|
TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
| |
|
[OT] Joke ;) (bo dawno nie było) , Agnes 24/01/02 22:37 zasłyszane:
Dziewczyna w pewnej firmie zostala poproszona o przygotowanie komputera dla nowego kolegi.
Na koniec zapytała go jakie chce mieć hasło dostępu do sieci komputerowej?
On, chcąc ją wprowadzić w stan zakłopotania odparł: "penis".
Bez mrugnięcia okiem, wpisała jego propozycję i nagle, widząc komunikat systemowy zaczęła się bardzo śmiać.
Komunikat brzmiał: "Hasło nie przyjęte. Za mała długość".
pozdrówka :)Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - dobre , Yosarian 24/01/02 22:43
:-)))All the best people in life seem to like
LINUX.
Steve Wozniak
- Aga jak zwykle , marsmok 24/01/02 23:04
dala czadu :)))Ryzen2700X,16GB,Asus PrimeX470-Pro, M2 SA1000M8
SSD 4x256GB, 3TBHDD,Asus GTX 970,Tagan
700W. - I jeszcze jeden, długi okropnie, ale mnie rozwalił :))))))))) , Agnes 24/01/02 23:16
"SPOSÓB NA SADDAMA"
Porucznik John Falkon ostatni raz pomachał ręką kolegom i wdrapał się do kabiny. Przepełniało go uczucie dumy. Spotkał go taki honor!
Dowiedział się o tym wczoraj od generała Breaka, który wezwał go i powiedział :
- Spotkał was wielki zaszczyt poruczniku. Wykonacie pierwszy bojowy lot na supertajnym samolocie F-22M
- M oznacza zmodyfikowany? - starał się dowiedzieć Falkon
- M oznacza Microsoft - odpowiedział generał.- Samolot został w pełni oprogramowany przez nich. Oni zapewniają, ze teraz zadania bojowe może wykonywać każdy idiota. No, ale wojsko to nie firma komputerowa, tu trzeba myśleć, a zatem na pierwszy raz wyznaczyliśmy poruczniku Falkon pana, jednego z naszych najlepszych pilotów. Będzie pan musiał zniszczyć iracki ośrodek jądrowy
- Może pan już słać Saddamowi kondolencje - odpowiedział Falkon.
Wspominając tę rozmowę porucznik jak zwykle zapiął pasy i zwrócił uwagę na to, że oprzyrządowanie różni się od standardowego. Przyrządów ubyło, za to na wolnym miejscu pojawiła się metalowa dwuprzyciskowa mysz. Falkon wzruszył ramionami, wcisnął przycisk i włączył zasilanie. Na przednim ekranie, na tle widocznego z kabiny nieba z rzadkimi obłoczkami pojawił się napis :
Microsoft Winwars 2002.
Nagle silniki same zaczęły pracować, a klapy samoczynnie opuściły się do położenia startowego.
- Gratulujemy zakupu Microsoft Winwars 2002 - zakomunikował ekran. Teraz wojna stanie się jeszcze wygodniejsza, a wasza śmiertelność spadnie. Porada dnia : Przed lądowaniem należy wysunąć podwozie.
- Orzeł-1- pozwolenie na start udzielone - rozległo się w hełmofonie.
- Ja jeszcze o nie nie prosiłem - zdziwił się Falkon.
- Bo nie trzeba. Plug&Play, - wyjaśniła kontrola naziemna.
Samolot szybko nabierał prędkości i wkrótce był już w powietrzu.
-Teraz Winwars 2002 przeprowadzi naprowadzenie waszej amunicji na wybrany cel - zakomunikował system. - Wybrany cel: iracki ośrodek jądrowy.
Falkon machinalnie kliknął na przycisk "Zmień" i zobaczył listę, na której między innymi obiektami z całego świata były Biały Dom oraz baza z której dopiero co wyleciał. Porucznik szybko nacisnął "Anuluj". Na ekranie pojawił się napis:
- Wybierzcie typ instalacji :
- Minimalny: na obiekt zostaną zrzucone tylko bomby
- Normalny: na obiekt zostaną zrzucone bomby i rakiety
- Pełny: na obiekt zostanie zrzucony cały samolot
Domyślnie system proponował drugi wariant i Falkon stwierdził że nie ma sensu się spierać.
