Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » AfiP 09:24
 » XepeR 09:23
 » dugi 09:20
 » rulezDC 09:10
 » PiotrexP 09:06
 » emigrus 09:06
 » Fl@sh 08:51
 » DJopek 08:44
 » NimnuL 08:19
 » cVas 08:12
 » Dexter 08:10
 » kyusi 08:09
 » Syzyf 08:05
 » Kenny 08:00
 » Dhoine 07:52
 » resmedia 07:09
 » PeKa 06:38
 » NWN 05:07

 Dzisiaj przeczytano
 41143 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

(OT) Zerknijcie tu, co za bufon... , JE Jacaw 12/04/02 12:30
http://rozmowy.onet.pl/...TEM=1081198&OS=33543

Ja już skomentowałem to, ale nie wiem, czy moderator serwisu odważy się to zamieścić, więc jakby ktoś był zainteresowany, to tekst komentarza podaję poniżej:

Czytając te wypowiedzi mógłbym je skomentować parafrazując cytat: "Pan Krzysztof wciąż chce naszego dobra... a my go już mamy tak niewiele".

Czytając takie brednie zawsze mam ochotę odpowiedzieć, że jak ktoś chce to niech kręci sobie moralizatorskie (czytaj nudne) filmy - nie mam nic przeciw temu, ale pod jednym warunkiem, że będzie to robił za SWOJE pieniądzę.

Ja nie mam ochoty płacić za dzieła, które są tworzone pod szyldami "ambitnych", a tak naprawdę to odzwierciedlają tylko bufonadę i megalomanię ich twórców.

Jak Pan Krzysztof chce to może mnie nazwać prostakiem - jego sprawa, ale nich ODCZEPI się od moich pieniędzy, bo to już MOJA sprawa.

W sztuce też powinny obowiązywać zasady wolnego rynku, czyli jeśli ktoś nie potrafi zarobić na swoje utrzymanie, to niech się wycofa, a nie rząda, aby inni płacili za jego nieudolność.

Więc apeluję jeszcze raz na zakończenie:
ZOSTAWCIE MI MOJE PIENIĄDZE !!!

Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach

  1. to i ja cos smarnalem... , c@pricornus 12/04/02 12:41
    szczegolnie ze goscia nie trawie...

    Oto moj komentarz:

    "a moze by tak w koncu dac glos mlodym, a nie w kolko te same nazwiska i te same twarze... I koniecznie filmy "moralnego niepokoju"... Jest wolny rynek i to publicznosc powinna decydowac co chce ogladac, ze filmy sa robione po czesci za nasze pieniadze, a sa przeznaczone dla "tej bardziej myślącej publiczności". Panie Krzysztofie... moze czas na emeryture i wtedy za wlasne pieniadze uszczesliwiac "bardziej myslaca publicznosc"???"

    1011111110101010010110100
    www.cert-clan.com

  2. cóz , vasart 12/04/02 12:42
    można rzec? chyba tylko, że masz całkowitą rację.

  3. nie obrażać Pana Krzysztofa , Budasty 12/04/02 12:54
    jego filmy to kamienie milowe polskiej kinematografii, blebleble, hehe, też go nie trawię i nie podoba mi się, że z naszych podatków finansuje się takie pseudofilmidła.

    1. uzupełniając , Budasty 12/04/02 19:33
      wg Pana Zanussiego książka "Władca pierścieni" jest banalną powieścią. Książka, która jest uznawana na całym świecie za dzieło wybitne, książka, na której "wychowali się" reżyserzy tacy jak Steven Spielberg(wielu powie, że jego filmy to komercja...), ten Pan chyba jej po prostu nie czytał albo nie posiada dostatecznej wyobraźni by wejść w tak przebogaty i barwny świat, który pokazuje co to jest prawdziwa przyjaźń, lojalność, którego przesłanie jest uniwersalne(mimo, że Tolkien twierdził, żeby nie traktować jego książki zbyt poważnie i nie doszukiwać się... ale to był wielki skromny profesor, prawdziwy naukowiec i znawca literatury).
      Oglądałem do końca tylko jeden film Pana Z. "Barwy ochronne" - podobał mi się, ale przy kilku następnych niestety nie starczyło mi cierpliwości, oglądałem z nim wywiad w TV, to Pan, który jest pełen podziwu(samouwielbienia) dla własnego geniuszu...

      Lubię oglądać filmy ambitne, niedawno kupiłem np. Dvd Tytusa Andronicusa - to jest film ambitny, uniwersalny... chociaż również bardzo smutny i nie miał dużej widowni.

      Przydałoby się Panu Z. trochę skromności.

      1. Dobry Film , McIsland 13/04/02 11:45
        Co do Tytusa Andronikusa sie zgadzam

        GTD ...

      2. Mnie... , yanix 13/04/02 17:36
        ... również się podobał...

        Będzie, będzie...

  4. Ciekawe... , sebtar 12/04/02 13:50
    A propos Władcy Pierścieni to ostatnio czytałem w Polityce artykuł traktujący o Asterixie, w którym m.in. autor dowodzi wyższości Asterixa nad Władcą, a co ciekawsze z jego tekstu wynika że tej książki nigdy nie czytał ( a co najwyżej oglądał film ;) )./ Czego to ludzie nie wymyślą... I dodam, że nie mam nic przeciwko komiksom o Asterixie ale argumentacja tego pana była chyba dla mnie zbyt pokrętna...

