Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » KHot 12:44
 » Paweł27 12:43
 » waldisobo 12:41
 » Dexter 12:39
 » NimnuL 12:37
 » Kenny 12:31
 » rooter666 12:26
 » Jumper 12:20
 » doxent 12:19
 » zbiggy 12:17
 » Guli 12:15
 » Hitman 12:15
 » abes99 12:14
 » ligand17 12:09
 » Markizy 12:06
 » Sherif 12:01
 » g5mark 12:00
 » maddog 12:00
 » petropank 11:58
 » rad 11:55

 Dzisiaj przeczytano
 41104 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Nagrody Darwina - długie, ale warto poczytać :-)))) , NimnuL-Redakcja 12/04/02 18:55
Ci, którzy w najglupszy sposób zeszli z tego swiata, moga liczyc na nagrode, oczywiscie, posmiertna. Laureatów tego malo chwalebnego wyróznienia wybieraja co roku internauci na stronie Nagrody Darwina(;). Internetowi zeglarze z calego swiata proponuja tez odpowiednich kandydatów. Nagrode nazwano na czesc Karola Darwina, twórcy teorii ewolucji i doboru naturalnego. Laureaci, unicestwiwszy swe wyjatkowo "glupie" geny, doprowadzili przeciez do polepszenia zasobu genetycznego ludzkosci!

W 1999 r. jury internautów uhonorowalo mlodego wyznawce Hare Krishny, który szukal kontaktu z natura i ukryl sie w oceanarium na Florydzie, by poplywac w basenie z orkami, znanymi jako "walenie-zabójcy".
Nagrode otrzymali równiez Kambodzanczycy z prowincji Svay Rieng, którzy w barze poszukiwali dreszczyku emocji, skaczac na potezna mine przeciwczolgowa. "Ich zony nie znalazly pózniej w kraterze po eksplozji nawet kawaleczka miesa", relacjonowali swiadkowie.

Takze w 2000 r. nie zabraklo przykladów zgubnej glupoty. Pierwszym milenijnym kandydatem do Nagrody Darwina zostal 26-letni absolwent renomowanego uniwersytetu w Stanford, pracujacy w kalifornijskiej Dolinie Krzemowej, utalentowany komputerowiec o imieniu Tod. Na krótko przed pólnoca 31 grudnia 1999 r. Tod wszedl na neon na dachu paryskiego hotelu "Las Vegas" i machal do zgromadzonego na ulicach tlumu. Kiedy wybila pólnoc Tod tak uradowal sie z nadejscia Nowego Roku, ze stracil równowage, runal na przewody dostarczajace prad do swiatecznego oswietlenia ulic i sam zaswiecil jak fajerwerk. Ludzie wdrapywali sie potem na latarnie, by lepiej widziec zaplatane w drutach zwloki. Wychodzac w sylwestrowy wieczór, Tod zapewnil swych przyjaciól: "Znacie mnie, zawsze jestem ostrozny".

Wyksztalcenie, jak widac, nie chroni przed glupota. W Nowy Rok 38-letni Adrian, doktorant z Kanady, postanowil popisac sie przed kolegami, plynac pod lodem od jednej przerebli do drugiej w lodowatej wodzie jeziora Kingsmere. Przereble dzielily zaledwie 2 metry, woda byla gleboka tylko do pasa, a jednak Adrian zanurzyl sie w jednym z otworów i juz sie nie pokazal. Zapewne nie ogladal filmu "Titanic", wiedzialby bowiem, ze hipotermia zabija. Finowie, specjalisci od takich zimowych wyczynów, mówili pózniej, ze plywak pod lodowa tafla nie ma w nocy szans na odnalezienie przerebli. Druhowie Adriana rzucili sie na ratunek, wlaczyli wszystkie swiatla samochodu, by wskazac mu droge - na prózno. Zamarzniete cialo wydobyli dopiero nazajutrz strazacy.

