pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."

1. globalista? , Holyboy 9/06/02 21:19
   czemu od razu globalista?
   to co tamte palanty proponuja to komuna w czytej formie po prostu esencja - "ale to se ne vrati" - ja ten ich caly belkot zamykam jednym - "nie dziadostwu i warcholstwu komuny...."
   a co do globalizmu - cholera wie czy to zle czy dobre, ostatnio doszedlem do wniosku ze np taki patriotyzm to w gruncie rzeczy nic dobrego - wojny tylko przez to sa...
   
   w sumie to sie tu zatrzymam bo dyskusja zapowiada sie dluga i gleboka....

   Strength is irrelevant.
   Resistance is futile.
   We wish to improve ourselves.

   1. Jak zaparę , ulan 9/06/02 21:32
      lat, oby nie, będziesz skazany na żebractwo (patrz afryka) to moze wtedy zrozumiesz co to jest globalizacja gospodarki (patrz fortuna niejakiego Billa G.). A jak toś ma duzo, to ktoś musi mieć mało (zasada połączonych naczyń).

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

      1. uchh... , Seadog 9/06/02 22:15
         Afryka to przykład totalnie chybiony, to co Afrykę dobiło (i dalej dobija) to:
         1. że w Europie mieliśmy warunki klimatyczne gorsze, a ludzi sporo -> postęp technologiczny.
         2. jak już Europa postęp miała, to poszła kolonizować
         3. jak już przestała kolonizaować, i nawet trochę dzieli się postępem, to Afrykanie nadal siedzą w średniowiecznych co najwyżej niesnaskach plemiennych.
         
         globalizm tu najwyżej tyle bruździ, że wielkie firmy (ale małe dokładnie tak samo by robiły, vide Polska i choćby odpady trujące lub fałszowany spiryt) nie dbają o przyrodę ani ludzi, tylko o zyski.

         http://nadobranoc.weebly.com/
         
         http://ciii.blogspot.com/

         1. I tu pada , ulan 9/06/02 22:26
            kluczowe słowo Kolnializm. Czy nie uważasz, ze wypieranie firm rodzimych przez giganty w skali światowej jest nową formą kolonializmu. Mniej rodzimych firm to mniej miejsc zatrudnienia dla tubylców (czyli np. nas). Pamiętasz moze taki edytor QR-Teks, gdzie on jest, został wyparty przez M$. Tepsa przejeta przez francuzów i co. Pierwsze nakazy - wszystkie zamówienia maja być realizowane we Francji (patrz Ożarowskie Kable). I znowu tubylcy tracą pracę. Przykłady mozna by było mnożyc. To jest własnie globalizacja. Za ileś lat możemy (mam nadzieję, ze jednak nie) zostać nędzarzami, żebrzącymi o coś do jedzenia od bogatego zachodu.

            pozdr. ułan vel ulan
            "Uwielbiam zapach napalmu
            o poranku..."

            1. Ale takich co tak mysli jak ty jest niwielu :(((( , poker 9/06/02 22:38
               wola wysprzedac polske za grosze aby sobie kabze nabic i nie przejmuja sie niczym. Mnie tez to wnerwia ale zawsze znajdziesz wielu ktorzy to zaczna tlumaczyc, jak to dobrze ze sprzedali . Jak by bylo wiecej takich jak Ty i ja to polska dzisiaj byla by polska a nie tym czym jest w tej chwili .

            2. Jak znam Polaków to nie będą , sebtar 9/06/02 22:45
               żebrać, tylko pójdą i sami wezmą. Za zachodnią granicą tylu tłustych Niemiaszków... ;) ;) ;)

               Demokracja to władztwo intrygantów,
               wybieranych przez głupców.