    Demokracja to władztwo intrygantów,
    wybieranych przez głupców.

  5. Przepraszam, ale... , Tony Soprano 12/04/02 14:34
    Czy oglądałeś ten film? Jakie wrażenia? Czego dotyczył? Jaki problem porusza?

  6. Przepraszam, ale... , Tony Soprano 12/04/02 14:35
    Czy oglądałeś ten film? Czego dotyczył? Jaki problem poruszał?
    Co pokazywał?

    1. Sorry za 2x , Tony Soprano 12/04/02 14:36
      123

    2. Chyba sie nie rozumiemy... , JE Jacaw 12/04/02 15:00
      ...jaki film? Jego? Nie i nie mam zamiaru.
      Ja nawet tu nie bronie Wladcy (osobiscie uwazam, ze fajny film, ale oskara bym nie dal).
      Chodzi o jego podejscie do kina, o to, ze kazdy komu sie podoba Wladca to jest bezguscie, a licza sie tylko Ci, ktorzy ogladaja filmy "ambitne" (swoja droga ciekawe jak ocenia filmy typu "Naga Bron"?) - a najbardziej mnie wkurza to, ze gosciu chce mnie zmusic do finansowania tych jego filmidel (tym bardziej, ze mnie one kompletnie nie interesuja).

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. Słuchaj... skoro nie oglądałeś, (no teraz to............ niee) , Tony Soprano 12/04/02 15:09
        to się nie wypowiadaj. To primo. Nazywając reżysera bufonem,
        również mówisz o jego dziełach.
        Secundo: skoro film powstał z budżetu państwa, to jest po to, żeby coś pokazać i reprezentować odpowiedni poziom.
        Nie oczekuj komerchy, gorących lasek i co Cię tam jeszcze zachwyca (może być LOTR) Jak widać, nie każdy to umie zinterpretować.
        GEEEZZZZ : "...jaki film? Jego? Nie i nie mam zamiaru"

        1. Jakoś mnie nie przekonałeś... , JE Jacaw 12/04/02 15:44
          1. Bufonem go nazwałem, bo jest zarozumiały (polecam wpier sprawdzić co to bufon) - ktoś kto twierdzi, że tylko jego dzieła są super jest zarozumiały. Czytałem opisy jego filmów i jakoś mnie nie zachęciły, jednak jakbyś nie zauważył skrytykowałem żadnego - jedynie stwierdziłem, że tzn. "ambitne" filmy są nudne (kilka widziałem z tego gatunku, a innych czytałem opisy) i to jest moje zdanie, które popieram całkowicie.
          Dodam, że nie lubię dramatów, psychologicznych itp. i stwierdzam, że są nudne (chyba mogę tak powiedzieć, a może potrzebuję specjalną zgodę guru KZ?).

          2. A mógłbyś odczepić się od moich pieniędzy?
          Czyli wedlug Ciebie można zmuszać kogoś, aby finansował np. film, na który pójdzie 10 osób, bo "ktoś" powiedział, że to kino ambitne?
          Kto dał Ci i Pan KZ prawo mówić innych, że to dzieło jest ambitne i ważne dla kultury, a tamto to gniot i że temu należy się MOJA kasa, a tamtemu nie?
          Jeszcze raz pytam KTO???
          Jak chcesz to finansuj sobie te filmy, ale mnie do tego nie zmuszaj!!! I ciekawe, czy też byś ten pomysł tak popierał, jakby zmuszano Cię do finansowania np. "Władcy Pierścieni" (bo jeśli dobrze rozumię, to ten film Ci się nie podobał) lub innego filmu, którego nie trawisz, a jakiś przemądrzałem wmawiał Ci, że ten film jest ambitny i należy go finanasować?

          3. Może i masz rację, że nie umię "tego" zinterpretować (od czasu LO mam nagatywne podejście do "interpretacji" dzieł), ale to moja sprawa, ja lubię proste i "głupie" komedie typu "Naga Bron" i to też MOJA sprawa i Tobie nic od tego. Może jeste prostakiem, ale to też MOJA sprawa!!!
          A jeśli Tobie się wydaje, że masz prawo innym mówić, co jest dziełem, a co nie, bo oglądnąłeś trochę "ambitnych" filmów i wydaje Ci się, że je zrozumiałeś (przy okazji, przy takich filmach często jest tyle "rozumień" ilu oglądających, co jest trochę zastanawiające), to jesteś w błędzie!!!

          4. Komerchy i gołych lasek nie oczekuję, ja po prostu oczekuję filmu, który MI się będzie podobał i tyle. To jest MOJE kryterium oceny filmów!!!