Bardzo czesto to seks sprawia, ze ludzie traca resztki rozsadku. Byc moze 27-letni Germano i 20-letnia Francesca z wloskiego miasta Chieti nie mogli spelnic swej milosci w domu z uwagi na sprzeciw rodziców uwazajacych, ze mlodzi powinni poczekac do slubu. Czy jednak musieli figlowac w malym samochodzie, rozpedzonym do 130 km/h? Germano w ekstazie stracil kontrole nad pojazdem. Auto wypadlo z szosy. Policja wydobyla z poskrecanego wraku prawie nagie ciala pechowych kochanków.

34-letni Brytyjczyk o imieniu Martin uwazal, ze nic tak nie intensyfikuje doznan erotycznych jak brak powietrza. Prosil wiec zone, aby w decydujacym momencie zatykala mu usta i nos. W koncu zapragnal seksu solo. Nalozyl sobie na glowe plastikowa torbe, z której usunal powietrze za pomoca prózniowego odkurzacza. Kiedy znaleziono Martina, byl juz martwy i wciaz sciskal w dloni pracujacy odkurzacz.

W 1999 r. powaznym kandydatem do Nagrody Darwina byl 29-letni Bryan z hrabstwa Okeechobee na Florydzie. Bryan zmuszal biciem swa zone Stephanie, by tanczyla nago w pantoflach na wysokich obcasach i miazdzyla nimi króliki i myszy. Pózniej wpadl na inny pomysl, by pobudzic swe otepiale zmysly. Wykopal w ziemi dól, polozyl sie w nim, przykryl deska i nakazal zonie: "Teraz przejedziesz po mnie samochodem". Sterroryzowana kobieta spelnila polecenie. Lewe kolo pojazdu zmiazdzylo perwersyjnego junaka. Stephanie skazana zostala na dwa lata z zawieszeniem za nieumyslne spowodowanie smierci malzonka.

Jak zawsze takze w 2000 r. wielu nominowanych do nagrody spotkalo swoje przeznaczenie podczas lekkomyslnych zabaw ze zwierzetami. Pewien Amerykanin z Denver zakradl sie na strusia farme, zapragnal bowiem zatanczyc z najwiekszym ptakiem swiata. Przy powolnych plasach strus zachowywal sie cierpliwie, zdenerwowal sie dopiero, gdy intruz zaczal tanczyc rock and rolla. Ptak zaszarzowal, a za nim inne strusie. Tancerz z polamanymi zebrami trafil do szpitala, ale cudem przezyl, w zwiazku z tym nie zasluzyl na Nagrode Darwina, lecz tylko na Zaszczytna Wzmianke. Zycie stracil natomiast 90-letni (sic) David z Arkansas, który zapragnal zdobyc darmowe strusie pióro. Jak bylo do przewidzenia, strus-samiec kopnal czlowieka ciagnacego go za ogon.

29-letnia Andrea z Nevady postanowila okielznac arabskiego ogiera, którego wygrala na loterii. Okrecila sie wiec w pasie lina, która obwiazala wokól glowy rumaka. Oczywiscie, kon zaczal szalec, zbil kobiete z nóg i pociagnal za soba. Na pomoc pospieszyl ojciec Andrei, ale zamiast zastrzelic zwierze, zaczal gonic je z psami. Atakowany przez psy rumak ciagnal dziewczyne przez 10 miut. Zdaniem wielu internautów, ojciec - przez swa glupote - zasluzyl, by podzielic nagrode z martwa córka.

W 1999 roku wsród nominowanych znalazl sie Amerykanin hodujacy 5-metrowego pytona birmanskiego. Waz-dusiciel tych rozmiarów jest silniejszy od kazdej ludzkiej istoty. Pewnego dnia pyton niespodziewanie chwycil zebami glaszczaca go dlon i zaczal ja pozerac, jednoczesnie oplótl swego pana smiertelnym usciskiem. Zona zaatakowanego nie odwazyla sie ugodzic gada nozem, wezwala tylko policje. Funkcjonariusze przybyli za pózno. "Mamy nadzieje ze ofiara zdazyla jeszcze swym wolnym ramieniem stluc zone na kwasne jablko", czytamy w komentarzu.

Takze zbyt frywolne rozrywki moga miec oplakane skutki. Dwóch zamroczonych alkoholem 47-latków z Kentucky postanowilo zabawic sie w Wilhelma Tella, który przeszyl strzala z kuszy jablko na glowie swego syna. "Larry postawil sobie na glowe puszke piwa i krzyknal do swego druha, Silasa: "Strzelaj!". Silas wypalil z dubeltówki, ale nie byl Wilhelmem Tellem i trafil Larry'ego w srodek czola. Szkoda, byli przeciez najlepszymi przyjaciólmi", opowiadal pózniej szeryf, Harold Harbin.

Pewien Brytyjczyk z Norwich uznal, ze musi skoczyc ze wszystkich mostów w miescie. Kilkakrotnie powstrzymywany przez policje konsekwentnie realizowal swój plan. Ostatni skok oddal z wysokosci okolo 20 m do wody na metr glebokiej.

Grupa Australijczyków wybrala sie na polowanie na kaczki na jeziorze Cairn Curran Reservoir pod Castlemaine. Na czele lowców stal George z Melbourne, dysponujacy lekka, tania aluminiowa lódka, zdolna zabrac najwyzej 3 osoby. Do korabia weszlo jednak pieciu mezczyzn, którzy zaladowali takze szesc strzelb i trzy skrzynki z amunicja po 25 kg kazda. Zabraklo natomiast miejsca na kamizelki ratunkowe. Mysliwi mieli natomiast na sobie wysokie buty nieprzemakalne, w których nawet mistrz olimpijski by utonal. George po raz pierwszy zabral ze soba na polowanie 7-letniego syna, by "pokazac chlopakowi meska przygode". W odleglosci 300 m od brzegu przeciazona lódz wywrócila sie. Lowiacy w poblizu wedkarze zdolali ocalic trzech mysliwych. George, jego przyjaciel oraz dziecko, które przeciez w niczym nie zawinilo, zgineli.

52-letni niemiecki turysta postanowil zrobic sobie oryginalne zdjecia w malowniczym miescie Rothenburg. Ustawil kamere na trójnogu, rozebral sie do naga i usiadl na miejskim murze obronnym na szesc metrów wysokim. Policja, która odtworzyla film z kamery, zobaczyla pózniej, jak nieszczesny nagus traci równowage i spada z muru jak kamien.

Kandydatów do Nagrody Darwina 2000 bylo wielu. Ostatecznie wyróznienie to post mortem otrzymal Peter, 52-letni wlasciciel szkoly obslugi maszyn w Perth w Australii. Peter zamierzal nakrecic film wideo pt. "Jak prawidlowo prowadzic podnosnikowy wózek widlowy". W pewnym momencie niefortunny kierowca wypadl z kabiny i zostal zmiazdzony przez kola. Dochodzenie wykazalo, ze Peter zlamal wszystkie przepisy - jechal za szybko, po nierównym terenie i nie zapial pasa bezpieczenstwa. Pechowy Australijczyk nakrecil najbardziej przekonywajace (a zarazem ostatnie) wideo szkoleniowe w swoim zyciu.

Równorzedna Nagroda Darwina przypadla Amerykaninowi z Denver o imieniu Andrew, który oskarzyl swego dziesiecioletniego syna o potajemne spalaszowanie porcji lodów. Doszlo do klótni, podczas której rozsierdzony ojciec wcisnal chlopcu w dlon 5-centymetrowy nóz kuchenny, krzyczac: "Zabij mnie, jesli mnie tak nienawidzisz!". Chlopiec upuscil nóz, lecz tatus podniósl ostre narzedzie i wreczyl synowi jeszcze raz. Tym razem dziesieciolatek wykonal polecenie i to bardzo skrupulatnie. Konajac w szpitalu, Andrew zdazyl jeszcze powiedziec: "Nie spodziewalem sie, ze ten dzieciak to zrobi".