            3. Już zwątpiłem w naród polski i cały świat , Chrisu 9/06/02 23:02
               ale dzięki takim jak Ty wraca mi wiara...
               Kurcze w jakie wielkie słowa to ująłem ;)

               /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            4. echhh (#2) [dłuuuuuuuugie] , Seadog 11/06/02 00:27
               elity zawsze rządziły i zawsze będą rządzić - NIE DA SIĘ zbudować społeczeństwa, gdzie wszyscy byliby idealnie równi. patrz "Państwo" Platona, tysiąclecia historii Homo Sapiens, "Utopia" Thomasa Moore'a, "Limes Inferior" (chyba... może inna książka?) Janusza A. Zajdla. żeby komunizm (piękna idea!) działał, ludzie musieliby byc aniołami - wyzbyć się WSZELKICH popędów, a zwłaszcza instynktu jednostki (który każe starać się o to, aby mi i moim bliskim było lepiej niż jest obecnie, i który to popęd jest głównym motorem postępu technologicznego).
               
               LUDZIE ANIOŁĄMI NIE SĄ I NIGDY (!) NIE BĘDĄ
               
               1. zawsze będą mordercy, złodzieje, cwaniaczki, anarchiści, Leppery, Rydzyki, antyglobaliści, Bille Gates'y, TePsy itp. dlatego potrzebna jest policja, sądy+prawo, więziennictwo itp.
               2. instynkt terytorialny też jest BARDZO silny - dlatego (m. in.) potrzebne jest wojsko.
               3. ludzie (statystycznie znacząca większość) z dobrej woli nie podzielą się kasą z gorzej sytuowanymi - dlatego potrzebne są podatki.
               4. niepilnowani ludzie (stat. zn. większ.) nie będą dobrze i wydajnie pracować dla nie-swojej korzyści - dlatego potrzebne są firmy, urzędnicy, NIK, PIP, PIH, BHP itd.
               5. ktoś to musi koordynować - dlatego potrzebne są rządy.
               6. rządy warto kontrolować (patrz pkt 4.), prawo trzeba tworzyć - stąd rola parlamentu.
               
               7. żeby to wszystko miało szansę działać, potrzebni są ludzie tego świadomi. masy (sorry, Winnetou, ale statystyczny Polak jest b. słabo wykształcony) tego nie kumają, stąd ważna jest edukacja (więc i moja rola) wsparta (!!!) tradycją (jeśli dziadek kradł i ojciec kradł, niby dlaczego ja mam przestać? jeśli dziadek pił... jeśli ojciec op@#$*alał się w PGRze, ja nie miałem powodu by się kształcić i teraz jestem bez roboty i bez szans. niech mi państwo pomoże!)
               
               8. tzw. państwa opiekuńcze. entschuldigen Sie, bitte, ale tu walisz kulą w płot. upadek systemów opiekuńczych związany z upadkiem komuny? naoglądałeś się Ulan "Conspiracy Theory"... państwa zachodnie sie starzeją (postęp medycyny => długość życia rośnie, coraz więcej chorób daje się wyleczyć [koszt!], coraz nowy sprzęt dla szpitali trza kupić; dzieci średnio jedno na rodzinę, późno [ok. 30tki albo i po]) stąd do kas wpływa znacznie mniej pieniędzy niż z nich wypływa (emerytury, dotowanie leków, szpitali, itp.). w sensownie zarządzanych systemach jest to poważny problem (tam, gdzie każdy za młodu odkłada sobie na starość) - w bezsensownych systemach (nasz stary ZUS, angielski NHS) to jest tragedia! a jeszcze upadek koniunktury (tu fakt, CCCP down => zimna wojna trzy stopnie ciszej => kasa na zbrojenia i badania nad bronią [i pochodne] 30% mniej => firmy padają, od zbrojeniowych przez huty do rodzinnych, produkującyh farby do malowania napisów na tablicach "Uwaga! Próby jądrowe!")
               
               10. Przykład kabli w TePsie jest dobry, ale nie z tej bajki. Gdyby Francuski TeleCom był prawdziwie globalny, g@#$o by go obchodziło skąd kupuje kable, chciałby dobre i tanio. za wysokie podatki? fora ze dwora, jedziemy na Malediwy i tam przenosimy siedzibę firmy. Za droga robocizna? przenosimy fabrykę do Suwałk. Gdzie te Suwałki? a co za różnica? Niestety (Stety?) francuski TeleCom jest francuski, a nie globalny, więc może sobie dbać o interesy Francji... musi nawet, bo francuscy antyglobaliści na niego krzyczą!
               