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. Co do Twojego gustu... , Tony Soprano 12/04/02 17:36
            się nie wypowiadam, bo to każdego indywidualna sprawa.
            Skoro tylko czytasz opisy, a filmów nie oglądasz, to nie dziwne, że nie wiesz co to dzieło...
            Co do pieniędzy: Twój argument wygląda tak jakby każdy mógł sobie wybrać podatki na co będzie łożył, inne kwestie pozostawiając na marginesie... wiemy do czego to prowadzi.
            A zarozumiałość pana Zannusiego - hmmm... każdy widzi w wypowiedziach innych swoje kompleksy. Fakt, źle to ubrał w słowa.
            Nikogo tu nie bronię, ale nazywanie bufonem reżysera oraz "kulturalnymi kmiotami" niektórych filmów wyreżyserownych jemu podobnych, jest co najmniej bzdurne.
            To moje zdanie. Na Twoim miejscu, przekonałbym się jednak do trochę wyżej literatury, nie bacząc na zaszłości. Warto.
            LOTR - nie oglądałem, nie czytałem, nie wypowiadam się.
            To moje zdanie i chyba więcej nie mam nic do dodania - póki nikt filmów skłaniających do refleksji nie nazywa kmiotami.
            Ot, są gusta i guściki...
            Pozdrawiam,
            Tony

            1. nie obrazajac ale te , Ranx 12/04/02 17:46
              filmy nie sklaniaja do refleksji (filmy KZ przyp. tlum.) ale do wymiotow:) (letka przesada ale tylko letka:)) lubie fimy sklaniajace do refleksji nawet wraz z zona ogladam dramaty obyczajowe (zgroza po co to krecic?) i uwazam ze film choc troche powinien wciagnac jak nie to szkoda nosnika i mojego czasu i pieniedzy wydanych na film. a filmy o ktorych mowimy NIE wciagaja.
              ATSD to co to jest wyzsza literatura? wasc jest z serii tych co to GLOWNY NURT a taka na przyklad sf to brędza? fuj... literatura dla ludzi czy ludzie dla LITERATURY?
              pozdrawiam:)

              o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            2. Przepraszam za opóźnienie... , JE Jacaw 15/04/02 08:57
              ...ale w domu nie mam inetu, a był łikend, ale do rzeczy.

              1. Ja nie oceniam jego filmów, chodzi o to, że opis tych filmów jak i inne z tego gatunku, które widziałem uznałem za nudne i nie będę ich oglądał tylko dlatego, aby się o tym przekonać (bądź nie, ale w to wątpię). Poza tym nie zawsze trzeba wszystkiego spróbować, aby móc to oceniać (np. narkotyki), niekiedy wistarczy opis.

              2. Co do podatków, to ja jestem zwolennikiem UPR'u i uważam, że podatki powinny iść tylko na niezbędne wspólne cele (bezpieczeństwo zew. i wew., niezbędna administracja). Jednak uwzględniając naszą obecną rzeczywistość można jeszcze od biedy uzasadnić, że szkolnictwo i służba zdrowia to są wspólne cele. Jednak w żaden sposób nie można uzasadnić, że kręcenie filmów przez Pana KZ jest dla wspólnego dobra i żadne wygibasy logiczen, że to kultura przez duże "K" tu nie pomogą!!!
              Jeszcze raz przemyśl swoją argumentację, to przy Twojej logice można się zapytać, czemu Państwo nie daje mi pieniędzy na prowadzenia firmy "Kogucik" ?

              3. Pytam jeszcze raz, kto Tobie i Panu KZ dał prawo decydować, co jest ambitne i należy finansować (czytaj okradać ludzi, w tym tych, którym ledwo na życie starcza) z budżetu Państwa???
              Dlaczego Ty i Pan KZ jesteście tymi wybrańcami, którzy są ponad takimi szaraczkami jak ja? Czy to czasem nie jest oznaka zadufania i bufonady? Czy myślenie, że mój gust jest najlepszy (czego naukowo i racjonalnie nie można udowodnić) i mam prawo decydować za innych bo to bezguścia nie jest przejawem arogancji?
              Myślę, że jak jeszcze raz zrewidujesz swoje stanowisko to bez problemu odpowiesz sobie na te pytania.

              4. Jeszcze na końcu wyjaśnie moje podejście, otóż ja uznaję za wyznacznik dobrej sztuki, tylko i wyłącznie mój gust i nie przejmuję się tym, że tzw. "elyta" twierdzi, że ten a ten film jest dobry, a tamtem zły. Mogą sobie uważać co chcą, to ich sprawa, ja mam swój rozum, swój gust i to, że np. w szkole wbija się nam do głowy, iż A.Mickiewicz wybitnym twórcą był mnie nie obchodzi, dla mnie A.M. pisał kiepskie powieści z "Dziadami cz.III" na czele (no jedynie "Dziady cz.II nadają się do czytania).
              I na końcu zacytuję tu kolegę beef'a, z którym w tej kwestii zgadzam się całkowicie: "(...) zacząłem ufać we własny gust i nie wstydzę się go upubliczniać (...)"

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

        2. tylko po części się z Tobą zgadzam , c@pricornus 12/04/02 16:08
          moze i racja, ze panstwo powinno sponsorowac dziela ambitne, ale krecenie jednego niekonczacego sie brazylijskiego serialu z tymi samymi gebami i to tylko w celu napchania wlasnych kieszeni troche dziala mi na nerwy. Wg. mnie p.Krzysztof /i wielu innych/ od dawna nie ma juz nic do powiedzenia. Ale to tylko moje zdanie.

