1. No chodźcie, chodźcie dzieciaczki, , sebtar 4/05/02 08:47
   sprawdzimy ostrza w mojej nowej kosiarce :)

   Demokracja to władztwo intrygantów,
   wybieranych przez głupców.

1. Yanki dudu :-) , NimnuL-Redakcja 4/05/02 10:08
   Kil'em all jeśli już .. ale co się będę kłócił :-)

   Gdyby nie wymyślono elektryczności,
   siedziałbym przed komputerem przy
   świeczkach.

2. ;-) kup im loda ... , NimnuL-Redakcja 4/05/02 10:09
   i powiedz, że więcej tak nie wolno .. pokaż im jak sie pracuje przy kompie (niech tylko wcześniej lody zjedzą :-)

   Gdyby nie wymyślono elektryczności,
   siedziałbym przed komputerem przy
   świeczkach.

   1. Miało być do wątku , NimnuL-Redakcja 4/05/02 10:12
      głównego .. .ale nie wazne ...

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Killim one by one :) , Yankes 5/05/02 00:35
         123

1. hehe no nie do konca , Holyboy 4/05/02 03:52
   tot ez moj klopot - pracujemy razem... jak on je zabije to go wsadza i z kim ja bede pracowal?
   
   a co do samolubnosci - nie osadzaj... :) bo te male bestie potrafia sie obchodzic - maja pc od 7 lat a wczesniej amiga, tylko nie wiedza ze nie bije sie roleta i nie rysuje sie monitora :))

   Strength is irrelevant.
   Resistance is futile.
   We wish to improve ourselves.

   1. sama mysl o zrobieniu komus krzywdy za taka 'pierdole' jest juz niepowazna:)) , speed 4/05/02 04:19
      "male bestie " biora przyklad z duzych besti i koleczko sie zamyka :))) a to takie proste i latwe pokazac jak powinno sie w takich sytuacjach zachowac ale to za duzy wysilek dla wiekszosci:))). A monitor jest tylko monitorem mozna kupic drugi , tylko nie mow ze drodo kosztuje jak jest jak sie malo zarabia to trzeba sobie poszukac lepszej pracy .
      1. Zapraszam do Polski. Może przestaniesz pieprzyć głupoty. , Norton 4/05/02 05:32
         "tylko nie mow ze drodo kosztuje jak jest jak sie malo zarabia to trzeba sobie poszukac lepszej pracy". Ja akurat narzekać nie mogę, ale jak słyszę coś takiego to mnie skręca. Od wielu dostałbyś po gębie za takie słowa i ja bym chętnie na to popatrzył. Często ludzie nie mają co jeść bo stracili pracę a są w takim wieku, że nikt ich nie zatrudni, albo najzwyczajniej nie ma pracy w okolicy.
         Zastanawia mnie czy jak ktoś Tobie zrobi rysę na samochodzie to czy wymieniasz go na nowy? Jak Cię na to nie stać to zmień sobie kurwa pracę!
         A co do dzieci:
         Dziecko jak pies. Nie skarcone za złe czyny następnym razem weźmie więcej, zrobi następną rysę (bo na rysach robi się tęcza) itp. Chodzi tu bardziej o sposób karania - jak to zrobić, żeby dziecko to zapamiętało a jednocześnie go nie skrzywdzić ?
         I nie pamiętam w jakim kraju (chyba GB) uchwalono ustawę, że dziecku nie można dać klapsa! Paranoja. A wszystko przez takich jak .... .
         Pozdrowienia dla śniących na jawie
         oraz wszystkich, którzy zmieniają swoje własne wahadłowce kosmiczne na nowe, bo kaski załogi dołączone do kompletu mają rysę. A reszta ... hmmmm ... zmieńcię pracę, a nie marudzicie !

         Zmień swój podpis na Boardzie
         maks 100 znaków, 3 linie,
         zabroniony spam oraz reklama