- Teraz zostanie przeprowadzone testowanie waszego samolotu. Zamknijcie oczy aby uniknąć urazów przy zmianie trybów.
Silniki dziko zaryczały, i oczy Falkona omal nie wyskoczyły z orbit od niesamowitego przeciążenia. Zaczęło się prawdziwe piekło : samolotem rzucało na wszystkie strony, pikował w dół i wykonywał niesamowite ewolucje ... W końcu nieco się uspokoił i porucznik powoli przychodził do siebie. Ciemność przed oczami ustąpiła i zobaczył że latająca po calej kabinie mysz upadła na swoje miejsce.
"Lecicie samolotem Lockheed F-22 z dwoma silnikami Pratt'a-Whitney'a" - z niezmąconym spokojem poinformował system.-"Maksymalna szybkość 1451 mil na godzinę. Zdolnośc do wykonywania ewolucji bojowych: 97 procent. Porada dnia: przetaktowanie częstotliwości turbiny ponad zalecaną przez producenta może zakończyć się awarią. Do końca instalacji pozostało 0:34:16"
Ten sam dzień, 4:52. Niebo nad Irakiem.
U dołu ekranu powoli przesuwał się pasek z procentami. System w międzyczasie reklamował Winwars w wersjach dla czołgów, łodzi podwodnych i piechoty morskiej, a także obiecywał wszystkim nabywcom wersji dla samolotów bezpłatny aplet Kamikaze 1.01.
Zmiana obrazków podziałała na Falkona usypiająco a z półdrzemki wyrwał go brzęczyk systemu. Na radarze pojawiła się zielona kropka.
"Wykryto nowe urządzenie - samolot przeciwnika" - radośnie zakomunikował system.
Falkon chciał juz wykonać znany mu na pamięć standardowy zwrot bojowy ale zauważył przycisk "Usunąć" i kliknął na niego myszką.
- "Jesteście pewni ze chcecie usunąć samolot przeciwnika?" - podejrzliwie zapytał system
- A czemu by nie... -- Falkon potwierdził zamiar klikając na "Tak". Iracki myśliwiec znikł z radaru.
Tak szybko? - zdziwił się porucznik - No Microsoft daje czadu! - pomyślał i zaczął już z większym szacunkiem śledzić pojawiające się na ekranie reklamy Winwars dla pilotów sprawnych inaczej, jednak od tego zajęcia oderwała go rakieta przelatująca tuż nad kabiną. Falkon z niedowierzaniem odwrócił się i zauważył iracki myśliwiec.
Co żesz, taka Twoja mać ... wrzasnął Falkon i dopiero wtedy spostrzegł, że z ikonki Kosz, która jakoś umknęła jego uwadze, w rogu ekranu sterczy ogon samolotu. Porucznik szybko i ze złością kliknął na ikonkę i na guzik "Opróżnić"
- "Czy na pewno chcesz fizycznie zniszczyć samolot przeciwnika ? Jego przywrócenie nie będzie możliwe" - uprzedził system.
- "TAK" - warknął Falkon wciskając przycisk myszy. Spod skrzydła wyleciał Sidewinder pozostawiając biały, puszysty ślad i pomknął naprzeciw nieprzyjaciela. Zajaśniał blask wybuchu i nieprzyjacielska maszyna spadła w postaci lekko zdefragmentowanej na ziemię.
"No to teraz będzie spokój" - pomyślał Falkon. Jednak mylił się i to całkowicie. Pikający dźwięk uprzedził o nowym niebezpieczeństwie.
"Wykryto nowe urządzenie: rakieta ziemia-powietrze" - lakonicznie stwierdził system i popadł w zadumę. Na próżno Falkon klikał myszką widząc jak złowieszcza kropka zbliża się do centrum ekranu radaru. W końcu system przestał myśleć i poinformował:
- "Nie mogę znaleźć sterowników dla tego urządzenia. Włóż dyskietkę z driverami i wciśnij OK".
