiem fajny wyglag i przyjemna obsluga.It's the Bright One, it's the Right
One, that's Ar3cK...
http://thesurrealist.co.uk/slogan
- wlasnie mam problem ... , Olo 8/12/01 23:30
bo chce zrezygnowac z winampa z powodu kiepskiej jakosci dzwieq. Lepsza ma np. MusicMatchJukebox ale jego slamazarnosc mnie dobija ...- Ja dziś ściągnąłem plugin do obsługi mp3Pro do Winampa , Świstak 9/12/01 02:09
No i teraz odtwarzam Winampem, ale przez plugin Coding Technologies. Gra rewelacyjnie. Od razu słychać, że otwarza bardziej naturalnie wyższe częstotliwości niż Winamp. Szczerze polecam.- Skąd to ściągnąć? , sebtar 9/12/01 08:30
Podaj linkę.Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców.
- Hmm no właśnie , Piter 9/12/01 05:25
znacie jakiś substytut Winampa? Coś szybkiego a zarazem dajacego znakomitej jakosci dźwięk."Uspokój się! bo zobaczysz,
dostaniesz wpierdol." - Piston (TM)
- Ano może Królowa ?? :) , Vegita 9/12/01 07:27
Mało znany, ale szybki, czysto brzmiący i potężny w swoich możliwościach Quintessential Player :) Winamp SUX od wersjo 2.05c... Dalej było i jest coraz gorzej...Komu bije dzwon, temu w uszach
dzwoni. - Hello , Kamil_W 9/12/01 11:47
Pozdrawiam posiadaczy kart na chipsecie Cirrusa :) A skąd ten progs wziąć? Hę, może jakiś link?i might fight this sickness, find a
cure...
- A ja... , piotrgw 9/12/01 10:23
...niezmiennie używam Winampa ale w wersji 1.92. Dźwięk puszczony jest przez zewnętrzny wzmacniacz (Technics). Super.
PozdrawiamPozdrawiam - Piotrek - Jak MP3 może by super ? :-) , NimnuL-Redakcja 9/12/01 15:19
Nawet puszczony przez lampowy piecyk + kolumienki B&W nic nie pomoze .. dzwiek jest po prostu zwyczajny - IMHO nawet gorszy od kasety magnetofonowej ....
Kiedyś też myślałem, że MP3 zakodowane nawet bitratem 128kb/s ma jakosc prawie jak CD ... nic bardziej mylnego .. moze i na glosniczkach komputerowych (5W :-) moze sie tak wydawac .. roznica jednak staje sie zauwazalna juz na zwyklej miniwierzy ... po puszczeniu przez sluchaweczki mozna sie pociac nozyczkami a puszczenie MP3 przez glosniki kina domowego (5 lub 6 glosnikow) powoduje, ze mozna sie zabic o sciane ... niedawno puszczalem MP3 zamieniona na Audio na sprzecie Techniksa mojego wujka (5 glosnikow) i z tylnych glosnokkow satelitarnych wydobywal sie "zabawny" dzwiek zgrzytania czy tez jakiegos skrzypienia elektronicznego ... No chyba, ze zle MP3 było zakodowane w co watpie ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Heeee... , Tony Soprano 9/12/01 16:26
:))
No - cieszę się, że ktoś czyta moje posty :)))
Nimul Beer 4 U! :)
Po,- Dzieki ... , NimnuL-Redakcja 9/12/01 17:07
no fakt - nieco sie wzorowalem na Twoich wypowiedziach :-) ... ale jak prawda to czemu nie cytowac ? :-)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Prawda, prawda :)) , Tony Soprano 9/12/01 17:17
:)
Po,
- A ja , Kamil_W 9/12/01 17:21
mam zestaw do kina domowego Aiwy i DVD odtwarza MP3 - oczywistym jest, że nie jest to jakość CD, jednakże opowieści o tym, że jest to jakość magnetofonu można między bajki włożyć. Ponadto, jakiekolwiek źródło dzwięku - prócz oczwyiście cystego DD - na puszczone przez wzmacniacz DD nie jest najlepszczy - w szczególności na głosnikach satelitarnych. Nie ma co przesadzać z fetowaniem MP3, nie ma również co demonizować... mam sporo MP3 ściągniętych z netu, ich jakość jest w większości nienajlepsza - zdarzają sie i tragiczne. Nie ma natomiast porównania z MP3 zrobionymi przeze mnie... wysztstko wymaga odpowiedniej precyzji. Czy nie zdarzyło się nikomu słuchac kiepsko nagranego oryginalnego CD?i might fight this sickness, find a
cure... - Nie wiem jakbyś "precyzyjny" był... , Tony Soprano 9/12/01 18:30
To każde MP3, określane jako "dobrej jakości dźwięk", wywołuje u mnie głośny śmiech, HE HE...