         1. Fajnie aby swoja glupote wyladowywac na biciu dzieci .zastanow sie co mowisz , speed 4/05/02 05:51
            a somochod moga mi rysowac ile chca mimo ze kosztuje prawie 100tys $ ,to tylko kawal zelastwa aby moja dupe wozil komfortowo i nic innego. Widzisz roznimu sie tym ze ja wiem jak wychowac dzieci a Ty chcesz je bic i za to to ja bym Tobie dal po pysku aby wybic ci twoja glupote. I jak nie masz pojecia jak wychowac dzieci to "morda w kubel" i sluchaj tych co maja cos do powiedzenia.
            1. O Wy biedni amerykanie, wasze wychowanie , sebtar 4/05/02 08:56
               dzieci niedługo się zemści... na Was :-P Bić dzieci nie należy ale nic nie stoi na przeszkodzie dać czasem porządnego klapsa. Poza tym to dzięki Waszym firmom i globalizacji ludzie o ktorych pisał Norton nie mogą znaleźć pracy. I wcale nie mów mi że w Kanadzie pracę dostać łatwo, mam tam rodzinę i wiem coś o tym - bez znajomości jesteś pipa. Kiedyś byłem zaciekłym wrogiem komunizmu, ale Wasz kapitalizm jest ideologią jeszcze gorszego egoizmu i zakłamanego indywidualizmu tylko że ubraną w ładne papierowe pudełko. Otwierasz, a w środku - gówno... I za takie gówno sprzedadzą człowieka współpracownicy. No cóż, jak widać nie ma ustroju społecznego który byłby korzystny dla zwykłych ludzi a nie tylko dla jednostek.

               Demokracja to władztwo intrygantów,
               wybieranych przez głupców.

               1. nie zgodze sie , Meteor 4/05/02 12:47
                  to my jestesmy skazeni 50 latami wypaczenia wszystkich mozliwych idei - od konkurencji do najzwyklejszego "filozoficznego" podejscia do pieniedzy wynikajacego z ich nadmiaru.
                  
                  Sytuacja w Polsce i w Kanadzie jest diametralnie inna, ale najgorsze co mozna teraz zrobic to siasc na dupie i zaczac plakac - co niestety wielu Polakow juz robi albo niedlugo zacznie. Jak to jest mozliwe, ze prez prawie 140 lat zaborow nikt nikomu nie udalo nam sie zabrac polskosci a wystaczy rok kryzysu, zeby sie to spoleczenstwo zalamalo ? To jest bardzo ciekawe...

                  Tak, naleze do grupy trzymajacych
                  kierownice i jestem z tego dumny!
                  Pzdr. Univega,Author&Meteor

                  1. Eee nie będę , sebtar 4/05/02 13:16
                     tu dyskutował na takie tematy i już. To je konec pane Havranek!

                     Demokracja to władztwo intrygantów,
                     wybieranych przez głupców.

                     1. niech Ci bedzie :D , Meteor 4/05/02 14:40
                        zreszta sam bylem za tym, zeby tu nie bylo takich rozmow :)

                        Tak, naleze do grupy trzymajacych
                        kierownice i jestem z tego dumny!
                        Pzdr. Univega,Author&Meteor

            2. Eeeh dałem się trochę ponieść, , sebtar 4/05/02 09:00
               sorry, to nie czas i nie miejsce na takie dyskusje. Zgadzamy się przynajmniej w jednym - samochód to tylko kawał żelastwa i ważne żeby woził moją dupę i nic innego.

               Demokracja to władztwo intrygantów,
               wybieranych przez głupców.

            3. speed to są żarty :-) .. , Master/Pentium 4/05/02 09:05
               taką mam nadzieją. Nigdy nie miałeś "zakazanych" myśli. ? :-) Wyrąźnie powiedziano to w pierwszym poście. Wiem ,że nie są w najlepszym stylu ale to nie jest raj a my nie jesteśmy aniołami. Co do komentarza z pracą to mi się w tym momencie noż w kieszeni otwiera :-) , przyjedź: zobacz realia a poźniej będziemy dyskutować. Zobacz układy , układziki , kilkunasto (a teraz bodajże większe) procentowe bezrobocie i inne elementy tutejszego "piekiełka" i wtedy osądzaj. Żyjęmy w nieco innych rzeczywistość (fajnie i dziwnie to brzmi ale jest brawdziwe :-( ).
               Co do bicia dzieci jest róznica pomiędzy daniem klapsa (przypatrz się choćby kotom , kotka potrafi ofuknąć czy "pacnąć" kociaka , nie idzie go przcież od razu zagryść) a biciem (takim poważnym). Co do wychowania się zgodzę , że jest to trudne i niewdzięczne :-) . I jeszcze RAZ przeczytaj ps. pierwszego postu :-) . Swoją drogą fajnie ,że masz taki stosunek to rzeczy , problem w tym ,że dużo pieniędzy pomaga w jego osiągnięciu. Przyjedź zaś tu to niektórzy dali by ci popysku za ten tekst o zmianie pracy (ja nie , mam ważniejsze sprawy na głowie :-) ).A tak swoją drogą masz rodzinę ?

