prad w komputerze, przygoda z happy end-em

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» Shark20 22:17 » Pio321 22:15 » Wolf 22:11 » GLI 22:11 » Artaa 22:05 » Wedelek 22:02 » Ramol 22:01 » Lucyferiu 22:00 » P@blo 21:58 » rzymo 21:56 » Sebek 21:54 » @GUTEK@ 21:49 » b0b3r 21:46 » zbiggy 21:42 » burz 21:41 » dawidy 21:38 » Sherif 21:36 » Demo 21:34 » metacom 21:33 » leon 21:32 Dzisiaj przeczytano 41134 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

prad w komputerze, przygoda z happy end-em , gigamiki 9/01/02 08:01
Musze to opisac bo na elektryce sie nie znam ale to chyba dziwne.
Otoz bylem u znajomego ze swoim dyskiem zeby "wymienic" dane. Polaczylem, przegralem, rozlaczylem - wlaczam komputer znajomego a tu kicha, to znaczy windows sie nie laduje.
Dysk jako taki dziala, nie ma na nim bledow, kabelki tez docisniete, w biosie wszystko ok, mysle - przeciez nie bede przeinstalowywal windowsa. Wlaczam, wylaczam a tu ciagle to samo
Kumpel patrzy na mnie jak bym mu kolacje zjadl, ma komputer od 4 miesiecy ja od 12lat wiec bylem dla niego powiedzmy sobie autorytetem. Wreszcie zdesperowany zaczalem sprawdzac wszystkie kabelki w komputerze i jak dotknalem laczenia karty dzwiekowej z CD kopnelo mnie chyba ze 220V (komputer wylaczony oczywiscie). Zalamany ze teraz to sie naprawde doigralem, wlaczam komputer a tu wszystko jak za dotknieciem rozdzki dzial jak zloto.
Niech mi to ktos wytlumaczy, bo albo jestem kompletna lama, albo po prostu wkroczylem na nastepny stopien wtajemniczenia komputerowego (Harry Potter i inne czarymary).

TO Nie mogło być 220V , helmut 9/01/02 11:12
Chłopie , jakbyś miał w tym miejscu 220 to ciekawe jak by ten komputer działał. Może być po prostu przebicie, albo nieuziemione gniazdko. Jeśli w tym czasie , w kartę wpięty był kabelek do np. wieży to różnica potencjałów mogła wystąpić. Moja rada : uziemiać, uziemiać i jeszcze raz uziemiać. Jeśli nie masz trójfazoofki i nie masz na bolcu z gniazdka Pe(czyli uziemienia) to podłącz do bolca zero.
Ctrl - Alt - helmut - delete
1. Domyslam sie ze nie moglo byc 220 , gigamiki 9/01/02 11:51
  bo komputer byl wylaczony, ale "trzymalo" mnie ze 2 sekundy. W kazdym razie komputer jest uziemiony a do karty z zewnatrz nic nie jest podlaczone.
  Aha - przypomnialo mi sie ze przed zamknieciem odkurzyl wnetrze odkurzaczem - moze to spowodowalo jakies naelektryzowanie
  Najwazniejsze jest to ze komputerowi nic sie nie stalo, a nie mi :) . No i dziwi mnie zwiazek pomiedzy "kopnieciem" a ladowaniem sie windowsa
  1. Mierzyłem to kiedyś i w kilku , sebtar 9/01/02 17:37
    przypadkach między obudową nieuziemionego kompa a masą było nawet około 100 V co już potrafi solidnie kopnąć... Ale najfajniej kopie 220 V stałego...
    Demokracja to władztwo intrygantów,
    wybieranych przez głupców.