          Mam nadzieje, ze dalej moge wpasc na pivko /i te... no te... wiesz co... :-)))/

          1011111110101010010110100
          www.cert-clan.com

        3. Tony,sorki ze sie wtracam... , Grolshek 12/04/02 16:32
          ...ale w kwestii dotyczacej ,,takie filmy dla mniej wymagajacej publicznosci''to po prostu przeczytaj moja sygnaturke tu gdzies nizej.To prosty krotki i na temat komentarz.Pozdrawiam.

          ***** ***!!!

  7. Ale pacan. Widzieliscie co napisal o Wladcy ? , rafmart 12/04/02 15:18
    "(...) Władca Pierścieni" jest w moim przekonaniu dosyć banalnym filmem, podobnie jak powieść.
    I popularność, jaką zdobył jest dowodem, że nie są to utwory dla bardzo wymagającej publiczności. "

    Film owszem moze sie komus wydawac banalnym, nie przecze. Ale uznajac dziesiatki (a pewnie i wiecej) milionow czytelnikow Tolkiena jako ludzi "malo wymagajacych" jest obraza dla nich(nas) wszystkich. Niech Pan Zanussi lepiej dalej robi filmy, ktorych prawie nikt nie oglada.
    Ponizej znajduje sie post pewnego goscia ze stronki jak na poczatku tematu, czyli jakby wygladala realizacja Wladcy przez Pana Zanussiego. Mam nadzieje, ze nie zlinczujecie mnie za dlugosc.

    W ten sposób nakręcony film na pewno byłby dla publiczności, która jest BARDZO INTELIGENTNA, BARDZO WYMAGAJĄCA itd. Film co prawda musiałby być sponsorowany przez Państwo (jak to zazwyczaj bywa z tak wielkimi dziełami) i byłoby trudno kogokolwiek zmusić by odwiedził Kino...ale byłby to film przez naprawdę duże F.

    Reżyser - Krzysztof Zanussi:
    Fredek (Zbigniew Zapasiewicz) przeżywa moralne dylematy związane z wyprawą i przemocą skierowaną pod adresem Sarumana. Podejrzewa, że z Sarumanem wystarczy po prostu rozsądnie porozmawiać, cytując Miłosza. Zadania przekonania go do podjęcia wyprawy podejmuje się Galadrycha (Maja Komorowska), z którą Fredka połączy namiętny intelektualny romans. W związku z brakiem łatwo rozpoznawalnych i szybko odnajdywalnych organów płciowych u hobbitów, bezowocne wysiłki podjęcia międzygatunkowego życia płciowego stają się dla Fredka nie do zniesienia. W dramatycznej końcówce bohater popełnia samobójstwo przez wystawienie się na sześciodniowy maraton kina moralnego niepokoju. Już drugiego dnia skisłą i rozedrganą od moralnego niepokoju cielesną powłokę hobbita odnajduje jego przyjaciel z innej bajki, Prosiaczek.

    Szczegóły realizacji: Z braku funduszy film rozgrywa się tylko w jednej lokalizacji - brudnej, niedogrzanej lepiance hobbita.
    Reżyser planuje już sequel, który w całości poświęcony będzie znajomemu, o którym Fredek wspomniał raz
    w rozmowie z Galadrychą. Tym razem całość filmu rozgrywać się będzie w kuchni.

    Typowy cytat: ........................(długa cisza) .........................
    (westchnienie)........................ (długa cisza)............................ (krótka cisza) ..............................
    (westchnienie)...................... (trzy średniej długości cisze)..................... "Po prostu."

    Tytuł roboczy:
    "Życie hobbita jako śmiertelnie nudny przykład istnienia stworzeń, rozmnażających się wyłącznie drogą inwencji literackiej, bez etapu drogi płciowej"

    1. banalna , RoBakk 12/04/02 16:35
      ... powieść - temu panu dziękujemy ;)
      proszę bardzo, kawałek banalnego tekstu (trochę długie):
      http://www.sciencefiction.pl/...7_esej.html#Gora01
      a przy okazji, co pisze recenzent GW o najnowszym filmie pana Z. :
      "... Chciałbym kiedyś zobaczyć na ekranie jego ( tzn. głównego bohatera filmu - studenta o szlachetnych rysach i wielkich aspiracjach ) historię, już nie jako bajeczkę ku pokrzepieniu serc, ale prawdziwy film dla dorosłych."

      Najlepszym sposobem zamawiania
      piwa jest powiedzenie: Ubik

  8. Podpisuje się obydwoma ... , McMike 12/04/02 18:15
    rękami pod tym co napisałeś JE Jacaw !!!

    If at first the device fails to work...
    Find a larger hammer!

  9. :-) cała prawda :-) , NimnuL-Redakcja 12/04/02 18:39
    ...

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

  10. oyyyyy wez rece opadaja... , Holyboy 12/04/02 19:28
    zadnego bufoniarstwa tam nie widze - bardziej pewna frustracje, co jest w pelni zrozumiale, facet tworzy filmy wymagajace - ktore przy takim LOTR kiespkso sie sprzedaja, i to jest w pelni zrozumiale...

    darzenie do komerchy to jest cos czego nie powinnes bronic, a pietnowac, akceptacja debilizmu to bardzo grozna rzecz - pamietaj o tym...

    co zas sie tyczy samego LOTR - powiem szczerze - chce isc na druga czesc oyyyy i to bardzo - moze z drugiej czesci wyjde zadowolony, z tej wyszedlem z poczuciem zmarnowanych 14 zloty i 3 godzin, ksiazki nie czytalem, ale jezeli jest rownie banalna jak film to sie ciesze i to bardzo... film ten mnie niczym, doslownie niczy tak na prawde nie zachwycil, byc moze oczekiwalem wielkiego dziela - ktorym na pewno nie byl, efekty specjalne to juz normalka, chociaz tez nie specjalne wrazenie robily - te potwory niby grozne, ale przerazic mnie nie przerazily, ochydne owsze, ale nadal czegos im brakuje...

    aregumentacja "miliony czytelnikow/widzow uwazaja inaczej" jest idiotyczna i populistyczna - wszak stare madrte przyslowie mowi "klamstwo powtorzone 100 razy staje sie prawda"

    Pamietam jak dzis - kiedys w 3 klasie czy 2 LO poszlismy w drugi dzien matur na film pod tytulem "Koniec przemocy" ("The end of Violence") - z calej 35 osobowej klasy chyba tylko mi sie cholernie podobal, w zasadzie nie mial nawet zakonczenia, ale mial to cos co do mnie trafilo... przez amerykanskie produkcje zostalismy przyzwyczajeni do setek wybuchow z ktorych bohater wychodzi calo, ew zdrapanie... tu bylo inaczej szczegolnie zapadla mi jesna scena - stoi sobie koles z drugim przed panorama miasta (chyba Los Angeles), totalna przestrzen - widza chyba cale miasto, rozmawiaja - pare zdan i jeden nagle nie zyje (kto widzial ten wi o co chodzi:)) - to bylo zaskoczenie i zrobilo wrazenie...

    no nic ale moze wezme przyklad bardziej znany i kultowy - Leon (Zawodowiec, jak to dopisali nieszczesnie polacy :( ) - duzo strzalow, przemocy - ta przemoc przeraza, bulwersuje, jak dorosly facet uczy mala dziwczynke sprzatac - to jest sztuka - ona bulwersuje, sprawia ze cos sie w tobie porusza...

    w LOTR jedyne co mnie troszke poruszylo to smierc Boromira - ale podczas bitwy - musial zgniac, smierc Gandalfa - no niby dramatyczna, ale jakos mnie nie ujela...

    wracajac do pieniedzy i ich wydawania - ja np chce zeby za moje pieniadze krecili filmy wymagajace - i stoim w kropce - trudno sie mowi... jak chcesz komerche to chodz na amerykanskie filmy, jak nie chcesz to idz na film Zanussiego (on ma racje - w LOTR nie ma krzty sztuki - sztuka sprawia wrazenie, zachwyca, zadziwia, zmusza do myslenia - szmira, odtworczosc, kiepskie produkty, bardziej udane produkty nie zapewniaja tego - nie sa sztuka.

    Strength is irrelevant.
    Resistance is futile.
    We wish to improve ourselves.

    1. To przeczytaj sobie tą książkę, , sebtar 12/04/02 19:34
      przeczytaj...

      Demokracja to władztwo intrygantów,
      wybieranych przez głupców.

      1. podpisywywuje sie obiema recami:))))) , Ranx 12/04/02 19:47
        (pisownia specjalnie - info dla purystow)
        poczytajcie zobaczymy:))))
        pozdro4all

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      2. będzie pare niespodzianek w część i II i III , GULIwer 16/04/02 09:48
        LOTRa :))) kocham ludzi którzy wypowiadają się o książce na podstawie filmu i to tylko I części :)))
        A Leon to jest zajebisty film. BOMBA poprostu brak słów
        ATSD lubie czasem sobie obejżęc filmy "ambitne" "Zagubiona Autrostrada" "memento" czy też z gatunku anime "Ghost in the Shell" czy "Perfect Blue" ale filmy KZ poprostu nudzą, ostatnimi czasy robi film po którym widz nie wychodzi z wieloma ??? w głowie a raczej wychodzi ziewając. ATSD tez jestem za niższymi podatkami bo i tak mało zarabiam a na filmy KZ nie chodze wyspac się moge w domu :P I czasem jakiś promyk nadzieji by się przydał nie bądźmy takimi pesymistami zbyt dużo tego na codzień, a może pan KZ już nie potrafi ???
        ATSD 2 żyjemy w kraju gdzie do kina mozan chodzić na co się bedzie chciało jak bedzie potrzeba to i film ambitny znajdzie publike "Gulczasmi" też się można znudzić i bedzie się chciało troche odsapnąc np. na terminatorze III :P
        Filmy nie tylko robią w Polsce a w kinach jest wolny wybór mamy też przecież różne maratony filmów ambitnych. Naprawde dla chcącego nie ma nic trudnego

        I'm only noise on wires

    2. No... , Tony Soprano 12/04/02 19:59
      Ktoś wie co to dobry film (nie mówię tu o LOTR - komentarz wyżej)
      Pozdrawiam,

    3. istotne info , c@pricornus 12/04/02 20:34
      widze to troche inaczej... ambitne filmy TAK, ale nie w reżyserii p.Krzysia. LOTR to inny gatunek i porownywanie to nieporozumienie, a to co tworzy Krzys jest innym nieporozumieniem. Nie trawie goscia i moze jestem subiektywny, ale troche w zyciu przeczytalem, troche ogladalem, a wizje Krzysia sa do bani. Ot i tyle...