               Nie ma tego złego , co by się w gorsze
               obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
               włącz komputer :-)

            4. tak to... , MichuII 4/05/02 09:08
               jest juz w Polsce (najlepsza kara to bicie)Tym sie kompletnie nic nie zdziala a raczej przeciwnie)
               Pozdro
               Michal.B

               Intel i9 9900KF@5GHz
               ASRock Z390 TAICHI
               MSI GTX 1060 6GB
               16GB RAM 3700Mhz

            5. Nie wiem w jakim języku Ci to napisać abyś zrozumiał o czym mówię. , Norton 4/05/02 09:15
               To co z tego, że Twoja byrya kosztuje 100 tys. dolców. Jeśli uważasz, że mogą Ci ją rysować a Ty będziesz zadowolony to wybacz ale jesteś idiotą. Ja mam samochód za 200 $ i jeśli ktoś zechce mi go porysować to zareaguję z całą gwałtownością. A zresztą gdybyś czytał uważnie to przyczepiłem się do stwierdzenia o pracy: "tylko nie mow ze drodo kosztuje jak jest jak sie malo zarabia to trzeba sobie poszukac lepszej pracy" i nie sprowadzaj odpowiedzi na temat typowo materialny.
               
               Co do dzieci.
               Znowu nie doczytałeś (następnym razem dostaniesz po angielsku - może wtedy zrozumiesz).
               "Chodzi tu bardziej o sposób karania - jak to zrobić, żeby dziecko to zapamiętało a jednocześnie go nie skrzywdzić ?"
               Jeśli nie popierasz występków typu rysowanie monitora oraz nie przechodzisz obojętnie to znaczy, że dzieciaka karzesz. Chodzi jedynie o sposób w który to robisz. Również nie popieram bicia pasami, szarpania za włosy itp. To sprawia za dużo bólu. Klaps jest karą bardziej psychologiczną niż cielesną (oczywiście nie mówię tutaj o waleniu w tyłek dzieciaka z całej siły - to już nie jest klaps) i ma bardziej pokazać, że coś się może potoczyć inaczej niż to przewiduje dziecko i że nie ono tutaj rządzi. A wychowanie to już oddzielna bajka. I zacznij czytać co Ci inni piszą bo nie za bardzo Ci to wychodzi.
               
               ". I jak nie masz pojecia jak wychowac dzieci to "morda w kubel" i sluchaj tych co maja cos do powiedzenia."
               Również miałem coś do powiedzenia i to zrobiłem. Jeśli oczekujesz wchodzenia tobie w tyłek to niestety tego nie zrobię. Musisz mi wybaczyć.
               
               Klaps dla Speeda od Nortona
               Pa

               Zmień swój podpis na Boardzie
               maks 100 znaków, 3 linie,
               zabroniony spam oraz reklama

            6. Off topic... , Yoghurt 4/05/02 10:00
               speed co masz za fure?

               root is a state of mind

               1. Lexus GS400....o ile dobrze pamietam , McSlavko 4/05/02 10:04
                  j.w.

                  Powered by 4x4

                  1. Hmmm... , Setlerin 4/05/02 10:38
                     ...jest model GS400 ? Wiem, ze na pewno jest model GS300.... to moze LS400 ? Bo IS to chyba dla speeda bylby za maly :)

                     Saol na saol, tus go deireadh. Ta muid beo... Go deo...

            7. Dobre... , Sas 4/05/02 10:06
               Klaps nie zaszkodzi, lać nie wolno bo po za co.
               Co do samochodu czy monitora to ani na jedno a ni na drugie nowe mnie nie stać. Samochód mam za 150$ a jak mi dziecko mi dziecko stuka łyżeczką w monitor czy rysuje palcem po matrycy to się pytam żony czy chce następną wypłate a jak to nieskutkuje to klaps. Pozatym mam szkraba co ma dopiero 14 miesięcy ale jak chce naśladować rodziców to żaden problem siada obok dostaje inną klawiature i napierdziela w nią czym się da aż mu się znudzi. Jak będzie starszy to na jakiś pentium 100 jeszcze mnie stac i może go wykończyć do reszty. Co do kożystania z tego samego kompa to się dziele swoim z żoną i jej młodszym bratem bo jak jestem w pracy to niech se klikają do woli po necie. Pożądek musi być i myszka zawsze czysta, drukarki przykryte i scaner wyłączony bo jakoś zrozumieli że się lampa wypala.
               1. ps. , Sas 4/05/02 10:08
                  sorki za błędy... rany ja mam dyslekcje na klawiaturze...

