Koniec krucjaty

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» OBoloG 08:30 » Demo 08:28 » Dhoine 08:27 » gigamiki 08:27 » petropank 08:27 » ligand17 08:26 » zartie 08:26 » JE Jacaw 08:25 » Wolf 08:24 » b0b3r 08:24 » DJopek 08:12 » rainy 08:04 » Sebek 08:00 » exmac 07:59 » cVas 07:44 » Dexter 07:43 » Gniew 07:42 » DYD 07:32 » steve 07:31 » mr-owl 07:29 Dzisiaj przeczytano 41146 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

Koniec krucjaty , helmut 22/11/01 00:32
A więc okazało się po dwóch dniach/nocach siedzenia i próbowania wszelkich sposobów,że miałem wirusyfa....
Ale nie byle jakiego , bo ok 7-letniego - YANKEE#6 (czyli Yankee Dodle) . A przytaszczyłem go sobie z kompa z prockiem 386 (10-letniego). Bosze ile męki , a zmęczył mnie wirus wręcz archaiczny

Ctrl - Alt - helmut - delete

heheheh.... , Holyboy 22/11/01 19:07
tak... pozyczylem kumplowi plytke - na plytce jak wol - NFS3&winchi95 - pod win95 jak mowil nie mial klopotu z usunieciem - ot instalowal i leczeyl...
sprawa sie zmieniala jak kupil nowy komputer :))) na Me juz tak latwo nie bylo - 2 dni walki - uparl sie ze go wywali recznie za pomoca AVP - mowilem mu zeby sciagnal z netu dosowy cleaner... ale nie walczyl dzielnie :)
Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves.