Dyslektyka błąd nie pyka...
RTS wszechczasów:
Supreme Commander

1. Słuchaj palancie... , Tony Soprano 23/04/02 23:03
   Nie takie rzeczy są poruszane na tym Boardzie więc z łaski swojej zamknij kłapaczkę i grzecznie czytaj, a jeśli Ci nie odpowiada, to raczyłbyś dzieciuchu nie odpisywać.
   1. Popieriam Cię Tony , zeb 23/04/02 23:05
      j.w.

      Zack

   2. nie bulgocz sie na mnie , Okota 23/04/02 23:07
      treba bylo nie kupowac w polkomtelu komory...
      a postraszyc to ich mozesz jakas org konsumencka...:) i spokuj

      Dyslektyka błąd nie pyka...
      RTS wszechczasów:
      Supreme Commander

      1. Nie Ciebie obchodzi , Tony Soprano 23/04/02 23:22
         co robię i gdzie kupuję. Zadałem pytanie, a jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, to zachowaj swoje marne wywody dla swojej wiadomości.
         Łatwo jest coś napisać a później przepraszać. Także zastanów się następnym razem, zanim wyślesz posta i więcej rozumu na przyszłość życzę.
         Skończyłem i temat dla mnie zamknięty.
         1. Tony , marsmok 24/04/02 21:48
            daj na luz i nie zwracaj uwagi na "miszczof" typu "p".Okoty po co siem denerwowac? ^^

            Ryzen2700X,16GB,Asus PrimeX470-Pro, M2 SA1000M8
            SSD 4x256GB, 3TBHDD,Asus GTX 970,Tagan
            700W.

2. Masz przesrane... , Setlerin 23/04/02 23:07
   ...mafia wloska sie za Ciebie wziela....
   Boss Tony will kill ya! :D
   
   Pozdr. & more luz :]

   Saol na saol, tus go deireadh. Ta muid beo... Go deo...

   1. no Tony :) , Holyboy 24/04/02 00:16
      on jak juz zacznie po kims jechac to walca nie wylaczy :DDD

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

Będzie, będzie...

1011111110101010010110100
www.cert-clan.com

1. oooo tak tylko spokoj nas uratuje... , Okota 23/04/02 23:16
   i dlogi weekend....
   i nowy gf3...
   i nowa...
   ups 8)
   jeszcze raz pszepraszam

   Dyslektyka błąd nie pyka...
   RTS wszechczasów:
   Supreme Commander

1. Zryty... zaczynasz gadac jak.. , Setlerin 23/04/02 23:19
   ...antyglobalista :)

   Saol na saol, tus go deireadh. Ta muid beo... Go deo...

   1. ja zawsze byłem dziwny , Zryty_Berecik 23/04/02 23:33
      podstawowka PUNK NOT DEAD i takie inne motywy
      takze widze ze dizwi was co pisze :)
      wiec mowie
      ksywa zryty nie bez powodu ma miejsce :)
      cos we mni jest nienormalnego
      takze........ jets jak jest
      1. popieram zrytego komorki to nic dobrego , glewik 24/04/02 01:02
         trzymam sie odnich jak najdalej i bronie sie jak moge choc szef mnie molestuje abym to gowno sobie zakupil.
         Tak wiec wspolczucie dla ojca Tonego Soprano z powodu potraktowania serwisu jak rowniez tego ze musi komorke posiadac.
         Komorka=smycz bez sznurka a dotego niezly wydatek i nabijanie kabzy cwaniaczkom itd. itp. .

         Pełnie bytu osiągniemy w nicości
         istenienia. /glewik

Zmień swój podpis na Boardzie
maks 100 znaków, 3 linie,
zabroniony spam oraz reklama

1. piekne:))) , Holek 23/04/02 23:25
   no sliczne sliczne, musial sie facet wkurzyc ;))

   "...here I am on The Road again..."

   1. No i jeszcze to - akurat przeglądam sobie tą stronkę. , Norton 23/04/02 23:32
      http://pila3d.com/humor/obrazki/073imiona.gif
      
      Dobrze, że naprawdę nie mam na imię Edward :)
      
      Pozdro

      Zmień swój podpis na Boardzie
      maks 100 znaków, 3 linie,
      zabroniony spam oraz reklama

      1. :))) , Tony Soprano 23/04/02 23:35
         Stronkę znam właśnie z racji tychże obrazków ;)
         Co tej Nokii: thx Muchomor, dobra rada z tą definicją :)
         Inspeksja Handlowa to jedno, a organizacja konsumenta?
         Tzn Urząd Ochrony Konsumentów czy coś takiego?
         Nie wiem, nie jestem dobry w te klocki, także jak ktoś zna pełne nazwy to bardzo proszę :)
         Po,

2. Facetowi już nie było tak do śmiechu pewnie... , Muchomor 23/04/02 23:30
   ... jestem świeżo po przejściach z PZU i wiem, że sukinsyny nic nie robią, żeby pomóc poszkodowanym klientom. Jednym zdaniem: kliencie pomóż sobie sam. Jakbym się ostro nie wziął za realizację odszkodowania to bym go nie dostał prze najbliższe 3 lata i miał na karku mechanika, z którym załatwiłem sprawę bezgotówkowo. Szkoda gadać wszyscy teraz rżną w prącia. Tony - musiałbyś się teraz doszukać jakiegoś uchybienia z ich strony (najlepiesj rażacego np. nieprzetłumaczone zasady używania telefonu zgodnie z przeznaczeniem) i cheja do inspekcji handlowej. Tak czy siak trza będzie jeszcze skorzystać z pomocy organizacji konsumenckiej.

   Stary Grzyb :-) Pozdrawia
   Boardowiczów

Hardkoor 4 Life

1. kill him , glewik 24/04/02 01:07
   123

   Pełnie bytu osiągniemy w nicości
   istenienia. /glewik

1. wlasnie.... , McKania 24/04/02 02:24
   ja ostatnio mialem problem z reklamacja procka w przeslawetnym AGE [Wroclaw]; klocilem sie z trzema serwisantami naraz przez jakies 30 minut, w koncu poszedlem do wiceprezesa, ktory nastepnie zadzwonil do prezesa:) i po chwili bylem posiadaczem nowego [i to duzo lepszego] procka
   
   wniosek:
   
   walic z problemem najwyzej jak sie da:)

   config: skóra, fura i coreDuo ;)

1. W Polkomtelu pracują lamusy... , P_M_ 24/04/02 10:25
   Szkoda gadać... Kupiłem dwa telefony. Jednego używam ja, a drugiego mój brat. Brat za swój płaci przelewem, ja na poczcie, ale nie o to chodzi. Kiedy mój brat wydał dyspozycję na ten przelew, rachunki przestały do mnie przychodzić. Dostawałem tylko billing, a głąby z obsługi abonenta zakomunikowały mi, że ponieważ obydwa są na moje nazwisko, to za oba płaci mój brat (przelew). Więc długo nie myśląc dogadaliśmy się z bratem, że będę mu zwracał kasę za rachunek... do czasu. Kiedy pewnego styczniowego popołudnia zablokowali mi telefon! Pofatygowałem się do nich, zapłaciłem, ale i tak figuruję jako nierzetelny klient! (Idioci!!!)
   Na potwierdzeni wcześniejszej tezy. Mój kolega zażyczył sobie, żeby przesyłali rachunki do hotelu na M. Skłodowskiej - Curie. Debil w obsłudze, po studiach wyższych - nota bene, zapisał KYRII!
   1. hmmm , Yoghurt 24/04/02 12:10
      a to ciekawe... tak sie dziwnie sklada ze ja pracuje w polkomtelu... popatrz, w zyciu nie sadzilem ze jestem "debilem i głąbem"... ale wiesz co... tak czytam co napisales i zastanawiam sie co za debil moze pisac ze placi za rachunek przelewem... pewnie twoj brat zadzwonil do boku polkomtla i jakis "debil-głąb" tam pracujacy mu powiedzial ze mozna "placic za rachunki przelewem". slyszales moze kiedys o poleceniu zaplaty albo zleceniu stalym? pewnie nie bo jakis inny "debil-glab" w banku ci nic nie powiedzial, nie? po drugie pracuje juz troche w polkomtelu i jeszcze nie slyszalem zeby gdy ktos ma dwa telefony na jedno nazwisko to za oba przychodzi jeden rachunek. jest cos takiego jak konto w polkomtelu... ale pewnie znowu jakis "glab-debil" ci o tym nie powiedzial, prawda? najbardziej lubie takich jak ty... sami pierdola glupoty a krytykuja innych. zgadzam sie z toba co do jednego... rozni ludzie pracuja w polkomtelu. gdybym myslal tak jak ty to po twojej wypowiedzi musialbym powiedziec ze cala twoja rodzina to "glaby-debile" bo tylko to mozna wywnioskowac z twojej wypowiedzi. pogratulowac, pogratulowac
      PS a slyszales kiedys o tym jak w polsce mozna pisac Szopen/Chopin?

      root is a state of mind

      1. o co chodzi z tym przelewem? , vaneck 24/04/02 14:47
         czemu niby płacenie rachunków przelewem to debilizm? Dostaję rachunek, wypełniam druczek, z mojego konta przelewana jest odpowiednia kwota, rachunek zapłacony. Nie jest to może najefektywniejsza metoda ale w końcu to moja sprawa jak płacę.
         
         W sprawie zlecenia stałego to ja nie mam pytań. Polskiej bankowości detalicznej sporo brakuje do standardu wg którego ta usługa ma sens.
         
         Ad P.S. Co z tego że można pisać Szopen/Chopin? Czy ta zasada przenosi się na wszystkie francuskie nazwiska? Nic o tym nie słyszałem.

         A little less conversation, a little more action
         please

         1. gosciu napisal... , Yoghurt 24/04/02 15:03
            ze brat wydal dyspozycje na przelew a nie ze placi przelewem... chyba ze mnie wzrok myli. nie mozna wydac dyspozycji na przelew. poza tym z dalszej czesci posta mozna wywnioskowac ze mial na mysli zupelnie co innego. ogolnie chcialem dac przyklad ze wypowiada sie na tematy na ktore ma bardzo nikle pojecie. Mam zlecenie w PKO SA i slowa zlego nie moge powiedziec... chyba wszystko zalezy od banku, prawda?
            PS istnieje zasada mowiaca o tym ze mozna pisac fonetycznie nazwiska a nie tylko nazwisko Chopina ale pisanie fonetycznie czyjegos nazwiska moze byc odbierane jako brak kultury

            root is a state of mind

            1. Dżordż Łoszington??? , Seadog 24/04/02 21:26
               e, chyba pokręciłeś z tą zasadą... fonetycznie można zapisywać garstkę nazwisk jedynie, głównie te, które pochodzą z języków, których alfabet jest znacznie różny od łacińskiego - chiński, japoński, arabski, hebrajski, rosyjski itp., plus kilka nazwisk, które od lat pisze się w ten sposób - Szekspir i Szopen to dwa przykłady, które przychodzą do głowy.

               http://nadobranoc.weebly.com/
               
               http://ciii.blogspot.com/

               1. zasada jest i nic nie pokrecilem , Yoghurt 24/04/02 23:27
                  a to czy brzmi to glupio czy nie to juz inna sprawa. zapytaj sie swojej babci jakby napisala harvey keitel (to taki aktor)

                  root is a state of mind

                  1. polemizuję , Seadog 25/04/02 17:06
                     ale tylko z belferskiego obowiązku. W żadnym słowniku ortograficznym takowej nie widziałem, a z ortografią jest tak, że Rada Języka Polskiego ustala, co jest OK a co nie (w latach 30tych na przykład ustalili, że "módz" [od "mogę"] będziemy pisać "móc") i potem to pakuje w słowniki - one są autorytetem. Publikacje naukowe, prasowe itp. muszą się tego trzymać, i choć osobiście cieszyłbym się jak nudysta w pokrzywach z Dżordża Busza, jak u Rosjan, to na razie nic z tego.
                     
                     a jako językoznawca mówię: chrzanić to wszystko, bo zasady ortografii są jak podatki, kodeks karny, przepisy drogowe itp.: po prostu umową społeczną. I dlatego na boardzie, w esesmanach i emilach piszę "łindołs", "aplołdować" itp.

                     http://nadobranoc.weebly.com/
                     
                     http://ciii.blogspot.com/

                     1. aaaa moja babcia , Seadog 25/04/02 17:07
                        nie zasiada w RJP, więc jak ona napisałaby tego pana (świetne role w Taksówkarzu i Wściekłych Psach!) nie ma znaczenia dla naszej dyskusji.
                        
                        pozdru(!)f(!)ka

                        http://nadobranoc.weebly.com/
                        
                        http://ciii.blogspot.com/

root is a state of mind

1. jesli jednak chcesz walczyc , Yoghurt 24/04/02 12:34
   http://www.boleslawiec.pl/wydz/rpk.html looknij tu, dobrze opisane jak dochodzi i u kogo swoich praw

   root is a state of mind