         2. Norton - nie unos się , Doczu 4/05/02 09:09
            Speed ma sporo racji, choć w Polsce są inne realia niz w Kanadzie
            U nas nie mozna mówić o znalezieniu pracy a co dopiero o jej zmianie, więc speed przesadzasz trochę, ale z drugiej strony trudno odmówić Ci racji w sprawie bicia.
            Przecież jest tyle sposobów. Turok - pogadaj ze starymi, niech rodzeństwu wstrzymaja kieszonkowe na 2-3 lata, a za te kase kupisz nowy monit (no, moze dołożysz trochę :-)
            Albo niech przez najblizsze 3 lata sprzątaja za Ciebie, itd.
            Poza tym przeraża mnie Twoja wypowiedz "Jak jutro wstaną to je zatłukę. Zniszczę, spalę, potne im ryje i zrobię sobię puzzle!!! Nie...... no nie..... JEZU CHRYSTE !!!! DLACZEGO???? Teeraz się dowiedzą gnoje co znaczy słowo "Nemesis". :(((((((( KUR** MAM GRAND CANYON NA EKRANIE..... " - mam nadzieję, że żartujesz, bo w przeciwnym razie powinieneś być izolowany.
            Teraz do Nortona. Chłopie - współczuję Twoim przyszłym dzieciom. To co - jak żona zawiesi kompa to też jej wlejesz ?
            Nie popadaj w skrajności. Owszem dziecko należyczasem skarcić, ale niekoniecznie biciem. Jest ogrom innych kar "niecielesnych" - wystarczy jedynie wysilić swoją wyobraźnię.
            Ludzie - opamiętajcie się, mamy XXI wiek a nie średniowiecze.
            Rzekłem.
            P.S.
            A brytyjczycy zawsze byli "inni" więc takie ustawy nie powinny nas dziwić.
            Pozdr.
            1. oki lecz pamietaj ,że ... , Master/Pentium 4/05/02 09:26
               ten post był zartem aby wyładowac się słownie a nie na dzieciach :-). No i nie jestem bynajmniej miłośnikiem kar cielestnych (uf.. jak to brzmi :-) ) ale niekiedy jak nic innego nie pomaga to ... :-)

               Nie ma tego złego , co by się w gorsze
               obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
               włącz komputer :-)

               1. Jakoś... , Doczu 4/05/02 11:19
                  ... Nie widzę nigdzie emotikonków wskazujących na żart, poza tym nie mam nic do posta głównego, lecz do wypowiedzi poszkodowanego (Turoka). Przykre to Turok, współczuje Ci, ale uwierz mi - to niczego nie da. Szrama na monicie od tego że skopiesz im tyłki nie zniknie. Pogadaj z rodzicami, bo widzę, że to już spore rodzeństwo, niech wstrzymają kieszonkowe, nie kupią ciuchów, a kasę niech daja Tobie. Gówniarstwo zrozumie (i odczuje) a Ty bedziesz miał nowy monit (jak sprzedasz stary i dołożysz trochę)
                  Naprawdę stary skopanie im tyłków nic nie da, a jak chcesz ulżyć swoim emocjom, to skocz gdzieś na siłownie, na rower itp.
                  Pozdrawiam, i życzę nowego, ładnego monitora.

            2. :((((((( , Turok 4/05/02 09:32
               Stary, wiesz jak ja się czuję. Najgorsza rzecz jaka mnie spotkała. Pisząc tego posta widzę tę cholerną rysę. I to ja powinienem byc izolowany?? To te dwa strzępy. 8 i 14 lat. Pewnie to wina tej co ma 14. Co innego jak dostaniesz kompa od rodziny. Ale ja pracowałem na niego ciężko. Sam na to zarobiłem. Siedziałem w pokoju starych, i robiłem www na P100, czekając tylko na moment w którym siądę już przed swoim kompem. Teraz gdy już go kupiłem i pozwalam użytkować go tym małym kretynom, oczekuję że to docenią i przynajmniej w jakiś sposób, a tu taki numer. Założyłem SDI, proszę bardzo siedźcie sobie na ircu, grajcie w HOM&M4 nie moja brocha. Tylko wiesz.... jak wracałem do domu to liczyłem, że zastane pokój taki, jakim go zostawiłem. A ty bajabongo :((((( Jeszcze bezczelnie 2 opakowania po jogurcie na środku stolika. No nie, arystokracja przyszła do Internet Cafe "Turok". Wybacz, ale nie czuję się najlepiej, a zaraz zchodzę na dół i mam zamiar im to pokazać......
               1. spokojnie ... , Master/Pentium 4/05/02 10:07
                  zgodnie prawami Murphiego porządny numer dopiero ci wywina a wtedy ... :-) A tak swoja drogą znam 9 letnie dzieci potrafiące korzystać z kompa i go nie zniszczyć. Ale to już inna bajką , Denisa ogląda się fajnie z daleka , z bliska to już śmieszne nie jest :-( . W wieku 8 czy tym bardziej 14 lat te dzieci są ŚWIADOME tego co zrobiły i zrobiły to raczej specjalnie chociaż kto wie... ja nie :-) .

                  Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                  obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                  włącz komputer :-)

               2. Może zrób tak... , Sas 4/05/02 10:22
                  Ostatkiem sił poskładaj jakiegoś 166MMX/32MB ram/500MB hdd/vga 2MB/sound/fdd/obudowa/monitor color i zrób sieć daj im na wspólny prezent z rodzicami i podłącz net. Ma to dużo plusów a koszt nie aż tak straszny. Ja chce tak zrobić i schodzi mi się z tym już ze 3 miechy ale mam już wszystko prócz hdd i fdd i wreszcie każdy ma swój (desktop celeron? w poniedziałek zmieniam na procka 900, desktop 166MMX i moja deska PII233)
                  1. Ja bym im kupił Amigę, , sebtar 4/05/02 10:37
                     i niech się nią walą po łbach :) Są takie dzieci, które same z siebie są niemożliwe - mój kuzyn miał trójkę takich (miał bo już z tego wyrosły). Szczytem ich zabawy było urządzenie sobie konkursu skakania z szafy (a to było stare budownictwo - pokój wyskości ze 3,5 m chyba). Skutek - zdemolowane meble i złamana noga ;)

                     Demokracja to władztwo intrygantów,
                     wybieranych przez głupców.

                     1. Terz można Amige. , Sas 4/05/02 10:53
                        Może sobie coś wibiją z głowy. Ale jak jedno ma 14 i wie co to windows, myszka to może nie da popsuć temu młodszemu. Nawet jeśli popsują to tańsze niż dobry monitor pozatym to już mnie broszka - "Mieli, złożyłem i popsuli, to niech sami robią ja im swojego nie dam"- wymówki już nie mają a za naprawe potrąci się z zabawek. :)).

            3. Doczu agadzam się z tobą , misiek 4/05/02 09:49
               w całej rozciągłości.

            4. Następny niepojętny. , Norton 5/05/02 00:00
               "jak żona zawiesi kompa to też jej wlejesz ?" - nikt tu nie mówi o bicu do jasnej cholery. Jeśli nie widzicie różnicy pomiędzy klapsem a daniem komuś po ryju to nie wiem w jakim kraju ja mieszkam. Chyba się wyniosę do speed'a ;). A wracając do Twojego przykładu to moja żona jest na tyle pojętna, że nie trzeba jej karać. Sama wie, że źle zrobiła. A nawet gdybym był na nią wściekły do granic możliwości to najwyżej bym na nią krzyknął albo wyszedł z domu żeby ochłonąć.
               
               "Nie popadaj w skrajności." - nie popadam.
               "Owszem dziecko należyczasem skarcić, ale niekoniecznie biciem." - przecież o tym cały czas mówię! - KLAPS - kara psychologiczna - brak uszczerbku na zdrowiu - pupa w idealnym stanie.
               
               "Jest ogrom innych kar "niecielesnych" - wystarczy jedynie wysilić swoją wyobraźnię." - światło w oczy, ciągły krzyk, budzenie co 15min. przez tydzień od podpadnięcia (co noc), zamykanie w klatce z niejadowitymi pająkami i wężami, utwierdzenie dzieciaka w przekonaniu, że jest kupą gówna do niczego się nie nadającą, wyśmiewanie się z dziecka przy kolegach i koleżankach, roczny szlaban na wyjście z domu itp. Kar jest wiele, tylko czy te akurat są właściwe?
               
               "mamy XXI wiek a nie średniowiecze" - jest jednak wielu ludzi, którzy zasługują na dożywotnie męki aż do straty normalności (potem powinno się egzemplarz zabić w możliwie najmniej humanitarny sposób). Tak właśnie bym zrobił np. z wielokrotnymi gwałcicielami, którzy dla kilku orgazmów pozbawiają życia młode dziewczyny. Klienta bym obdarł ze skóry żywcem albo zakładał worek foliowy na głowę i dusił drania do momentu utraty przytomności. Następnie pauza, klient po jakimś czasie odzyskuje przytomność i co widzi, moją uśmiechniętą gębę i worek w moich łapach. Potem znowu widzi mnie przez worek do utraty przytomności i znowu budzenie. Dla kontrastu zajebiste żarcie, masa witamin itp. żeby mi się nie przekręcił za wcześnie. Po takiej tygodniowej kuracji nie byłby już człowiekiem. Tylko roślinką. A roślinkę należy spalić.

               Zmień swój podpis na Boardzie
               maks 100 znaków, 3 linie,
               zabroniony spam oraz reklama

               1. Norton !!!!!!!!!!!! , Doczu 5/05/02 17:06
                  Zanim następnym razem napiszesz swoje górnolotne wywody i będziesz uznawał kogoś za niepojętnego, to spójrz łaskawie na godzinę o której został napisany post. Jeśli nie dowidzisz, to napisze tu. Mój post został napisany o 9:09 a Twój o 9:15 wiec wytłumacz mi do jasnej cholery skąd mogłem wiedzieć co napiszesz ?
                  Może uważasz się za bystrzaka, ale tym razem spaliłeś chłopie.
                  Pozdrawiam.

               2. ............. , beef 6/05/02 11:17
                  "Klienta bym obdarł ze skóry żywcem albo zakładał worek foliowy na głowę i dusił drania do momentu utraty przytomności. Następnie pauza, klient po jakimś czasie odzyskuje przytomność i co widzi, moją uśmiechniętą gębę i worek w moich łapach."
                  
                  ....
                  
                  cisza
                  
                  ....
                  
                  długa cisza
                  
                  ....
                  
                  Norton, jesteś chorym sukinsynem
                  kurwa, po prostu mnie zatkało
                  
                  ....
                  
                  nie wiem, zacznij grać na perkusji (polecam), uprawiać boks... każdy czasem ma podobne myśli w chwili wzburzenia, ale chodowanie ich w sobie, ba, pielęgnowanie i uzewnętrznianie ich publicznie to oznaka braku kontroli nad swoimi emocjami... chłopie, opanuj się, bo zrobisz kiedyś krzywdę sobie albo innym!!!!!!

                  this is the time of the revolution
                  keepin' it in the right track
                  feelin' it in my mind back

         3. chlopcze, zastanow sie co mowisz... , bolo 5/05/02 20:14
            ... i do kogo...

            "ty zaś uczyń tak, abym słów na
            wiatr nie rzucał..."

Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves.

1. No chyba, że tak :-) , Doczu 4/05/02 12:38
   Ale wiesz ten Joke ze znakiem zapytania, nie bardzo kojarzy się z żartem, ale może przemęczeni jesteśmy upałem, i nie łapiemy pewnych klimatów.
   Jeśli rzeczywiście to joke to bardzo osobliwy, ale patrząc nań z dystansem to nawet śmieszne te nasze odpowiedzi.
   Pozdrawiam wszystkich zmęczonych upałem :-)

2. moze w pierwszej odpowiedzi nie zaznaczylem tego zbyt wyraznie ale w drugiej widac wyrazn , speed 4/05/02 16:50
   ze to zart. Ale jak to bywa nie do kazdego to dotarlo.
   Co do niektorych nadgorliwych. Rodzine mam a dzieci sa tak wychowane ze wiedza ze nie mozna rysowac samochodow ,bic sie , i innych nieladnych rzeczy. Nie jest to latwe ale mozna tak wychowac dzieci tylko przyklad musi isc od rodzicow .
   W polsce jestem czesciej jak by sie wielu z was wydawalo i dos dobrze orietuje sie w sytuacji. Decydujac sie na zmiane ustrojowa spoleczenstwo musialo wiedziec ze bedzie 10% ludzi bezrobotnych lub wiecej . Zreszta to nie jest temat do dyskusji na tym Board.
   
   Sebtar ,tak malo wiesz o canadzie ze nawet nie zabieraj glosu , w canadzie jest tak ze kazdy kto chce pracowac to pracuje, a tylko tacy (szczegolnie Polacy) co to im wszystko nie tak i zawsze malo nazekaja najwiecej. Ja mam sporo znajomych (polakow ) ktorzy maja super prace sa madrzy i zyja tak jak chca zyc ale jest jeden problem 'trzeba chciec zyc inaczej".
   1. ciekawe zatem dlaczego paru moich znajomych szuka pracy... , Master/Pentium 4/05/02 17:59
      A są to osoby znajace się na rzeczy. Niestety nie mają żadnych "pleców" :-( , ani tzw. siły przebicia . Tzn nie potrafią sprzedać swoich umiejętności. Wiem , powiesz mi ,że to też trzeba ćwiczyć , problem ,w tym nie każdy ma do tego talent. Pózniej dziwimy się dlaczego programy są takie gówniane. Skoro piszą je ludzie , których główną (a niekiedy jedyną zaletą) jest siła przebicia to tak musi być. Ci znajomi motywację do pracy mają (brak gotówki) ale przy 5 i więcej chętnych na jedno miejsce będzie problem. Zgadzam się z tobą , że najpierw trzeba ruszyć dupę , próbować a później narzekać ale przesadzasz nieco. Przypomina mi to myślenie życzeniowe :-). Od samych chęci i działąń nie wszystko zależy , chyba że wierzysz ,że samą wolą można zmieniać RZECZYWISTOŚĆ (ja w to nie wierzę). To ,że ci się udało to dobrze (a niby dlaczego mam ci życzyć źle ? :-) ) ale nie wszystkim tak dobrze idzie. Jakbyśmy mieszkali w Indiach albo Północnej Korei też byś polecił zmienić pracę (nie zaznaczyłęś ,że to żart , jeśli był to co innego) ? O tym jak jest w Canadzie nie wiem więc sie nie wypowiem :-) . O wadach kapitalizmu wiem (choćby z autopsi) ale jak bezrobocie wynosi 25% to co powiesz tym ludziom ,których NIKT nie chce zatrudnic (a jeśli już to na czarno np. przy materiałach toksycznych :-( ) , i którzy nie maja co jeść. Gdzie oni znajdą pracę i srodki na byt ? A póżniej nie ma co się dziwić ,że mamy wysoką przestępczość , ci ludzie też chcą żyć a jak nie mogą zarobić to okradną albo i zabiją :-( . I jeszcze jedno skoro tu jest tak dobrze co czemu nie znajdziesz LEPSZEJ pracy TUTAJ ? Zaoszczędziłbys na dojazdach :-). No to chyba wszystko , i nie traktuj tego śmiertelnie poważnie , róznimy się poglądamy i dobrze :-) .

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. Gdzie szukaja w polsce czy w canadzie? , speed 4/05/02 19:12
         Bo wiesz ja tez slyszalem o takich (tu w canadzie) co szukaja pracy juz od 20lat:))).
         Co do "udania sie' to udac moze sie trafic w totolotka a zycie swoje sami sobie ukladamy. Ja duzo pracowalem ,uczylem sie bo chcialem zyc inaczej i taki byl moj cel i marzenia ktore osiagnalem , watpie aby spedzaniem w pracy i nauce po 22godziny na dobe uznac za 'udalo sie' . Prace zmienilem kilka miesiecy temu na lepsza , tak ze jak na razie nie planuje dalszych zmian:)).
         Oczywiscie problem o ktorym piszesz (bezrobocie ) istnieje wszedzie i jezeli polacy nie wyciagna wnioskow z tego to bedzie druga argentyna bo juz dawno udowodniono ze przy bezrobociu w granicach 30% nastepuje zalamanie gospodarki.
         Od tego sa ludzie aby myslec aby do tego nie doposcic. Smieszne jest tylko to ze bardzo czesto spotykane zjawisko w polsce , firemka 1-2 sklepiki albo jakis ponkt uslugowy i wlasciciele zyja jak by mieli co najmniej firmy 1000osobowe a pracownika placa po 700-800zl miesiecznie ,czy to jest zdrowe jak myslisz?? Metoda nachapania sie jak najwiecej egzystuje do dzisiaj w srod ludzi i tak bedzie dopuki nie zrozumieja ze czym wiecej ludzi majacych pieniadze tym lepiej bedzie w kraju .Master doskonale zdajesz sobie sprawe z tego ze problem ten nie jest ani latwy do rozwiazania ani szybki .
         Mentalnosc spoleczenstwa jest nienajlepsza i co najdziwniejsze to ,to ze najwiecej nazekaja ci ktorym nie jest wcale zle .
         1. i teraz gadasz z sensem :-) , Master/Pentium 4/05/02 20:28
            W polsce , akurat nie komputery :-) . Nie do końca sobie te życie układamy sami (a przypadki losowe i inne takie ) ale ogółem zgadzam się z tobą w całej rozciągłości. A nie mogłeś tak od razu ? :-) :-)

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

            1. Ok ,nastepnym razem dodam :))))))))))))))))))))))))) tyle, tak ze nie bedzie watpliwosci , speed 4/05/02 22:08
               dziwie sie tylko skad taka zawzietosc i agresywnosc co uniektorych:)
               1. :-) stresy , stresy :-) , Master/Pentium 4/05/02 22:35
                  niestety :-(

                  Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                  obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                  włącz komputer :-)

               2. Jeśli to do mnie aluzja, to następnym razem najzwyczajniej w świecie... , Norton 4/05/02 23:05
                  dodaj " :) " do wypowiedzi a nie będzie więcej spięć itp.
                  Agresja ... hmm ... tak, jestem agresywny, nawet bardzo tylko, że nie w pełnym tego słowa znaczeniu. Wyprowadzić mnie z równowagi jest bardzo łatwo (o czym się przekonałeś) ale za słowa nikogo jeszcze nie uderzyłem więc jest to agresja kontrolowana. Wolę utarczki słowne :)
                  A co do klapsów to nadal się z Tobą nie zgadzam. Klaps to nie przestępstwo i nie boli w tyłku ale w rozumku.

