TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
OT: Dla tych co zdają i zdawac będą , Yosarian 21/06/02 13:39 Nie przejmujcie się, za bardzo, niezdanymi na czas egzaminami, czasami lepiej odpuścic. Znałem troche człowieka z grup dyskusyjnych. Nie potrafie tego zrozumieć.
http://wyborcza.gazeta.pl/...g010100&xx=888659
http://szpieg.gda.pl/...mp;poddzial=news&id=64All the best people in life seem to like
LINUX.
Steve Wozniak
- po przeczytaniu , vaneck 21/06/02 14:03
tych tekstów dochodzę do wniosku, że studia w tym kraju nie są dla ludzi ponad przeciętnych. Gostek jest niezły (vide sposób na wygrywanie nagród) ale do celu zmierza ostro (rozwalenie budki tel.). Frustracja doprowadziła do ostateczności. W raka nie wierzę.A little less conversation, a little more action
please - Wielokrotnie mialem ochote , Yatanza 21/06/02 14:24
zrobic to samo z niektorymi nauczycielami, wykladowcami jak i teraz ze swoimi szefami i urzednikami ktorzy mnie otaczaja na codzien. Nie moge czasami zrozumiec, jak ludzie po prostu glupi i prymitywni moga zajmowac wladcze i decyzyjne stanowiska. Nie znam Kamila, ale po przeczytaniu linkow w pelni sie z nim solidaryzuje, ON MOGL MIEC POWOD do takiej desperacji. Mysle, ze sad wezmie to pod uwage i nie potraktuje go jak mordercow kasjerek z banku. Panom magistrom moglo sie "nalezec". Tacy ludzie jak on powinni miec wlasne panstwo na jakiejs wyspie, gdzie mogli by sie odizolowac od ogarniajacego ich zewszad motlochu - juz sie staram o wize...- aleś przyrąbał z motłochem, heh , piszczyk 21/06/02 16:54
łatwo Ci dzielić tak ludzi?takie tam klamoty . . . - Ja nie dziele, , Yatanza 21/06/02 19:39
sami sie dziela, rozejrzyj sie dookola - daleko nie trzeba szukac.
- nie ma... , cybertec 21/06/02 17:04
...usprawiedliwienia dla morderstwa. A to co ten czlowiek zrobil jest. Z artykul wynika ze ten asystent znalazl sie dosc przypadkowo w pokoju tego profesora. To co mnie przeraza to agresja ludzi skierowana pod adresem wszytskich profesorow. Sam studiowalem, ukonczylem studia niedawno. Ale jak czytam wypowiedzi niektorych osob to sie zastanawiam, gdzie oni studiuja. Ja wiem ze sa rozne egzaminy. Jedne zdaje sie latwiej inne troche gorzej. Sam kilka poprawek zdawalem, wkurzalem sie ze dostawalem ocene za prace ktora mi sie wydawla z sufitu, nie wiadomo za co. Ale jakby kazdego egzaminatora za to z siekierka ganiac to w tej chwili nie mialby kto egzaminowac. Nawet ta studentka mowila, ze ten egzamin byl do przejscia. Wiec co jak jest jakis trudny egzamin to natychmiast siekiere i zarabac. Nie ma usprawiedliwienia dla morderstwa. Gdyby ruszyl glowa to moze by tego nie bylo. Wiec nie pisz takich rzeczy, ze komus sie cos takiego powinno nalezec. Tylko pomysl. To nie boli.- oczywiście że nie ma, jednakże trochę problem spłycasz , Yosarian 21/06/02 18:32
ja nie wierze że ten uczynek wynikł tylko z niezaliczonego egzaminu. Bardzo rozsadne jest niżej cytowane zdanie psychologa na ten temat:
////Dorota Abramowicz, Łukasz Witkowski
Dziennik Bałtycki
Po tragedii na Politechnice Gdańskiej
Piątek, 21 czerwca 2002r.
(....)
Nie usprawiedliwiać, ale zrozumieć
Rozmowa z dr Elżbietą Zubrzycką, psychologiem.
- Czy można usprawiedliwić młodego człowieka, który rzuca się z siekierą na wykładowców?
- Usprawiedliwić - nie. Można próbować zrozumieć.
- Ja nie rozumiem...
- Przed kilkoma laty głośno było o człowieku, który jechał na rowerze. Ktoś zawołał za nim ,ty głupku". Człowiek zszedł z roweru, podniósł cegłę i zabił. Tamta odzywka była kroplą, która przepełniła czarę goryczy. W przypadku studenta można podejrzewać, że być może wcześniej wielokrotnie podważano jego poczucie godności. Do pewnej granicy można to wytrzymać, potem następuje przełom. To o jeden uraz za dużo.
- Czy za poniżenie można uznać zarzut, że ktoś ściągał podczas egzaminu?
- A skąd pani wie, że zabił, bo ściągał? Może usłyszał, że jest do niczego? Może niesprawiedliwie postawiono mu zarzut? Nie zgadzam się z opinią, że nauczyciele akademiccy boją się studentów. Pracowałam na uniwersytecie i znałam wykładowców, którzy w nieodpowiedni sposób traktowali młodych ludzi. Z plotek słyszę, że nadużycia na Politechnice Gdańskiej były większe, niż gdzie indziej. Nie można kazać studentom przychodzić o godzinie 7 rano na egzamin, by czekali kilka godzin na wykładowcę lub stwarzać niejasne kryteria oceny. Nie można nadużywać władzy. Jeśli poniża się ludzi, to wśród nich może znaleźć się wariat, który zaatakuje. Trzeba się wzajemnie szanować.
- Niektórzy twierdzą, że przyczyną agresji są media...
- U zdrowych ludzi pokazywanie aktów przemocy może najwyżej wywołać obawy przed wieczornym wyjściem z domów. Żyją wśród nas ludzie, dla których agresja na ekranie nakłada się na własne przeżycia. Nie mają poczucia bezpieczeństwa, a pozytywni bohaterowie tych filmów pokazują, że użycie przemocy w szczytnym celu jest usprawiedliwione.
- Czyli można usprawiedliwić przemoc?
- Jeszcze raz powtarzam: można zrozumieć, dlaczego do niej doszło, ale usprawiedliwić nie można.
Skąd ta frustracja?
Rozmowa z prof. Janem Godlewskim, prorektorem Politechniki Gdańskiej.
- Czy na uczelni zostanie ogłoszona żałoba?
- Decyzję podejmie rektor, prof. Aleksander Kołodziejski po powrocie ze spotkania w Świnoujściu. Na pewno sytuacja jest trudna i bardzo przykra. Szok.
- Wczoraj cytowaliśmy opinię dr Krystyny Kmiecik-Baran, która twierdzi, że wykładowcy boją się studentów. To prawda?
- Chyba nie. Oczywiście, nauczyciel akademicki i student mają inne cele. Student chce zdać w terminie, nauczyciel pragnie przede wszystkim nauczyć. Czasem dochodzi do konfliktu interesów. Nie sądzę, by był powód do obaw...
- W internecie pojawiają się bardzo ostre wypowiedzi na temat Politechniki Gdańskiej, jako uczelni, gdzie nie szanuje się studenta. Czytał je pan?
- Jeszcze nie, ale zamierzam się im dokładnie przyjrzeć. Każda uczelnia ma kłopoty, my też. Przyczyn jest wiele. Kiedyś studiowało tu 5 tysięcy osób, obecnie - 17 tysięcy. A wykładowców ubyło. Obserwujemy coraz gorsze przygotowanie młodych ludzi do podjęcia nauki w szkole technicznej. Szkoły średnie nie uczą dobrze matematyki i fizyki. Część studentów nie daje sobie rady, co powoduje ich frustrację. (...)
To były tylko słowa...
Dr Krystyna Kmiecik-Baran, psycholog:
- Od lat sygnalizuję, że pracownicy naukowi boją się studentów, ale nie chcą się do tego przyznać. Kiedyś tego typu zachowania nie były możliwe. Obowiązywała większa kontrola społeczna. W momencie, gdy uczeń napada na nauczyciela należy zadać sobie pytanie o relacje panujące między nimi. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Chłopak zdawał po raz kolejny egzamin, narastał u niego stres. Z przerażeniem czytam w internecie komentarze uczniów, studentów, pracowników, którzy twierdzą, że doznali przemocy psychicznej. Coraz więcej osób zapowiada zemstę, grozi, że kupi broń i nadejdzie dzień zapłaty. Do tej pory były to dla mnie tylko słowa. Wczorajsze wydarzenie pokazało, że mogą się one zamienić w czyn.
(...)
Jego koledzy z akademika są w szoku. Nie mogą uwierzyć, że spokojny chłopak z Pułtuska mógł popełnić zbrodnię. Chętnie opowiadają o Kamilu, proszą jednak o niepodawanie swoich imion i nazwisk. - To czysta abstrakcja, do nas to jeszcze nie dotarło - mówi współlokator Kamila. - Mieszkałem z nim w jednym pokoju od dwóch lat. On jest na informatyce, a ja na mechanice. Nigdy nie było między nami sporów. Nigdy się nie kłóciliśmy. Był trochę zamknięty w sobie. Nie miał dziewczyny. Równie pochlebnie wypowiada się o Kamilu jego drugi kolega, który od trzech miesięcy dzielił z nim niewielki pokój. - Miał plany. Z tego co wiem, chciał przenieść się na uniwersytet - opowiada chłopak. - Był w porządku. Nie wadził, a nawet pomagał. Jestem zdruzgotany... Kamil to taki spokojny chłopak, z którym można było pogadać i pożartować. Nie wiem, dlaczego doszło do tej tragedii. Nigdy nie mówił, że ma problemy. Przechodził jakoś przez studia, radził sobie. Uczył się i zaliczał. O tym ostatnim egzaminie też nic nie wiedzieliśmy. Nie dawał do zrozumienia, że go to przeraża. - Koszmar, co mogę więcej powiedzieć - mówi student pierwszego roku informatyki. - Musiał mieć coś z głową - dodaje jego kolega. - No bo kto normalny zabija z powodu głupiego egzaminu. (...) ////All the best people in life seem to like
LINUX.
Steve Wozniak
- heh , GULIwer 24/06/02 13:31
poprostu gosciu pekł jak to powiedziała ta Dorota Abramowicz. IMHO dla człowieka nie starszne są wielkie przegrane ale własnie te małe malusieńkie które to nie postrzeżenie podkopują twoje JAI'm only noise on wires |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|