Z przekleństwem na ustach Falkon kliknął na opcję "Szukaj Najbliższy Odpowiednik"
- Znalazłem "Ręczne Granaty" - poinformował system
- Zainstalować?
Falkon zmełł straszliwe przekleństwo w ustach i szarpnął za dźwignię próbując "na piechotę" wykonać świetnie mu znany i wyćwiczony manewr unikania rakiet. Było jednak już zbyt późno. Samolotem szarpnęła eksplozja. Falkon wyczuł jednak, że rakieta lekko go tylko musnęła.
"Boże - błogosław Sowietów" - pomyślał z wdzięcznością o autorach systemu naprowadzania rakiet, które kilka lat temu zakupił Irak. Wyprowadziwszy z trudem samolot z nurkowania pilot kliknął na ikonie "System".
W wierszu "lewe skrzydło" mrugały czerwonym kolorem - klapy i lotki. Ale ostatecznie doświadczenie pilota spowodowało, ze jakoś z tego wyszedł. Niebieski pasek pełzł w dół i pokazywał już 82% - a pod spodem widniał komunikat:
"Masz jeszcze szanse na wykonanie zadania"
Wtem radar pokazał kolejne dwa nieprzyjacielskie samoloty, ale leciały one z daleko za ogonem samolotu Falkona i specjalnie go nie niepokoiły. Wiedział, że ta kupiona przed laty sowiecka ruina na wyposażeniu armii Iraku nie jest w stanie dogonić superszybkiego F-22. Nagle stwierdził, że samoloty zbliżają się niebezpiecznie szybko.
Falkon z niedowierzaniem spojrzał na szybkościomierz i zauważył, ze jego szybkość spada.
-Ki diabeł?!- wściekł się porucznik.- "Silniki przecież są w porządku, i paliwa mam pełno!"
Ekran tymczasem zaczął wściekle migotać i pojawił się obrazek
klepsydry. Wskaźniki to zastygały w jakimś położeniu, to znów poruszały się krótkimi zrywami, po czym znów zastygały.
"Niewystarczające zasoby wolnej pamięci" - poskarżył się system - "Wyłączcie niepotrzebne zadania."
Falkon wywołał listę zadań bezskutecznie usiłując pojąć co oznaczają nazwy typu "winppl", xb2rzsc.dll" czy "v666apl" i które z nich są niepotrzebne.
Tymczasem silniki prawie zamarły, a szybkość spadła do krytycznej: jeszcze trochę i samolot runie w dół. Nienawykli do takiej taktyki walki powietrznej piloci irackich myśliwców przelecieli obok F22M i zderzyli się tuż przed nosem Falkona.
Porucznik tymczasem odszukał w spisie zadań wiersz "Obserwacja przeciwnika" obok czego w nawiasach było napisane : [Nie odpowiada], i wcisnął OK.
Ekran radaru zgasł za to samolot zaczął nabierać prędkości. Niebieski pasek pokazywał już 99% ... w końcu i 100. Falkon ze zdumieniem patrzył na ziemię. Pustynia w dole w niczym nie przypominała fotografii satelitarnej irackiego centrum jądrowego. Widać pojął to także system bo w ślad za 100% na pasku pojawiło się 101.... potem 102.... Przy 106 ekran zrobił się niebieski i pojawił się napis:
"Błąd 000000e spowodowany przez moduł VXD0000(0) w module VXD428092(0).
Możliwa normalna kontynuacja lotu. Możecie wcisnąć Eject aby się katapultować: Uwaga! przy katapultowaniu się stracicie niezachowany samolot".
Falkon jednak jeszcze nie zamierzał się poddawać, tym bardziej że pod nim w końcu pojawiło się irackie centrum jądrowe. Pojąwszy w końcu że nie ma co dalej polegać na oprogramowaniu Microsoftu porucznik przygotował samolot do bombardowania ręcznego. Sprowadził samolot w dół i czekał aż znany mu od dawna "tradycyjny" celownik systemu uchwyci cel. Jest! Falkon wcisnął przycisk uwalniający bomby. Coś zazgrzytało i na ekranie wyskoczył nowy komunikat :
"Luk bombowy wykonał niedozwoloną operację i zostanie zamknięty. Jeśli problem będzie się powtarzał skontaktujcie się ze sprzedawcą"
Z przekleństwem na ustach Falkon pociągnął dźwignię do siebie aby znowu podnieść maszynę w górę. Ale samolot nadal obniżał lot. Porucznik panicznie klikał myszką po wszystkich aktywnych menu szukając przyczyny.
Znalazł w końcu informację: "Joystick nie odpowiada. Ponownie uruchom system"
Falkon wyłączył i włączył zasilanie pulpitu.
"Poprzedni lot został wykonany niewłaściwie" - oświadczył mu system
-"Wciśnijcie dowolny klawisz w celu sprawdzenia całego samolotu"
"Mam to gdzieś" - wrzasnął Falkon, naciskając "Anuluj".
Pojawił się ekran startowy Winwars 2002. System powoli zaczął się ładować .
Do ziemi zostało już tylko kilkaset metrów. Po chwili na ekranie pojawił się komunikat:
"System uruchomiony w trybie awaryjnym, W tym trybie wyłączone są systemy lotu i uzbrojenia. Możecie tylko kołować po lotnisku"
Zrozumiawszy, iż więcej niczego nie jest w stanie zrobić Falkon wcisnął "Eject" oczekując, że teraz kabina zostanie odłączona a uderzenie za chwile wyrzuci go w powietrze. Lecz zamiast tego na ekranie pojawiło się pytanie:
- Czy jesteście pewni że chcecie się katapultować ?
- TAK !!! - warknął Falkon patrząc jak maszyna nieubłaganie zbliża się do ziemi.
"Proszę czekać. Trwa przygotowanie do katapultowania" - niewzruszenie poinformował system i popadł w zamyślenie...
2.004.2002, Bagdad. Palac Saddama Husseina
"W taki oto sposób" - żywo relacjonował iracki generał - "dzięki bohaterskim wysiłkom naszych pilotów, którzy wdali się w nierówną walkę z amerykańskim agresorem, udało się odsunąć niebezpieczeństwo od ośrodka jądrowego i został zniszczony samolot przeciwnika"...
- Taaaaak ? - ciężkie spojrzenie dyktatora wwierciło się w mówcę, i ten szybko opuścił wzrok. W rzeczy samej walka była nierówna. Trzech przeciw jednemu i ich szczęście że nie przeżyli bo on i tak doleciał do ośrodka. To, że ośrodkowi nic się nie stało, to tylko miłosierdzie Allaha.
Generał okrył się zimnym potem. Zrozumiał, ze teraz go nawet miłosierdzie Allaha nie uratuje.
- "Masz 30 sekund, żeby się usprawiedliwić" - leniwie rzucił Saddam.
- "O !" - krzyknął generał wyjmując z opieczętowanego pudełka błękitny kompakt-dysk. "To znaleźliśmy wśród szczątków nieprzyjacielskiego samolotu.
Szczyt amerykańskiej technologii komputerowej ! Najnowsze programy sterowania techniką wojskową !"
- "Masz jeszcze szansę, żeby się z tego wywinąć"- mruknął dyktator i nagle podniósł głos:
"Za trzy tygodnie to musi być zainstalowane we wszystkich maszynach naszej armii !!!".
- Rozkaz panie prezydencie! - krzyknął generał.
22 dni po tej rozmowie Irak bezwarunkowo skapitulował.
KONIECMetafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - :))) , Druzil 24/01/02 23:45
Fajny i ciekawy ;)
heyka - :))) , Menah 24/01/02 23:50
dawno sie tak nie ubawilem :))))W sumie to ja nie wierzę w ten internet - ups... , Agnes 25/01/02 00:08
wybaczcie powtórkę niezamierzoną...Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - wow , JanoszW 25/01/02 12:30
caly przeczytalem - a to oznacza ze niezly text :) i jaki prawdziwy...
- Agnes po prostu wymiatasz:)) , MayheM 25/01/02 12:30
hehehe, ale tego z Saddamem nie czytalem..., ale pierwszy byl czaderaski:)))
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|