               11. zmęczyłem się, a nie wiem, czy głos rozsądku do kogokolwiek trafi... nie mam pretensji do ciebie, ulan, ani do nikogo z tych, co się tu wypowiadają. wręcz przeciwnie - cieszę się, że ludzie chcą rozmawiac zamiast palic sklepy. więc podsumuję to tak:
               
               12. rządy elit nie są z konieczności złe - mogą być dobre, kwestia elit - więc szkolić te elity do cholery, i samemu (UWAGA!) postępować tak, jakby już było dobrze. nie kraść, nie jeździc po pijaku, nie oszukiwać na podatkach... NIE MOZEMY CZEKAC, AŻ ELITY SIĘ NAPRAWIĄ I USPRAWIEDLIWIAĆ WŁASNEGO ZŁODZIEJSTWA, TUMIWISIZMU ITP. ZŁODZIEJSTWEM RZĄDU! to błędne koło, nigdy nie będzie lepiej, a gdy dojdzie do rewolucji, zginie niewielki odsetek winnych, rzesze niewinnych i po paru latach wszystko będzie po staremu - vide Rewolucja Francuska, Październikowa i co tam jeszcze. dawać dobry przykład, do cholery, nawet jeśli nie widać, żeby skutkował (to kwestia co najmniej pokolenia, pewnie kilku).
               
               13. nie jestem prezesem TychPsów, wiceGates'em ani magnatem medialnym - nie jestem też hardcore'owym "-istą" tym czy innym. kto chce, niech przemyśli to, co napisałem. kto chce, niech bluzga. jestem skromnym belfrem, nie mam samochodu (i nie będę miał, bo mnie nie tsać i jeszcze dłuuuugo nie). ale mam solidne wykształcenie i głupi nawyk - odkąd nauczyłem sie czytać, prawie nie przestaję myśleć. Sokrates rzekł kiedyś "Człowiek rozumny nie może być szczęśliwy". nie podoba mi się wiele z tego, co na tym świecie się dzieje. ale wiem jedno - proste recepty nigdy nie skutkują, a rewolucja to najgorsza z prostych recept.
               
               howgh
               
               peace i pozdro
               
               sea

               http://nadobranoc.weebly.com/
               
               http://ciii.blogspot.com/

               1. ok. , ulan 11/06/02 01:37
                  tylko kto jest zainteresowany kształceniem elit, aby chciały sprawiedliwie rządzić. Jeżeli nie będą czuli presji społecznej, będą robić co chcą. Ja też nie wierze w proste rozwiązania, jestem historykiem z wykształcenia (zresztą kierunek nauczycielski, ale nie praktykuje :( a może :)). Tylko śmieszy mnie naśmiewanie się z cudzych przekonań, jak to robi kolega Holyboy. Może są naiwni, ale mają do tego prawo, na tym polega demokracja, oczywiście jestem przeciwny demolką. Żadna idea tego nie usprawiedliwia, ale nie zawsze ludzie wychodzący na protest idą z myślą o zadymach, często są do tego prowokowani, bo komus to jest do czegoś potrzebe. Zauważ jednak, ze jakoś tak dziwnie się zdarzyło, że głosy dotyczące zbyt drogiego utrzymania państwa opiekuńczego pojawiły sie w momencie upadku ZSRR, Zresztą pisał kiedys na ten temat A. Szczypiorski, bodajże w "Polityce".
                  Acha jeszcze jedno nie jestem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów.

                  pozdr. ułan vel ulan
                  "Uwielbiam zapach napalmu
                  o poranku..."

   2. To istotnie jacyś radykałowie, a jak , sebtar 9/06/02 23:10
      wiadomo totalitaryzm komunistyczny do niczego dobrego nie prowadzi. Ale jest w tym trochę prawdy - zauważcie, że wskutek postępu technologicznego zwiększa się zapotrzebowanie na wysokokwalifikowanych pracowników z wyższym wykształceniem (inżynierów, menedżerów czy informatyków chociażby) zazwyczaj dobrze opłacanych, a maleją możliwości zatrudnienia zwyczajnych ludzi - robotników, ślusarzy, monterów, itp. Jeśli ta tendencja będzie się pogłębiać, to albo wskutek dalszego postępu technicznego dojdzie do tego że większość ludzi będzie mogła w miarę dostatnio żyć bez pracy (bo pracy po prostu dla nich nie będzie), albo... cywilizacja jaką znamy upadnie a świat pogrąży się w chaosie. Niestety, ale piękna amerykańska utopia socjalistyczna p.t. Star Trek jest raczej nie do zrealizowania ;)

      Demokracja to władztwo intrygantów,
      wybieranych przez głupców.

      1. mam zle wiadomosci , Meteor 10/06/02 00:30
         ONZ przewiduje, ze w nastepnym stuleciu oprocz przeludnienia i starzenia sie Europy najwiekszym problemem moze byc "bezrobocie technologiczne".
         
         Co do Star Trek to chetnie dowiem sie co tam jest socjalistycznego, bo w tej idei chyba chodzi o cos innego.

         Tak, naleze do grupy trzymajacych
         kierownice i jestem z tego dumny!
         Pzdr. Univega,Author&Meteor

         1. czyli , ulan 10/06/02 00:41
            mamy znowu odwieczny problem podziału dóbr. A bez rozwiazania tego problemu kolejne rewolucje mamy pewne. Ciekawe ile nauczyły się w XX w. elity finansowe i polityczne.

            pozdr. ułan vel ulan
            "Uwielbiam zapach napalmu
            o poranku..."

         2. Jak to co? Przecież w Star Treku panuje , sebtar 10/06/02 09:02
            socjalizm, albo wręcz komuna (nie mylić z komunizmem w wydaniu CCCP). Wymiany pieniężnej brak (przynajmniej w obrębie samej Federacji), większość dóbr jest dostępna za darmo (replikatory materii), a ludzie pracują tylko dlatego żeby mieć jakieś zajęcie (nie nudzić się/ zrobić karierę we flocie, itp.). O wolnej miłości też zdaje się coś tam kiedyś była mowa... Czy widziałeś gdzieś żeby Piccard albo Janeway wypłacali załodze żołd? ;) Bo na przykład w takim Babilon 5 to sprawa wyglądała zupełnie przeciwnie...

            Demokracja to władztwo intrygantów,
            wybieranych przez głupców.

            1. no wlasnie , Meteor 10/06/02 10:57
               dobrze ze to powiedziales, bo juz myslalem ze skrytukujesz moj ulubiony serial... Star trek to wizja przyszlosci, ktora szczerze mowiac mi sie mazy (ile problemow ludzkosci rozwiazalby replikator). Oczywiscie film jest bardzo zabarwiony amerykanska kultura i takim, ze tak powiem amerykanskim spostrzeganiem swiata, ale to przeciez serial made in USA, jak by ktos chcial inne wartosci to niech sobie taki wyprodukuje :))

               Tak, naleze do grupy trzymajacych
               kierownice i jestem z tego dumny!
               Pzdr. Univega,Author&Meteor

               1. Sam jestem , sebtar 10/06/02 16:17
                  socjalistą, więc nie miałem krytyki na myśli ;)

                  Demokracja to władztwo intrygantów,
                  wybieranych przez głupców.

browarek i przyjaciele;
czegóż więcej potrzeba?

"Uti non Abuti"

Tak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor

...:::| Think for yourself |:::...
...:::| Question authority |:::...

1011111110101010010110100
www.cert-clan.com

1. Tak jak i , ulan 9/06/02 23:44
   kibicom, im też zdarza się trochę podymić :-). A tak na poważnie w większości są to młodzi ludzie, a młodość to radykalizm. Pozatym często te zadymy wynikaja z prowokacji sił porządkowych (przyznają to nawet niektóre, bardziej rozsądne media). Sam chodząc często na mecze Legii widziałem jak rozpoczynają się zadymy, wiele w tym winy braku profesjonalizmu w szeregach policji.

   pozdr. ułan vel ulan
   "Uwielbiam zapach napalmu
   o poranku..."

   1. ehhhh ulan do matrixa... :P , Holyboy 10/06/02 01:49
      nie no teraz to juz przesadzasz - prowokacje ze strony policji.... masz chyba manie jakas - ci antyglobalisci to banda nieudacnzikow, sa zalosni, spalone samochody nalezaly do ludzi ktorzy na nie ciezko pracowali - ale antyglobalisci w calej tej walce o prace zapominaja o tym,
      ze sa mlodzi? a co to do jesnej niedoli to ich zwalnie od sznowanie pracy innych, do robienia zadym ? wiesz dlaczego globalisci ich sie nie boja - bo zalatwiaja wszystko na spokojnie i za pomoca argumentow - a prawo tylko argumnetow slucha, a nie krzykow...
      
      generalnie co w tym globalizmie takiego zlego? przeciez to czysty przejaw prawa natury - wiekszy zjada mniejszego...
      
      zas realia bytu gatunku ludzkiego drastycznie go zaklucaja - patrzcie chinczycy - czemu maja przeludnienie? uwarunkowanie kulturalne ze chlop musi miec syna.. co to ma wspolnego z naturalnym prawem przedluzenia gatunku? nic...
      
      tak wiec co z tego ze wielkie firmy beda mialy wszystko w swoich rekach? ludzie jak zyli tak zyc beda - tylko inaczej...
      
      komuna u nas przez 50 lat wyhodowala tyle imbecyli = goscie po zawodowkach, ze glowa boli - ludzie ci narzekaja ze pracy nie ma , czemu? zostali przyzwyczajeni do tego ze im panstwo daje, a prywatne zlecenie nazywaja fucha... cos tu jest nie tak...
      
      ja tam patrze na to spokojnie - co ma byc to bedzie, niezbadane sa wyroki Pana...

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

      1. No to odpowiadam , ulan 10/06/02 11:43
         1. Prowokacje policji - Przypomnij sobie co się działo we Włoszech podczas szczytu. Policja włoska nadużyła siły. Poszukaj sobie na ten temat w necie.
         2. Prawo stanowią elity. I niestety nie zawsze jest one dobre dla biednych i słabszych.
         3. Globaliści mają za sobą aparat siły (wojsko, policja sądy) i mogą pozwolic sobie na niby spokojne argumenty. Oni po prostu olewają maluczkich.
         4. wielkie firmy będą miały w swoich rękach - dopiero wtedy zobaczysz co to jest wyzysk w stylu super kolonialnym. Mała garstk super uprzywilejowanych ludzi (elity gospodarcze i polityczne), a reszta to chołota na garnuszku, wisząca u klamki, skomląca o jedzenie- jak myślisz gdzie masz szanse być w tym układzie.
         5. Jest wielce prawdopodobne, że gdyby nie komuna w Rosji, Polsce i nnych krajach europy wsch. to nie byłoby krajów opikuńczych w stylu Europy zach. Zauważ upadła komuna i nagle na zachodzie zaczyna się m ówić, że nie stać ich na państwo opiekuńcze (np. Szwecja, Norwegia). Bogaci pewni swojej spokojnej egzystencji zaczynaja zamykać kabzy.
         6.Ty mówisz,ze komuna wychodowała ztado imbecyli, to zobacz sobie USA. Porozmawiaj sobie jakie tam jest średnie wykształcenie (oczywiscie elity w USA są super wykształcone, ale reszta szkoda gadać, ledwo pisać i czytać umieja). Bo im głupsze społeczeństwo tym łatwiej nim żądzić.

         pozdr. ułan vel ulan
         "Uwielbiam zapach napalmu
         o poranku..."

         1. to i ja trzy slowka rzekne , c@pricornus 10/06/02 12:26
            Ad.1 Sie zgadza, tak bylo we Wloszech, ale zapominasz o innych krajach gdzie dzialo sie odwrotnie.
            Ad.2. Tez sie zgadza, ale zadymy i demolka tego nie zmienia. Tak sie dzieje od tysiacleci, wiec nie rozumiem Twojego zdziwienia
            Ad.3. tak to juz jest na swiecie, ze wojsko i policja i inne sa w demokratycznym kraju po stronie rzadu, a przeciwko zadymiarzom. A mozna "walczyc" inaczej - patrz "Pomaranczowa Alternatywa" i inne
            Ad.4. Juz maja, i jakos zyjemy
            Ad.5. Hipotetyzowanie. Wiesz co tam oferuje panstwo? Ja wiem, i powiem ci ze zadne z krajow socjalistycznych nigdy nie bylo tak socjalistyczne jak kraje kapitalistyczne, a na socjala ida OLBRZYMIE kwoty
            Ad.5. USA nie jest najlepszym przykladem, bo tam szkolnictwo to nieporozumienie. A problem nie polega na tym czy sie potrafi pisac, ale czy potrafi myslec samodzielnie, a tego nie ucza w szkolach.
            
            Reasumujac: Racja jest ze "elity" rzadza tym swiatem, ale tak sie dzieje od dawien dawna i robienie teraz z tego awantury to nieporozumienie. Antyglobalisci to dla mnie banda sfrustowanych gowniarzy, ktorych przeraza rzeczywistosc i sobie z nia nie radza. Kiedys byly punki /anarchisci/, teraz sie nazywaja antyglobalisci, tylko ze teraz maja narzedzia do laczenia sie w duze grupy, korzystajac z globalnego internetu i przemieszczajac sie globalnym srodkami transportu, ktore umozliwiaja im przeniesienie sie z jednego konca swiata na drugi w kilka godzin, ale tego juz nie zauwazaja jacy sa smieszni...
            
            Ufff... to sie rozpisalem... :)))

            1011111110101010010110100
            www.cert-clan.com

            1. dokladnie tak :) , Holyboy 10/06/02 12:33
               nic dodac nic ujac...

               Strength is irrelevant.
               Resistance is futile.
               We wish to improve ourselves.

            2. A ja ci odpowiem , ulan 10/06/02 12:43
               krutko. Bez nacisku na elity, bez stałej presji. Oni wypną się na reszte. Nie ma krzyku i zamieszania nie ma sprawy. Jeżeli maluczcy nie będą krzyczeć, to wielcy ich nie zauważą i oleją. zobacz jaki wpływ miało powstanie ZSRR na polepszenie doli maluczkich na zachodzie. Gdyby wielcy nie obawiali się rewolucji (czyli utraty własnej szyji?) to g... no podzielili by się z maluczkimi. I dlatego dobre samopoczucie wielkich, nie jest korzystne dla maluczkich.

               pozdr. ułan vel ulan
               "Uwielbiam zapach napalmu
               o poranku..."

               1. OK, tylko , c@pricornus 10/06/02 13:00
                  forma "krzykow" malutkich jest jak dla mnie zenujaca i bijaca najbardzej w innych malutkich, a stwierdzenie ze powstanie ZSRR mialo wplyw na los maluczkich na zachodzie to tylko i wylacznie hipoteza. A tak na marginesie: ja to sie dzieje, ze ci "krzyczacy maluczcy" jezdza po calym swiecie i dymia??? to jest kasa, a skad ja maja?? nie wiesz, ja nie wiem, i moze lepiej nie wiedziec. a taki nacisk ktory wywoluja antyglobalisci co najwyzej wzbudza lekki usmieszek na twarzach "rekinow" tego swiata, a forma walki tylko zniecheca do nich i na pewno nie przybywa zwolennikow. Chcialbym zobaczyc Twoja mine jak stado antyglobalistow by z Twojego auta zrobilo grilla, a z Twojego sklepiku pokaz sztucznych ogni... abstrachujac czy masz jedno i drugie...

                  1011111110101010010110100
                  www.cert-clan.com

         2. Co do USA, to ten kraj istotnie , sebtar 10/06/02 16:16
            rózni się od Polski tym, że tam mądre i wykształcone elity rządzą masami, a u nas może masy są bardziej uświadomione, ale nie ma tych wykształconych elit tylko same gównozjady - tak, rządzą nami gównozjady, niezależnie z jakiej partii pochodzą. Natomiast uczą tam czegoś dość ciekawego - t.j. przekonania, że to JA jestem najlepszy, najzdolniejszy, itp. co zazwyczaj bywa w życiu przydatne. I wbrew pozorom, nawet w tych szkołach publicznych w Ameryce jak ktoś CHCE to uzyska dobre wykształcenie.

            Demokracja to władztwo intrygantów,
            wybieranych przez głupców.

      2. Holy , Chrisu 10/06/02 11:46
         "komuna u nas przez 50 lat wyhodowala tyle imbecyli = goscie po zawodowkach". W każdym ustroju sa ombecyle. I nie obrażaj ludzi po zawodówkach bo niejeden by cię zagiął. A poza tym 90% ludzi po zawodówkach jest i tak mądrzejszych, bardziej wykwalifikowanych jak np. Amerykanów z wykształceniem o jeden stopień wyższym...

         /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

         1. a ile forsy zarabiają... , vaneck 10/06/02 12:24
            te 90% po zawodówkach, wykwalifikowanych, mądrych i zdolnych Polaków. Mogą sobie samochód kupić, mieszkanie... Pracę mają, forsa na emerytury tylko czeka i procentuje, eh! Żyć nie umierać :-)

            A little less conversation, a little more action
            please

         2. ehe.... , Holyboy 10/06/02 12:29
            tylko ze amrykanski imbecyl rozni sie tym od polskiego ze nieoczekuje od panstwa ze mu cos da... polski kretyn narzekaze nie ma pracy zamiast samemu dzialac - typowy polski schemat skoncz szkole i znajdz prace... zenujace

            Strength is irrelevant.
            Resistance is futile.
            We wish to improve ourselves.

            1. wchodzimy na śliskie tematy ;) , Chrisu 10/06/02 12:44
               więc kończę ;)

               /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            2. Bo na tym polega , ulan 10/06/02 12:46
               system kształcenia w USA, aby ci, jak to ich nazwałeś imbecyle, siedzieli cicho.

               pozdr. ułan vel ulan
               "Uwielbiam zapach napalmu
               o poranku..."

               1. tak mi się zdaje , Chrisu 10/06/02 13:04
                  że nie ma sensu gadać na te tematy. Ludzie będą mówić że komunizm czy socjalizm to Stalin, CCCP itd. Chcą żyć w kapitalizmie i mieć darmowe szkoły, służbę zdrowia itp, ale chcą żeby to nazywało się kapitalizm i nie obchodzi ich to, że w kapitalizmie nie ma miejsca dla ludzi przeciętnych (tym bardziej słabych)... Ech kończę moje wywody, mimo że dopiero zacząłem, bo i tak zaczną mi mówić że nie mam racji, niech mówią co chcą...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

   2. brak profesjonalizmu w szeregach policji , vaneck 10/06/02 09:41
      hehehe...
      Biedni kibice, oni tylko chcą dopingować swoją ukochaną drużynę, policja ich prowokuje, oni "nie chcą ale muszą" itp.
      Nie lubię piłki nożnej a tym bardziej fanatycznych kibiców (fanatycznych palestyńczyków można zrozumieć ale kibiców? Kto im krzywdę zrobił? Dom zburzył? Rodzinę wymordował?) ale widziałem (i słuszałem) takich kretynów osobiście - stali na dworcu, otoczeni przez policję, i wrzeszczeli: "Jebać policję! Zabić skurwysynów! Policja to psy!" itp prosto w oczy tym policjantom. Ja się policji nie dziwię że podczasz awantury walą tych gnojów gdzie popadnie.

      A little less conversation, a little more action
      please