Drugie miejsce, czyli Wyróznienie Darwina zdobyl 19-letni Rasheed z Teksasu,który zagral przed przyjaciólmi w rosyjska uletke za pomoca pólautomatycznego pistoletu. Mlody glupiec nie wiedzial, ze pólautomatyczna bron, w przeciwienstwie do rewolweru, zawsze znajdzie kule. Jego szanse na wygranie w rosyjska ruletke wynosily zero.

Wyrózniony zostal równiez Filipinczyk imieniem Augusto, który, grozac granatem recznym, uprowadzil samolot lecacy z Davao do Manili. Zrabowal wspólpasazerom równowartosc 25 tys. dolarów, odbezpieczyl granat, wrzucil zawleczke do kabiny i wyskoczyl na spadochronie domowej roboty. Spadochron nie zdolal zahamowac lotu ku ziemi, zreszta Augusto wciaz sciskal odbezpieczony granat. Policja znalazla pózniej na ziemi dwie dlonie. Tyle tylko pozostalo z niefortunnego porywacza.

Niekiedy glupia smierc spotyka pozbawionych krzty rozumu zloczynców. Pewien kierowca ciezarówki z Ohio transportowal mrozone brokuly, wsród których ukryl przemycana kokaine. Kiedy chcial wydobyc narkotyki znajdujace sie na samym dnie, utknal miedzy mrozonkami glowa w dól. Policjanci zobaczyli pózniej wsród paczek brokulów dwie zimne jak lód stopy.

Dwaj Australijczycy w wieku 28 i 21 lat poszli noca z nozami, by dac nauczke pewnemu osobnikowi mieszkajacemu w przyczepie pod Brisbane. W zamieszaniu ofiara uciekla nawet nie drasnieta, podczas gdy napastnicy zadali sobie powazne rany. Mlodszy nozownik zginal na miejscu, jego kompan trafil do szpitala. "Cos takiego! Mamy jednoczesnie kandydatów do Nagrody Darwina i Zaszczytnej Wzmianki!",ucieszyl sie komentator.

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. ;))) , Setlerin 12/04/02 18:57
    Juz to kiedys czytalem, ale pocieszne :)

    Saol na saol, tus go deireadh. Ta muid beo... Go deo...

  2. fajne , Lukx 12/04/02 20:16
    naprawde fajne :))

    ... geniusz ludzki jest ograniczony ,
    a głupota ludzka nie ...

  3. to moze jeszcze pare.... , siarenka 12/04/02 23:39
    Powietrzna bomba
    13-letni Chanchai z Tajlandii czerpał przyjemność seksualną z nadmuchiwania odbytu. Początkowo używał pompki nożnej, ale przestało go to rajcować, więc postanowił wypróbować kompresor na stacji benzynowej. Poszedł z przyjaciółmi na stację benzynową, umieścił końcówkę urządzenia głęboko w odbycie, wrzucił monetę i... został rozerwany na strzępy. Jakaś kobieta sądząc, że to fajerwerki, zaczęła bić brawo...
    Do zdarzenia doszło w kwietniu 1997 roku.

    Bryła z posad świata
    Do strasznego wypadku doszło w firmie Union Carbide w Teksasie. Dwaj robotnicy sprzątali dach wielkiej cysterny. Zrzucali na ziemię śmieci, kawały betonu.
    Aby nie poślizgnąć się i nie spaść z dziesięciometrowego zbiornika, obaj byli przywiązani szelkami. Przyszła kolej na usunięcie ogromnej bryły betonu. Robotnicy umówili się, że zrzucą beton na "trzy!".
    Podnieśli ciężar i równo spuścili za krawędź dachu. Wtedy jeden z nich krzyknął: "O rany! Jestem do tego przywiązany!".
    To wszystko, co miał do powiedzenia.

    Windą do nieba
    Trzech brytyjskich marynarzy: Curly, Moe i Larry zginęło wskutek... nieostrożnego obchodzenia się z windą. Zeszli na ląd i poszli do hotelu, w którym działała ręczna winda kuchenna. Larry i Curly weszli do niej dla
    zabawy. Linka nie wytrzymała obciążenia - polecieli w dół, roztrzaskując się w drobiazgi. Moe, chcąc zobaczyć co się stało, wsunął głowę do szybu i... w tej sekundzie spadła na niego przeciwwaga.
    Amen...