      1011111110101010010110100
      www.cert-clan.com

      1. ale przeciez nie porownuje LOTR do Zanussiego , Holyboy 13/04/02 00:57
        ta sa moje ogolne spostrzezenia... LOTR ciezko do czego kolwiek porownac - gdyz jest reklamowany jako wielkie dzielo - a nim nie jest, przerost formu nad trescia... przeczytam ksiazke i jednoznacznie osadze - ale jak koledzy mowia ze ksiazka lesiejsza to tym bardziej nie widze powodow do gloryfikacji filmu....

        Strength is irrelevant.
        Resistance is futile.
        We wish to improve ourselves.

        1. Wielkim dziełem to jest , sebtar 14/04/02 11:32
          ale książka a nie ten film... Swoją drogą oglądając go zastanawiałem się czy ktoś kto nie czytał Władcy jest w stanie coś z tego filmu zrozumieć, i wychodziło mi że nijak nie... Coś takiego trudno jest nakręcić i moim zdaniem efekty są tu najmniejszym z problemów.

          Demokracja to władztwo intrygantów,
          wybieranych przez głupców.

    4. To moze ja. , Grolshek 12/04/02 23:26
      Przeczytasz ksiazke ,zrozumiesz ,zastanowisz sie troszke,wyluzujesz,zarozumialstwo pana Z. potepisz to pogadamy.Jesli nie to pozdrawiam.(Mam klapki na oczy na Tolkiena i juz)

      ***** ***!!!

    5. Chyba sie nie rozumiemy... , JE Jacaw 15/04/02 09:16
      ...ja nie krytykuje filmow Pana KZ, bo nie widzialem, a jedynie czytalem opisy i widzialem kilka innych dziel tego typu i uwazam, ze to jest nudne (dla mnie).

      Dalej uwazam, ze jest bufonem i arogantem, bo z jego wypowiedzi wywnioskowalem, ze wszystko to co podoba sie wiekszosci to gniot, a tylko jego dziela sa dobre - oczywiscie moze miec takie zdanie, ale to swiadczy o jego zadufaniu w siebie i szczerze mowiac to mi to wisi.

      Tez uwazam, ze moj gust jest najlepszy i bede sie zawsze nim kierowal, ale w odroznieniu do niego akceptuje fakt, ze sprawy gustu nie podlegaja racjonalizmowi i ktos inny moze miec inne zdanie, co nie czyni go gorszym ode mnie.

      I najwazniejsze, ja sie oburzam, ze on kaze mi z MOICH pieniedzy (przez podatki) finansowac swoje filmy, ktorych nie ogladam.
      Napisałeś: "wracajac do pieniedzy i ich wydawania - ja np chce zeby za moje pieniadze krecili filmy wymagajace - i stoim w kropce " - chyba mnie nie zrozumiales, ja Ciebie nie chce zmuszac do finansowania tego co mi sie podoba (przeczytac jeszcze raz moja wypowiedz).
      Ja jestem wręcz za likwidacja ministerstwa kultury i sztuki i każdy twórca powinien sam na siebie zaraobić i tyle, żadnego finansowania (czytaj okradania podatników, w tym tych, którym ledwo na chleb starcza) z budżetu Państwa!!!

      A Pan KZ jak chce to moze krecić sobie miliony filmów, ale za własne (ewentualnie fanów lub sponsorów prywatnych) pieniądze, a od moich wara.

      Tak samo bym się sprzeciwiał, gdyby ktoś KAZAŁ mi finansować np. "Monty Python i Święty Graal", którego uważam, za najleszy film lub gdyby ktoś Panu KZ kazał finansować "Władcę Pierścieni".

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

  11. A ja tam jestem zadowolony... , Umek 12/04/02 20:55
    z różnorodności - jak mam chęć idę na coś poważnego ,a jak nie - coś głupiego/lekkiego.
    Nie wyobrażam sobie braku istnienia takiego wyboru. Pomyśl - w każdym kinie polsat! Jak dla mnie nie do zniesienia.
    Oczywiście zależy co rozumiemy przez kino ambitne. Patrząc na zapaść polskiego kina, obejżę chętnie film, po którym każdy widz ma inne odczucia (odbiór). Wolę to niż znowu:
    "dennne ale :
    1. nie muszę tego czytać
    2. hehe - znowu zrywka z budy z panią wychfafczyną"

  12. a ja powiem tak , Meteor 12/04/02 20:59
    nie widzialem LOTR i nie bede bo mam ten film gdzies tak samo jak ksiazke. NIe interesuja mnie takie rzeczy. A filmy Zannusego lubie.

    Tak, naleze do grupy trzymajacych
    kierownice i jestem z tego dumny!
    Pzdr. Univega,Author&Meteor

    1. no i jak widac jestes z tego dumny , Wasabi 13/04/02 01:12
      tylko co ta Twoja wypowiedz wnosi do dyskusji - chciales sie pokazac czy jak ??

      a umiesz Ty dumny czlowieczku uargumentowac
      ostatni czlon Swojej wypowiedzi ??

      bo mam wrazenie ze nie bardzo...
      szkoda bo wtedy mozna by bylo z Toba polemizowac a tak
      co najwyzej z litoscia spojzec i pujsc dalej...

      Nothing to see here

      1. moglbym Ci to rozwinac na , Meteor 13/04/02 09:13
        50 stron pracy magisterskiej, tylko pytanie PO CO ?

        Tak, naleze do grupy trzymajacych
        kierownice i jestem z tego dumny!
        Pzdr. Univega,Author&Meteor

        1. dodatkowo , Meteor 13/04/02 09:14
          nie lubie fantasy, wiec nie pogadamy o wyzszosci Tolkiena nad Zanussim. Lubie za to czasem pozastanawiac sie po filmie, a wyglada na to, ze po "Wladcy" nie ma sie nad czym zastanawiac. No chyba, ze jest, ale to zostawiam Twojej argumentacji.

          Tak, naleze do grupy trzymajacych
          kierownice i jestem z tego dumny!
          Pzdr. Univega,Author&Meteor

          1. skoro to takie latwe , Wasabi 13/04/02 12:26
            to czemu ograniczyles sie do prostego stwierdzenia faktu ?
            ze masz cos tam w dupie (polecam srodki na przeczyszczenie - film ma spora obietosc ksiazka zreszta tez)

            nie mam najmniejszej ochoty na roznowe z Toba o zadnych wyzszosciach - Tolkien to jena para butow Zanussi druga

            pozatym ja przynajmniej wiem jak sie pisze nazwisko mojego ulubionego Tolkiena.
            Dodam tez ze niektore filmy (wczesniejsze) pana Z calkiem mi sie podobaly - co do nowych sie nie wypowiadam bo nie mialem okazji widziec.
            i to kolejny argument za tym ze nie warto z Toba o czym kolewiek dyskutowac - wypowiadasz sie Pan o rzeczach ktorych Pan nie znasz - calkiem odwrotnie niz ja - koniec transmisji

            Nothing to see here

            1. khm , Meteor 13/04/02 16:25
              proponuje EOD, bo jesli wychodzisz z zalozenia, ze wiesz lepiej i chcesz koniecznie wcisnac ludziom swoja wersje wydarzen, to nie mamy o czym rozmawiac. Zreszta cala dyskusja w tym topicu jest bezcelowa i mocno NTG, wiec nie ma sie nad czym rozwodzic. Zeby dopowiedziec do konca to wole hardore s-f, moze nue cyber-punk ale fiction z duza domieszka science vide star-trek. lesne potwory mnie nie interesuja i dalem temu wyraz w moim poscie. Widze, ze zdenerwowalo Cie to "mam ksiazke gdzies". Jako fanowi wybaczam.

              Pax pax pax :))

              Tak, naleze do grupy trzymajacych
              kierownice i jestem z tego dumny!
              Pzdr. Univega,Author&Meteor

              1. niech bedzie PAX , Wasabi 13/04/02 16:45
                ale tekstu:
                "bo jesli wychodzisz z zalozenia, ze wiesz lepiej i chcesz koniecznie wcisnac ludziom swoja wersje wydarzen, to nie mamy o czym rozmawiac."
                nie zaszczyce odpowiedzia...

                Nothing to see here

              2. A ja lubię i fantasy i hard-SF , sebtar 14/04/02 11:29
                i cyberpunk i Star Treka i Zanussiego ;-P

                Demokracja to władztwo intrygantów,
                wybieranych przez głupców.

                1. kurcze , Meteor 14/04/02 15:33
                  a wiec jednak to sie nie wyklucza :)

                  Jestes jak widac czlowiekiem renesansu :)

                  Tak, naleze do grupy trzymajacych
                  kierownice i jestem z tego dumny!
                  Pzdr. Univega,Author&Meteor

                2. ja tez lubie zartowac heh , Ranx 16/04/02 09:34
                  :)))))))

                  o roztramtajdany charkopryszczańcu...

  13. o rany , beef 14/04/02 21:10
    Zanussi to fakt bufon, w dodatku pisze słabe i nudne felietony (w Polityce), ale robi całkiem niezłe filmy i moim zdaniem powinien dostawać na to pieniążki - no niestety, garstka miłośników ambitnego kina nie sfinansuje takich produkcji. mało mnie obchodzi, że większość tego nie chce - państwo musi łożyć na kulturę i basta, a dyktaturę proletariatu to juz mieliśmy - musi być ktoś, kto da trochę wytchnienia w tym morzu chamstwa i prostactwa dookoła. nie musi to być koniecznie pan Zanussi, ale daleko nie zajedziemy, jeśli zdamy się na gust wielbicieli Gulczasa i spółki.

    a tak z innej strony - LOTR mi się podobał i to bardzo, to naprawdę wielkie wydarzenie w historii kina... zobaczycie, jak będziecie starymi dziadkami to powiecie "Za moich czasów, panie dzieju, to się robiło filmy, taki LOTR na przykład, a teraz to wszystko z komputera" :) dla wszystkich krytyków - nie zapominajcie, że to współczesny MIT, czarno-białe postacie, dobro-zło i przede wszystkim wspaniała PRZYGODA i uczta dla oczu. ilość interpretacji i przemyśleń jakie można snuć po jego obejrzeniu zdeklasować może niejedno baaardzo ambitne dzieło. wystarczy trochę wyobraźni. wyluzujcie. i cieszcie się filmami.

    this is the time of the revolution
    keepin' it in the right track
    feelin' it in my mind back

    1. i jeszcze... , beef 14/04/02 21:19
      ...bardzo łatwo jest krytykować coś, co się podoba bardzo dużej liczbie osób, bo automatycznie (w wyobrażeniu "krytyka") zostaje się ambitnym i światłym. też tak kiedyś miałem, ale z wiekiem (starczym ;) zacząłem ufać we własny gust i nie wstydzę się go upubliczniać :) nie bierzcie tego do siebie za bardzo, pewnie, że mogło się nie podobać, tak mi się tylko nasunęło :))

      a właśnie stworzyć dzieło, które podoba się masom i jednocześnie zadowoli najwybredniejszych jest marzeniem chyba każdego twórcy. i to udało się Tolkienowi i w pewnym stopniu twórcom filmowej wersji. i nie są to puste słowa - masy walą do kina, krytycy (których trudno uznać za niewybrednych, bo swoje w życiu widzieli), może nie wszyscy, ale raczej nosami nie kręcą...

      this is the time of the revolution
      keepin' it in the right track
      feelin' it in my mind back

    2. Pół na pół... , JE Jacaw 15/04/02 10:17
      ...sie z Tobą zgadzam, czyli całkowicie popieram opieranie się na własnym guście (robię tak już od lat), a nie na osądach krytyków i "elyty" kulturalnej.

      Ale mocne veto przeciw finansowaniu sztuki z moich podatków!!! Zadam Ci to samo pytanie co koledze Tony Soprano, kto dał Ci prawo oceniać, co jest ambitne i godne finansowania z budżetu, a co nie? Czemu Twój gust jest lepszy od mojego? Czemu to Ty, a nie ja mam o tym decydować?
      Dlaczego większość ma łożyć na to, aby garstka mogła sobie coś pooglądać? Czy w takim razie ja mogę się domagać, aby Państwo finansowało mnie, bo uważam, że tworzę fajne rzeczy?

      Jeśli ja uznam, że np. "Naga Broń" to ambitne dzieło, to teraz spróbuj mnie przekonać, że tak nie jest używająć argumentów racjonalnych? Problem w tym, że w kwestie sztuki podlegają w nikłym stopniu ocenie racjonalnej i to na co się będzie dawać publiczne pieniądze zależy tylko i wyłącznie od tego kto (z jakim gustem) dopcha się do ich rozdawnictwa.

      A najsmutniejsze jest to, że na Pana KZ np. muszą dawać osoby, które ledwo wiażą koniec z końcem - nie wiem jak on się z tym czuje, ale mi byłoby wstyd i czułbym się jak złodziej.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. w sumie to masz nieco racji... , beef 15/04/02 15:49
        ...ale to wszystko dlatego, że nasz kraj jest po prostu biedny i każda złotówka wydana nie tak jak byśmy sobie życzyli powoduje takie właśnie frustracje. hmmm... można uznać, że kraj jest za biedny i w ogóle przestać finansować sztukę - katrastrofa, totalna degregolada, prędzej czy później sam byś uznał, że nic nie nadaje się do oglądania-nie mam wątpliwości, że odstajesz co najmniej "nieco" inteligencją od przeciętnego "100" (to żadna wazelina). Wyobraź sobie teraz tą gonitwę w dół za gustem masowej widowni - masz przykład: TVN, Big Brother, pierwsza a trzecia edycja, podoba ci się to? chcesz samych gulczasów w kinie? tzw ambitna sztuka ma to do siebie, że ciągnie w "górę" nawet te popularne produkcje, masówka pełnymi garściami czerpie z rzeczy trudniejszych i na odwrót (tarantino, lynch), tylko dzięki temu jakoś to się kręci. wyobraź sobie teraz, że tego jednego ogniwa nagle zabrakło... i nie to, że oglądam same nudne dramaty psychologiczne, śmieszą mnie filmy Lubaszenki, ja nawet nie muszę rozumieć jakiś tam strasznie wykoncypowanych performance'ów - wystarczy mi sama świadomość, że to jest potrzebne.

        a co do finansowania, to jest projekt, że każdy ileśtam swoich podatków będzie oddawał na wybrany przez siebie cel... mi się to podoba, Tobie chyba też. ja właśnie oddałbym na kulturę i sztukę, chociaż pewnie ktoś mnie tam oskarży, że dzieci głodują itp... no trudno, ale ktoś musi.

        this is the time of the revolution
        keepin' it in the right track
        feelin' it in my mind back

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL