1. Tia. , Master/Pentium 28/01/02 13:41
   Wytrzymac 90 stopni to on wytrzyma - tylko jak długo. Raczej niezbyt. Staraj się utrzymac temperature poniżej 60-65 stopni - lepiej się podkręci. Pamiętaj ,że degradacja (starzenie) procka przyszpiesza dwukrotnie na każde 10 stopni przyrostu. Trzymany na 90 stopniach szybka padnie (ludzie omawiali tu i www.tweak.pl) przypadki , gdzie po paru miesiacach podobnego traktowania procek chodził tylko na nominalnych lub mniej :-( .

   Nie ma tego złego , co by się w gorsze
   obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
   włącz komputer :-)

   1. Oczywiście , milekp 28/01/02 14:06
      bo 90 to max. dopuszczalna temperatura. A skąd Ci wyszło, że najlepszą jest 60 - 65 stopni? I co to za teoria o dwukrotnym starzeniu na każde 10 stopni przyrostu. Kto Ci to powiedział?
      10 stopni przyrostu od czego? od temperatury otoczenia? latem?, zimą? a może właśnie od tych 60 - 65 stopni?.
      No i pierwsze słyszę, że padnięty procek to taki, który chodzi z nominalną częstotliwością!!!
      Trochę kolega posługuje się niejasnymi teoriami naginając fakty. Zwłaszcza, że kolegi ksywka wskazuje, że jest fanem AMD....... inaczej ;)))
      1. Pentium a procek. , Master/Pentium 28/01/02 15:43
         Super , ktoś myśli , że jestem fanem Intel'a ;-). Mój zestaw to Gigabyte (płyta) +Duron 750 + 384 MB szajs RAM'u (CAS 3) + ATI Radeon 7200, etc. . Jak widac jestem fanem tego co działa - nieważne jak się nazywa i kto zrobił:-) . Chodziło mi o procki które zostały źle PODKRECONE , wskutek tego po pewnym czasie chodziły już tylko na nominalnych albo mniej. Te 10 stopni ma zwiazek z fizyka i chemia (wzięte to jest zreszta z dokumentacji CPU Cool czy innego soft cooler'a). Wyższa temperatura przyszpiesza dyfuzję i wskutek tego rozmywanie struktur procesora , co w końcu go wykończy. Im mniejsza technologia tym szybciej (i im gorszy materiał rzecz jasna). To 10 stopni to delta temperatury , to znaczy że przy 0 K procek żyłby wiecznie :-) , zaś ze wzrostem temperatury żywotnośc spada. W okolicach temperatur pokojowych aproksymuje się , że żywotnośc spada dwukrotnie na delte 10 stopni. To jest tylko model , i dla róznych materiałów , i sytuacji wyglada to nieco inaczej. Jednak w praktyce im cieplej tym procek pozyje krócej i słabiej się podkreci. A tego (szczególnie ostatnego) nie chcemy :-). 60-65 stopni podałem "na wyczucie" - to jest moim zdaniem maksymalna tolerowalna temperatura dla Athlona.

         Nie ma tego złego , co by się w gorsze
         obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
         włącz komputer :-)

         1. Istotnie z tą dyfuzją to , sebtar 28/01/02 20:40
            prawda, też o tym słyszałem. O procach które po nadmiernym podkręceniu chodziły już tylko na nominalnej częstotliwości też słyszałem. Ale z drugiej strony to kiedy taki podkręcony ( nienadmiernie :) ) proc padnie to trudno wyrokować - jeśli za 4 lata, to i tak go już w moim kompie nie będzie...

            Demokracja to władztwo intrygantów,
            wybieranych przez głupców.

         2. Dziękuję za , milekp 29/01/02 07:58
            modelowe wytłumaczenie tych wszystkich zawiłości. Ale Panie Twardogłowy teoria - teorią a praktyka - praktyką.
            Cieszę się, że potwierdzasz iż 60 - 65 stopni podałeś na wyczucie. Ja na wyczucie podaję najlepszą temperaturę dla Athlona - 61,2 st. C :)).
            Aha, i twierdząc, że jesteś fanem Intela - postawiłem obok "buźkę" zaznaczając, że to był żart.
            1. Masz chyba zly humor :-) , Master/Pentium 29/01/02 08:57
               Dzięki , za nazwanie mnie twardogłowy :-( . Co do słuszności teorii o zarzynaniu procków na goraco to mój znajomy ma jednego procka na zbyciu :-) . Miał zatarty wiatrak , komp mu się ze 2 miesiace wieszał , wiatrak wymienił a komp wiesza się dalej ;-) , pomogła wymiana procka :-( . Procek to Celeron 333@300 (wyzej nie da sie windy zainstalowac). Też napisałem , że jest to model (przybliżony) a nie dokładne obliczenia więc po co wstawka o rozbieznosci z teoria ;-) , sam to przeciez tam zaznaczylem. Aczkolwiek ze stwierdzeniem tym zgadzam sie. :-))) Te 60 stopni to poprostu 2/3 maksa , od takie oszacowanie fantazji producenta, pozatym nie wszystkie Duron'y (i Atchlon'y chyba tez) maja maks=90 stopni , niektore maja mniej. Przy normalnym podkreceniu :-) i temperaturze ze 60 stopni wykonczysz procka powiedzmy we 3-4 lata (to znowu szacowanie - masz tyle czasu na testy , bo ja nie :-) ). A to raczej nie jest problem ;-) , przy 90 byc moze go nawet nie odpalisz stabilnie , a pochodzi zdeeeecydowanie krocej. Co do temperatury to jakos nikt nie zwrocil uwagi na to ze bardzo goracy procek nagrzewa plyte glowna (i nie tylko)wokol siebie co tez raczej nam nie sluzy. Aha chlodniejszy procek lepiej sie podkreca (sprawdzane empirycznie , nie potrzebuje teorii do tego :-))) ) , wiec stad byla takze moja uwaga , skadinad pytanie bylo zwiazane z podkrecaniem. Dobra to tyle, zycze ekstra sprzetu , super o/c i co kto chce ;-) .

               Nie ma tego złego , co by się w gorsze
               obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
               włącz komputer :-)

               1. STOP , milekp 29/01/02 14:03
                  Kończmy. Nie bierz tego do Siebie. Po prostu śmieszą mnie ludzie, którzy z mądrymi minami stwierdzają jaka jest dobra a jaka zła temperatura procka. Nie patrząc na czynniki samego procka, otoczenia, nawet tego czy termometr dotyka powierzchni czy nie.
                  Dlatego mój pierwszy post stwierdzał by chłopak nie patrzył na temperaturę - bo każdy procek ma swój "zakres podkręcenia".
                  Nie można określić dobrej temperatury.
                  Faktem jest również to co piszesz - im zimniej tym lepiej. Im chłodniejszy procek tym lepiej go się podkręci. To wszystko. I nie ma dużego znaczenia (jeśli wszystko chodzi stabilnie) czy procek ma 50 czy 65 stopni. Nawet jak skróci się okres jego życia z 15 lat do 8 czy nawet 5 lat!.
                  1. Oki, konczymy ;-) , Master/Pentium 29/01/02 18:51
                     I własnie z tej przyczyny był mój pierwszy post. Ile miałby procek gdyby termometr (sprawny) wskazywał 90 stopni , oczywiście wiecej :-)) . Poprostu przyczepilem sie tych nieszczesnych 90 stopni , jakbys ich nie umiescil to nawet byl sie tu nie odezwal :-)). Ja osobiście dodaje 5 stopni na zapas , bo oczyty dziwne bywaja :-))) . Wspomniene 65 stopni to nie jest dobra temperatura , to jest MAKSYMALNA tolerowalna przeze mnie temperatura (bo jadro procka wtedy ma więcej) - tego chyba nie doczytałes, o rzeczonych ubocznych czynnikach tez zreszta nawijajem. Tyle zreszta proponuje mi (i nie tylko mi jak widzialem inne plyty) bios jako kandydata do alarmu :-). Zauważ , że te czynniki zazwyczaj zanizaja odczyt. Zreszta ja i tak uwazam za najlepsza metode "na macajewa". Jak testuje kompa komus , to grzeje go SETI czy czyms podobnym z godzine naswietlajac obudowe z bliska lampa 100 W (symuluje upal w lecie) , a pozniej macam radiator i porownuje odczyty z odczuciem :-) . Jak podobne i parzy to trzeba dalej walczyc z chlodzeniem , jak nie to jest spox a czy wskazuje 45 czy 52 to pal go licho w konkursach nie wystepuje. Ja mam w takim tescie 45. Aha jak czujka wskazuje duzo a radiator chlodny to sprawdzam czy dobrze zalozylem go , a jak nie to to znaczy ze czujka zwalona (Czeste w ECS , ja tam juz widzialem u kolegi 70 na starcie ;-) , powaznie - zobaczylem no i teraz u niego udejmuje 40 stopni od tego co widze a widze 90 i wiecej - no ale to przypadek szczegolny). Osobiscie mam sciszone wiatraki , i komp jeszcze nie splonal :-) . Podsumuje to tak , dopuki ustawienia sa domyslne (nie podkrecony znaczy sie) i chlodzenie jest sprawne to o istnieniu czujnika mozna zapomniec bo po cholere mi obserwowac jeszcze jedne cyferki (i tu nie rozumiem ludzi majacych odpalone rozne progsy do ogladania tego). Ale jak przekrecam procka lub zwalniam wiartraczki to trzeba to sobie przetestowac a pozniej patrz systuacja standardowa :-) . Oczywiscie ustawiam alarm w biosie (na 60 stopni , jak mam zwykle <50 to wystarczy) - niech sie komp sam o to zatroszczy. A tak humorystycznie - skad wiedziales ze mialem madra mine ? Akurat bylem przed egzaminem i mine mialem raczej bardzo zmeczona :-))))))). No to , na razie. Chyba juz wystarczy dlugosci , kto przeczyta jak bedzie dluzsze :-) ?

                     Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                     obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                     włącz komputer :-)

ASUS A7N8, AMD 2400+, 512 DDR
333Mhz, Maxtor 120 SATA, Hercules
9500PRO, Sncmaster 700ift,

Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

1. Masz jakiś radiator , sebtar 28/01/02 20:41
   z miedzią?

   Demokracja to władztwo intrygantów,
   wybieranych przez głupców.

   1. Ja mam. , Grolshek 28/01/02 20:50
      Ten od Spire.Pod nim TB1@1.2 1,5V(biosDRV2).Wentylator od VolcanoII na 5V.Komputer jest calkowicie nieslyszalny.

      ***** ***!!!

      1. Acha. , Grolshek 28/01/02 20:51
         I podczas ciecia w wolfa po sieci 61st.

         ***** ***!!!

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.