                  Zmień swój podpis na Boardzie
                  maks 100 znaków, 3 linie,
                  zabroniony spam oraz reklama

                  1. Miedzy innymi do Ciebie. , speed 4/05/02 23:28
                     Przeczytaj jeszcze raz swoja odpowiedz . Ja az w trzech miejscach zaznaczylem :)) . Zreszta jak wspomnial Holyboy w tytule wystarczy aby zrozumiec ze nie pisalem tego aby kogo kolwiek urazic. Natomiast Ty wyrwales sie jak 'filp z konopii':))
                     akorat sklada sie tak ze nie jednemu to powiedzialem i jakos nikt nie zaczal mnie bic (moze obracamy sie w innym srodowisku ).Po prostu nie zawsze wypada tak agresywnie naskakiwac na kogos nie znajac intencji tego kogos.Uwazam temat za zamkniety . Zycze ci abys tak wychowal swoje dzieci aby w wieku 10-12 lat powiedzialy ci ze jestes ich "najlepszym przyjacielem" na ziemi . Milo to uslyszec od swoich dzieci tyle moge ci powiedziec .
                     1. Ja również sobie i Tobie tego życzę. , Norton 5/05/02 00:13
                        Z jedną tylko korektą.
                        Niech mi to powiedzą kiedy będą miały lat 30, dom, pracę, nieporysowany samochód :) i własne dzieci. Jeśli wtedy usłyszę "jesteś i zawsze byłeś moim przyjacielem i dziękuję ci za wychowanie, które mi dałeś" to mogę umierać i o nic się nie martwić.
                        A 10-12 latka jest uszczęśliwić cholernie łatwo, bo takie dzieci dopiero uczą się życia i nie rozumieją jeszcze wszystkiego.
                        
                        Jeśli ci to poprawi humor to możesz mi mówić "filip" .

                        Zmień swój podpis na Boardzie
                        maks 100 znaków, 3 linie,
                        zabroniony spam oraz reklama

                        1. Ok 'filip" :) , speed 5/05/02 00:33
                           akorat mam odmienne zdanie co do wieku kiedy dzieci to mowia ,bo z tego co widze to w tym wieku dzieci sa najbardziej wymagajace. Przekupic dziecko to nie sztuka ,a 30-latek to juz za stary.Yo jest moje zdanie i nie mam zamiaru przekonywac ze tak musi byc Ty jestes Ty i masz swoj poglad .
                           P.S
                           humor mam prawie zawsze ,no moze nie dzisjaj bo znow spadlo 0,5 m sniegu :)))))))))))

                        2. ok chłopie, ale wyluzuj trochę :)) , beef 6/05/02 11:23
                           bo jak przeczytałem twoją powyższą wypowiedź, to mi włosy na plecach stanęły dęba (czemu zresztą dałem wyraz :). MuDvAiNe'a posłuchaj, odpręża :)

                           this is the time of the revolution
                           keepin' it in the right track
                           feelin' it in my mind back

         2. No widzę speed że zgadzamy się , sebtar 4/05/02 22:15
            w więcej niż jednej kwestii...

            Demokracja to władztwo intrygantów,
            wybieranych przez głupców.

1. to nie az taka fajna jak bys wolal inna:)))) , speed 5/05/02 00:35
   subaru fajny jest a szczegolnie ten z 285KM silnikiem ,kopa ma solidnego:)))
   1. fajna bardzo.. ale u nas , Maverick 5/05/02 00:44
      zaraz by gwizdneli :( niestety... subaru rulezz :) ale 206 Gronholma tez mi sie widzi.. ale poki co.. musze zbierac na cos terenowego (nie nowy rzecz jasna) bo moja bejbe uwielbia.. szczegolnie "te rurki" z przodu i hamulec fabrycznie nie-zamontowany :))))
      1. mie sie barzei podoba corolla wrc , McKania 5/05/02 11:48
         jw.

         config: skóra, fura i coreDuo ;)

         1. też super ale ta funkel-nówka , Maverick 6/05/02 00:10
            poprzedni model (kuzajka) jakoś mnie nie rajcowała zbytnio

this is the time of the revolution
keepin' it in the right track
feelin' it in my mind back

1. ratunku, ta opera mnie zabije kiedyś :) , beef 6/05/02 11:24
   znowu nie trafiłem w posta, ehhh

   this is the time of the revolution
   keepin' it in the right track
   feelin' it in my mind back