Po,- ja wiem, , Kamil_W 9/12/01 19:00
ale radziłbym organiczyć się w złośliwości i odczytac dobrze intencje jakie wynikają z mojego posta. A do wszystkich o słuchu nietoperza, mam taką dykteryjkę - otóż w roku 1992 r. - kiedy duża część z boardowiczów jeszcze bawiła się klockami - pewien mój kolega, właśnie taki o słuchu nietoperza kupił sobie zestaw Technicsa (wiem, że wszyscy audiofile uśmiechną sie z przekąsem na myśl o Technicsie) na owe czasy topowy w tej firmie (myślę, ze jeszcze obecnie spokojnie wypełniałby oczekiwania brzemieniowe wielu osób). Otóz ten kolega "wysłyszał", że coś mu prawy kanał gra "ciszej" lub też jak to on określił (już po latach nie pamiętam) "gorzej"od lewego. Wyciągnął mojego brata na podróż do Wawy - wtedy serwis Technicsa znajdował się jedynie w Stolicy - i co się okazało, jak pojechał za dwa tygodnie odebrać sprzęt? Okazało się, że wzmacniacz jest 100% sprawny i gra jak potrzeba (facet wserwisie nawet nie wiedział co mu w karcie gwarancyjnej wpisać), a wrażenia kolegi były wymysłem jedynie jego bujnej wyobraźni... to tak do przemyślenia podaję...i might fight this sickness, find a
cure... - no i...???? , Tony Soprano 9/12/01 21:22
A co ma piernik do wiatraka?
Perypetie Twojego kolegi-nietoperza co najmniej mnie nie interesują...
Pozdrawiam,- bynajmniej... , Kamil_W 9/12/01 22:06
maja mają, ale nie widzę sensu kontynuacji wątku
Również pozdrawiam.i might fight this sickness, find a
cure...
- Ojjj da sięprzyrównać .... , NimnuL-Redakcja 9/12/01 23:58
Mam kasety chromowe i metalowe nagrane (zgrane z CD) na mojej miniwierzy SONY i jakością IMHO kłda MP3 - brak świstu a dźwięk jest dynamiczny ..Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - świst , Kamil_W 10/12/01 08:10
nie wiem o czym Ty w ogóle mówisz... zapraszam do mnie jak chcesz posłuchać MP3 bez świstów. BTW skąd masz te MP3 ze świstami, z netu czy sam je robiłeś? ;)i might fight this sickness, find a
cure...
- a ja hardware , Rafael_3D 9/12/01 11:40
Lenoxx CD MP3 Jukebox
wkładasz CD z MP3, słuchawki na uszy i jazda po miescie.
a nie jakies "stacjonarne" winampy :)))Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem. - Kurde ... szkoda tylko, że na słuchawkach , NimnuL-Redakcja 9/12/01 15:18
MP3 wypada fatalnie ... te szumy, szmery, swisty i wypranie z dynamiki kłuje w oczy mimo, ze sluchawki są na uszach ;-)
MP3 słucham jedynie na głośnikach i to niezbyt czesto ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - dziwne , Rafael_3D 9/12/01 20:49
widocznie masz słae słuchawki :)
plik zgrany przy 192 bitrate jest nie do odroznienia od CD audio, nie mowiac o VBR... nie znam osoby nawet wsord audiofili ktore slyszalyby rozniceGdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem. - TONY SOPRANO - pogadaj z nim, bo , NimnuL-Redakcja 9/12/01 23:42
ja przechodze w tryb offline :-(
ps. słuchawki - SONY za 150zł :-)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - spokojnie , GULIwer 10/12/01 10:20
tylko bez rozlewu krwi ;)
jakiby bitrate MP3 nie miał to zawsze będzie sie roznił od oryginału, no chyba że ktoś ma słuch absolutny (absolutnie nic nie słyszy ;) Żeby nie było mam 16GB MP3 (128-<196 VBR) i jeśli na moich FPS1000 jakoś się da tego słuchac to na słuchawkach (śjakies galaste Soniacze) sa dziwne świsty i gwizdy (Yamaszka w kompie to raczej nie wina dźwiękówki, a codek Lame 3,88 z reguły)
Poprostu na bezrybiu i rak ryba, choć posłuchania CD na dobrym sprzęcie nie moge sobie odmówić (kierunek szwagier i jego DENON & B&W :) już to kieedys pisałem Tubullar Bells II i muzyka zyskuje czwarty wymiar, bo czas przetaje istnieć a ty tkwisz w samym środku wszechświata ;) Kufa ale mam odjazd, na samą myśl mam gęsią skórkę :))
Dla każdego cos innego, jednemu MP3 styka drugiemu nie, choć z twierdzeniem że MP3 może miec jakość zbliżona do CD nie moge się zgodzić. I nie ma co tu się kłócić bo jeśli ktos nie słyszy tej różnicy to mu nie ma nawet jak udowodnić że jest inaczej
Dla mnie jest ważne że cos gra, bo ciszy nie znoszę, jeszcze jakieś głosy się pojawią więc trza je zagluszać ;)I'm only noise on wires - ja np , Kamil_W 10/12/01 11:49
nie twierdziłem - proszę dokładnie poczytać moje posty - że MP3 ma jakość CD, ale nie widzę powodów do tego by zgodzić się z twierdzeniem, że przez słuchawki słuchać jakieś dziwne świsty i gwizdy, jak słychać, kiedy nie słychać....jak mówię, są badziewnie zrobione MP3, są i dobrze... A argument "bo jeśli ktos nie słyszy tej różnicy to mu nie ma nawet jak udowodnić że jest inaczej " działa również w drugą stronę, prawda ;).i might fight this sickness, find a
cure... - :)) , GULIwer 10/12/01 13:46
jak nie słyszysz to się ciesz :P
ATSD po pewnym czasie ucho przynajmniej moje (choć raczej tu o czache chodzi ;) zaczęło pomijac ten dźwięk i na słuchawkach dało się wytrzymać
Na słuchawkach zawsze próbuje przesłuchiwać własnej roboty MP3 i jestem wrażliwy na różnego rodzaju przeskoki, przekłamania, a niestety nie jestem w stanie ich wyłapać na głośniczkach (FPS1000 więc całkiem fajnych)I'm only noise on wires - nie wiem , Kamil_W 10/12/01 14:39
jaki jest próg "fajności" głośników na jakich nalezy słuchać MP3 żeby coś "wysłyszeć" tak się składa, że mam zestaw DTT2500 - więc nieco "fajniejszy" niż Twój...i na nich również nie słychać "śmieci". Pytanie, czy ktoś robi MP3, żeby słuchać ich na wzmacniaczu Mark Levinson czy Electrocompaniet i głośnikach Elac, B&W...no chyba podejście do jakości dzwięku mierzy się również jego użytecznością, a nie w jakimś absolutnym podejściu do sprawy. Tak się składa, ze mój szwagier ma studio nagraniowe i wiem jak brzmią nagrania studyjne, więc mam pytanie ilu z piewców jakości płyty CD słyszało takowe i wie jaka jest różnica w jakości?
Można zawsze założyc sobie jakiś obiektywny wzorzec i mówic, że wszystko co gorsze to syf i nie warto tego słuchać, ale czy o to chodzi?i might fight this sickness, find a
cure... - Tak... , Tony Soprano 10/12/01 16:05
Między innymi oto chodzi...
Zaczynam tracić cierpliwość do takich jak Ty... A to, że Twój szwagier ma "studio nagraniowe" mnie nie obchodzi (ani nikogo innego tutaj) Ludziom głuchym i opornym, takim jak TY, nic nie pomoże, żaden szwagier i żadne studio nagraniowe...
I nie tocz mi tu wywodów na temat punktu odniesienia co do jakości dźwięku bo nie masz o tym pojęcia...- Panie Tony Soprano , Kamil_W 10/12/01 17:08
Nie baw się w adwokata wszystkich, bo tak się akurta składa, że są właśnie tutaj osoby, którym Twoje pożal się Boże wywody bokiem wyłażą. Zadałeś sobie kiedykolwiek pytanie czy kogoś obchodzi, co Ty masz do powiedzenia na temat jakości dzwięku? A kim Ty w ogóle jesteś? Jakimś wzrocem? To się przenieś do Sevr, tam jest miejsce dla wzroców. A swoją cierpliwość schowaj sobie do kieszeni jeśli łaska. I jedna rada, jeżeli nikt Cię epitetami nie obrzuca, to nie czyń tego samego, nazwałes już tutaj kogoś "głupim (głuchym)" teraz "głuchym i opornym", bo gwarantuję Ci, że w cztery oczy byś ich nie wypowiedział... Acha, i ten board nie jest Twoją własnością, więc daruj sobie zwroty w stylu "Nie tocz mi tu..."i might fight this sickness, find a
cure... - Jeśli dla Ciebie... , Tony Soprano 10/12/01 19:35
Prawda w postaci epitetów jest nie do przyjęcia to proponuję wizytę u specjalisty...
Nie, wzorem nie jestem, ale po przeczytaniu Twoich postów i postawionych przez Ciebie tez wnioskuję, że o dźwięku to wielkiej wiedzy nie posiadasz...
"Rozmowa w cztery oczy" - po pierwszych trzech zdaniach wypowiedzianych przez Ciebie stwierdziłbym, że wymiana poglądów nie ma najmniejszego sensu więc istotnie, nie nazwał bym Cię "głuchym" - nie miał bym ku temu okazji...
Z drugiej strony, jeśli to określenie Cię uraziło to przepraszam. Powinienem czasami swoje wnioski zachować do swojej wiadomości i nie dzielić się nimi z innymi - nie będę narażałs się na krytykę,
Pozdrawiam,- nie , Kamil_W 10/12/01 19:49
nawet jeśli miałbyś rację, to wyrażnie swoich poglądów w formie epitetów jest nie do przyjęcia...na tym konieci might fight this sickness, find a
cure... - Eee... , Tony Soprano 10/12/01 20:48
Ale epitet określa rzeczownik więc wyrażanie swoich poglądów nie może się obejść bez ich używania... Może chodziło Ci (a raczej napewno) o używanie "takich" epitetów...
Pozdrawiam,- Słowo , Kamil_W 10/12/01 22:42
epitet ma dwa znaczenia 1) określenia przymiotnikowego lub rzeczownikowego dla podkreślenia cech jakiegoś zjawiska, osoby czy przedmiotu oraz 2) wyzwiska.
Oczywiście chodziło mi o drugie znaczenie tego słowa.i might fight this sickness, find a
cure...
- posłuchaj , GULIwer 10/12/01 19:39
chodzi mi tylko o to że nawet na głośniczkach za 300zeta nie usłyszysz tych bugów co na słuchaweczkach za 50 i o to mi tylko chodzi, jasne MP3 z kompa żeby cosik tam grało w czasie pracy przeglądania inetu ale zeby się tym rozkoszować ??? to nie ma w tym tego czegoś sam nawet nie wiem jak to określić, to jest tak jak a z AC'97: jest, działa, można wyłączyć i jesteś bardzo happy jak możesz zmienić na coś innego (czyli MP3 -> CD)
Podałem tu tylko przykład że miałem porównanie bo z kompa wypraowadziłemn cyfrowe i podłączyłem do DENONa zakodowałem MP3 w LAME -b 32 -m s -V 1 -B 256 -d i na tym zestawiku już po chwili wiedziałem co jest z kompa a co z CD (tu nawet nie trza było dużo myśleć (ale na moich FPSach różnica jest minimalna), a obiektem badań był w/w Tubullar Bells II)
A to "bo gwarantuję Ci, że w cztery oczy byś ich nie wypowiedział" :)) nie powiem jaki jesteś, domyśl się :PI'm only noise on wires - to może , Kamil_W 10/12/01 19:59
spróbuj posłuchać na słuchawkach nieco lepszych niż za 50 zł...jesli na takich się męczysz to współczuję, poza tym proszę o przytoczenie mojej wypowiedzi w której każę się ekscytować dzwiękiem MP3...chodziło mi o zachowanie umiaru, proszę spojrzeć jw. nikt przy zdrowych zmysłach nie słucha mp3 na sprzęcie hmmm no niech będzie...audiofilskim, dlatego z pewnym rozbawieniem obserowałem pojawianie się tu wyjątkowo zacietrzewionych wypowiedzi....a co do tego "w cztery oczy" to faktycznie nieco mnie poniosło, przepraszam, ale nie ja zacząłem tu używać słów rodzaju "koleś skąd ty jesteś", "głupi", "głuchy" itp. Proponuję na tym zakończyć, bo to do niczego nie prowadzi.i might fight this sickness, find a
cure... - "koleś skąd ty się wziąłeś"... , Tony Soprano 10/12/01 20:47
Było do niejakiego Rafaela... Po przeczytaniu jego posta o MP3 i audiofilach ręce mi opadły i pozostało tylko zapytać skąd się taki człowiek bierze...
I na tym koniec,
PS. Chyba dopiszę sobie przy podpisie "EmPeTrzy Killer" ;-]
Pozdrawiam,- Słuchaj.. , Kamil_W 10/12/01 22:29
może by tak fajkę pokoju? Sumienie mnie gryzie :) nie lubię się kłócić, a osobiście do Ciebie nie mam nic. Oczywiście, że tekst "koleś skąd ty się wziłąłeś" nie był skierowany do mnie, ale zdaje się, że Ty równiez odpowiadałeś na moje posty, które nie były skierowane do Ciebie ;) Więc jak? "Pokój między chrześcijany"?i might fight this sickness, find a
cure... - a ja , GULIwer 10/12/01 23:00
kufa o mnie zapomieliście, choc może to 1,95m łatwo przeoczyć ;)
Chciałem jeszcze coś sprostować, ale plasterek na ranie jest więc nie będziem go zrywać :)I'm only noise on wires - pax , Kamil_W 10/12/01 23:34
między wszystkich, także tych którym Bozia nie poskąpiła wzrostu ;)i might fight this sickness, find a
cure... - Dobra... stawiam... , Tony Soprano 10/12/01 23:51
Vodke, Pifo i Whisky - do wyboru do koloru! :))
Panowie, pijemy!
:->- to ja , Kamil_W 11/12/01 08:31
ewentualnie, jeśli można grymasić, poprosze o Staropramena prosto z lodówki - może być w wersij Prague (choć podobno Velvet jest najlepszy) ;)i might fight this sickness, find a
cure...
- Nie nie działa... BO... , Tony Soprano 10/12/01 14:00
Nie ma dźwięku "dobrej jakości" w formacie MP3, rozumiesz o czym mówię?
Bo dla mnie słowo "jakość" niesie w sobie coś z jakości a nie tylko określa faktyczny stan...
Jeszcze do kolegi Rafael'a:
Cyt.: "nie znam osoby nawet wsord audiofili ktore slyszalyby roznice" - skąd Ty się koleś wziąłeś?? Nie używaj słowa "audiofil" jeśli nie wiesz co ono oznacza... Nie, już brak mi słów jak czytam takie brednie :(
- HEeeeeeeeeeeeeeee.... , Tony Soprano 10/12/01 13:50
Po co?
Mogę mu dzisiaj wytłumaczyć ale jutro on nadal będzie głupi (GŁUCHY)...
Szkoda, że tak późno tego posta przeczytałem... wczoraj bym nie popuścił...
- A u mnie popularny Winamp ... , NimnuL-Redakcja 9/12/01 15:19
Dlaczego Winamp ? Bo popularny :-), łatwy w obsłudze, nie ma niepotrzebnych wodotrysków i po dodaniu odpowiedniej skórki wygląda atrakcyjnie a przy tym wciąz funkcjonalnie ...
Kiedyś używałem jeszcze Sonique ale byl niezbyt funkcjonalny, mimo, ze mial dosc fajnych bajerków ..Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - i tak oto ankieta na temat playera mp3..... , Hinomaru 10/12/01 20:36
przerodzila sie w zazarta dyskusje o jakosci glosnikow w komputerach boardowiczow :))
pozdrawiam wszystkich- ano tak jakoś głupio wyszło , Kamil_W 10/12/01 22:45
A jeśli chodzi o playera, to przyłączę się do Vegitty, Quintessential jest całkiem przyjemny. Do ściągnięcia tu: http://www.quinnware.com/i might fight this sickness, find a
cure...
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|