    Lina Darwina
    Nagrodę Darwina zdobył 21-letni Erik, mieszkający w Reston. Erik lubił skakać na bungee. Wiedział doskonale, że liny muszą być krótsze niż wysokość, z której zamierza się skoczyć. Gdy oddawał skok w lipcu 1997 roku, zapomniał o tym, że pod wpływem ciężaru materiał się rozciąga.
    Skoczył a wiaduktu i uderzył głową w beton. Niestety zmarł.

    Tragedia hydrauliczna
    Bezrobotny 41-letni Fred z Forest Park w Kaliforni był hydraulikiem. Zauważył, że kanał ściekowy jest zapchany, zabrał się wiec za przetykanie odpływu. Niestety, zapomniał ustawić słupki ostrzegawcze przed włazem. Gdy wychodził, nad studzienką akurat przejeżdżało auto. Fred został uderzony w głowę.
    Raz, ale skutecznie.

    Krowia zemsta
    We Włoszech znaleziono zwłoki pewnego rolnika z trudną do zidentyfikowania masą przytwierdzoną do penisa. Lekarz sądowy drogą dedukcji doszedł do wniosku, ze chłop podłączył do prądu o napięciu 220 V krowie serce i spróbował odbyć stosunek z szybko pulsującym organem.
    Jego serce nie wytrzymało porażenia.

    Samobójstwo doskonałe
    Pierre Murard z Francji chciał rozstać się z życiem. Aby mieć pewność, że jego zamiar się powiedzie, stanął na skraju urwiska, założył sobie stryczek na szyję (drugi koniec przywiązał do kamienia), wypił truciznę i podpalił na sobie ubranie. W ostatnim momencie strzelił do siebie i skoczył w przepaść. Nie zginął jednak ani od kuli, ani od powieszenia, ani od płomieni, ani od trucizny. Strzał okazał się niecelny (pocisk przeciął linę), Pierre spadł do morza, więc woda ugasiła płomienie, które trawiły jego ubranie. Desperat natychmiast zwymiotował, wypluwając truciznę, a na dodatek wyłowił go rybak.
    Murarda odwieziono do szpitala, gdzie zmarł z powodu... wyziębienia organizmu.

    Spalony Słońcem
    42-letni Niemiec obserwował zaćmienie Słońca, jadąc samochodem. Aby lepiej widzieć zjawisko, założył specjalne, superciemne okulary. Świadkowie twierdzili potem, że auto jechało zygzakiem. Astronom - amator nie zauważył filaru wiaduktu i z hukiem roztrzaskał się o beton.

    Kobieta fatalna
    25-letni Argentyńczyk został laureatem Darwina za rok 1998. Pokłócił się z partnerką i wyrzucił ją z ósmego piętra. Kobieta miał ogromne szczęście: zawisła na przewodach elektrycznych nad ulicą! Mężczyzna rzucił się za nią, nie wiadomo: chcąc ją ratować, czy dobić. Miał pecha - spadł bezpośrednio na chodnik i zabił się.
    A kobieta? Rozhuśtała przewody i wskoczyła na balkon sąsiadów.

    Kura domowa
    Aż sześć osób zginęło we wsi pod Kairem w sierpniu 1995, usiłując ratować... kurę. Ptak wpadł do studni. Młody, 18-letni rolnik nachylił się po nią i wpadł. Na ratunek pośpieszyli mu dwaj bracia. Też zniknę li w studni. Rzuciły się im na ratunek jeszcze trzy osoby - również utonęły.
    Policja wydobyła trupy i kurę, której - o dziwo - nic się nie stało. Wszyscy dostali nagrody Darwina. Oczywiście - oprócz reprezentantki drobiu.

    1. Też fajne .... , NimnuL-Redakcja 13/04/02 13:07
      Większości nie słyszałem :-)
      Ludzie na tym świecie są po prostu poronieni :-)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  4. wow , GULIwer 16/04/02 11:02
    na jakim to świecie żyjemy

    I'm only noise on wires

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL